ulvhedinn Posted November 6, 2012 Share Posted November 6, 2012 A wiadomo co to za rodzaj nowotworu...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Casablanca Posted November 17, 2012 Share Posted November 17, 2012 Pamiętam o Jęzorku... Matko, tak mi go szkoda :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted November 22, 2012 Author Share Posted November 22, 2012 Witajcie. Myslę,ze wszyscy obecni na watku nigdy nie zapomną teriera,najdzielniejszego na świecie. kopiuje z innego wątku co już napisane Jeżeli możliwe jest ,aby w warunkach schronu pies byl kochany,to ten byl. W niedzielę wyszlam z nim na chwilkę,już nie na spacer,bo te go męczyly,tylko na teren schronu,zalatwil się,pomachal ogonkiem,pogadaliśmy o tym,że glupio wyszlo i niesprawiedliwie,ale jemu już nadchodzi kres. Zaczynal cierpieć. Chudziutki z zadziwiająco blyszczacą sierscia. Jakby cala masa Jęzorka zostala zebrana w wielkiej guli na kikucie. Oczy z tym wyrazem typowym dla odchodzących psow. Ze wspolczuciem myslalam o pracowniku,ktory bedzie wtedy z Jęzorkiem i o weterynarzu,z ktorym pies na pewno się przywita i pomacha mu w podziękowaniu ogonkiem.Bo glupio ronić lzy w pracy. Jęzorek odszedl w nocy,tego wieczora to bylo jego pożegnanie.Dzielny,mądry terier. Jedyne,czego żaluje,to ze nie zrobilam mu ostatniego wspolnego spaceru z Miro-przyjacielem z boksu,myslalam,ze mamy czas,ze jeszcze te kilka dni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted November 22, 2012 Share Posted November 22, 2012 Przykro mi bardzo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szuwar Posted November 22, 2012 Share Posted November 22, 2012 Dzielny Jęzorku, biegaj tam szczęśliwszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska1 Posted November 22, 2012 Share Posted November 22, 2012 śpij spokojnie Jęzorku [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
from_wonderland Posted November 22, 2012 Share Posted November 22, 2012 Jęzorek [*] kochany, tak mi przykro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Litterka Posted November 22, 2012 Share Posted November 22, 2012 Bardzo mi przykro...:placz:Jakoś tak wirtualnie przywiązałam się do małego bohatera... Biegaj zdrów za TM! [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted November 22, 2012 Share Posted November 22, 2012 Jęzorku :( Już nie cierpisz... [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted November 22, 2012 Share Posted November 22, 2012 .....:-( chcę wierzyć, że jest psi raj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna222 Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 Ja rowniez! Mialam okazje cie poznac piesku, jak odbieralam Mike ze schroniska. Byles bardzo dzielnym pieskiem - szkoda, ze ktos tam u gory nie dal ci wiecej szans w twoim zyciu. Spij teraz spokojnie - przynajmniej nie odczuwasz juz bolu. Nie zapomnimy o tobie Jezorku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted November 24, 2012 Author Share Posted November 24, 2012 Wczoraj byla taka przykra sytuacja,bo jedna z wolontariuszek nie wiedziala o odejściu jęzorka,byl jej ulubieńcem,ona także przynosila dla niego gotowane domowe jedzenie. I przyszla biedna wczoraj z kurczakiem,z rosolem,jak zawsze...dziewczyna jest wolontariuszka od pol roku i to byl jej pierwszy ulubieniec ktory odszedl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 [quote name='brazowa1']Wczoraj byla taka przykra sytuacja,bo jedna z wolontariuszek nie wiedziala o odejściu jęzorka,byl jej ulubieńcem,ona także przynosila dla niego gotowane domowe jedzenie. I przyszla biedna wczoraj z kurczakiem,z rosolem,jak zawsze...dziewczyna jest wolontariuszka od pol roku i to byl jej pierwszy ulubieniec ktory odszedl.[/QUOTE] Jak to dobrze, że Jęzorek miał tylu życzliwych ludzi przy sobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted November 29, 2012 Author Share Posted November 29, 2012 Pusto bez Jęzorka.W niedzielę dowiedziala się nasza inna wolontariuszka,najukochansza pani Iza ( 80 lat i niesamowita energia) ,chyba cięższe od samego odejscia Jęzorka (bo tu jest pociechą, ze już nie cierpi,nic go nie boli) jest informowanie tych wszystkich dobrych ,wrazliwych ludzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted November 29, 2012 Share Posted November 29, 2012 Strasznie smutno ['] :( Pocieszające w tym wszystkim jest to, ze macie wolontariuszy, że psy w schronisku mają kogoś, kto się o nie troszczy, mogą odczuć przynajmniej namiastkę miłosci- spacery, domowe jedzenie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted November 30, 2012 Author Share Posted November 30, 2012 Tak,wolontariuszy mamy suuuuuper.U nas nie ma tabunow mlodych "punktowych",ani dziewczatek-gwiazdeczek,szukajacych wlasnego cienia,tylko zostaja ci,ktorzy autentycznie sa zainteresowani pomoca,sami dorosli ludzie,ekipa,na ktora mozna liczyc. No i pracownicy-sa tacy,jakich kazdy by chcial widziec w "swoim" schronisku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted November 30, 2012 Share Posted November 30, 2012 wiola, a jacy to są młodzi "punktowi"....? :cool3: ile macie wolontaruszy? pytam o tych przyjeżdżających regularnie, conajmniej raz w tygodniu. Ich nie jest chyba jakaś powalająca ilość, co? przeglądałam ostatnio waszą stronę. Co u Tytusa? Czy Basta jeszcze jest? widziałam tam też takiego dużego, jasnego psa w typie owczarka - Max - czy otworzył się trochę na ludzi? Jest kilka takich psów (Laki, Matti, Maksio), których obecność w schronisku mnie dziwi....a Smolnik kojarzy mi się z "moim" Figo - zajrzyj do mnie na wątek. [SIZE=1] koty też macie piękne....[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted November 30, 2012 Share Posted November 30, 2012 przykro strasznie, tym bardziej ze byla Osoba na fejsie ,ktora chciala adoptowac Jezorka za pare mcy ..bodajze 3 mce. niestety, raczej bylo do przewidzenia ,ze nie zdazy sie piesek nacieszyc tym domkiem zima , pozna jesienia tyle psow odchodzi w schronach :shake: Jęzorku [*] :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Redpit Posted December 4, 2012 Share Posted December 4, 2012 :bluepaw::bigcry::onfire: "tyłołaz" :( przywitaj Sonię Jęzorku :candle: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted December 6, 2012 Author Share Posted December 6, 2012 [quote name='martasekret']wiola, a jacy to są młodzi "punktowi"....? :cool3: ile macie wolontaruszy? pytam o tych przyjeżdżających regularnie, conajmniej raz w tygodniu. Ich nie jest chyba jakaś powalająca ilość, co? przeglądałam ostatnio waszą stronę. Co u Tytusa? Czy Basta jeszcze jest? widziałam tam też takiego dużego, jasnego psa w typie owczarka - Max - czy otworzył się trochę na ludzi? Jest kilka takich psów (Laki, Matti, Maksio), których obecność w schronisku mnie dziwi....a Smolnik kojarzy mi się z "moim" Figo - zajrzyj do mnie na wątek. [SIZE=1] koty też macie piękne....[/SIZE][/QUOTE] Juz odpowiadam. Wolontariuszy nie musi byc powalajaca ilośc,ważna jakość. Najważniejsze sa dla mnie te stałe osoby,sa jakieś nowe dziewczyny,ale ich imion nawet nie kojarze,tyle,ze na liście obecnosci widze nowe nazwiska.Ja,Ewa,Pani Iza,Justin,Ania,Ola,Basia.Na jedną osobe,razem z tymi wolontariuszami nowymi,przypada 6-8 psów,w zależności od aktualnej liczby psów. Basta zyje,jest chyba najstarszym astem,jaki zyje w pomorskim. Tytus oczywiście jest,niestety,okresowo jest z jego skora lepiej,ale gdy przychodzi wilgoć,wszystko zaczyna sie od nowa. Dobry,kochany pies. Maks sie otworzyl,pięknie bawi sie pilkami,wychodzi na spacery,ale miewa fochy,np znienacka zaczyna warczec i wtedy lepiej go zostawić w spokoju,jest jednym z psow,ktorych sie obawiam,nigdy nikogo nie przyatakowal,nie ugryzł,ale koło niego chodzi się jak koło jajka. Natomiast jest psem czytelnym, daje znak czy w danym momencie sobie zyczy kontaktu czy nie. Laki jest ciężko adopcyjnym psem,malo socjalny,brzydko wita obcych ludzi i stąd jego zasiedzenie :( Matti to schroniskowa maskotka,wszyscy kochaja tego psa,jest super,wspanialy ,mądry i rozkoszniaczek. Nocami siedzi sobie ze stróżem w socjalu i o ile sie obudzi,to nawet pilnuje. Jest natomiast starym psem,a stare i duże to wiadomo...ale jakby ktoś z Was znal kogoś,kto szuka owczarkowatego seniora (nie akceptuje samcow),to Mattiego mozna polecać w ciemno. Marta,ale nasz Smolnik,potrafi jedna rzecz,ktorej na pewno nie umie Figo-on tańczy.To nie zart. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted December 6, 2012 Share Posted December 6, 2012 dzięki wiola. Fajnie poczytać, szczególnie o psach, które znasz (albo chociaż widziałeś) osobiście. Tytus pewnego dnia bardzo niespodziewanie pojawił się na mojej drodze, dostał jeść, ale nie minęła chwila a już go nie było. A Bastę pamiętam, kiedy byłam Was odwiedzić chcąc namówić rodziców na buldożera nadmorskiego (pamiętasz takiego psiaka? zresztą, co to za pytanie, na pewno pamiętasz). Wówczas się nie udało, ale w pamięc zapadła mi właśnie Basta. Uwielbiam TTB, ale ona....miała w swoim spojrzeniu coś takiego....niesamowitego i przerażającego...autentycznie się jej bałam. Szkoda, że Laki taki outsajder, w innym przypadku pewnie szybko poszedłby do domu. A co Smolnik najbardziej lubi tańczyć? Gustuje w nowych stylach (hip hop)? czy preferuje klasykę, np wlaczyka? staje na dwóch łapach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted December 6, 2012 Author Share Posted December 6, 2012 Basta sie w sumie nie zmieniła wobec obcych,tylko mozliwości juz nie te,co kiedyś. Buldożera oczywiście pamietam! Smolnik opanował walca i hip-hop,widzialam różne tanczące psy,ale takiego to nie.Inteligencja i przedsiębiorczość tego psa jest tego typu,że może juz byc klopotliwa dla przewodnika. To pies-człowiek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted December 6, 2012 Share Posted December 6, 2012 [quote name='brazowa1']Basta sie w sumie nie zmieniła wobec obcych,tylko mozliwości juz nie te,co kiedyś. Buldożera oczywiście pamietam! Smolnik opanował walca i hip-hop,widzialam różne tanczące psy,ale takiego to nie.Inteligencja i przedsiębiorczość tego psa jest tego typu,że [B]może juz byc klopotliwa dla przewodnika[/B]. To pies-człowiek.[/QUOTE] chyba, że mamy do czynienia z wyjątkowym, inteligentnym i charyzmatycznym przewodnikiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Casablanca Posted December 13, 2012 Share Posted December 13, 2012 Tak mi przykro... mam nadzieję, że jest jakieś miejsce, gdzie teraz ma prawdziwy dom... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.