Jump to content
Dogomania

Wątek Krakowskich Zwierzaków


AgaG

Recommended Posts

[TABLE="class: wrapper, width: 602, align: center"]
[TR]
[TD="align: left"][TABLE="align: center"]
[TR]
[TD="align: center"][SIZE=32]Wichura zniszczyła naszą fundacyjną stajnię i pozbawiła dachu nad głową ponad 30 zwierząt! Pomóż ją odbudować![/SIZE][/TD]
[/TR]
[/TABLE]
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD="align: left"] [TABLE="align: center"]
[TR]
[TD="align: left"][CENTER][SIZE=16]Wczoraj orkan Ksawery zniszczył stajnię Fundacji Viva! znajdującą się pod Toruniem. Przebywające w niej na co dzień uratowane przed śmiercią: 29 konie, dwie kozy, osioł i 3 psy, zostały dosłownie pozbawione dachu nad głową![/SIZE][/CENTER]
[/TD]
[/TR]
[/TABLE]
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD="align: center"] [TABLE="align: center"]
[TR]
[TD="bgcolor: #E8E1D2, align: center"][/TD]
[/TR]
[/TABLE]
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD="align: left"] [TABLE="align: center"]
[TR]
[TD="bgcolor: #031634, align: left"][CENTER][SIZE=26]Prosimy o wsparcie zanim nadejdą mrozy![/SIZE]
[/CENTER]
[/TD]
[/TR]
[/TABLE]
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD="align: left"] [TABLE="align: center"]
[TR]
[TD="bgcolor: #031634, align: left"][CENTER][FONT=Times New Roman]Bardzo prosimy o wsparcie, będziemy informować na stronach i FB na bieżąco jak się rozwija sytuacja – na razie szukamy miejsc w okolicznych wsiach na umieszczenie w bezpiecznym miejscu naszych zwierząt…[/FONT][/CENTER]
[/TD]
[/TR]
[/TABLE]
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD="align: left"] [TABLE="align: center"]
[TR]
[TD="bgcolor: #031634, align: left"][TABLE="align: left"]
[TR]
[TD="align: center"][/TD]
[/TR]
[/TABLE]
[FONT=Times New Roman]Dane przelewu dla osób chcących pomóc nam w odbudowie schronienia dla zwierząt:
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!; 03-772 Warszawa, Kawęczyńska 16/42a

Bank BGŻ [SIZE=17][B]73 2030 0045 1110 0000 0255 8330[/B][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman]
[/FONT][CENTER][FONT=Times New Roman]Dla wpłat z zagranicy:[/FONT]
[FONT=Times New Roman] IBAN – PL 23203000451110000002558260[/FONT]
[FONT=Times New Roman] SWIFT CODE – GOPZPLPW[/FONT][/CENTER]

[CENTER][FONT=Times New Roman]Paypal ID: [email][email protected][/email][/FONT][/CENTER]
[/TD]
[/TR]
[/TABLE]
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD="align: left"] [TABLE="align: center"]
[TR]
[TD="align: left"][CENTER][FONT=Georgia][SIZE=19][COLOR=#333333]Zdjęcia dokumentujące zniszczenia i relację na bieżąco można zobaczyć w [/COLOR]wydarzeniu na Facebooku:
[URL="https://app.getresponse.com/click.html?x=a62b&lc=BjmKT&mc=BK&s=Vwkdd&y=6&"]www.facebook.com/events/456507697786589/[/URL][/SIZE][/FONT][/CENTER]
[/TD]
[/TR]
[/TABLE]
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD][TABLE="align: center"]
[TR]
[TD="align: left"][/TD]
[/TR]
[/TABLE]
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD][TABLE="align: center"]
[TR]
[TD="align: center"][/TD]
[/TR]
[/TABLE]
[/TD]
[/TR]
[/TABLE]

Link to comment
Share on other sites

Wyglada na to, ze sprawa sie potwierdzila. Kilka dni temu na terenie krakowskiego schroniska pojawili sie inspektorzy Glownego Inspektoratu Weterynarii, ktorzy rozkopali jeden z wielu psich "grobow" i dokonali ekshumacji zagryzionego jamniczka. Wszystko to dzialo sie w obecnosci pani prezes KTOZ oraz pana kierownka schroniska a wykopane zwloki zostaly zabrane do analizy. Czekamy na dalszy rozwoj wydarzen.

eva

[quote name='eva_9']Kochani, na innym forum znalazlam zastanawiajacy watek. Przeczytajcie sami i napiszcie co o tym myslicie.
Zaznaczam ze nie jestem autorka tego tekstu, jedynie go cytuje:

[B][I]"W zeszły piątek w mieszkaniu pani przes Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami amstafka pani Prezes KTOZ Amelka rozszarpała innego psa pani prezes jamnika. W jej obecności . Pani prezes KTOZ nie kiwnęła palcem aby ratować rozszarpywane na jej oczach zwierzę. Kiedy jamnik był już w agonii i ulubiona amstafka porzuciła rzężąca zabawkę - pani prezes KTOZ wezwała kierowcę ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Krakowie aby szybko "to" czyli umierającego psa zabrał . Pies został zgrzebany na terenie krakowskiego schroniska bez utylizacji.
Pani prezes KTOZ nie dotknęła konającego psa - bo nie chciała się pobrudzić krwią.
Gdyby taka sprawa zdarzyła się komuś innemu pani prezes KTOZ natychmiast wniosłaby do prokuratury zarzut o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem.
A tu jest ono tym większe - że to już piąte kolejne zwierzę które amstafka pani prezes rozszarpuje dla przyjemności. Pani prezes o tym wie i mimo to świadomie naraża kolejne zwierzęta na taką straszliwą śmierć.
Pani redaktor Magdaleno Hejda - bezkompromisowa obrończyni zwierząt nieustraszona w pietnowaniu znęcających się nad zwierzętami
wystąp i walcz o zakaz posiadania zwierzat dla pani prezes KTOZ i odpowiedni wyrok za tak szczególne okrucieństwo - poświecanie kolejnych ofiar."[/I][/B]

pozdrawiam
ewa[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Wyglada na to, ze sprawa sie potwierdzila. Kilka dni temu na terenie krakowskiego schroniska pojawili sie inspektorzy Glownego Inspektoratu Weterynarii, ktorzy rozkopali jeden z wielu psich "grobow" i dokonali ekshumacji zagryzionego jamniczka. Wszytko to dzialo sie w obecnosci pani prezes KTOZ oraz pana kierownka schroniska a wykopane zwloki zostaly zabrane do analizy. Czekamy na dalszy rozwoj wydarzen.

eva

[quote name='eva_9']Kochani, na innym forum znalazlam zastanawiajacy watek. Przeczytajcie sami i napiszcie co o tym myslicie.
Zaznaczam ze nie jestem autorka tego tekstu, jedynie go cytuje:

[B][I]"W zeszły piątek w mieszkaniu pani przes Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami amstafka pani Prezes KTOZ Amelka rozszarpała innego psa pani prezes jamnika. W jej obecności . Pani prezes KTOZ nie kiwnęła palcem aby ratować rozszarpywane na jej oczach zwierzę. Kiedy jamnik był już w agonii i ulubiona amstafka porzuciła rzężąca zabawkę - pani prezes KTOZ wezwała kierowcę ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Krakowie aby szybko "to" czyli umierającego psa zabrał . Pies został zgrzebany na terenie krakowskiego schroniska bez utylizacji.
Pani prezes KTOZ nie dotknęła konającego psa - bo nie chciała się pobrudzić krwią.
Gdyby taka sprawa zdarzyła się komuś innemu pani prezes KTOZ natychmiast wniosłaby do prokuratury zarzut o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem.
A tu jest ono tym większe - że to już piąte kolejne zwierzę które amstafka pani prezes rozszarpuje dla przyjemności. Pani prezes o tym wie i mimo to świadomie naraża kolejne zwierzęta na taką straszliwą śmierć.
Pani redaktor Magdaleno Hejda - bezkompromisowa obrończyni zwierząt nieustraszona w pietnowaniu znęcających się nad zwierzętami
wystąp i walcz o zakaz posiadania zwierzat dla pani prezes KTOZ i odpowiedni wyrok za tak szczególne okrucieństwo - poświecanie kolejnych ofiar."[/I][/B]

pozdrawiam
ewa[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eva_9']Kochani, na innym forum znalazlam zastanawiajacy watek. Przeczytajcie sami i napiszcie co o tym myslicie.
Zaznaczam ze nie jestem autorka tego tekstu, jedynie go cytuje:

[B][I]"W zeszły piątek w mieszkaniu pani przes Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami amstafka pani Prezes KTOZ Amelka rozszarpała innego psa pani prezes jamnika. W jej obecności . Pani prezes KTOZ nie kiwnęła palcem aby ratować rozszarpywane na jej oczach zwierzę. Kiedy jamnik był już w agonii i ulubiona amstafka porzuciła rzężąca zabawkę - pani prezes KTOZ wezwała kierowcę ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Krakowie aby szybko "to" czyli umierającego psa zabrał . Pies został zgrzebany na terenie krakowskiego schroniska bez utylizacji.
Pani prezes KTOZ nie dotknęła konającego psa - bo nie chciała się pobrudzić krwią.
Gdyby taka sprawa zdarzyła się komuś innemu pani prezes KTOZ natychmiast wniosłaby do prokuratury zarzut o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem.
A tu jest ono tym większe - że to już piąte kolejne zwierzę które amstafka pani prezes rozszarpuje dla przyjemności. Pani prezes o tym wie i mimo to świadomie naraża kolejne zwierzęta na taką straszliwą śmierć.
Pani redaktor Magdaleno Hejda - bezkompromisowa obrończyni zwierząt nieustraszona w pietnowaniu znęcających się nad zwierzętami
wystąp i walcz o zakaz posiadania zwierzat dla pani prezes KTOZ i odpowiedni wyrok za tak szczególne okrucieństwo - poświecanie kolejnych ofiar."[/I][/B]

pozdrawiam
ewa[/QUOTE]


Wyglada na to, ze sprawa sie potwierdzila. Kilka dni temu na terenie krakowskiego schroniska pojawili sie inspektorzy Glownego Inspektoratu Weterynarii, ktorzy rozkopali jeden z wielu psich "grobow" i dokonali ekshumacji zagryzionego jamniczka. Wszytko to dzialo sie w obecnosci pani prezes KTOZ oraz pana kierownka schroniska a wykopane zwloki zostaly zabrane do analizy. Czekamy na dalszy rozwoj wydarzen.

eva

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eva_9']Wyglada na to, ze sprawa sie potwierdzila. Kilka dni temu na terenie krakowskiego schroniska pojawili sie inspektorzy Glownego Inspektoratu Weterynarii, ktorzy rozkopali jeden z wielu psich "grobow" i dokonali ekshumacji zagryzionego jamniczka. Wszytko to dzialo sie w obecnosci pani prezes KTOZ oraz pana kierownka schroniska a wykopane zwloki zostaly zabrane do analizy. Czekamy na dalszy rozwoj wydarzen.

eva[/QUOTE]

Przytoczony tekst - donos został albo napisany przez kompletnego idiotę, albo przez osobnika bardo perfidnego z przeznaczeniem dla idiotów.
Nasuwają się przy lekturze następujące pytania i uwagi.
1) Kto był świadkiem wydarzenia i może potwierdzić, że pani prezes rzeczywiście zachowała się obojętnie i nie kiwnęła palcem, kiedy jej amstafka zagryzała jej jamniczkę?
2) Kto słyszał rozmowę pani prezes z kierowcą?
3) Utylizacja zwłok psa - to spalenie go wraz z odpadami biologicznymi, czyli śmieciami. Każdy właściciel psa woli czegoś takiego uniknąć. Pani prezes pochowała swojego jamnika w ziemi - nie oddała go do spalenia wśród śmieci. To źle? W końcy łatwiej polecić psa spalić, niż bawić się w pochówek.
4) Jaki sens miałaby mieć sekcja zwłok jamniczki? Co miałaby stwierdzić?
5) Kto liczył ofiary amstafki? A jeżeli o nich wiedział -dlaczego nie interweniował? Było ich aż pięć?

A więc - tekst wygląda mi na wyjątkowo stronniczy i kłamliwy. Ktoś chce wykorzystać nieszczęście, jakie spotkało panią prezes, i podkopać jej pozycję.
Nie znam pani prezes osobiście, ale w świetle tego, co słyszę od koleżanek, jest to postać pozytywna, angażująca swój czas i środki dla ratowania zwierząt.
Czy aby za tym tekstem nie stoi ktoś spod znaku pani Anny k, znanej morderczyni psów i kotów?

Edited by Mraulina
Poprawka
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z mraulina, ktoś ewidentnie liczy na to, że uda mu się oczernić panią prezes. Ja o takiej sytuacji zagryzienia psów nie słyszałam. Panią prezes znałam kiedyś, była to osoba bardzo oddana zwierzętom i nie sądzę, żeby te pomówienia miały jakiekolwiek potwierdzenie.

Link to comment
Share on other sites

Ja znam Panią Prezes kilkanaście lat, znam jej psy, przez kilka lat była również moją szefową i znam jej zaangażowanie w sprawy zwierząt. Wiem ile razy pomogła ludziom je ratującym, ile razy pomogła Rottce w ratowaniu rottweilerów, byłam z nią w Krzyczkach, wiem ile psów ratowała i ratuje z Olkusza i wiem jaka tragedia ją teraz spotkała. Nie wiem tylko jednego... kto jest tą ŚWINIĄ, żeby z tej przykrej sprawy robić sensację, wciągać nieświadome osoby w rozpowszechnianie wyssanych z palca opowieści. Nigdy nie uwierzę w te brednie i nikt, kto zna Panią Prezes w to nie uwierzy.

Link to comment
Share on other sites

Wielką tragedią dla każdego właściciela psa byłaby taka sytuacja, zapewne również dla pani prezes. Trudno osądzać, nie znając szczegółów albo znając je od osoby anonimowej (która nawet nie wiadomo skąd te informacje wzięła). Ktoś tu chyba ma nadzieję na jakąś grubszą awanturę. No a anonimowo to sobie można...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']kto zna date kroniki w ktorej wypowiada sie i inspektorka KTOZ na temat schroniska w Racławicach?[/QUOTE] Sądzę, że nie o kronikę tu chodzi a o program - Ludzie, Sprawy, Opinie, Region.

[URL]http://www.tvp.pl/krakow/region/wideo/jak-malopolskie-gminy-radza-sobie-z-bezpanskimi-zwierzetami/13002354[/URL], ale może się mylę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataDz']Sądzę, że nie o kronikę tu chodzi a o program - Ludzie, Sprawy, Opinie, Region.

[URL]http://www.tvp.pl/krakow/region/wideo/jak-malopolskie-gminy-radza-sobie-z-bezpanskimi-zwierzetami/13002354[/URL], ale może się mylę.[/QUOTE]
dziekuje, wlasnie o ten program mi chodzilo.

Link to comment
Share on other sites

Temat grzebowiska był już bardzo bliski realizacji dzięki wielkiemu zaangażowaniu Pani Małgorzaty Jantos - vice przewodniczącej Rady Miasta Jednak każda z trzech proponowanych lokalizacji "upadła" przede wszystkim z powodu protestów mieszkańców. Ostatnia lokalizacja była w Krakowie - Kosocicach . Całe Kosocice były obwieszone były transparentami , plakatami ...... "Komitet protestacyjny" chodził po domach i zbierał podpisy. Niestety , przy takim oporze społecznym grupka kilku radnych nawet przy największym zaangażowaniu w sprawę nie da rady . Potrzebne jest "pospolite ruszenie " róznych środowisk , bo grzebowisko w Krakowie jest bardzo potrzebne . (W Kosocicach projektowane było grzebowisko wraz ze spalarnią zwłok zwierzaków - projekt naprawdę był dobry)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...