Jump to content
Dogomania

Wątek Krakowskich Zwierzaków


AgaG

Recommended Posts

[quote name='feliksik']czy nikt nam nie może pomóc w łąpaniu Dumki - parę postów wyżej (post na czerwono) prosiliśmy o pomoc, ale niestety nie mamy nikogo kto nam pomoże. Biafra jest sama z tym wszystkim - a dla Dumki przyszły tydzień to może być już za późno. To wątek Dumki - zajrzyjcie, pomóżcie nam jej szukać: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/203567-Dumka-zaginęła-w-lesie!!-IZDEBNIK-K.KRAKOWA.POMOC-W-POSZUKIWANIACH-POTRZEBNA!?p=17682942&posted=1#post17682942[/URL][/QUOTE]
Nie wybiera się nikt?
Suka w miarę namierzona..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isabel'][URL="http://www.dogomania.pl/threads/215120-%C5%9Aliczny-porzucony-ONek-za-2-dni-ma-jecha%C4%87-do-schronu%21%21%21%21-DOM-lub-DT-an-CITO%21%21"]http://www.dogomania.pl/threads/215120-%C5%9Aliczny-porzucony-ONek-za-2-dni-ma-jecha%C4%87-do-schronu!!!!-DOM-lub-DT-an-CITO!![/URL]

Tu jest ONek w bardzo pilnej potrzebie, może ktoś z osób dzwoniących zlitowałby się nad nim...[/QUOTE]

Ja moge dac na pw telefony ludzie z racji tego ,ze Ares ma dom nie przepytani ale wątpię ,ze ktos z tych osob dzwoniących o mlodego ładnego psa wezmie struszka bo proponowałam im wizyte w naszym schronisku ,ze jest wiele podobnych psów ale nie byli zainteresowani. w krakowskiej oprocz Aresa byla tez 15 letnia sznaucerkowata suczka i duzy 9 letni pies i po nie nie było żadnych telefonów i nikt z tych osób nimi tez nie był zainteresowany.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Foksia i Dżekuś']Ja moge dac na pw telefony ludzie z racji tego ,ze Ares ma dom nie przepytani ale wątpię ,ze ktos z tych osob dzwoniących o mlodego ładnego psa wezmie struszka bo proponowałam im wizyte w naszym schronisku ,ze jest wiele podobnych psów ale nie byli zainteresowani. w krakowskiej oprocz Aresa byla tez 15 letnia sznaucerkowata suczka i duzy 9 letni pies i po nie nie było żadnych telefonów i nikt z tych osób nimi tez nie był zainteresowany.[/QUOTE]

Prawdę mówiąc, to ja też wątpię, tym bardziej, że pies jest w okolicach Warszawy, więc nie mogą go zobaczyć na własne oczy. Jeżeli nie mieli ochoty wybrać się do naszego schroniska, to tym bardziej nie wybiorą się w tak daleką podróż...

Link to comment
Share on other sites

[B][U][SIZE=3][COLOR=darkred]W OKOLICACH BOCHNI UCIEKŁ DUŻY, ONkowaty PIES!!!!!!!!!!!

[/COLOR][/SIZE][/U][/B][SIZE=3][COLOR=darkred][COLOR=black][SIZE=2]Dzisiaj w nocy przy ruchliwej trasie Jaworzno - Miechów (w sporym oddaleniu od domów) zobaczyliśmy wałęsającego się po rowie psa...
Po prawie godzinnym nakłanianiu Go smaczkami udało nam się Go wsadzić do auta...
Pies jest duży, popielaty, zdecydowanie w typie ONka. Wyglądał raczej na starszego, szczupły, ale nie przeraźliwie.
Chcieliśmy Go zawieźć na zewnętrzne DT do znajomej (z racji, że to duży samiec, a takowych nasz Barry zazwyczaj nie lubi), ale od razu zaczął przeszukiwać ogrodzenie, więc wiadomo było, że będzie coś kombinował... Zabraliśmy Go więc do siebie i zamknęliśmy w kojcu, który mamy w stodole. Po kilku godzinach zastałam częściowo rozwalone drzwi, a po psie nie było śladu...:shake::shake:
Zjadł trochę, ale nie całą miskę...
Jesteśmy załamani. Gdyby Ktoś widział takiego psa w okolicach Bochni bądź kierującego się w stronę Proszowic, Słomnik, Miechowa, Jaworzna to błagam o kontakt i pomoc w łapaniu! Bardzo prawdopodobne, że właśnie w tamtą stronę się skieruje.
Pies jest nieufny, ale nie wykazuje agresji.

On nie chciał naszej pomocy, a my Mu jeszcze utrudniliśmy życie...:-( Eh:shake:

W razie czego tel.do mnie: 509 254 933.
[/SIZE][/COLOR][/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isabel']Prawdę mówiąc, to ja też wątpię, tym bardziej, że pies jest w okolicach Warszawy, więc nie mogą go zobaczyć na własne oczy. Jeżeli nie mieli ochoty wybrać się do naszego schroniska, to tym bardziej nie wybiorą się w tak daleką podróż...[/QUOTE]

Dzisiaj dzwonil pan ktory stwierdził ze chce poprostu w tym typie ale wyslalm juz namiary do teresy Borczy bo bo napisla mi na pw , ze ma mlodego ładnego onka.

Link to comment
Share on other sites

[B] Bardzo potrzebna każda pomoc w ogłaszaniu Misia ! [/B]

Miś to starszy psiak po zmarłym właścicielu , który trafił do lecznicy w stanie krytycznym zjadany żywcem przez larwy much . Lekarze długo o niego walczyli , parę razy wydawało się , że Misio jest już o krok od przekroczenia Tęczowego Mostu .
Udało się uratować biedaka ale ślady na ciele Misia będą już prawdopodobnie zawsze przypominać o tym co go spotkało .
W miejscach , które pokrywały rany i strupy Misio jest łysy i bardzo mozliwe , że tak już pozostanie .
Miś mieszka w lecznicowym szpitaliku , ma tu opiekę i pełny brzuszek ale bardzo tęskni za wolnością . To piesek , który całe życie spędził biegając po ogrodzie . Trzeba pomóc lekarzom w szukaniu domu dla Misia . Ratowali go nie bacząc na koszty, bezinteresownie i nie jest to pierwszy bezdomny zwierzak , któremu pomogli . Czy myslicie , ze znajdzie się ktoś , kto przygarnie starszego psiaka z łysym grzbiecikiem ? :( Telefon do lecznicy 12 278 18 00

Miś :
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/88/l1040194.jpg/][IMG]http://img88.imageshack.us/img88/731/l1040194.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/5/l1040184.jpg/][IMG]http://img5.imageshack.us/img5/452/l1040184.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/10/l1040179.jpg/][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/6882/l1040179.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/828/l1040177.jpg/][IMG]http://img828.imageshack.us/img828/2131/l1040177.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patia'][B] Bardzo potrzebna każda pomoc w ogłaszaniu Misia ! [/B]

Miś to starszy psiak po zmarłym właścicielu , który trafił do lecznicy w stanie krytycznym zjadany żywcem przez larwy much . Lekarze długo o niego walczyli , parę razy wydawało się , że Misio jest już o krok od przekroczenia Tęczowego Mostu .
Udało się uratować biedaka ale ślady na ciele Misia będą już prawdopodobnie zawsze przypominać o tym co go spotkało .
W miejscach , które pokrywały rany i strupy Misio jest łysy i bardzo mozliwe , że tak już pozostanie .
Miś mieszka w lecznicowym szpitaliku , ma tu opiekę i pełny brzuszek ale bardzo tęskni za wolnością . To piesek , który całe życie spędził biegając po ogrodzie . Trzeba pomóc lekarzom w szukaniu domu dla Misia . Ratowali go nie bacząc na koszty, bezinteresownie i nie jest to pierwszy bezdomny zwierzak , któremu pomogli . Czy myslicie , ze znajdzie się ktoś , kto przygarnie starszego psiaka z łysym grzbiecikiem ? :( Telefon do lecznicy 12 278 18 00

Miś :
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/88/l1040194.jpg/][IMG]http://img88.imageshack.us/img88/731/l1040194.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/5/l1040184.jpg/][IMG]http://img5.imageshack.us/img5/452/l1040184.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/10/l1040179.jpg/][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/6882/l1040179.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/828/l1040177.jpg/][IMG]http://img828.imageshack.us/img828/2131/l1040177.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]
A jaki duży ten Miś?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patia'][quote name='AgaG']A jaki duży ten Miś?[/QUOTE

Do kolana , nie jest duży . Aga wiem , że Ty zabiegana jesteś ale może moglabyś napisać o nim ładnie ?[/QUOTE]

Postaram się naisać dziś, lub najdalej jutro. lubi inne pieski? łagodny zwierzak?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wtatara']jak będzie tekst to moge troche poogłaszać[/QUOTE]
Juz jest tekst dla Misia :) Patia zerknij, czy tak może być:

Kiedyś był taki szczęśliwy. Mieszkał w domu z ogródkiem, po którym wesoło hasał. W lecie lubił drzemki pod drzewem, a gdy robiło się chłodniej, uwielbiał leżeć na kanapie i oglądał z panem telewizję. Gdy on zginął w wypadku, Miś został zupełnie sam na progu zamkniętego i pustego domu.
Zrozpaczony nagłym zniknięciem opiekuna, najpierw czekał i czekał zwinięty w kłębek, czujny na każdy szelest, który mógł oznaczać, że Pan jednak się pojawi. Potem głodny i coraz bardziej przestraszony usiłował sforsować drzwi, dotkliwie się kalecząc. W rany wdało się ogromne zakażenie, larwy much nie dawały mu spokoju. Gdy po tych strasznych cierpieniach w końcu nadszedł ratunek, wydawało się, że jest już za późno. A jednak wspaniałym weterynarzom udało się uratować życie Misia.
Teraz nadeszła pora, by ktoś uratował jego psie serce. Miś pragnie być kochany i sam chce pokochać, ale na razie nie ma nikogo, kto by chciał go przygarnąć. Może dlatego, że na jego grzbiecie pozostał spory ślad po obrażeniach, na którym prawdopodobnie już nie wyrośnie futerko.
Ta łysinka nie odbiera mu uroku, podobnie jak wielu panom, którzy nawet stają się bardziej interesujący wtedy, gdy ubywa im włosów na głowie. Czekamy na telefon od kogoś, kto nie przekreśli szansy na dom dla tego pieska tylko dlatego, że nie jest już młodzieniaszkiem z bujnym włosem.
Oby ktoś pokochał sympatycznego, wiernego Misia i zabrał go do domu z ciasnego szpitaliku przy lecznicy, gdzie bardzo tęskni za przestrzenią i przede wszystkim własnym Człowiekiem.
Miś jest średnich rozmiarów, to piesek starszy, łagodny i tak miły, że aż ujmujący.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patia']Aga , Wtatara dziekuję Wam ! Wieczorem założę mu wątek , żeby tu nie zaśmiecać .[/QUOTE]
Wyslij mi link proszę na pw., mam teraz urwanie głowy, ale i wielką słabość do staruszków psich. :)

Link to comment
Share on other sites

Bardzo proszę o przemyślenie, kombinuję na wszystkie sposoby ...

Ludzie wczoraj znaleźli psiaka, miał trafić do naszego boksu na 3 psy, gdy Leon wyjedzie. Dziś jadę po niego na fotki, a maluch leci przez ręce. Diagnoza u weta - parwo ! W Jędrzejowie nie ma weta ze szpitalikiem, w Kielcach nasza zaprzyjaźniona przychodnia zapchana ... W boksie mamy Leona - dorosły samiec oraz dwie sześciotygodniowe PepsiKolki - dziś zaszczepione pierwszą dawką dopiero :-(

Karmel został u naszego weta, wybłagałam bo zostałabym z psem na ulicy. Kroplówki, surowica - rozpoczął leczenie. Do piątku będzie mógł tam zostać - ale co dalej ? Jeśli przeżyje, w końcu będzie musiał trafić do boksu, a jego wydzieliny będą jeszcze groźne dla szczylków. Male są ogłoszone dość intensywnie, ale jakieś fatum chyba, bo nikt nie dzwoni.


[CENTER][B]Czy ktoś mógłby udzielić tymczasu małym szczylównom - w pakiecie, albo na sztuki ?[/B] [B]Bardzo proszę o pomoc.[/B]


[FONT=Verdana][SIZE=2][B][COLOR=green][IMG]http://img847.imageshack.us/img847/5164/pepsikola.jpg[/IMG][/COLOR][/B][/SIZE][/FONT]
[/CENTER]

[CENTER][B] A tu Karmel:[/B]

[IMG]http://img718.imageshack.us/img718/1196/1009457.jpg[/IMG][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Blagam o pomoc.....dzis trafil do nas DZIEWIATY pies do hotelu. Zaglodzony szkielet , wrak psa, trzymany 2 lata w piwnicy....ledwo przezyl, pare dni i bylyby zwloki:(
[url]http://www.dogomania.pl/threads/215330-Szkielet-psa-po-2-latach-wypuszczony-z-piwnicy....chce-%C5%BCy%C4%87...tylko-jak?p=17716831#post17716831[/url]

nasz dlug to z lekka jakies 5-6 tysiecy plus ten biedak do leczenia:(

Link to comment
Share on other sites

Kochani proszę o pożyczenie [B]dużej klatki kennelowej dla omi:[/B])
Sunia Mika przywieziona wczoraj z Olkusza na DT do omi, właśnie urodziła 3 szczeniaka:):

[url]http://www.dogomania.pl/threads/213922-Bezdomna-sunia-z-Olkusza-ju%C5%BC-bezpieczna-w-bdt.-Potrzebuje-wsparcia-na-karm%C4%99[/url].

Proszę pięknie:)

Link to comment
Share on other sites

W niedziele zawiozłam do hoteliku weteranke Nocke ,ktora ma 12 lat i w schronisku była od maja 2006 r.czyli ponad 5 lat. Sunia chyba ma chore serduszko i ogromny kamien. Dzisiaj jest uwówiona w krak-vecie na badanie krwi i na konsultacje kardiologiczna .
Czy ktos móglby suni załozyc watek ,będe prosic tylko o pomoc w ogłoszeniach bo sunia jest juz dośc stara wiec nie ma dużo czasu na znalezienie domku zeby mogła sie w nim troche pomieszkac, a juz swoje przeszła. Była kilka razy gryziona, ostatno w marcu byla dotkliwie ,miała wszystkie nózki pogryzione .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karusiap']Blagam o pomoc.....dzis trafil do nas DZIEWIATY pies do hotelu. Zaglodzony szkielet , wrak psa, trzymany 2 lata w piwnicy....ledwo przezyl, pare dni i bylyby zwloki:(
[url]http://www.dogomania.pl/threads/215330-Szkielet-psa-po-2-latach-wypuszczony-z-piwnicy....chce-%C5%BCy%C4%87...tylko-jak?p=17716831#post17716831[/url]

nasz dlug to z lekka jakies 5-6 tysiecy plus ten biedak do leczenia:([/QUOTE]

[IMG]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/299784_197434113663719_100001913967138_470906_264326114_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/297535_197434373663693_100001913967138_470908_941214977_n.jpg[/IMG]

:(

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam za zaśmiecanie wątku, ale chciałam zaprosić na bazarek - może wpadnie Wam coś w oko :)

[url=http://www.dogomania.pl/threads/215099-R%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-dziergane-na-szyde%C5%82ku-na-4-sunie-do-09.10.-do-21-00]Różności dziergane na szydełku - ZAPRASZAMY![/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...