Nika , wrocławianka z konińskiego schroniska za Tęczowym Mostem

[Mattilu]

niech tę smycz to Dziadek lepiej w domu odpina, nie na klatce...:shake:

[marako]

Zaczęłam czytać o wczasach odchudzających u Dziadków, nie doczytałam do końca, więc nie mogłam wyjść ze zdumienia, bo zazwyczaj u Dziadków się tyje, tak dogadzają.
No, ale doczytałam do końca i jest jasne. Biedna Nika tęskni, a Pańcia się cieszy z efektów ubocznych, zamiast smucić się i też tęsknić.

[NikaEla]

[quote name='marako'] Biedna Nika tęskni, a Pańcia się cieszy z efektów ubocznych, zamiast smucić się i też tęsknić.[/QUOTE]Co kilka godzin mam telefoniczna relację z pobytu Niki u dziadków.
A w domu pusto.... mimo, że rodzina (ludzka) w komplecie

[Mattilu]

Wiem, nikt w oczy nie zaglada, do lozka sie nie pcha, na kanapie nie rozpycha, na podlodze czysto i nikt nie stuka pazurkami o parkiet. Do kitu...

[NikaEla]

Do łóżka i na tapczan Nika i tak nie wchodzi ;)

ale fakt nie łazi pod nogami, przed kuchnią nie czeka na smakołyki, pod biurko się nie wpycha jak siedzę przy komputerze... no i nie szczeka : 'pospiesz się, pospiesz się, wychodzimy!!'

Edited April 19, 2013 by Nikaragua

[NikaEla]

Nika wróciła do domu :) i cały czas siedzi na swoim ulubionym dywaniku :)

[Mattilu]

Schudla? ;)

[NikaEla]

[quote name='Mattilu']Schudla? ;)[/QUOTE]
Przez 3 dni? nie widać ;) Połowę karmy przeznaczonej na ten czas zjadła, czyli całkowitej głodówki jednak nie było.

[mari23]

[quote name='Nikaragua']Nika wróciła do domu :) i cały czas siedzi na swoim ulubionym dywaniku :)[/QUOTE]

stęskniła się za dywanikiem, z którego zawsze ma widok na swoją rodzinkę kochaną :)

[NikaEla]

Oby od jutra była ładna pogoda (tzn bez deszczu), to wyciągnę męża za miasto w jakies pola, żeby Nika wreszcie mogła się poruszać trochę

[marako]

Teraz nas nie ma, ale jak już będę (od soboty), to zapraszam na nasze tereny, jak nie będziesz miała lepszego pomysłu. Nika będzie miała towarzystwo, że ho ho i tereny piękne do wyszalenia się.

[NikaEla]

Dziękuję marako, chętnie skorzystam zaproszenia w którąś sobotę

[NikaEla]

Spacerek z Maksiem (to ten rudy [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/238759[/URL] )

[IMG]http://img812.imageshack.us/img812/145/96850826.jpg[/IMG]

[IMG]http://img801.imageshack.us/img801/4792/99846341.jpg[/IMG]

[IMG]http://img689.imageshack.us/img689/6839/dsc0126640x425e.jpg[/IMG]

[IMG]http://img17.imageshack.us/img17/561/62586796.jpg[/IMG]

[IMG]http://img690.imageshack.us/img690/2584/47958827.jpg[/IMG]

,

Edited May 1, 2013 by Nikaragua

[mari23]

prześliczna ona jest!

[NikaEla]

[quote name='mari23']prześliczna ona jest![/QUOTE]ładna ale zołzowata
na wątku Maksia [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/238759[/URL] opisałam jej dzisiejsze zachowanie
[quote name='Nikaragua']
Max zachowuje się jak NORMALNY, MŁODY, pies na smyczy.
Skacze, cieszy się, ciągnie do innych psów.
Z Niką bardzo ładnie się przywitał, ale ponieważ nie wzbudził w niej miłości to go ignorowała podczas całego spacerku.
No może nie całego. Jak jej coś przestało pasować np Max chciał być blisko niej to go ustawiła, gdzie kolegi miejsce. Ona biegała luzem, on na smyczy.
Najśmieszniej było jak (Nika była akurat daleko) chciałam dać Maxowi smaczka (ciasteczko wątróbkowe od WiosnaA). [B]Wziął bardzo delikatnie i wypluł , nagle Nika znalazła się miedzy Maxem a jego smaczkiem, zjadła i jeszcze wyskoczyła na biedaka z zębami. Poczuł sie całkiem zdezorientowany.[/B]
Po tym incydencie (bezkrwawym oczywiście) Maksio unikał biało-czarnej bestii.[/QUOTE]

[mari23]

[quote name='Nikaragua']ładna ale zołzowata
na wątku Maksia [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/238759[/URL] opisałam jej dzisiejsze zachowanie[/QUOTE]

byłam u Maksia.....
bardzo mi kogoś przypomina.....

[NikaEla]

Nika dziś była w odwiedzinach w domu pełnym kotów. Wszyscy przeżyli :multi:
Na poczatku Nika się wyrywała na wszystkie strony (cały czas na smyczy była), koty prychały. Ale potem zostali odseparowani od siebie. Wszyscy oprócz ślicznej puchatej kociczki, która patrzyła na Nikę z wysoka, a Nika ją zupełnie ignorowała. Jakby nie czuła, że są cały czas razem w jednym pokoju.

[IMG]http://img835.imageshack.us/img835/5875/005480x640.jpg[/IMG]

Edited May 14, 2013 by Nikaragua

[NikaEla]

Uśmiechnięty pies:
[IMG]http://img543.imageshack.us/img543/1876/009480x640.jpg[/IMG]

[marako]

Ale ona dłuuuga na tej fotce. A uśmiech naprawdę promienny. (czaruje, żeby ją odpiąć ze smyczy?)

[NikaEla]

Za blisko ulicy i za dużo smakołyków w trawie, żeby ją odpiąć.

[IMG]http://img705.imageshack.us/img705/7163/006480x640.jpg[/IMG]

[IMG]http://img703.imageshack.us/img703/8706/007480x640.jpg[/IMG]

[IMG]http://img842.imageshack.us/img842/7942/008640x480n.jpg[/IMG]

[mari23]

prześliczna! na tle tych żółtych mniszków wygląda pięknie :)

[Mattilu]

Nika ma zniewalajacy usmiech;)

[NikaEla]

Mimo, że unikamy chaszczy i Nika ma założona jakąś super-hiper obróżkę to wyrwałam wczoraj z Niki wielkiego, opitego kleszcza.

[NikaEla]

Nika dzielnie została dobę sama (trzy razy przyszła sąsiadka wyprowadzić ją na spacer) gdy balowaliśmy na weselu kuzynki.

[Mattilu]

Dzielna Nika! Moze to kocia strona jej charakteru? ;)