Jump to content
Dogomania

Dziki Ciapek złapany, ale jeszcze nie uratowany :( Temu psu zawalił się świat...


Recommended Posts

[quote name='Jasza']Kociabando, radziłabym rady Pani Teresy kopiować i zapisywać w jakimś folderze albo pliku, bo na pewno się przydają!
Pani Teresa cuda czyni ze swoimi tymczasami, nie tylko z Promykiem!
Porady na wagę zlota![/QUOTE]
Ja wiem! :D Myślisz, że przypadkiem poprosiłam Panią Teresę o tę radę odnośnie biegunek? ;) :D Jej sława i do mnie dotarła :P Listę już zrobiłam i właśnie wychodzę z pracy prosto na szybkie zakupy :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A moim zdaniem ktoś powinien te wszystkie rady skrzętnie spisać, a następnie wydać i sprzedać na bazarku na grrrruuuuuuubą kasę! Lekko licząc, starczyłoby na roczne utrzymanie co najmniej jednego schronu! Plus oczywiście pokaźny procent dla Autorki :)

Link to comment
Share on other sites

Jestem na zaproszenie Kociabanda2 i bardzo mi przykro z powodu Ciapka i tysięcy innych psów.Jak może zauważyłaś w moim podpisie, nie mogę wchodzić na nowe wątki.Nie wyrabiam pod każdym względem.Trzymam kciuki za chłopaka i pozdrawiam dzielne cioteczki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']A moim zdaniem ktoś powinien te wszystkie rady skrzętnie spisać, a następnie wydać i sprzedać na bazarku na grrrruuuuuuubą kasę! Lekko licząc, starczyłoby na roczne utrzymanie co najmniej jednego schronu! Plus oczywiście pokaźny procent dla Autorki :)[/QUOTE]
Ja już kiedyś proponowałam Pani Teresie by założyła wątek z poradami :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Irvette']jestem , mogę tylko podnieść.................[/QUOTE]

[quote name='szafra']Jestem na zaproszenie Kociabandy. Zapisuję wątek Ciapulka. Trzymam kciuki za niego! Zobaczę jak z finansami w mojej skarbonce...[/QUOTE]

[quote name='leonarda']Ja też wpadłam z zaproszenia. Jutro doczytam wątek dokładniej..[/QUOTE]

Bardzo Wam dziękuję za reakcję i przyjście :)

[quote name='Poker']Jestem na zaproszenie Kociabanda2 i bardzo mi przykro z powodu Ciapka i tysięcy innych psów.Jak może zauważyłaś w moim podpisie, nie mogę wchodzić na nowe wątki.Nie wyrabiam pod każdym względem.Trzymam kciuki za chłopaka i pozdrawiam dzielne cioteczki.[/QUOTE]

doskonale rozumiem. Też już nie wyrabiam... Nawet z czytaniem wątków już nie nadążam :oops: Za dużo tych nieszczęść :-(:-(:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kociabanda2']wet coś mówił, że to stary lek, ale lepszy od tych wszystkich nowych co to działają niby na wszystko :niewiem:[/QUOTE] Wet to mówił że Aniprazol to stary lek i podobno b.skuteczny. W sensie że to było o aniprazolu, a nie o advocacie. W sumie będziemy dawać jedno i drugie wg. zaleceń weta

Link to comment
Share on other sites

Ciapek zrobił wczoraj po południu i dziś rano siusiu. Ładnie je. Smakuje mu potrawka z buraczkami, marchewką i pietruchą :) Póki co jednak koopola nie było. Wszystko wskazuje na to, że biegunka ustąpiła.
Wczoraj zdjęłam mu obrożę do zakropienia tym advocatem i żeby mu ją zwęzić. Nie dał sobie skubaniec już założyć z powrotem :roll: Muszę go znowu z zaskoczenia zdybać :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TERESA BORCZ']wpadam zapytać zdrówko Ciapińskiego, widać że coś sie dzieje dobrego, no i tak dalej, trzymam kciuki, grunt że ustapilo co miało ustapić, reszty poprawy spodziewjamy sie dzisiaj i to sporej!!![/QUOTE]
ok :D Dzięki za pomoc :)
Napisz jeszcze proszę coś więcej o tych pestkach z dyni kontra zarobaczenie. Czy u ludzi też to tak działa? I czy my musimy też jeść rozdrobnione czy normalnie? :D bo to rozdrabnianie to rozumiem tylko po to by psiaki zechciały zjeść?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kociabanda2']ok :D Dzięki za pomoc :)
Napisz jeszcze proszę coś więcej o tych pestkach z dyni kontra zarobaczenie. Czy u ludzi też to tak działa? I czy my musimy też jeść rozdrobnione czy normalnie? :D bo to rozdrabnianie to rozumiem tylko po to by psiaki zechciały zjeść?[/QUOTE]
Kamila a to nie zamierzałaś gryźć, tylko od razu połykać?:D A tak poważnie to pestki są super, to nieocenione źródło wartości odżywczych (ja wsuwam b.często do sałatek, musli itd) nie wiem jak z robakami, ale i tak przydadzą się na odstresowanie (Ciapka i Ciebie:)), bo zawierają dużo magnezu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ELMIKA']Kamila a to nie zamierzałaś gryźć, tylko od razu połykać?:D A tak poważnie to pestki są super, to nieocenione źródło wartości odżywczych (ja wsuwam b.często do sałatek, musli itd) nie wiem jak z robakami, ale i tak przydadzą się na odstresowanie (Ciapka i Ciebie:)), bo zawierają dużo magnezu.[/QUOTE]
Ty kurde masz rację :D :D Zupełnie nie myślę :splat::D Przecie jak pogryzę to będą rozdrobnione :) Tylko psom trza podrobić. O mamo! :splat: I dziwić się, że ja taka ofiara losu jestem w kuchni :D Przeca jak mi nie powiedzieć, że jajka mam ze skorupek wyjąć to sama na to nie wpadnę :D

[SIZE=1]Próby ugotowania czegokolwiek przeze mnie zawsze kończą się tragicznie :P Mąż może zaświadczyć :D Najczęściej chyba zapominam posolić :D Kanapki do pracy robi mi Dominik. Nawet kawę woli sobie sam robić :D Tylko pies lubi moje gotowanie :D[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ELMIKA']Bo pieski i kotki to zawsze wszystko bardziej doceniają:) Ty poprostu gotujesz oryginalnie, a Dominik pewnie lubi kuchnię tradycyjną:D[/QUOTE]
tak, na pewno jest jak mówisz ;) :D

Ciapek nadal tylko siusia. Zatkał się chyba. Za to humorek mu dopisuje :) Dziś rano wypuszczony z klatki zamiast siusiać skakał i witał się. Próbował też trochę biegać, ale my dywanów nie mamy i się biedak strasznie ślizga :D Dawali sobie z Fąflem buziaki i generalnie jakieś małe szaleństwo odstawili z rańca. Potem zjedli śniadanko i wypuściłam go jeszcze raz, jak Fąfel z Njangu byli na spacerze, z nadzieją, że jednak zrobi siku (zazwyczaj robi rano i po południu, ale wczoraj wieczorem też zrobił i chyba rano jeszcze mu się nie chciało) to się poszwendał trochę i zaległ na kanapie. Jak go chciałam do klatki zaprosić to wariat zaczął się ze mną w berka jakiegoś bawić wielce z siebie zadowolony, że mnie w balona robi :D (u nas można ganiać dookoła przez kuchnię do przedpokoju i dużego pokoju z powrotem do kuchni). Musiałam poczęstować go masełkiem żeby skończyć tą zabawę i uprosić wejście do klatki :)
O założeniu z powrotem obroży mowy nie ma :/ Wczoraj trzy razy jak już już prawie zapięłam, dawał mi dyla wyrywając się. Będę próbować, aż do skutku...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...