halcia Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 Pewnie nadal....a Pan cholera jesli nawet sie rozmyślił,to mógłby dać znać!!! Quote
Ulka18 Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 Pewnie sie rozmyslil i nawet nie poinformowal... Quote
Murka Posted November 18, 2011 Posted November 18, 2011 Może jeszcze zadzwoni... a jak nie to trudno... trzeba szukać domku dalej. Przynajmniej ma kto Margusi dokuczać ;) [video=youtube;71R6VaH0yGc]http://www.youtube.com/watch?v=71R6VaH0yGc[/video] Quote
Ulka18 Posted November 19, 2011 Posted November 19, 2011 Na pewno domek sie znajdzie... tylko czy znowu musi pasc rekord w przebywaniu Romcia w hoteliku ? Lepiej byloby, zeby mial juz dom. Quote
Ra_dunia Posted November 21, 2011 Posted November 21, 2011 Że też ludzie nawet nie poinformują o zmianie decyzji. Quote
kaskadaffik Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 A co tam, chciałem, nie chcę.... ja też nie rozumiem, żeby nawet nie dać znać... ale nic to Romuś gdzieś tam czeka ktoś :) A my zapraszamy, bo pieniążki dla biednych psiaków zbieramy :) : [url]http://www.dogomania.pl/threads/215253-Psie-kocie-ludzkie-ro%C5%BCno%C5%9Bci-dla-ka%C5%BCdego-05.12.11[/url] Quote
Murka Posted November 26, 2011 Posted November 26, 2011 Naprawdę nie wiem o co chodzi, pan brzmiał bardzo sensownie, nawet wspominał, żeby się nie obawiać, że się rozmyśli, tylko nie może zabrać Romka od razu, bo musi budę docieplić i coś tam jeszcze. Może mu się plany pokrzyżowały lub jakieś problemy ma. Póki co rozliczenie: [B]Stan konta na 27 październik wynosił +233,85 zł Wpłaty:[/B] 40 zł eloise [B]Razem: 273,85 zł [/B] [B]Koszty: 300 zł hotelowanie[/B] 273,85 zł - 300 zł = -26,15 zł [COLOR=red][B]Stan konta na 26 listopad wynosi -26,15 zł.[/B][/COLOR] Quote
eloise Posted November 26, 2011 Author Posted November 26, 2011 jak to?? nie było wpłat na Romcia? :( Quote
kaskadaffik Posted November 29, 2011 Posted November 29, 2011 Romuś pewnie wszyscy myśleli, że Ty już do domku smykniesz... Quote
Murka Posted December 5, 2011 Posted December 5, 2011 Zapraszam na bazarek dla Romcia: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/218228-AKCESORIA-DLA-PS%C3%93W-oraz-PUSZKA-DLA-KOT%C3%93W-KUP-TERAZ-na-Romcia-i-Jar%C4%85-do-ko%C5%84ca-roku%21"]http://www.dogomania.pl/threads/218228-AKCESORIA-DLA-PS%C3%93W-oraz-PUSZKA-DLA-KOT%C3%93W-KUP-TERAZ-na-Romcia-i-Jar%C4%85-do-ko%C5%84ca-roku![/URL] Quote
eloise Posted December 7, 2011 Author Posted December 7, 2011 Murko, czy możesz zaktualizować stan posiadania Romcia? Wiem, że robisz rozliczenia raz w miesiącu, i że zawracam głowę, ale jak nie będzie na minusie, będzie to bardziej optymistycznie wyglądało ;) Wychodzi na to, że stale wpłacających na Romcia jest nas troje: [B]mariuszpp/KubaP, Ulka18 i ja[/B]. Czy ktoś moze mi przypomnieć kto jeszcze wpłacał na mielczaki? Quote
Ulka18 Posted December 8, 2011 Posted December 8, 2011 Ja wplacalam, tzn. Mloda w moim imieniu, bo ja niestety nieczasowa jestem. Na pewno poszla stowa ode mnie. Ogloszenia tez ma Romcio odnowione. Quote
Murka Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 Trochę wpłat doszło: 100 zł od Ulki18, 100 zł od KubyP, 70 zł od eloise + 40 zł z bazarków eloise, także nie jest źle :) Jak spadnie trochę śniegu to porobię Romciowi nowe fotki, on się cudnie prezentuje w bieli, może w takiej formie kogoś zauroczy... Quote
Murka Posted December 16, 2011 Posted December 16, 2011 Niektórzy już wiedzą, że Romcio pojechał dzisiaj do domku :) Całkiem niespodziewanie... zadzwonił pan i zapytał czy to aktualne (znalazł Romka na Tablicy.pl). Pierwsze pytanie było czy Romcio może mieszkać na zewnątrz w kojcu czy szukamy mu domu "na kanapie". Powiedziałam, że Romcio ma kupę futra i ogólnie lubi być na zewnątrz, stróżowanie, kopanie, polowanie na gryzonie - to jego pasje. Pan zapytał czy można jeszcze dziś przyjechać zobaczyć psiaka. Nie robiłam sobie żadnych nadziei, myślałam, że nawet jak się spodoba to pewnie na odbiór umówią się dopiero po świętach... W dodatku tam jest trójka dzieci (6, 8 i 11 lat) i powiedziałam panu, że Romcio ma humory, że w razie czego mogę zaproponować innego psa, który będzie bardziej "pewny" jeśli chodzi o dzieci. ALe pan od razu powiedział, że dzieci wiedzą jak się zachować przy psie. Zależało im bardzo własnie na Romku ze względu na duże podobieństwo do suni leonbergerki, którą stracili właśnie, a którą adoptowali ze schroniska. Umówiliśmy się, że pan przyjedzie z rodziną, zobaczy psa na żywo, zapozna się i wówczas jeszcze porozmawiamy. Przyjechali: pan z żoną i jedną z dziewczynek (chyba 8-latka). Bardzo sympatyczni, otwarci, podejście do Romka i psów ogólnie SUPER. Dziewczynka nie z tego typu "iiiii, piesekkkkk" i dawaj przytulać, tylko bardzo stonowana, słuchająca rad rodziców jak postępować, ale jednocześnie bardzo serdeczna. Od razu było widać doświadczenie w postępowaniu z psami. Tamta sunia też była po przejściach i zdarzyło się, że raz dziabnęła dziecko, ale od razu zareagowali, spuścili sunię z piedestału na najniższy poziom w hierarchii i nigdy potem się taka sytuacja nie powtórzyła. Pan zresztą wyznaje zasadę, że za negatywne zachowania psa odpowiedzialny jest człowiek. Romcio zachowywał się super, panu podporządkował się od razu, wykonywał jego komendy, dawał łapki. Pan nie bał się go, wykonywał pewne, zdecydowane ruchy. Do pani i dziewczynki też ok, wygłaskali go i wyprzytulali no i... podjęli decyzję o adopcji :) Myślę, że Romciowi mimo wszystko dobrze zrobił ten czas spędzony u nas, poprzednia adopcja może była zbyt wcześnie, bo już od jakiegoś czasu obserwuję, że Romcio zrobił się bardzo usłuchany i nie taki nerwowy, dobrze reagujący na obcych. Uspokoił się i wyciszył. A i pewnie kastracja zrobiła swoje. Powiedziałam, że w razie gdyby coś się działo to można do nas zadzwonić, poprosić o radę lub nawet Romka oddać, ale pan powiedział, że nie po to biorą by oddawać i że co się może stać z czym sobie nie poradzą?? Nawet jak Romek kogoś ugryzie to co się stanie? Zagoi się. Naprawdę takich ludzi z takim podejściem rzadko się spotyka :) Opowiedziałam oczywiście Państwu o nieudanej adopcji i ogólnie o Romku, że lubi polować, że jest szczekaczem, że może też byc agresywny do obcych. Kotów ani innych zwierząt tam nie ma, a właśnie takiego stróża potrzebują i wcale im nie będzie przeszkadzać szczekanie a wprost przeciwnie :) Mówiłam też Państwu, aby zwłaszcza na początku uważać na kontakty dzieci z psem, żeby go nie przytulały itd. żeby nie prowokować niepożądanych zachowań. Myślę, że Romcio nie wróci z tego domu, ale na pewno trzeba parę dni odczekać żeby się cieszyć. Romcio pojechał do Wilkołazu na trasie do Lublina (ok. 60 km od nas). Umówiliśmy się na wizytę poadopcyjną przy okazji jak TZ będzie jechał do Lublina. Nie udalo mi się lepszych zdjęć z odjazdu zrobić... Romcio strasznie się wiercił, ale wcale nie był wystraszony na jakiego wyszedł :) Widać tam dziewczynkę, która przyjechała (Julka), Romcio bardzo się jej spodobał :) [IMG]http://img850.imageshack.us/img850/3773/romekds.jpg[/IMG] [IMG]http://img20.imageshack.us/img20/4808/romekds1.jpg[/IMG] Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted December 17, 2011 Posted December 17, 2011 No po prostu bomba! Będą jakieś wieści z domku? Quote
halcia Posted December 17, 2011 Posted December 17, 2011 to tak jak mówiłysmy wcześniej...Romciow potrzebny Pan stanowczy,bez lęków,zrównoważony i wyglada na to,ze Mikołaj to przed świętami załatwił.Jesli Pan jest pewny o dzieci,ze wiedzą jak,to jestem spokojna o adopcje.Super!:lol: Quote
eloise Posted December 17, 2011 Author Posted December 17, 2011 spokojnie poczekam kilka dni na zmianę tytułu :) (ale cieszę się już jak wariatka! :D ) Quote
Ulka18 Posted December 17, 2011 Posted December 17, 2011 Wspaniale wiesci, ciesze sie bardzo z Romcia. Juz sie troche zasiedzial u Murkow ;-) Trzymam mocno kciuki za aklimatyzacje Romcia, zeby byl grzeczny i nie pokazywal rogow :kciuki: PS. Ogloszenie na tablicy.pl wyroznilam 3 dni temu i pewnie dlatego Panciowie Romcia go wylowili z tysiaca ogloszen. Czyli jednak trzeba od czasu do czasu wyrozniac ogloszenia. Quote
Murka Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 A wiecie, że dziś zadzwonił ten pan co sobie wczesniej "zaklepał" Romcia? :) Bardzo przepraszał, że się nie odzywał, ale miał straszne zamieszanie, musiał wybyć na chwilę za granicę itd. Oczywiście nie ma żadnych pretensji, że Romcio wybył do domku i jest gotowy adoptować innego psa. Są już po przeprowadzce i czekają na wizytę. Także jakiś psiak od nas tam trafi, może jeszcze w tym tygodniu. Quote
halcia Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 To super,a czy Pan Romciowy da znac co tam u Nich słychac? Quote
Murka Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 W Romciowym domku prawdopodobnie w tym tygodniu będzie TZ z wizytą, bo szykuje się wyjazd przez Wilkołaz. A do niedoszłego domku Romciowego pojechała... Dumka sceniacek :) TZ pojechał tam zrobić wizytę (to rzut beretem od nas) i wrócił z Panstwem, żeby sobie wybrali psiaka. Miał być jakiś na zewnątrz i potem dokoptowany drugi mały do domu, ale wyszło na odwrót :) Wybrali Dumkę jako psiaka domowego i są chętni na jeszcze drugiego psiaka na zewnątrz (ocieplona budka czeka). Quote
Ra_dunia Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 kciuki za Romcia zaciśnięte! Super że i Dumce się przy okazji udało :) Quote
Murka Posted December 22, 2011 Posted December 22, 2011 Wizyta przełożona na tuż po świętach (wtorek-środa, chyba że jakaś paskudna pogoda do jazdy będzie to później). Quote
Ulka18 Posted December 23, 2011 Posted December 23, 2011 Oby wszystko bylo dobrze :kciuki: Mam nadzieje, ze gdyby sie cos dzialo, to Romciowi Panstwo daliby znac. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.