lika1771 Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 [quote name='Lu_Gosiak']dzwonilam do nesci - psa nie udallo sie debrac, szczegółów narazie nie znam[/QUOTE] to co nie ma bata ta tego "pana" niewiarygodne:crazyeye: Quote
Martika&Aischa Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 Niestety Nelsona nie udało się odebrać. Ada działała jak błyskawica. Była policja i spisano protokół. Nelson został wyciągnięty z komórki. Najstraszniejsze było to że za wszelką cenę chciał do niej wrócić z powrotem. Był tak zszokowany że istnieje inne życie niż jego :( To był okropny widok. Pan zabiera dziś Nelsona. Do komórki psiak ma nie wrócić nawet na 5 sekund. Ścisłą kontrolę ma Pan zapowiedzianą. Wszelkie uwagi na temat odżywiania, stawów, karmy, lekarstw ....ect. dostał!!! On był przerażony tą interwencją i konsekwencjami jakie mogą go spotkać. Doskonale został poinformowany że jeden fałszywy ruch w stosunku do psiaka i poniesie wszelkie konsekwencje!!! Wczoraj podobno po psiaka przyjechał ale go nie zabrał gdyż był zmuszony zostać u mamy na noc. Szczegółów nie będę opisywała bo nie ma związku ze sprawą. Teraz pozostaje nam tylko i wyłącznie jedno ...kontrolować!!! Kontrolować!!! Kontrolować!!! Resztę z pewnością opisze Ada. Ja dopiero weszłam i z tych emocji których dziś naprawdę miałam nadmiar padam na twarz. Czuje się jakbym była na wojnie! Nie mniej jednak szczerze sądzę, że historia NELSONA dobrze się skończy. Może jestem niepoprawną optymistką nie mniej jednak tak czuję !!! Quote
Ada-jeje Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 Bylysmy, dostal jednak jeszcze jedna szanse. Policja byla, notatka spisana i do konca tego tygodnia, pies ma byc zaszczepiony na wscieklizne po to zeby mogl isc z nim do fryzjera na strzyzenie maszynka na krotko. Co prawda pies byl troche szczotkowany od niedizeli, ale przy skorze pozostal podszerstek, nie mowiac juz o koltunach wokol glowy. Martika w tym tygodniu zagladnie na kontrole, raczej prosila bym koncem tygodnia. Jesli te dwa warunki beda spelnione do konca tygodnia dostanie nastepne wytyczne. Tylko prosze nie wszystko na jeden raz. Wie juz ze psa musi odchudzc gotowanym, ryz z jarzyna i porcja rosolowa, pod dostatkiem woda. Nie jestem za tym zeby psa szczepic na wirusowki, o tym trzeba go poinformowac, sprawdzalam ks. jak byl mlody byl regularnie szczepiony, wiec w jego wieku juz nie potrzebuja tych szczepien a za ta kase ma kupic dla psa wspomagajace leki na stawy. Nie obawiam sie o dalszy los psa, ale mysle ze w pierwszy miesiacu kontrola raz na tydzien, a pozniej mozna czestotliwosc zmniejszy do jeden raz na miesiac. Psa nie uspi, i nie wywiezie o to tez jestem spokojna. Quote
Martika&Aischa Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 Dodam jeszcze że facet walczy o Nelsona !!! Mimo iż policja go przekonywała i prosiła żeby się zastanowił, przemyślał i psa oddał w dobre ręce. Powtarzał w kółko jak opętany żeby dać mu szansę! Że o nią prosi! No więc ją dostał!!! Quote
epe Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 Wiecie co - dla mnie to jest niezrozumiałe:shake: Facet walczy o psa,jak o największą miłość swego życia,a nie przeszkadza mu,ze stary pies na betonie,w gównach lezy!:angryy: Czy on jest normalny?:crazyeye: Najważniejsze,że Ada policję ściągnęła i facet widzi,że to nie przelewki:razz: Myslałam,ze będzie inaczej,zobaczymy co facet zastosuje? W każdym razie wie już,że jest obserwowany,więc to jakaś nadzieja! Quote
wojtuś Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 [B]Ada i Martiko[/B] - Cioteczki dzięki za interwencję Z Waszej relacji wynika, że Psiak ma jednak szansę...u tego Pana, zabiera go do Dąbrowy Górniczej, do domku, może teraz jak wie jakie grożą konsekwencje, łącznie z odbiorem Psiaka, będzie się nim odpowiednio zajmował... Psiak powinien chodzić teraz swobodnie po ogrodzie, bez łańcucha, niech pozna, że Świat jest jednak inny.. nie komórka i nie łańcuch Mam nadzieje, że tak teraz będzie Dziewczyny szacunek Quote
Felka z Bagien Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 Ogromny szacunek dla waszej pracy dziewczyny.Chylę czoła. Quote
Noemi1 Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 Łomatko, weszłam tu po banerku belli51 i czytałam z przerażeniem o losach tego biedaka. Ale wygląda, że dzięki Dziewczynom ma jednak drugą szansę. Trzymam bardzo mocno kciuki, żeby się chłopakowi udało :) Quote
Olga7 Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 [quote name='Martika@Aischa']Dodam jeszcze że facet walczy o Nelsona !!! Mimo iż policja go przekonywała i prosiła żeby się zastanowił, przemyślał i psa oddał w dobre ręce. Powtarzał w kółko jak opętany żeby dać mu szansę! Że o nią prosi! No więc ją dostał!!![/QUOTE] Ada-jeje : wyrazy uznania za skuteczną akcję i interwencję !! Jest szansa zatem,by ostatnie lata życia Nelson spędzi w bardziej "ludzkich" warunkach i mając leszą opiekę. Szkoda,że tyle lat stracił jednak żyjąc tak ograniczany ,zaniedbany i zostawiony sam sobie w tym kojcu a potem w komórce.... Tu nieco podobny przyklad ,psa-kudlacza-zostawionego w piwnicy ,po wyprowadzece wlaścicielki.Pies nie byl nigdy szczepiony i ogolnie zaniedbany. Skonczylo się interwencją z policją a sprawę skierowano do sądu-wlaścicielka będzie odpowiadać za zaniedbanie psa. Przyklad Nelsona jest jednak chyba bardziej drastyczny a los Nelsona-więznia bardziej dramatyczny. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/207388-starszy-Topi-jeden-wielki-ko%C5%82tun%21-PILNIE-DT"]http://www.dogomania.pl/threads/207388-starszy-Topi-jeden-wielki-ko%C5%82tun!-PILNIE-DT[/URL] Quote
azalia Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 Ado-jeje,podziwiam Twój optymizm,napisałaś że nie obawiasz się o dalszy los psa.A ja się jednak obawiam,dla mnie ktoś ,kto przez lata nie dbał o psa,który nie widział świata i słońca i leżał w swoich odchodach nie jest wiarygodny.Moim zdaniem chce pokazać sąsiadom,którzy to zgłosili,że to on wygrał.Warunki na razie poprawi,bo będzie obawiał się kontroli i konsekwencji,ale wie,że kontrole kiedyś się skończą.Jak mam teraz uwierzyć,że człowiek,który psa traktował jak przedmiot nagle zapała miłością do niego.Bardzo chciałabym się mylić,bardzo. Quote
Ada-jeje Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 Ma czs zadbac o psa tak jak sie nalezy do konca tygodnia. Sporo czasu zjmuje sie zwierzetami, i wiem ze wynika to z niewiedzy. Totalny brak edukacji w naszym kraju, ludziom wydaje sie ze jak psu daja jesc i pies dobrze wyglada to ma wszystko co powinien. Nie mysla ze pies to przyjaciel czlowieka i nie wazne jakie mial by warunki w domu, moze byc w sieni, w przedpokoju ale przy czlowieku. Niewiedza, niewiedza i jeszcze raz niewiedza. Choc mialysmy juz przypadek, ze facet obiecywal i nie poprawil warunkow, i w kocy wyladowal w sadzie. Na dzien dzisiejszy ja mam za duzo spraw w sadzie zebym mogla kolejna sprawe zalozyc. Wiec nie mam nic przeciwko temu zeby to Ty azalio zalozylas nastepna sprawe, bo mnie juz czas na to nie pozwala. Quote
azalia Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 Ada-jeje,nie bądź uszczypliwa,dlaczego mam zakładać sprawę w sądzie,skoro ten człowiek dostał drugą szansę,może ją wykorzysta,oby tak było.Żeby była jasność,to nie był zarzut przeciw Tobie,bardzo doceniam Twój trud.Żałuję tylko,że nie mieszkam bliżej,bo jestem osobą barzo konsekwentną i kontrolowałabym warunki psa do końca jego życie,nie odpuściłabym właścicielowi . Quote
nescca Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 Ado ...Martiko... dzięki. Jesteście wieeelkie. Akcja z policją potrafi wiele zdziałac. Martika mieszka blisko ,więc nie ma powodu ,aby kontrole się zakończyly.... co nie dziewczynki?Myślę ,że panu właścicielowi bokiem wyjdą i nie bedzie znal dnia ani godziny kiedy Martika zapuści żurawia na jego ogród., Ufff..... mam nadzieję ,że już tylko same dobre chwile czekają psa.....szkoda ,że nie wiemy u kogo leczy więźnia. Można by było porozmawiać z wetem ..... Quote
Noemi1 Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 Gdzie leczy psa to chyba łatwo sprawdzić. Przecież dziewczyny będą sprawdzały czy pies został zaszczepiony, a przy każdym szczepieniu jest pieczątka z nazwiskiem. Nie mówię już o zapamietywaniu nr weta, czy adresu. A okoliczni lekarze raczej w dużej części się znają więc nie powinno być problemu z odszukaniem tego właściwego. Chyba, że z powodu późnej pory, gadam głupoty. Quote
asiek.l-g Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 no trudno że tak sie stało ale nie zawsze jest tak jak chcemy,wierze że facet nieco sie nauczył i wkońcu zajmie sie biedakiem, bedąc tak daleko moge jedynie podziekowac za to wszystko co zrobiłyscie dla psa by go ratowac. teraz to go tylko kontrolowac kontrolowac kontrolowac niech wie tak łatwo sie to nie skończy, ale i tak jest mi smutno juz go widziałm w tym hoteliku biegajacego cieszacego sie wolnością. A co robimy z kasiorką? odesłac ? czy niech narazie bedzie np przez jakies 2 tygodnie? ( bo może nagle opieka nad psem go przerośnie i wydatki z tym zwiazane i zechce go oddac), chyba ze jest jakis inny misio i weżmiemy go pod opieke i pojedzie do hoteliku. Quote
monikab Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 a może za te pieniądze kupić psu leki na stawy,musiałby go wet obejrzeć,moze trocoxil,moja 12letnia pozbierała się po nim rewelacyjnie,potrzebna obroza kiltix na kleszcze albo porządne krople,przeciez ten chłop tego nie kupi ludzie!!!!tabletka trocoxilu to koszt 120 zł na jego mase ciała albo nawet wiecej(przez 6 miesięcy a potem przerwa na 2 i znowu)Uważam,że trzeba te pieniądze przeznaczyć na tego psa.Kupic mu worek karmy odchudzającej,niekoniecznie obesity royala ale tez równie dobrą a tańszą.Czy pieś będzie swobodnie biegał czy będzie na łańcuchu?Trzeba pomóc temu psu,ten palant nie zapewni mu teraz takiej opieki na jaką zasługuje i jakiej wymaga ten psiak!!!czy myślicie że bedzie mu ryżyk gotował???-szczerze wątpię!!przez tyle lat miał psa w d***ie to teraz nagle nie przejdzie przemiany i nie olśni go.!!!!!takie jest moje zdanie-leki na stawy,obroża na kleszcze i karma!!!co z budą??/czy pies ma gdzie spać????może trzeba tez kupić budę??? Quote
asiek.l-g Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 głupio mi ze w ten sposób nie pomyslałam, to swietny pomysł, tylko ze trzeba sie jakos zabezpieczyc bo jak facet wyczuje ze my wszystko dla Nelsona to sie tak nauczy i sam od siebie juz nic nie da a przeciez prosił o szanse i objecał ze sie zajmie nim, zrzec sie go nie zrzeknie i bedzie czekał az ktos kupi mu leki czy odpowiednie jedzenie.najwazniejsze to zobaczyć co przez najblizszy tydzień sie zmieni w zyciu Nelsona. Quote
Martika&Aischa Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 Kochana to nie jest środowisko patologi, menelstwa. To normalni, bardzo spokojni ludzie. Ada zapytała czy stać go na psa ? wymieniłyśmy wszystko co psu będzie potrzebne. Powiedział że go stać. Podałam mu nazwy lekarstw na stawy, nazwę odpowiedniej karmy. Mają skonsultować z weterynarzem i zakupić. Psiak budy nie znosi. Wcześniej Państwo mieszkali w domu z dużym ogrodem. Nelson miał wybieg 1000 m i tak szalał. Niestety los był okrutny. Musieli się wynieść z tego domu i trafili do domu gdzie zupełnie nie ma warunków. Malutkie, wąskie podwórko. Na dole sąsiedzi którzy od razu zagrozili że nie życzą sobie biegającego psa po placu. Pani zwróciła się trzy lata temu do jakiejś fundacji o pomoc. Żeby Nelsona zabrali, znaleźli mu dom bo ona nie ma warunków. Niestety nic nie znaleziono. Próbowała wśród znajomych i wszędzie słyszała że nikt nie weźmie psa bo jest za duży. Za drogi w utrzymaniu. Za dużo je ...itd. Pani wylądowała w szpitalu ...chodzi o kulach ...jest po dwóch operacjach ...ma wstawione endoprotezy...Bała się że Nelson ją będzie przewracał. Że sobie z nim w domu nie poradzi. Więc zapadła decyzja musi zamieszkać w komórce. I tak mija rok, dwa, trzy. Myślę że na początku ich to gnębiło a potem stało się to codziennością. I tu wychodzi ta właśnie niewiedza....Pani zapuściła Nelsona ...syn się wyprowadził ....Pani była pewna że jak podaje mu duże ilości jedzenia...sosiki z makaronem, dużo mięsa z kaszą to robi dobrze! Dziewczyny usprawiedliwiam ich ponieważ znam ich osobiście. Byłam tam dwa razy. Wyczułam i widzę że to naprawdę NIE są źli ludzie. Pani płakała i prosiła abyśmy dali synowi szansę. Żebyśmy go kontrolowali. On też o nią prosił z uporem maniaka. Więc szansę dostał. Poinformowałam go że moje wizyty będą nie zapowiedziane więc niech ma się na baczności. Bo nie zna dnia ani godziny kiedy zapukam do jego drzwi. Na wszystko się zgodził. Jak będzie ? nie wiem.... Ale naprawdę mam nadzieję że ta historia dobrze się skończy. I obym się nie myliła!!! Quote
Martika&Aischa Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 [quote name='monikab']a może za te pieniądze kupić psu leki na stawy,musiałby go wet obejrzeć,moze trocoxil,moja 12letnia pozbierała się po nim rewelacyjnie,potrzebna obroza kiltix na kleszcze albo porządne krople,przeciez ten chłop tego nie kupi ludzie!!!!tabletka trocoxilu to koszt 120 zł na jego mase ciała albo nawet wiecej(przez 6 miesięcy a potem przerwa na 2 i znowu)Uważam,że trzeba te pieniądze przeznaczyć na tego psa.Kupic mu worek karmy odchudzającej,niekoniecznie obesity royala ale tez równie dobrą a tańszą.Czy pieś będzie swobodnie biegał czy będzie na łańcuchu?Trzeba pomóc temu psu,ten palant nie zapewni mu teraz takiej opieki na jaką zasługuje i jakiej wymaga ten psiak!!!czy myślicie że bedzie mu ryżyk gotował???-szczerze wątpię!!przez tyle lat miał psa w d***ie to teraz nagle nie przejdzie przemiany i nie olśni go.!!!!!takie jest moje zdanie-leki na stawy,obroża na kleszcze i karma!!!co z budą??/czy pies ma gdzie spać????może trzeba tez kupić budę???[/QUOTE] Nie będziemy Pana sponsorowały. On pieniądze ma! Powiedziałyśmy mu ile kosztuje utrzymania takiego psiaka. Powiedział że go stać. Quote
asiek.l-g Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 to pozostaje miec nadzeje ze bedzie dobrze że cała ta historia dobrze sie skończy. Quote
asiek.l-g Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 [INDENT][INDENT][INDENT]tyle jest uzbieranych pieniazków [U]wpłaty stałe[/U] Żabol 45(IV) Felka z bagien 10(IV) asiek.l-g 10(IV) Cantadorra 20(IV) [COLOR=blue]20(V)[/COLOR] 20(VI) [COLOR=blue]20(VII)[/COLOR] 20(VIII) [COLOR=blue]20(IX)[/COLOR] [COLOR=black]Monikab 20(IV) [/COLOR][COLOR=blue]20(V) [/COLOR][COLOR=black]Piescofajnyjest 20[/COLOR](IV) Roland_de 75(V) [U]wpłaty jednorazowe[/U] Felka z bagien 20 zł What May nn 50 zł Romka 50 zł [/INDENT][/INDENT][/INDENT] Quote
azalia Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 Nescca,dzięki że powiedziałaś o częstych kontrolach,to mnie trochę uspokoiło.Trzeba go kontrolować do końca dni piesia,mam nadzieję że ten człowiek coś zrozumiał. Quote
Therion Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 Sprawdzałyście co z suka o której pisała Missieek i Malawaszka ,ponoć ludzie chcą ją zabić. Quote
Ada-jeje Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 Absolutnie zaden sponsoring. Pieniadze prosze przytrzymajcie przynajmniej do konca maja. Martiko zadzwon prosze do niego i zapytaj czy pies jest juz w Dabrowie, i czy po drodze byl go zaszczepic, na wscieklizne i czy zrobil termin u fryzjera? Jesli pies jest juz w Dabrowie to podjedz prosze w ktorys dzien w tym tygodniu zrob nam fotki i pokaz jakie stworzyl warunki psu? A moze zapytaj czy nie zamowic mu karmy ktora on sam zaplaci przy odbiorze jak kurier przywiezie. W telekarmie jest w tej chwili promocja na karme Arion dla seniorow 2x15kg. za 149 zl. Kurier dostarcza karme bezplatnie na drugi dzien i mozna zaznaczyc przy zamawianiu platnosc przy odbiorze. Quote
asiek.l-g Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 o losie tak bardzo chcem wierzyc że sie dostosuje do zaleceń i nie bedzie zas zwodził ze jutro ze po jutrze bo nie miał czasu bo to bo tamto a tygodnie leciec beda, naprawde wierze ze bedzie dobrze , ale i tak sie boje. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.