Jump to content
Dogomania

Wika- już NIE dziki szczeniak, szuka swojego domu na zawsze.:)


Klaudia M.

Recommended Posts

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Klaudia M.']Zgadzam się! Wika zrobiła nam taką niespodziankę w zachowaniu, że cały czas trudno mi w to uwierzyć.[/QUOTE]
Faktycznie , wielka niespodzianka , ale wcale nie taka niezwykła . Do tej pory zarówno Wy jak i Wika podchodziliście do siebie jak przysłowiowy pies do jeża:evil_lol::evil_lol::evil_lol: , zrobił się taki zaklęty krąg - Wika się nauczyła kłapać zębami w stresujących ją sytuacjach , wy staraliście się tych zębów unikać czym utwierdzaliście małą w słuszności jej poczynań. Sedalin faktycznie wszystkim pomógł:diabloti:
Bardzo się cieszę ,że udało sie przerwać ten krąg , teraz będzie już tylko lepiej:lol:

Link to comment
Share on other sites

Teraz będziemy starać się cierpliwie przyzwyczajać Wikę do dotyku i do smyczy. Co do smyczy, to po prostu ją wynoszę na zewnątrz i z nią stoję, lub podążam tam gdzie ona. No chyba, że prowadzi mnie w krzaki, to wtedy biorę ją na ręce i stawiam w odpowiednie miejsce. Starałam się delikatnie ciągnąć ją, ale twardo stała i nie reagowała. Jutro popróbuje ze smakołykami :) Jak ktoś ma inne pomysły, to jestem otwarta na sugestie.;)

Ps. brałam ją na spacer z Sabcią, ale póki co Wika jest w takim szoku, że za nią nie szła.



Ps2: Wiem, że jestem głupia...ale wyrzucam sobie, że Wika straciła przeze mnie te cztery miesiące. Mogłam ją od razu brać siłą, może miała by już dom:/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klaudia M.'] Starałam się delikatnie ciągnąć ją, ale twardo stała i nie reagowała. Jutro popróbuje ze smakołykami :) Jak ktoś ma inne pomysły, to jestem otwarta na sugestie.;)[/QUOTE]
Nie zniechęcaj sie Klaudio , Wika po pewnym czasie przyzwyczai sie do smyczy , zapinaj jej też w domu i rzucaj smakołyki , tak aby musiała do nich podbiec ciągnąc za sobą smycz

[quote name='Klaudia M.'] Mogłam ją od razu brać siłą[/QUOTE]
No wiesz :crazyeye:, to brzmi jak próba gwałtu:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elaja']


no wiesz :crazyeye:, to brzmi jak próba gwałtu:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote]

hahaha:D:D:D:D:D:D edit. w sumie gdy mogę już ją dotykać to nie może się już czuć bezpieczna;)

edit. Nie zniechęcam się, jestem szczęśliwa! Wika jest na podobnym poziomie co jej rodzeństwo 4 miesiące temu:) Nie spodziewałam się, że tego dożyje;) Pamiętam jak szkoliłam w ten sposób LEDE i SABE i wspominam to miło. Wiem, że z Wiką może trwać to dłużej ale teraz jest już z górki;)

Link to comment
Share on other sites

Jaśko do mnie dzwonił, Wika jest wyprowadzana na smyczy. I dalej stoi w miejscu, ale po "spacerze" sama już wchodzi do domu:] Wczoraj księżniczkę wnosiłam;) Pozdrawiam i do soboty;)

Edit: Czy to możliwe, że Wika po zastrzyku blokującym cieczkę przyciąga jeszcze adoratorów i troszkę krwawi? Bo nie pamietam jak to było przy ostatniej suczce:/ A dalej mam psy pod domem, jutro zadzwonie do weta, ale może ktoś z Was się orientuje?

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z tamb i Wikunia jest (niestety kolejka była b.dłuuuga :() wysłana do DP. Myślę tylko, żeby jednak szybko podmienić zdjęcie i tekst, bo dane wysyłałam już dawno i wiele się zmieniło. Podpowiedzcie, proszę, które, to dzisiaj doślę. Może zdążymy? ;) :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='salibinka']Rozmawiałam z tamb i Wikunia jest (niestety kolejka była b.dłuuuga :() wysłana do DP. Myślę tylko, żeby jednak szybko podmienić zdjęcie i tekst, bo dane wysyłałam już dawno i wiele się zmieniło. Podpowiedzcie, proszę, które, to dzisiaj doślę. Może zdążymy? ;) :)[/QUOTE]
Pani Aniu zaraz prześlę na maila zarówno tekst jak i zdjęcia - może bezpośrednio do tamb bo już wcześniej wysyłałam dane Timurka ?

Link to comment
Share on other sites

Wika na smyczy!!
W którym miejscu to jest "dziki pies"? :-)

Moja Abi jak tylko widzi smycz w mojej ręce -taktycznie się wycofuje na z góry upatrzoną pozycję, nie spuszczając mnie z oczu nawet na chwilkę.

Jak tylko zobaczy smycz przypiętą do swojej obroży (w tej bez problemu chodzi wręcz nieprzerwanie od roku) - wpada w amok... jak na razie każdą bez wyjątku przegryza w nie więcej niż 35 sekund wijąc się przy tym jak ryba wyjęta z wody, rzucając z zębami na wszystko co znajdzie się w jej zasięgu i robiąc pod siebie...
Nie próbowałam tylko ze smyczą łąńcuchowa, bo boję się o jej zęby...
I nie pomaga obserwacja pozostałych psiaków spokojnie spacerujących na smyczach, ani zmuszanie "na siłę" do przejscia kilku kroków...
A gdy na spacerze nieopatrznie smycz innej psicy muśnie ją po grzbiecie - natychmiast podkula ogon pod siebie i ucieka w popłochu, by z daleka przyjrzec się "co to było"...

Gratuluję więc z całego serca niesamowitego w moich oczach wyczynu!!
Jesteście niesamowici! Trzymam kciuki za dalsze efekty pracy!!

PS. Coś mi się wydaje, że to ja będę musiała Tobie podrzucić mojego dzikusa do socjalizacji - skoro tak ci to dobrze idzie ;-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Colette']Wika na smyczy!!
W którym miejscu to jest "dziki pies"? :-)

Moja Abi jak tylko widzi smycz w mojej ręce -taktycznie się wycofuje na z góry upatrzoną pozycję, nie spuszczając mnie z oczu nawet na chwilkę.

Jak tylko zobaczy smycz przypiętą do swojej obroży (w tej bez problemu chodzi wręcz nieprzerwanie od roku) - wpada w amok... jak na razie każdą bez wyjątku przegryza w nie więcej niż 35 sekund wijąc się przy tym jak ryba wyjęta z wody, rzucając z zębami na wszystko co znajdzie się w jej zasięgu i robiąc pod siebie...
Nie próbowałam tylko ze smyczą łąńcuchowa, bo boję się o jej zęby...
I nie pomaga obserwacja pozostałych psiaków spokojnie spacerujących na smyczach, ani zmuszanie "na siłę" do przejscia kilku kroków...
A gdy na spacerze nieopatrznie smycz innej psicy muśnie ją po grzbiecie - natychmiast podkula ogon pod siebie i ucieka w popłochu, by z daleka przyjrzec się "co to było"...

Gratuluję więc z całego serca niesamowitego w moich oczach wyczynu!!
Jesteście niesamowici! Trzymam kciuki za dalsze efekty pracy!!

PS. Coś mi się wydaje, że to ja będę musiała Tobie podrzucić mojego dzikusa do socjalizacji - skoro tak ci to dobrze idzie ;-)[/QUOTE]

Dzięki Bogu Wika, nie reaguje aż tak negatywnie na smycz-biedna zastyga w bezruchu i obserwuje mnie cały czas. Spuszcza główkę, gdy chce ją pogłaskać.
Póki co jest w szoku i większość czasu w domu, spędza pod łóżkiem lub sofą. Musimy na nowo odbudować jej zaufanie:)

Ale wczoraj muszę przyznać mnie zdenerwowała, Wika jest dla nas zdecydowanie zbyt inteligentna i przebiegła, a jej spryt jest nie do opisania. Zostawiliśmy ją wczoraj w domu z pozostałymi psami, i były otwarte okna. Jedno w salonie na pierwszy piętrze, drugie w jadalni w suterenach. I uciekła! Wskoczyła na wysoki parapet, chyba z rozbiegu, bo nie miała by na co wejść i jej nie było. Także malutka, pogrywa sobie z nami bez przerwy;) Dodam tylko że na ten parapet ledwo wskakuje moja kotka, przy czym tylnymi nóżkami zawsze odbija się od ściany;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...