Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Korenia']Raczej niepożądane w hodowli. Często jak się urodzą to są usypiane, bo to albinosy, przez co często mają sporo wad. Chcociaż w USA jest hodowla takich dobków...[/QUOTE]

[B][I]a to nie wiedziałam...a czemu tyczy się to tylko dobków? a co z bullami np ? [/I][/B]

Posted

[quote name='Rinuś'][B][I]a to nie wiedziałam...a czemu tyczy się to tylko dobków? a co z bullami np ? [/I][/B][/QUOTE]
z tego co wiem to Boksery nie są usypiane, ale są sprzedawane jako PET :) bo nie są dopuszczone do hodowli...

Posted

[quote name='fioneczka']wodne, leśne, łąkowe ... foty pierwsza klasa
[URL]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3283.jpg[/URL] rewelka[/QUOTE]
Dzięki :loveu:

[quote name='Korenia']Oczywiście Zapomniałam Kontakt na mojego maila może zostać jak najbardziej + numer do Magdy (Lala jest u niej) 609 325 217 lub 695 320 659. Dzięki ! [/QUOTE]
Dzięki, dopisze :)

[quote name='nicnasile'][URL]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3283.jpg[/URL] aaa! Widać różnicę! Jari ma umięśnione...łapy! WOW! Szczerze, jakbym przechodziła laskiem, koło tej dwójki, miałabym obawy :) Może wynika to raczej z obawy przed stereotypowym dobermanem?! Nie wiem jak to powiedzieć ;)[/QUOTE]
Wcale ci się nie dziwie, gdybym ja przechodziło obok dwóch obcych dobermanów, też czułabym się niepewnie :evil_lol: One stwarzają wokół siebie aurę "ja tu jestem i cię obserwuje", co przy kontakcie wzrokowym bywa dość sugestywne ;)

[quote name='kalyna']ale lasek jest bardzo czysty bo nie raz mogłam sobie zęby wybić nawet do lasu nie wchodząc...
i Jari ma zasadę, że jak nie ma kijka to spacer nie udany jest więc im większy tym lepszy i małe już go nie zadowala :D[/QUOTE]
To prawda, Choszczówka jest dość czysta, przynajmniej tam gdzie się zapuszczam, nie wiem jak w innych rejonach. Może dlatego, że tam nie można jeździć samochodem, więc logicznie, wywalenie śmieci z bagażnika jest trudniejsze :p

[quote name='WATACHA']A gdzież to koleżanka odlatuje ;)?[/QUOTE]
Ona ląduje, na spadochronach :D

[QUOTE]No ja osobiście nienawidzę pinczerów miniaturowych i nie chce żeby doberman wyglądał jak duża wersja tych małym wrednych istot. Dla mnie doberman to piekność,a pinaczera wolę nie obrażać,bo może ktoś ma i poczuje się urażony. ;-) Jakby ktoś sie poczuł urażony,to przepraszam za obrazę rasy,ale różne są gusta. ;-) [/QUOTE]Moja ciotka miała "ratlerka" i faktycznie była to straszliwie szczekliwa istota, chyba nigdy nie udało mi się jej pogłaskać, ale swoich państwa kochała bardzo mocno ;)

[QUOTE]przez tego przystojniaka jeszcze bardziej zakochałam się w brązowych dobkach a to nie jest moja ulubiona rasa,ale Jari jest genialny i jak sie na niego patrzy to aż chce się takiego w domu :lol:[/QUOTE]Haha, no ja sobie nie wyobrażam już innej rasy niż doberman :D
[QUOTE]
[URL="http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3396.jpg"]http://i883.photobucket.com/albums/a...d/DSC_3396.jpg[/URL]
bardzo mi się podoba obroża Jariego, Amber gdzie mogę taką dostać? [/QUOTE]Pisałam o tych obrożach na wątku obrożowym, w skrócie tę akurat przywiozła mi przyjaciółka z USA, ale można je chyba też dostać w sklepie TK Maxx.

[QUOTE]Teraz pytanie, ile [B]prawdziwych[/B] pin-minów widziałaś w swoim życiu :smile: Bo ja bardzo niewiele, o dziwo były to psy w większości bardzo dobrze ułożone, o ładnej budowie, proporcjonalnej głowie, bez wytrzeszczu i innych oznak skarłowacenia. Większość psów, które spotykamy na ulicach określanych mianem pinczera to mniej lub bardziej skundlone nieudane kopie prawdziwego pinczera ;-)[/QUOTE]Ja szczerze mówiąc nigdy nie spotkałam żadnego prawdziwego ;). Tylko te rachityczne, szczekliwe sarenki :eviltong:

[quote name='Rinuś'][B][I]Nie mogę się na niego napatrzeć :loveu::loveu::loveu::loveu:
a białe dobki to chyba nie za częste zjawisko ? [/I][/B][/QUOTE]
Białe dobki to po prostu albinosy, czasem się zdarzają, ale albo są usypiane gdyż nie przedstawiają żadnej wartości hodowlanej (tak samo jak niebieskie i izabelowate) albo żyją, ale są bardzo delikatne i podatne na choroby.

[quote name='eria']Witam , ja tutaj pierwszy raz
Modela -tego dużego - masz przepięknego !
100% dobermana w dobermanie siła, elegancja i to coś, przez co nigdy w życiu nie zaufałabym psu tej rasy Więc ja będę patrzeć i podziwiać [/QUOTE]
A ja ci powiem, że ufam Jariemu w 1000%. Co innego obcy doberman, który traktuje cię jak powietrze, a co innego swój własny, który oddał by życie za ciebie i jest twoim najlepszym przyjacielem. Oj, o wierności dobermanów można by było napisać książkę, ta rasa kocha człowieka ponad siebie samego.

[quote name='kalyna']z tego co wiem to Boksery nie są usypiane, ale są sprzedawane jako PET :) bo nie są dopuszczone do hodowli...[/QUOTE]
Czy nie są usypiane to już zależy od hodowców. I co innego biały kolor sierści, a co innego albinizm.

[quote name='Chantell']zaglądnęłam i padłam.
a tu jakieś zwłoki po sobie zostawił i nie posprzątał [URL]http://i53.tinypic.com/2z4b9d5.jpg[/URL] xD[/QUOTE]
A tak, to Duffel :D No oni się lubią tak bawić ;)

W ogóle to stuknęło mi 50 stron wątku (przynajmniej na moich ustawieniach przeglądania ;) ) więc jest jakaś okazja :). Akurat nie mam żadnych nowych fotek (sesja :diabloti:) ale myślę, że jak na te kilka miesięcy życia galerii to całkiem nieźle. Dziękuję oczywiście wam za wszystkie wpisy i komentarze, mam nadzieję, że fotoblog będzie się nadal tak fajnie rozwijał :).

Posted

[quote name='evel']Teraz pytanie, ile [B]prawdziwych[/B] pin-minów widziałaś w swoim życiu :) Bo ja bardzo niewiele, o dziwo były to psy w większości bardzo dobrze ułożone, o ładnej budowie, proporcjonalnej głowie, bez wytrzeszczu i innych oznak skarłowacenia. Większość psów, które spotykamy na ulicach określanych mianem pinczera to mniej lub bardziej skundlone nieudane kopie prawdziwego pinczera ;)[/QUOTE]

Na wystawach widywałam rasowe pinczery.;)

Jak ktos lubi tą rasę to prosze bardzo,ale ja osobiście nie. Nawet jakby ktos mi pokazał najpiękniejszego pinczera,to i tak uważam,że pinczer to taka pchła,szczekająca mysz,robi tylko dużo hałasu a wygląda jak nie wiadomo co. Po prostu nie lubię tej rasy i żaden jej osobnik tego nie zmieni. Wolę duże psy,a małe akceptuję,ale nie lubię,nie zachwycam się nimi. To tez zależy jakie małe rasy bo sama mam tez małego psa i zdarzają się małe rasy,które bardzo mi się podobają więc to też zależy...

Ale racja większość pinczerów które spotkałam to kundelki w typie i przez takie psiaki też się zniechęciłam do rasy. Większość ludzi myśli "mały pies to po co wychowywać" i zostawiają takie pchły same sobie żeby same się uczyły wszystkiego i później chodzą takie wredne małe wrzeszczące na wszystko. To mnie bardzo zniechęciło nawet do poznania bliżej tych rasowych psów które spotykałam na wystawach.


[quote name='Amber']

Moja ciotka miała "ratlerka" i faktycznie była to straszliwie szczekliwa istota, chyba nigdy nie udało mi się jej pogłaskać, ale swoich państwa kochała bardzo mocno ;-)

Ja szczerze mówiąc nigdy nie spotkałam żadnego prawdziwego ;-). Tylko te rachityczne, szczekliwe sarenki :eviltong:

[/QUOTE]


Właśnie wszystkie te małe ratlerkowate psiaki są strasznie wrzaskliwe,a ja nie przepadam za psami,które bez przerwy szczekają. Może dla swoich właścicieli to urocze kochające maleństwa,ale dla innych są strasznie wredne. Wszystkie bez wyjątku które udało mi się poznać właśnie takie były. I to mnie zraziło do tej rasy. :roll:

Na tych wystawach które odwiedziłam i widziałam te rasowe pinczery akurat były one tak samo szczekliwe jak i te osiedlowe ratlerkopodobne psy więc nie widzę różnicy między rasowym a nie rasowym w zachowaniu.


[quote name='Amber']
Białe dobki to po prostu albinosy, czasem się zdarzają, ale albo są usypiane gdyż nie przedstawiają żadnej wartości hodowlanej (tak samo jak niebieskie i izabelowate) albo żyją, ale są bardzo delikatne i podatne na choroby.

[/QUOTE]

Z tego co jakis czas temu przeglądałam net i widziałam,że w Niemczech i USA są hodowle białych dobermanów,nie wiem czy nadal sie je hoduje,ale kilka hodowli znalazłam.

Posted

co do pinczerków , wczoraj byłam miło zaskoczona!
szłam po scieżce w parku i widzę mężczyznę z czymś małym bez smyczy , myślałam , że szczeniak ale okazało się że to dorosly pinczer ale z pseudo chyba bo miał max 4kg , miał małego kijka w mordce i na "nie wolno" właściciela usiadł i obserwował nas z 10m nawet się nie ruszył, więc jak się chce to można :lol: do tej pory faktycznie wszystkie te małe pchły leciały do suki z jazgotem ;)

Posted

ludzie zapewne "dziwnie" się patrzą jak idziesz z dobkiem, i jamnikami :P
gratulację 50 stronki :) osobiście lubię czytać, i oglądać wasze zdjęcia.

Posted

[QUOTE]Wolę duże psy,a małe akceptuję,ale nie lubię,nie zachwycam się nimi. To tez zależy jakie małe rasy bo sama mam tez małego psa i zdarzają się małe rasy,które bardzo mi się podobają więc to też zależy... [/QUOTE]
To tak jak ja ;). Tj. ja zawsze tylko doberman i szczerze to żadna inna rasa nawet do pięt mu nie sięga w lubieniu przeze mnie (drugi po dobku jest AST). I z wyglądu i z charakteru. Z małych to jamniki krótkowłose rzecz jasna i może jack russel terriery z wyglądu ;). A, i tylko i wyłącznie krótkowłose. U mnie wybór naprawdę jest wąski :lol: (a raczej przed dobermana nie ma żadnego :eviltong:) Ale ja lubię duże psy... To jest zupełnie inna dynamika - jasne, można sobie poprzetrącać kolana :diabloti: ale duży to jest zupełnie inna jakość. Lepsza, gorsza, tak nie można mówić. Po prostu inna. Wszystko sprowadza się do gustu, a gusta są jak wiemy BARDZO różne ;).

[QUOTE]Z tego co jakis czas temu przeglądałam net i widziałam,że w Niemczech i USA są hodowle białych dobermanów,nie wiem czy nadal sie je hoduje,ale kilka hodowli znalazłam. [/QUOTE]
Hodować pewnie hodują, tylko po co? Dla cierpienia tych psów? :angryy: Nie wiem jakim, powiedzmy bez ogródek, skończonym kretynem trzeba być, żeby celowo produkować chore psy. Brak mi słów na tych debilnych hodowców i równie debilnych nowych właścicieli, którzy chcą poszpanować białym dobkiem. Oczywiście rachunek u weta szybko przekracza cenę zakupu i wtedy takie pieski można oglądać w amerykańskich schroniskach :shake: Po coś te kolory (biały, błękitny, izabel.) wyeliminowało się z hodowli, ale handlarzy obchodzi tylko kasa...

[quote name='gops']co do pinczerków , wczoraj byłam miło zaskoczona!
szłam po scieżce w parku i widzę mężczyznę z czymś małym bez smyczy , myślałam , że szczeniak ale okazało się że to dorosly pinczer ale z pseudo chyba bo miał max 4kg , miał małego kijka w mordce i na "nie wolno" właściciela usiadł i obserwował nas z 10m nawet się nie ruszył, więc jak się chce to można :lol: do tej pory faktycznie wszystkie te małe pchły leciały do suki z jazgotem ;)[/QUOTE]
To pewnie przez tego kijka, Jari też by nie wypuścił dla jakiegoś ta szczekania :evil_lol:

[quote name='Lucky.']ludzie zapewne "dziwnie" się patrzą jak idziesz z dobkiem, i jamnikami :P
gratulację 50 stronki :) osobiście lubię czytać, i oglądać wasze zdjęcia.[/QUOTE]
No ja całe szczęście z nimi nie chodzę razem zbyt często ;). A jak chodziłam to fakt, oczy z orbit wychodziły, nie mówiąc o mamuśkach, które w trybie natychmiastowym zabierały swoje dzieciaki z chodnika. Myślicie, że bardziej bały się Jariego czy jamnic? :evil_lol:

[quote name='Chantell']No to do roboty na zdjęcia, a nie :diabloti:[/QUOTE]
Ta, powiedz to profesorom od moich egzaminów :evil_lol: Ale jutro już coś będzie, obiecuje :)

[quote name='Vectra']a czy ja mogę ukradnąć te zdjęcia astów , co mi dałaś link ?
na stronkę Sentinelową ?[/QUOTE]
Możesz jak najbardziej. W ogóle to wstyd, że one w takiej kiepskiej rozdzielczości są, ale niestety oryginały są na dysku zewnętrznym, który się zepsuł... Razem z kupą innych moich fotek :diabloti:

Posted

[quote name='Amber']To tak jak ja ;). Tj. ja zawsze tylko doberman i szczerze to żadna inna rasa nawet do pięt mu nie sięga w lubieniu przeze mnie (drugi po dobku jest AST). I z wyglądu i z charakteru. Z małych to jamniki krótkowłose rzecz jasna i może jack russel terriery z wyglądu ;). A, i tylko i wyłącznie krótkowłose. U mnie wybór naprawdę jest wąski :lol: (a raczej przed dobermana nie ma żadnego :eviltong:) Ale ja lubię duże psy... To jest zupełnie inna dynamika - jasne, można sobie poprzetrącać kolana :diabloti: ale duży to jest zupełnie inna jakość. Lepsza, gorsza, tak nie można mówić. Po prostu inna. Wszystko sprowadza się do gustu, a gusta są jak wiemy BARDZO różne ;).
[/QUOTE]

Właśnie duży pies to zupełnie inna jakość. Ileż to siniaków widziały już moje nogi i ręce dzięki Bahii :evil_lol: Właśnie gusta sa bardzo różne i nie każdemu musi podobać się to samo. Każdy ma prawo do własnego zdania. ;) I bardzo dobrze,bo co by było gdyby każdemu podobało się to samo,nawet porozmawiać nie byłoby o czym...

[quote name='Amber']
Hodować pewnie hodują, tylko po co? Dla cierpienia tych psów? :angryy: Nie wiem jakim, powiedzmy bez ogródek, skończonym kretynem trzeba być, żeby celowo produkować chore psy. Brak mi słów na tych debilnych hodowców i równie debilnych nowych właścicieli, którzy chcą poszpanować białym dobkiem. Oczywiście rachunek u weta szybko przekracza cenę zakupu i wtedy takie pieski można oglądać w amerykańskich schroniskach :shake: Po coś te kolory (biały, błękitny, izabel.) wyeliminowało się z hodowli, ale handlarzy obchodzi tylko kasa...
[/QUOTE]

Wiesz może dla nich nie liczy się to,że psy są schorowane tylko to,że są nietypowe. Białe dobki to rzadkość,może to właśnie ich kręci. Ja osobiście bardzo lubie rzadkie rasy,fascynują mnie,ale jeśli rasa jest rzadka i przez to genetycznie masakrycznie zdewastowana to po co takie psy hodować? :roll:
O izabelowatych dobkach szczerze mówiąc nawet nie słyszałam. A błękity myślałam,że gdzieś za granicą sa dopuszczone do hodowania i nie są chorowite tak jak białe...


Nie tylko w dobkach takie sytuacje są. Strasznie mnie denerwuje ewolucja owczarków niemieckich,a raczej ich zadów. To straszne jak one teraz mają opuszczone te zady,jak one strasznie chodzą z takim przykurczem tylnych łap. Wcześniej tak nie było. Nie wiem po co hodowcy do czegoś takiego doprowadzili ta rasę... :shake: Albo mastino napoletano. Znaleźć teraz mastino które nie jest zawalone luźną skórą,która jest dla nich strasznym obciążeniem,to chyba rzadkość. Większość mastino nawet na wystawach są właśnie takie upasione,z nawałem skóry i tłuszczy,szczególnie na głowie,oczu w ogóle nie widać. Wkurzające jest strasznie do czego mogą doprowadzić hodowcy. :angryy:

Posted

[quote name='Amber']To tak jak ja ;). Ale ja lubię duże psy... To jest zupełnie inna dynamika - jasne, można sobie poprzetrącać kolana :diabloti: a[/QUOTE]
a ja też lubię duże , ale nie wszystkie , lubię psy sprawne fizyczne i eleganckie ... emanujące wyglądem siłę :)
nikt tak ślicznie nie potrafi , stanąć na ludzkiej stopie , przenieść na tą łapkę całą ciężkość i rżnąć idiotę ... jak dobek

staffik , to jest ewenement wśród kurdupli , mnie drażniło długo , brak u nich wzrostu ..... Kano miał 75cm , Lalka ma 55cm .. miałam wtedy jeszcze ONke ... też nie była nano .... no i taki Franek , to było nieporozumienie .... był wielkości łba Lalki i Kano .. Franio , no wyrósł na wielkiego chłopa :diabloti: całe 38cm w kłębie ma gigant ..... tylko to jest takie małe , niepozorne ... ale nieziemsko silne ... u duzego psa , człowiek ma wkodowane , że można zostać uszkodzonym ... u nano .... tak się wydaje , że obrażenia nie wystąpią z dużą częstotliwością .... staffik ma paskudnie tytanowy łeb i nie waha się go używać .... piszczele dość często u mnie cierpią ...

Posted

moje 17kg wyrwało kawałek ławki pod sklepem(deskę) jak ją przywiązałam na widoku, bo szłam do kiosku (a tam była kolejka) , kiedyś mieliśmy gości musiałam ją przywiązać do ławy w pokoju :evil_lol: ( nie lubi gości ) oczywiście weszła na przedpokój ciągnąc za sobą bez problemu ławę która wcale mała nie była... :roll:
więc nie zawsze mały pies to mały pies :evil_lol: zdarzają się małe które zapewniają podobne rozrywki do dużych .
ja się powoli przygotowuję na staffika więc myślę , że po 3 latach z moją suką jestem przygotowana :diabloti:

Posted

Ja od zawsze pałam miłością do dużych psów, ale szczególne miejsce w moim sercu zajmują białe bullterriery :loveu: Niestety ze względów, nazwijmy to, "rodzinnych" :diabloti: do tej pory na przedstawiciela tej rasy nie mogłam sobie pozwolić, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się spełnić marzenie o bullku ;)

Z małych psów natomiast jako tako podobają mi się boston terriery i bulwy :razz:

P.S. Amber, a może [url]http://www.koebers.pl/karma-05.html[/url] by Jariemu podeszła?

Posted

[quote name='awaria']Ja od zawsze pałam miłością do dużych psów


P.S. Amber, a może [url]http://www.koebers.pl/karma-05.html[/url] by Jariemu podeszła?[/QUOTE]
Ja też :loveu: są wyjątki gdzie niektóre duże rasy by u mnie nie przeszły, ale to na prawdę wyjątki ;-)

Moja Nuka, która waży 21 kg, kiedyś jak jeszcze była szczeniakiem i ważyła ok 15 kg, to ją na chwilę przywiązałam do ławki pod blokiem i dosłownie 10 kroków dalej poszłam do kosza wyrzucić śmieci, zanim się obejrzałam Nuka była przy mnie razem z ławką, a wiadomo taka ławka nie jest ani mała ani lekka :evil_lol:

[B]awaria[/B] miałam próbki tych karm, niestety Nuka tylko powąchała i odeszła, nawet nie ruszyła tego, te karmy nie mają żadnego jako takiego wyglądu i też jakoś tak zachęcająco nie pachną, ale Nuka ogólnie jest strasznie wybredna i trudno jej dogodzić :evil_lol:

Posted

Moje obydwa futra żarły koebersa i bardzo sobie chwaliły :) Tylko Baron się uczulił po chyba 2 worku i zmieniłam obu psom, bo się miskami wymieniają, a mi się nie chce stać nad nimi i pilnować, więc dla mojej wygody - jedzą to samo ;)

Posted

[QUOTE=vege*;17069700

[B]awaria[/B] miałam próbki tych karm, niestety Nuka tylko powąchała i odeszła, nawet nie ruszyła tego, te karmy nie mają żadnego jako takiego wyglądu i też jakoś tak zachęcająco nie pachną, ale Nuka ogólnie jest strasznie wybredna i trudno jej dogodzić :evil_lol:[/QUOTE]
spróbuj Carriera :) mam takie wybredna dziady dwa , że czasem mam ochote łeb ukręcić .... co prawda jedzą 5 różnych wersji tych karm , na zmianę , ale jedzą !!!

Posted

[quote name='vege*'][B]awaria[/B] miałam próbki tych karm, niestety Nuka tylko powąchała i odeszła, nawet nie ruszyła tego, te karmy nie mają żadnego jako takiego wyglądu i też jakoś tak zachęcająco nie pachną, ale Nuka ogólnie jest strasznie wybredna i trudno jej dogodzić :evil_lol:[/QUOTE]

Moja kiedyś z wielkim apetytem jadła Koebersa, mimo że ŻADNEJ (dosłownie) karmy nie lubi, ale w końcu i tak się jej przejadło, po kilku posiłkach. Karma jest fajna, bo mają wersje co się wodą zalewa i pies ma ciepły posiłek :) i dośc fajne zbilansowanie ;)

Posted

Moja suka pochłonie wszystko i w każdych ilościach i ma żolądek ze stali, ale Baron jest wybredny, do tego alergik, aktualnie udało mi się znaleźć dla nich idealną dietę i nie zmienię jej za nic ;) No chyba, że zacznie im szkodzić, ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie ;)

Posted

mojej służy taste of the wild , nie wiem czy próbowałaś ale myśle , że warto , skład fajny , cena względna i mojej alergiczki nie uczulił ;) ja wypróbowałam naprawdę wiele karm z różnych półek cenowych i albo alergia albo poranne wymioty (czyli karma nie służy) i tak naprawde dopiero na totw jest ok . ja daję wersję dla psów aktywnych worek bizona na przemian z przepiórką bo hrabianka Miś przecież 2 miesiące tego samego smaku nie zje ;)

a na koebersa moja suka nawet spojrzeć nie chciała :evil_lol:, musiałam karmę rozdać po rodzinie .

Posted

[quote name='Korenia']Moja kiedyś z wielkim apetytem jadła Koebersa, mimo że ŻADNEJ (dosłownie) karmy nie lubi, ale w końcu i tak się jej przejadło, po kilku posiłkach. Karma jest fajna, bo mają wersje co się wodą zalewa i pies ma ciepły posiłek :) i dośc fajne zbilansowanie ;)[/QUOTE]
Nuce niestety nie pod pasowała ta karma :/ Na razie je Joserę Festival i dość jej smakuje :-)

[quote name='Vectra']spróbuj Carriera :) mam takie wybredna dziady dwa , że czasem mam ochote łeb ukręcić .... co prawda jedzą 5 różnych wersji tych karm , na zmianę , ale jedzą !!![/QUOTE]
Nie słyszałam o tej karmie, później sobie z chęcią poczytam o niej :-)

[quote name='awaria']Moja suka pochłonie wszystko i w każdych ilościach i ma żolądek ze stali, ale Baron jest wybredny, do tego alergik, aktualnie udało mi się znaleźć dla nich idealną dietę i nie zmienię jej za nic ;) No chyba, że zacznie im szkodzić, ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie ;)[/QUOTE]
Z jednej strony chciałabym mieć psa, który zje wszystko co mu w domu dam, ale na spacerze to może być męczące, bo trzeba ciągle patrzeć czy pies właśnie nie pochłania czegoś na dworze :/ Nuce to trzeba robić kanapki z masłem i suchą kiełbasą, jak za mało masełka to wypluwa :evil_lol: Cholera jedna, a pomyśleć, że ona się urodziła w stodole, na wsi i miała iść do kogoś nie wiadomo kogo (na pewno do kogoś na wieś na łańcuch), ale pewnie długo by u danej osoby na wsi nie była, bo ma straszny popęd łapania ptactwa i tego, by nie łapała ptaków nie potrafię jej oduczyć :/, ale to tak samo jakbyśmy mieli Niufa oduczyć pływać, też nie da się u niego zlikwidować miłości do wody :evil_lol: oczywiście nie myślcie, że daję Nuce łapać ptaki itd. nie, nie, tylko po prostu jak zobaczy ptaka/kurczaka to ma ochotę za nim pobiec

Posted

[QUOTE]a ja też lubię duże , ale nie wszystkie , lubię psy sprawne fizyczne i eleganckie ... emanujące wyglądem siłę :smile:
nikt tak ślicznie nie potrafi , stanąć na ludzkiej stopie , przenieść na tą łapkę całą ciężkość i rżnąć idiotę ... jak dobek [/QUOTE]No dokładnie, duże i eleganckie... = doberman ;)

Na kolejny trening obrony sobie chyba korki kupię, bo Jari w szelkach skaczący bez ograniczeń, żeby dorwać pozoranta jest czasem ponad moje siły ;). Lubię, to uczucie jak biegnie do mnie z tyłu i słychać jakby to jakieś stano koni galopowało ;). ASTy podobają mi się z charakteru, ale są nieco za niskie, już o staffikach nie wspomnę ;). Po prostu lubię powierzchowność wysokich, temperamentnych psów.

[QUOTE]Nie tylko w dobkach takie sytuacje są. Strasznie mnie denerwuje ewolucja owczarków niemieckich,a raczej ich zadów. To straszne jak one teraz mają opuszczone te zady,jak one strasznie chodzą z takim przykurczem tylnych łap. Wcześniej tak nie było. Nie wiem po co hodowcy do czegoś takiego doprowadzili ta rasę... :shake: Albo mastino napoletano. Znaleźć teraz mastino które nie jest zawalone luźną skórą,która jest dla nich strasznym obciążeniem,to chyba rzadkość. Większość mastino nawet na wystawach są właśnie takie upasione,z nawałem skóry i tłuszczy,szczególnie na głowie,oczu w ogóle nie widać. Wkurzające jest strasznie do czego mogą doprowadzić hodowcy. :angryy:[/QUOTE]
Przerasowienie to okropna rzecz. Dobermana akurat nie spotkała w sensie powierzchownym, ale niestety ustrojowym już tak: choroby serca i rak to główne bolączki. Jamnik mimo przedziwnej konstrukcji fizycznej ;) jest bardzo zdrową rasą, oprócz możliwych problemów z kręgosłupem (co genetycznie zdarza się już coraz rzadziej) nic tych cholerstw za bardzo nie bierze ;).
[QUOTE]
Ja od zawsze pałam miłością do dużych psów, ale szczególne miejsce w moim sercu zajmują białe bullterriery :loveu: Niestety ze względów, nazwijmy to, "rodzinnych" :diabloti: do tej pory na przedstawiciela tej rasy nie mogłam sobie pozwolić, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się spełnić marzenie o bullku ;-)[/QUOTE]
O, to możesz sobie podać ręce z moją mamą, która też zawsze marzyła o bullku ;)

[QUOTE]Ja też :loveu: są wyjątki gdzie niektóre duże rasy by u mnie nie przeszły, ale to na prawdę wyjątki ;-)[/QUOTE]
U mnie by nie przeszły ZA duże, jak np. dog niemiecki ;)

[url]http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,9785313,Pies_zagryziony_przy_dziecku__Sprawa_w_prokuraturze.html[/url]
Podniósł mi dzisiaj rano ten artykuł ciśnienie. Jeszcze go dali na 1szą stronę Stołecznej GW :diabloti: Teraz to strach wyjść z psem na spacer na smyczy, żeby jakiś york nie podbiegł, Jari walnie łapą i sprawa w prokuraturze :shake: Żeby nie było, mam też podbiegacze: jamnice, dlatego są ZAWSZE na smyczy, dla ich własnego bezpieczeństwa. Strasznie stronniczy artykuł, idealny na sezon ogórkowy :diabloti: szkoda, że robi nagonkę na duże psy.

Zrobiłam też kilka fotek na spacerze, nic specjalnego, ale dawno nic nie wstawiałam :) @vege* Jari ma na sobie tę obrożę Trixie :)

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3449.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3450.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3453.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3458.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3465.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3467.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3469.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3472.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3478.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3487.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...