Jump to content
Dogomania

natka1238

Members
  • Posts

    43
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by natka1238

  1. [quote name='natka1238']Ja też deklaruję pomoc!! Proszę o nr konta...Mam nadzieję,że chociaż w ten sposób mogę pomóc...choć odrobinę:)))[/quote] Przewertowałam wątek:) Przepraszam,że dopiero teraz:( Deklaruję pomoc w wysokości 200zł ,to chyba rozwiąże problemy..:)
  2. Ja też deklaruję pomoc!! Proszę o nr konta...Mam nadzieję,że chociaż w ten sposób mogę pomóc...choć odrobinę:)))
  3. No właśnie... mój pierwszy raz gryzł jak miał 2,5 miesiąca;)))
  4. We krwi miał badana amylaze..i jest na poziomie 340 ,norma niby 380,czy to już żle???
  5. [quote name='natka1238']HMMM... Poczytałam trochę... Jesli kał nie był dosttarczony w ciągu godziny ,to jakie jest prawdopodobieństwo,ze wynik był sfałszowany???robiła jakieś badanie i płytka się nie odbarwiła...(?) nie wiem o co chodzi... pobrała jeszcze krew i zbada..tylko ludzie tam piszą o biegunkach o tym,że psy mają wymioty itd...MóJ ABSOLUTNIE NIE MA CZEGOś TAKIEGO... w zeszłym tygodniu został odrobaczony,dokładnie w piątek ,a w sobotę pańcia sprawdziła qpę i znalazła w niej 3 prawie 5 cm białe wstrętne robaki!!!!!!!kiedyś miał śluzowaty kał ,wcześniej jak był mniejszym szczeniakiem tak ok. 2 m i 1 tydzień ,ale potem było ok..[/quote]Jutro chcę powtórzyć badanie kału (tym razem pawie bezpośrednio po jego zrobieniu) i zobaczymy..
  6. [quote name='asher']A coś bliżej? :crazyeye: Moje niedawno bawiły sie kasztanami własnie, Bugajski jednego chyba nawet zeżarł. I od wczoraj źle sie czuje, biegunka, itp. Mam panikowac, czy spokojnie przeczekać? Natka, co z tą trzustką jest konkretnie nie tak? Chodzi o zewnątrzywdzielniczą niewydolność? Jakie badania były robione? Weterynarze zazwyczaj badają lipazę i amylazę we krwi. A ja wyczytałam, że to niezbyt miarodajne badanie... I że powinno sie przede wszystkim zbadać aktywnośc trypsyny w kale (choć bardziej miarodajne jest badanie TLI - czyli trypsyny w surowicy krwi, ale chyba nie każde laboratorium to robi, a może badanie jest drogie, bo rzadko który wet je zleca) i zrobić test na strawność... Strasznie zagmatwana sprawa z tą trzustką, właściwie nikt nie umiał mi jednoznacznie odpowiedzieć, jak to jest z tymi badaniami, po co bada się lipaze i amylazę. Sama przypuszczam, że jest to badanie pomocne przy innych schorzeniach trzustki... :roll: Nieźle jest to wytłumaczne na stronie kliniki Therios (dział "Porady"): [URL]http://therios.strefa.pl/[/URL][/quote] HMMM... Poczytałam trochę... Jesli kał nie był dosttarczony w ciągu godziny ,to jakie jest prawdopodobieństwo,ze wynik był sfałszowany???robiła jakieś badanie i płytka się nie odbarwiła...(?) nie wiem o co chodzi... pobrała jeszcze krew i zbada..tylko ludzie tam piszą o biegunkach o tym,że psy mają wymioty itd...MóJ ABSOLUTNIE NIE MA CZEGOś TAKIEGO... w zeszłym tygodniu został odrobaczony,dokładnie w piątek ,a w sobotę pańcia sprawdziła qpę i znalazła w niej 3 prawie 5 cm białe wstrętne robaki!!!!!!!kiedyś miał śluzowaty kał ,wcześniej jak był mniejszym szczeniakiem tak ok. 2 m i 1 tydzień ,ale potem było ok..
  7. Mam pytanko: mój młody mało waży (pisąłam o tym w innym wątku) zrobiłam badania na trzustkę i nie wyszły dobrze.. generalnie okazało się ,że nie przyswaja przez to białek głownego budulca(jak wiadomo),miał ktoś podobny problem?? Od poniedziałku mamy zacząć leczenie.. czego mogę się spodziewać?? Jak długo to leczenie może trwać? Czy może się to odbić na jego zdrowiu?? Czy mogło to do tej pory jakoś zaszkodzić mu??
  8. [quote name='Wyjątek']No to ja czekam z niecierpliwością :) a co do karmy to nie powiem Ci niestety która najlepsza dla Twojego psa bo aż takiego pojecia to o tym nie mam. Napisze tylko, że moja je PROFormance Large Breed Puppy pierwszy worek- 15kg. I jak mnie uswiadomiła ostatnio ayshe, zaraz zmieniamy na PROFormance Puppy :) Wcześniej zjadła 3kg Nutry Nuggets i tez była szczęśliwa ;) U hodowcy jadła Charli- NIE POLECAM :shake:[/quote] Rozumiem,że bez żadnych dodatków ,sama sucha, i jest wszystko ok?? nasze szczeniole sa mniej więcej w takim samym wieku:p ,HMMM juz sama nie wiem co robić,mój generalnie zjadłby wszystko co bym mu podała,ale pańcia tak sie martwi o jego zdrowie ,że głupieje:eviltong: Czy karme o której mówisz kupię w sklepikach przy gabinetach wetów??tam raczej od wyboru do koloru z karmami..A czy Ty dajesz ten Arthroflex?
  9. [quote name='natka1238']OBIECUJĘ!!! porobię fotki ,nauczę sie wstawiać:)) i będziecie go mieli jak na talerzu;)[/quote]albo widelcu...:eviltong:
  10. [quote name='Wyjątek']a pokażesz nam tego bęcwała?? :cool3:[/quote] OBIECUJĘ!!! porobię fotki ,nauczę sie wstawiać:)) i będziecie go mieli jak na talerzu;)
  11. No tak miał oba ,ale chwytacie za język.:))))))).A poza tym nie mam jakiejś obsesji by był reproduktorem! Ja jestem zwolenniczką sportów i o tym marzę,by robić PT ,IPO 1,2,3;))) ;),itd co tylko możliwe,uwielbiam pracować z psem, a do tego typu rzeczy jest potrzbny zdrowy pies i tu się chyba ze mną zgodzicie;))
  12. No to koniec tematu:))) a z tą karmą,co dajecie ?please:) zdradzicie?? jakbyście podali co ,to sprawdziłabym skład i może dobrała coś odpowiedniego....I czy podawać mu ten arthroflex?nie przesadzam? boję się żeby nie było za dużo bo to też żle? Badania zrobię,jak najszybciej.. I jeszcze małe wtrącenie: ojciec miał robione badanie DNA ,może mi ktoś wytłumaczyc po co?;)
  13. OK,rozumiem,wiem o czym mówisz:) ojciec ma HD normal ze strony matki zarówno ona jak i dziadkowie mają fast normal,stan stawów w rodzinie jest naprawdę OK:)))poczytałam sobie o dysplazji ze stronki która była w linku i co do podcięcia mięśni to tak naprawdę to nic nie daje,ale co do symphysiodezy to (tak jak przeczytałam daje obiecujące rezultaty) chodzi tu przecież o luznośc torebek stawowych-no cos jest nie tak:) generalnie te wszystkie wyniki mojego psa nie były jakieś katastrofalne,ale wolę dmuchać na zimne... nie chciałabym mieć drugiego psa w domu z ciężką dysplazją i ponownie przez to wszystko przechodzić..obecnie drugi pies jest po TPLO stawy biodrowe generalnie lepiej do wymiany:)nawet stopnia nie podaje,bo by zabrakło skali..:) Jeśli ciągnąć wątek dalej (juz tak troche przesadzając)to szczeniaki mogą być super,a co dalej to z dysplazja i tak nie wiadomo- ona wybiera kogo chce:)
  14. Wiem,że to nie jest gwarant,że dysplazja się nie rozwinie..ok ,ale napiszę wyniki całego badania ,jeśli ktos ma ochotę prosze czytać: w znieczuleniu ogólnym wykonano badania w kierunku dysplazji stawów biodrowych: Badania palpacyjne: silnie napiete mm.pectinei ograniczające pełne odwodzenie,test Ortolaniego prawe biodro kat (AR) 20 stopni,kąt subluksacji(AS) 12 stopni,lewe biodro kąt redukcji (AR) 23 stopnie,kąt subluksacji (AS) 10 stopni; Badanie radiologiczne: PennHip: -projekcja standardowa VD:panewka i głowa kości udowej prawidłowo wykształcona,kąt przykrycia głowy przez panewkę ok. 50% obustronnie,-kompresja/dystrakcja-współczynnik dystrakcji prawe biodro ID=0,6; lewe biodro ID= 0,5(norma0-0,3) DAR view (kąt nachylenia stropu panewki)- prawe biodro 29 stopni,lewe biodro 28 stopni( norma 0-7 stopni) Anteversja (przodozgięcie głowy i szyjki kości udowej) -obydwie strony lekkiego stopnia nadmierna anteversja; Interpretacja wyników: U psa ...... wszystkie określone parametry (lużność torebek stawowych,DAR oraz anteversja) wykazują przekroczoną granicę normy. Na tej podstawie istnieje spore prawdopodobieństwo rozwoju dysplazji obu stawów biodrowych.W tym przypadku mozna zasugerować wykonanie symphysiodezy-młodzieńczego zespolenia miednicy,aby umożliwić max. przykrycie kości udowej przez panewkę(obustronnie) I jeszcze jedno: skoro wykonany zabieg nie daje 100% gwarancji ,że rozwinie czy nie rozwinie sie dysplazja ,to nie mam pojęcia co ma wspólnego jego użytkowość do hodowli...?????Dysplazja jest chorobą dziedziczną ,oboje rodzice młodego są wolni od tego cholerstwa,ale tak jak napisano ABY UMOŻLIWIĆ!!!Dlatego czegoś tu nie rozumiem...
  15. Wapń 10.82 ,fosfor- 4,3,kupki ładne:) brązowe,konsystencja stała,bez robaczków -sprawdzam,fakt,że zdarza mu sie zjeść niekoniecznie to co jest dla niego przeznaczone,ale pilnuję i nie jest tez tak ,że na spacerach pochłania wszystko co zobaczy po drodze. co do operacji to miał badanie pennhip w kierunku dysplazji i wszystkie czynniki tego badania wskazywały ,że w przyszłości rozwinie się u niego dysplazja,nie było wielkiej tragedii,ale lekarz zalecił ,żeby zrobic ten zabieg ,wieksza szansa ,że unikniemy w przyszłości nieprzyjemności..nie miał robionego badania kału,muszę uzupełnić..wracam także do pytania: czy nie przesadzam z tym arthroflexem,i jaka karma ? widzę,że są tu ludzie którzy mają owczarki od wieków:) więc proszę o radę ,macie doświadczenie,a tego z pewnością mi brakuje...:)
  16. Ratunku!!! Ja dopiero co zaczęłam 15 kg worek!!! Błagam powiedzcie co mu dawać,jeśli uważacie ,że to złe nie ma problemu odstawię.. wcześniej dostawał bewi doga dla szczeniąt,i tak mi właśnie wyrósł-czyli wagowo żle i ten stosunek wapnia nie był w normie..dodam jeszcze ,ze tydzień temu miał zabieg podcięcia mięśni i dlatego tak bardzo zalezy mi na tym by trafic w karmę odpowiednio zbilansowaną by (no wiecie-dysplazja itp) wszystko było teraz w porządku..dodaje mu jeszcze odrobinę (1-1,5 ml) arthroflexu..Czy nie przesadzam teraz z kolei???????
  17. Lekarz zalecił bym mu podawała serca wołowe, nie chciał pakować w niego juz jakiś odżywek,co jeszcze mogę podawać by to się unormowało,karmię go hillsem dla szczeniąt ras dużych ,z kolei nie chcę też przesadzić..by nie było za dużo...
  18. Wielkie dzieki!!!!!!!:) Jutro lece do ksiegarni,mam nadzieje ,ze dostane te wszystkie pozycje! nie ma to jak caly czas dowiadywac sie czegos nowego!!!!!:))))
  19. Witam! byl tu temat o wadze owczarkow,tabela itd... moj wazy tylko 11,5 kg a ma 3 m i 3 tyg. spojrzalam na tabele to ZDECYDOWANIE za malo. Co moze byc tego przyczyna???? jedzenie dostaje tyle ile powinien , badania krwi w normie,jedynie stosunek wapnia do fosforu nie jest w normie,ale watpie czy to by bylo przyczyna tak niskiej wagi. Apetyt ma duzy-zaznaczam! Genetyka? czy moze cos innego? macie pomysly?prosze o rade?
  20. Jeśli uważasz ,że są lepsze książki to podaj tytuły. Chętnie zaglądnę do nich i myślę,że inni również..:) Poza tym napisałam też ,że również słyszałam ,że teoria dominacji jest obalana,jeśli ktoś mógłby mi podać tytuły ,będę wdzięczna:)
  21. [quote name='dorplant']No nie kazdy:shake::-( gadac z laikami o kłusie ON-ka to tak jak nie przymierzajac "ze slepym o kolorach ".Dla mnie jest super ,poogladac zgranie posuwu z wykrokiem i harmonia ruchu z tego wynikajaca.:loveu:[/quote] Hej ,hej ,hej:)) ja też jestem laikiem ,dopiero się dokształcam co do ON-ów ,skrupulatnie wertując wszystko co z nimi związane, poczułam się ciut urażona;)) Mnie strasznie kręci ta cała otoczka,wystawianie,jak jestem przy ringu to ,aż mnie ciarki przechodzą i sama bym tak chciała:)))) Mam to chyba wrodzone,nie mając ON już się tak działo,czyli to nie ja wybrałam rasę tylko rasa mnie;)))) To takie wtrącenie na marginesie..
  22. Zebrane przeze mnie:"""" Agresywne coraz bardziej ON-ki, dresiki,ludziki,oddzielone ringi ON-ków od normalnych psów, to jest chore"""i ktoś jeszcze wspomniał o jakiś "burakach"--- Powinniście się wstydzić!!!!!!!!! chamstwo i zniewaga!!! tylko tyle dodam! MIŁOŚNICY psów-tak się nazywacie,cosik po waszych wypowiedziach tego nie wywnioskowałam!!!
  23. Ja znam przypadek suczki z cieżką dysplazją E a także szaleje-nie potrafie tego wyjaśnić. Moja suczka (póki nie zerwała wiązadeł krzyżowych)z ciężką dysplazją obustronną radziła sobie doskonale i żaden wet nie chciał uwierzyć ,że ma chore tak poważnie stawy ,póki nie zobaczył zdjęć-skakała ,biegała ,po prostu rewelacja!! stwierdziło paru ,że musi być mocnym psem,gdyż inny przy tym schorzeniu już by nie chodził. Powiem Ci że nie wiem nadal jak należy wychowywać psa z ras "dysplastycznych". Nie wiem czy pozwalać szczeniakowi szaleć, dawać go tarnosić i przewracać innym psom, rzucać mu kije? No nie wiem. Czy wrecz przeciwnie chronić, w domu położyć wykładziny, kontrolować ruch i nie pozwalać skakać, robić gwałtownych zwrotów. A co ty o tym myślisz? Ja właśnie tak na psa chuchałam i dmuchałam i jak widać na nic sie to zdało, bo psica ma chore wszystkie stawy. Wiesz tak cicho myśle, że my nie mamy na to wpływu. Ja na moja także chuchałam i dmuchałam i nic nie pomogło(ani najlepsza karma ,ani oszczędzanie-NIC) dysplazja i tak się rozwinęła. Jednak brałam ją z pseudohodowli(proszę bez komentarzy) i winą w tym momencie mogę obarczyć tylko geny rodziców i dalej wstecz:((( P.S dziękuję za info na priv,przejrzałam:)) zdecydowałam się na TPLO i w środę operacja:((( mam nadzieję,że będzie dobrze. Autorko tematu do Wrocławia nie masz aż tak daleko polecam specjalistów od tych schorzeń stamtąd,mam tam koleżankę jeśli chcesz dowiem się dokładne numery do klinik,podzwonisz -popytasz,w razie co daj znać na priv. Od wielu osób słyszałam ,że tam są najlepsi specjaliści.Ja gdybym miała troche więcej czasu też bym tam pojechała,ale nie mogę już dłużej czekać.Dla mojej suczki to jest już za długi okres oczekiwania w bólu,a ma juz ona 3 lata(AŻ i DOPIERO) i tyle już z nią przeszłam
  24. [quote name='mashene']Co sądzicie o tej książce i metodach w niej przedstawionych? Ja się spotkałam z ostra krytyką tej lektury, ale z drugiej strony, od 2 dni stosuje metodę w niej zawartą a mój pies stał się jakiś spokojniejszy. Możecie coś powiedzieć na ten temat?[/quote] Przeczytalam wszystkie pozycje Pani Fennel,Fishera nie roznia sie od siebie diametralnie,przoduja 4 podstawowe zachowania w stosunku do psa. Jednak Fisher napisal ze co do niektorych nie ma potrzeby ich stosowac! slyszalam o tym tez ze teoria dominacji jest obalana( prosze o tytuly ksiazek -chetnie poczytam) wychowuje swoje dwa psy wedlug metod tam zawartych( ale nie co do szkolenia) i nie moge powiedziec,jestem zadowolona! Przy czym zaznaczam: moj starszy pies Cane Corso to suka bardzo dominujaca,z zanaczeniem na bardzo! z charakteru uparta, i poki nie stosowalam tych metod polaczonych z treningiem posluszenstwa miala moja osobe gleboko w powazaniu. Dodam jeszcze ,ze :wczesniej bez tych metod byla tez szkolona i sluchala kiedy jej sie podobalo. I do tej pory stosuje sie do nich ( w niczym to mi nie ubliza ,i niech sie smieje kto chce) ,stalo sie to moja druga natura;))) i tylko ja z nia sobie moge poradzic,na wszystkich ma totalny zlew. U mnie nie ma- slucham Cie kiedy mam na to ochote albo kiedy masz kielbaske-tylko jest: slucham cie zawsze,bo ty jestes moja Pania i do ciebie mam najwieksze zaufanie! Z psa zaleknionego, rozhukanego-stala sie spokojnym,zrownowazonym ,milym psiskiem! Tam jest taka rzecz jak sposob witania gosci: u mnie na poczatku wygladalo to tak jak wchodzil obcy do domu (przed wprowdzeniem metody),ze moj pies wital go warczeniemi nie pozwalal po prostu wejsc do domu! Super!!! wprowadzilam metode ze to ja pierwsza witam gosci. I podczas wizyty zamykalam psa w klatce i wpuszczalam gosci( wszystko na jej oczach),kawka ,rozmowa itp i tak po 10 min wypuszczalam ja i co?? Najukochanszy piesek na swiecie, podchodzila do goscia , merdala ogonkiem ,siadala i czekala na pieszczoty, a kiedy juz za duzo nastreczla sie gosciom mowilam DOSYc i odchodzila i kladla sie na ziemi i zasypiala. mnie jakos latwiej sie z tym zyje,i naczej juz nawet nie umiem:))) przypominma ze do wszystkich psow nie trzeba tego stosowac,ja mialam psa problemowego- rasa DUZA- nawet bym nie probowala konfrontacji innej niz ta ktora poznalam:))mnie sie udalo..
×
×
  • Create New...