ayshe Posted September 3, 2007 Posted September 3, 2007 patrzec czy nie kuleje?no coz wiekszosc psow jednak nie kuleje:diabloti: .zdecydowanei przeswielic prewencyjnie. Quote
mi-la Posted September 3, 2007 Posted September 3, 2007 Ja opierałam się na opinicha weterynarzy , czyli prześwietlenie 18 msc i nie wyszłam na tym najlepiej. 6-8 miesięcy cóż może to i dobry czas na rtg, ale pod warunkiem, że z piesem sie nic złego nie dzieje. Ja żałuję, że czekałam tak długo wierząc ślepo wetom,że tak trzeba. Quote
Wyjątek Posted September 3, 2007 Posted September 3, 2007 to ja bede nieposłusznym 'pacjentem' i zażycze sobie już za 3 miesiące. na pewno nie zaszkodzi, a pomóc może. z moich obserwacj na rzie z Gama jest okej. nie kuleje (ale jak mowisz ayshe to nic nie znaczy), łapki stawia okej- nie jakos sztywno czy coś. biega normalnie. ale takie obserwacje to nic w porównaniu do rtg. Quote
cuciola Posted September 3, 2007 Posted September 3, 2007 [quote name='Wyjątek']to ja bede nieposłusznym 'pacjentem' i zażycze sobie już za 3 miesiące. [/quote] jestes z Warszawy to masz blisko do porzadnych ortopedow ;) Quote
Wyjątek Posted September 4, 2007 Posted September 4, 2007 ciuciola a jakies konkretne nazwisko, tel , adres mogłabys podać? ::roll::cool3: Quote
dominosx Posted September 4, 2007 Posted September 4, 2007 Witam wszyskich , Mam pytanie do osób ktore odchowały swoje szczeniaki i wyszły z tej operacji bez dysplazji.... Czy w przypadku psa który właśnie zaczął 4 miesiąc i chodzi bujając się , trochę jak na resorach , ma nogi tylne w iksy ( długaśne kulasy które stawia kolanami razem ) i żadnych objawów typu sztywne łapy czy bolesność , w kłusie pięknie , bez zajączków w galopie , może być inna przyczyna niż dysplazja ? Wet od razu : może to być dysplazja ! i w sobote mamy RTG , ale ja do tej soboty chyba nie dozyję . Mój poprzedni pies Ajsza miał dysplazję chyba F i mam dysplazjofobię Help Quote
ayshe Posted September 4, 2007 Posted September 4, 2007 przeswietl psa rokujaco.i oddychaj gleboko:p .dysplazja to nei wyrok dla psa. Quote
dominosx Posted September 4, 2007 Posted September 4, 2007 A te iksowate łapy tylne - co z tym ? Czy znasz psy bez dysplazji z takim ustawianiem łap? Quote
ayshe Posted September 4, 2007 Posted September 4, 2007 jasne.zwlaszcza glutki.po prostu sa nei zwiazane stawy skokowe do tego dochodzi jeszcze ewent.dlugosc podudzi i/lub ustawienie konczyn tylnych i mamy iksinskiego :evil_lol: .dysplastyczny staw plywa jak sie patrzy z tylu w naprezonym stepie widac najlepiej. Quote
dominosx Posted September 4, 2007 Posted September 4, 2007 Jasny gwint , mój pies podobno "pływa " przy chodzeniu według weta - ja tego nie widzę - bo nie pamiętam jak to było jak Frodo byl mały i nie mam do czego porównać. Musiałabym chyba zobaczyć psa niepływającego i pływającego I u 16 tyg szczeniaka pupa moze już tak pływać ? Jak bardzo zatem musiałby być zmieniony/spłycony ten staw, zeby u szczeniaka dac taki efekt...?! Ja do tej soboty chyba zejde ... Quote
muminka Posted September 4, 2007 Posted September 4, 2007 frodzisław miał takie iksy- cieniutkie, słabiutkie, stykające się. w wieku 4 miesięcy miał rtg i wyszło czyste. do tej pory (pfu, pfu, na psa urok i odpukać w niemalowane) nic. teraz (7 i pół) ma normalne łapiszony. biega, skacze, pływa i ogólnie się wygłupia. misiek niestety coraz gorzej... Quote
muminka Posted September 4, 2007 Posted September 4, 2007 szczerze powiem - nie wiem. wiem że u misia (pies brata) od razu widziałam dys. ale u niego widziałam ją razcej przez sztywność jak wstawał, niechęć do ruchu i kulawiznę. jak ja panikowałam że frodo ma dysplazmie to wet mnie uspokajała że nie ma- że jeszcze rośnie i ma luźne stawy. ja myślę - bez paniki, spokojnie. poczekaj do soboty i wtedy będziesz wiedziała. tylko upewnij się że wet jest na poziomie, żeby zrobił dobre zdjęcia (misia pierwsze zdjęcia były ruszone, przez co weci nie mogli się określić :angryy::angryy::angryy:) trzymam kciuki. a tak wogóle to mam znowu kłopot z misiem. miał operację usunięcia mięśni i to mu się babrało przez prawie miesiąc. w zeszłym tygodniu się uderzył w bark. następnego dnia urosła mu wielka gula. oczywiście wet - i znowu antybiotyk. w sobotę wziełam go do mojej wetki (więcej zaufania mam do niej). pobrała mu 100 ml płynu łącznochrząstkowego (chyba ...) zmieszanego z krwią. dosatje antybiotyk, przeciwzapalne, wit c i na krzepliwość.dziś po konsultacji w moją wetką postanowiłam go wziąsc na biopsję. bo to nie maleje, ale rośnie i robi się coraz bardziej twarde. więc zamiast na szkolenie jadę dziś znowu do weta... Quote
Agnes B. Posted September 4, 2007 Posted September 4, 2007 Negra wprawdzie to nie ON, ale gabarytowo to ONka, wiec znowu Was pomęczę:placz: Biegunki nie ustały, pojechałyśmy z nią do Zoranowego weta i ten zrobił Neg pik i pobrał krew wczoraj. Dziś były już wyniki i sprawa wygląda następująco... (proszę o przetłumaczenie na polski, wet mówił, ale ja to muszę przeczytać a nie wysłuchać...) Leu 13,8 x 10 (jakiś es flores chyba chodziło mu o "do sześcianu":roll:) Er 7,06 x 10 (j.w.) Hb 16,5 Ht 47,2 Plt 229 x 10 (j.w.) E 3,2% Kreatynina 1,6 Mocznik 45 ASPAT 56 ALAT 39 AP 69 Wet zdiagnozował alergiczne zapalenie jelita grubego... Przepisał Encorton 1 tabl. rano Sulfasalazin EN 2 x 1 Za dwa tygodnie kontrola, jedzenia nie zmieniamy. Pytanie 1. Czy ktoś się spotkał z alergicznym zapaleniem jelita grubego? Pytanie 2. Encorton, pies znajomej został przedawkowany i... sie rozsypał (niecały rok suka). Czy taka dawka na 25 kg żywej wagi 12 miesięcznej wariatki jest dobra? Pytanie 3. Rozumiem, że na podstawie tych badań krwi wet stwierdzając brak przeciwwskazań w podaniu narkozy (sterylka pierwszy tydzień października) stwierdza to dobrze? Z Zoranowym łokciem na razie cicho... Buła na razie nie rośnie (tfu tfu), ale jak znowu urośnie, to Zoran idzie pod nóż:-( Ja przepraszam, że ja tak męczę, ale nie mam na miejscu już innego weta, którego mogłabym się doradzić (każdy mi wcześniej podpadł, czym nauczyli mnie pytać i jeszcze raz pytać);) Quote
LAZY Posted September 5, 2007 Posted September 5, 2007 Nie wiem czy dobrze kojarze, ale encorton to chyba steryd co? lazy go dostawała przy białaczce. Nie dam sobie głowy uciać ale to było na poczatku 0,5 tabletki dla 30 gk psa. Nie pamietam czy dawkę zwiększyliśmy, ale jeśli tak to stopniowo i max, do jednej tabletki. Quote
BeataSabra Posted September 5, 2007 Posted September 5, 2007 RTG na AR we Wrocławiu 80 zł + 10 zł za kolejne. Planują zamknięcie pracowni będzie remont Quote
Agnes B. Posted September 5, 2007 Posted September 5, 2007 [B]Lazy[/B], dokładnie encorton to glikokortykosteroid i wszystko co o nim czytam mnie przeraża (może niepotrzebnie?) :mdleje: Zastosowanie: chroniczny reumatyzm stawów, stan zapalny tkanki łącznej, stany zapalne ścian naczyń krwionośnych, astma, [U]zapalenie jelita grubego[/U]. Poważne stany uczuleniowe, niektóre nowotwory krwi, gruczołów limfatycznych, stercza, nowotwory piersi... Możliwe niepożądane skutki: - Zakażenia bakteryjne, wirusowe i grzybicze - Osłabienie siły mięśniowej - Owrzodzenia błony śluzowej żołądka i dwunastnicy. Może wywołać: - Nudności i wymioty - Wzmożony apetyt i przyrost wagi ciała - Zaburzenia miesiączkowania u kobiet - Gorsze gojenie się ran (helloł, mamy sterylkę planowaną na 5. października!) W czasie stosowania leku unikać leków z grupy salicylanów, np. Aspiryny, Polopiryny. Ostrzeżenie: W razie wystąpienia gorączki lub stresu fizycznego lub psychicznego należy omówić z lekarzem ewentualną zmianę dawki... Działania niepożądane: >1/100 - Wysokie ciśnienie. Gromadzenie się wody w ustroju. Choroby psychiczne mogą ulec zaostrzeniu. Dłuższe stosowanie leku może zahamować wydzielanie kortyzolu w korze nadnerczy. Kruchość kości, słabość mięśni, zwiotczenie skóry z utrudnieniem gojenia się ran. Zahamowanie wzrostu u dzieci. nasilenie sie cukrzycy. 1/1000 - <1/1000 - Tworzenie się zakrzepów krwi. Zwiększenie ciśnienia śródczaszkowego. Dłuższe leczenie może wywołać jaskrę, zmętnienie soczewek oraz zmiany zapalne w tkance kostnej. To jest pocieszające... [U]Stosuj się dokładnie do wszelkich zaleceń lekarza prowadzącego. Lek ten jest ,,bronią obosieczną". [/U] Wszystko wzięte z stron dla ludziuff, [URL="http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=787"]TEJ[/URL] i [URL="http://www.leki.med.pl/lek.phtml?id=128&idnlek=382&menu=3"]TEJ[/URL] Wet powiedział, że po dwóch tygodniach najprawdopodobniej zejdziemy do 0,5 tabl... Quote
asher Posted September 5, 2007 Posted September 5, 2007 [quote name='muminka']w zeszłym tygodniu się uderzył w bark. następnego dnia urosła mu wielka gula. oczywiście wet - i znowu antybiotyk. w sobotę wziełam go do mojej wetki (więcej zaufania mam do niej). pobrała mu 100 ml płynu łącznochrząstkowego (chyba ...) zmieszanego z krwią. dosatje antybiotyk, przeciwzapalne, wit c i na krzepliwość.dziś po konsultacji w moją wetką postanowiłam go wziąsc na biopsję. bo to nie maleje, ale rośnie i robi się coraz bardziej twarde. więc zamiast na szkolenie jadę dziś znowu do weta...[/quote] Gdyby (OBY!) okazało się, że to guz pourazowy, polecam Theranecron. To sustancja z jadu pająka, podawana w formie podskórnych zastrzyków. Niesety lek nie jest zarejestrowany w Polsce, weterynarze sprowadzają do ze Słowacji zazwyczaj (tam jest całkiem legalnym lekiem weterynaryjnym). Do tego ciepłe okłady. Ale koniecznie trzeba się upewnić, że to nie nowotwór, bo wtedy niestety można zaszkodzić. Z rozgrzewaniem poczekaj więc na wyniki biopsji. Trzymam kciuki i jestem (mimo własnych bardzo przykrych doświadzeń z takim guzem :shake: ) dobrej myśli! :thumbs: Quote
elapieczus1 Posted September 5, 2007 Posted September 5, 2007 :-o straszne rzeczy tu czytam,jestem z Wami myślami i trzymam kciuki za wasze pieseczki wielkie całusy i mizianko dla Was Quote
muminka Posted September 5, 2007 Posted September 5, 2007 [quote name='asher']Gdyby (OBY!) okazało się, że to guz pourazowy, polecam Theranecron. To sustancja z jadu pająka, podawana w formie podskórnych zastrzyków. Niesety lek nie jest zarejestrowany w Polsce, weterynarze sprowadzają do ze Słowacji zazwyczaj (tam jest całkiem legalnym lekiem weterynaryjnym). Do tego ciepłe okłady. Ale koniecznie trzeba się upewnić, że to nie nowotwór, bo wtedy niestety można zaszkodzić. Z rozgrzewaniem poczekaj więc na wyniki biopsji. Trzymam kciuki i jestem (mimo własnych bardzo przykrych doświadzeń z takim guzem :shake: ) dobrej myśli! :thumbs:[/quote] czekamy ze wszystkim na biopsję i jej wyniki. a do tego czasu to ja chyba zejdę. jak na razie misio wygląda jak quasi modo. pocieszam się że poza tym garbem zachowuje się radośnie, biega, bawi się. biedny ten pies. najpierw był zarobaczywiony, później dysplazja i operacja usunięcia mięśni, teraz to... a nadal przed nami kastracja... Quote
dominosx Posted September 5, 2007 Posted September 5, 2007 Muminka , trzymam kciuki za Misia . Czemu teraz ta kastracja? Jakieś problemy/wskazania do tego? Na pocieszenie- zauważyłam , że u Ciebie też jest Frodzisław. U mnie też , czasami jeszcze Frodzianka : ) Quote
muminka Posted September 5, 2007 Posted September 5, 2007 kastracja nie teraz, ale będzie jak skończy 18 miesięcy, z powodu jednojajowego problemu. sprawa przedyskutowana i jeśli nie będzie nagle jakiś przeciwwskazań to już przesądzona. frodzisław to frodzisław, ewentualnie fredek, frodro, fryderyk, ferdydurke, burek, niuniek, chomiczek, smrodek, dredek ,hobbit a czasem z rozpędu nawet misio... że też on sie w tych imionach nie pogubił :diabloti::diabloti::diabloti: a misio to misio, misiek, michu i mysza. Quote
AM Posted September 5, 2007 Posted September 5, 2007 U nas stopniowa poprawa :multi: Doktorek nakazał stopniowe "obciążanie" Ciastusia więc rozpoczęliśmy trening rowerkowy - 2km na początek. Całkiem nieźle sobie radzi, nie ma żadnych kulawizn ani innych objawów bolesności łapki czy kręgosłupa chociaż kondycha podupadła po 2 miesięcznym "nicnierobieniu". Jest naświetlany lampą na podczerwień, masowany i dostaje "tony" preparatów na stawy, mięśnie i ukł. nerwowy (glukozaminę, chondroitynę, MSM, HMB, Reumaphyt i wit. B1) [B]Agnes, B., muminka,[/B] trzymam kciuki za zwierzaczki :loveu: Quote
LAZY Posted September 5, 2007 Posted September 5, 2007 Agnes...u Lazy encorton zadziałał bardzo gwałtownie. Nadmiar leukocytów dosłownie rozszedł sie po mięśniach...straszny widok! Lazy nie mogła znaleźć sobie miejsca, co rusz kładła się i wstawała...:placz: To było straszne. A najgorsze to to, ze steryd zmniejszył ilość białych krwinek, co w naszym przypadku oznaczało jedynie potwierdzenie choroby, bo organizm zareagował na steryd. Trzymamy za Was kciuki!!! Co do sterylki i gojenia się ran...mam nadzieję, ze wet weźmie to pod uwagę! Quote
Agnes B. Posted September 5, 2007 Posted September 5, 2007 Dzięki:loveu: Nasz wet jaki zakręcony jest, taki jest, ale chirurgiem jest super. Tylko jemu dam psa pod nóż (na dzień dzisiejszy), pod uwagę to weźmie, a gdyby jakimś cudem zapomniał to taka histeryczka i panikara jak ja przypomni mu to tysiąckrotnie:roll::mad: Co lepiej podawać przy tych dwóch "paskudztwach" (przerażają mnie:cry: ) ranigast, lakcid, jeszcze coś innego, wszystko na raz?:stupid: Jak ja się boje, że przyplącze nam się jakiś skutek uboczny:placz: Zaczęło się kuźwa zwykłą sraczką:angryy: Trzymam kciuki za wszystkie psiaki, ciężki ten watek zdrowotny, ciężki:shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.