Linssi Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 Agack222, Backbone to mam w koncu jechac czy nie? :niewiem: Quote
eliza_sk Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 [quote name='wilczka'] ja oczywiscie doprowadze sprawe do konca tylko prosze zeby eliza zadzwonila jutro i wyjasnila sprawe-nic wiecej,szkola jest pod moim blokiem i odbiore dary i dowioze tylko zeby kobitaka wiedziala ze zaszla pomylka bo ja wejde do sazkoly a baba mi nic nie da bo powie ze dzwonila i jestem jakas oszustka,przeciez ja tych rzeczy nie chce dla siebie tylko dla psiakow;)[/QUOTE] Wilczko - nie obsmarowałam, tylko niesłusznie zwróciłam uwagę. Kobieta zaczęła od **** strony pytając o naszego członka o takim nazwisku, na co chyba słusznie się zdziwiłam, bo naszym członkiem nie jesteś. Andzia miała dzwonić dziś do kobiety - dogadaj się z nią, bo ona miała załatwiać odbiór. Quote
erka Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 [quote name='backbone']Małe szczeniaki mają na mrozie praktycznie zerowe szanse na przezycie. I wtedy sie nie mysli o rozsądku, tylko jak dać troche ciepla zwierzakom. A zaslanianie sie "co będzie z nimi nastepnego dnia i w ciągu następnych" jest conajmniej smieszne. BO kiedy waza sie losy zycia malych psów i ich matki to ja nawet bym nie pomyslal o zostawieniu ich, chocbym mial spac w domu na podlodze a one na lozku. Co innego sytuacja na stadionie, maja psy jakies schronienie, nie sa juz takie male, dostaja jesc. Ale suka na mrozie ze szczeniakami, to sprawa pierwszorzedna i trzeba takiego psa brac do domu bez wzgledu na ich przyszlosc. [/QUOTE] Backbone, to kiedy zabierzesz do siebie tą sunię ze szczeniakami? [IMG]http://images41.fotosik.pl/442/b6f39a3849b16661.jpg[/IMG] Quote
DuDziaczek Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 [quote name='Linssi']eeeee... wydawalo mi sie ze maly mial jechac na noc do ewelinki_m? skad mam go zatem zabrac? ja nie znam zadnych szczegolow oprocz tego, ze psiak ma byc przekazany ok. godz. 16.00.[/QUOTE] W takim razie ja już nie iwem kto i gdzie ma wieśc... skoro agack222 ma numer i ma koordynowac razem z backbone to ja już nie wiem... Linssi, wiesz może gdzie mieszka Erka? albo gdzie jest skrzyżowanie Jagiellońskiej i Grunwaldzkiej? albo ulica Lecha? Mogłabyś stamtąd odebrać ew. szczeniaka, jeżeli to nadal Ty miałabyś go zawozić? :roll: [quote name='ewelinka_m']Dudzia szczeniak na trasę miał być podwieziony w piątek w okolicach godz 16. Ja miałam go wziąć owszem na noc, ale ew z czwartku na piątek lub w piątek w południe, dłużej nie mogę z racji tego, że nie ma mnie praktycznie wcale w domu.[/QUOTE] ewelinka nie wiem jak Ty, ale ja sądzę, że jak mały jest juz u mojego tzta to nie ma co mieszać mu w głowie, żeby znowu szedł na nocke do Ciebie, prawda? ;) Quote
DuDziaczek Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 Apropo suni ze szczeniakami, byłam dziś u nich. jedna z pań była u człowieka który odpowiedzialny jest za sprawy psów w gminie... Pytała czy ew. pieniędzy które przekazywali schronowi nie mogliby przekazać po podpisaniu oczywiście umowy, jakiemuś stowarzyszeniu albo osobie prywatnej (sądze że z zabezpieczeniem pieniężnym byłob y łatwiej coś kminić). Oczywiście pieniądze sa ale nie moga byś przekazane... :shake: Dziś zawiozłam małym ciepłe jedzonko, prawdziwe piranie... myślę, że za tydzień jak nadejdą te mrozy, to dobrym rozwiązaniem byłoby już je oddzielać od matki i szukać DT. Skoro maluchy już powoli uczą sie jeść i [SIZE=1]podgryzają palce:diabloti:[/SIZE] To nie ma na co czekać... lepiej wcześniej od matki niż żeby tam marzły... Aha jest tam też jedna sunia... totalna miniaturka, wygląda jak cziłka trochę ;) bardzo radosna dziewczynka.... Jedna z pań od ok. miesiąca ja dokarmia a sunia pomieszkuje w jakiś komórkach u pijaków... :-( Trzeba ja wysterylizować... mam zdjęcia małej ale to wstawie dopiero jutro... Quote
backbone Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 erka ja mowilem w kontekscie takim - "jesli to ja bym je zanlazl" Linnsi zostaw mi swoj numer telefonu, albo zadzwon 500350069 to sie dogadamy, bo tak to ciezko cos ustalic. Quote
DuDziaczek Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 [quote name='Porcelanowa Lalka']DuDziaczek wstaw mini sunieczkę jak najszybciej![/QUOTE] kurcze nie mam przy sobie.... bo robiłam tel tzta... ale jutro popołudniu jak tylko będę miała jak to wstawię... Póki co, zdjęcia naszego szczeniora ;) Fotki kiepskie, nie chciałam malucha dodatkowo stresować bo i tak widać ze bał sie chłopaszek aparatu. na zywo jak patrzy to tak mądrze bardzo i dlatego wołamy na niego Einstein :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Taki dumny, jakby przynajmniej interchampionem był:evil_lol: [IMG]http://images50.fotosik.pl/450/13e515dfc880debd.jpg[/IMG] [IMG]http://images37.fotosik.pl/425/94d7f0a1521e5bef.jpg[/IMG] [IMG]http://images47.fotosik.pl/450/1a4609642ee0eb1d.jpg[/IMG] [IMG]http://images35.fotosik.pl/286/320540f747e5b7e4.jpg[/IMG] Quote
DuDziaczek Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 [IMG]http://images43.fotosik.pl/450/2ff49669dfe42222.jpg[/IMG] [IMG]http://images49.fotosik.pl/449/0fc034313b0d3774.jpg[/IMG] a takie miny strzelamy jak ktoś zagwiżdże :diabloti: [IMG]http://images38.fotosik.pl/444/82e1165ede0a7677.jpg[/IMG] Quote
wilczka Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 [quote name='eliza_sk']Wilczko - nie obsmarowałam, tylko niesłusznie zwróciłam uwagę. Kobieta zaczęła od **** strony pytając o naszego członka o takim nazwisku, na co chyba słusznie się zdziwiłam, bo naszym członkiem nie jesteś. Andzia miała dzwonić dziś do kobiety - dogadaj się z nią, bo ona miała załatwiać odbiór.[/QUOTE] ok,bylo minelo.... zaraz dorwe jakos andzie:) Quote
aanka Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 śliczny piesiu , trochę do mojej Dobi podobny ,ale ona ma wielkie uszy - ni to wiszące , ni to stojące :diabloti:::evil_lol:......... Quote
tomekihobbit Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 Witajcie ponownie:) Kilka wieści z placu boju...od wolontariusza z mokrymi kopytami, a skoro tak, to zaczynamy bojowo. Dwóch osobników zostało przepędzonych - poszukiwali psa"ŁOSTREGO" - testowali podobno możliwości naszych podopiecznych drażniąc laską. Byłem akurat z Martą i lek vet na akcji likwidowania pasożytków z naszych psiaków, ale poproszono mnie o rozmowę z typkami. Ryje nieskażone inteligencją, krótki wywiad i okołoelegackie poproszenie o opuszczenie naszej wysuniętej placówki. Odesłałem jednym słowem do diabła - już widzę naszego psiaka reaktywnego do życia - pracującego na służbie tych troglodytów i na dopalaczach z kartofla. Panom się pomyliło lub nie są na bieżąco - to już inne miejsce, inna załoga i to se ne vrati!!! Kaloryferek pępowinka- ożywa, współpracuje pomalutku. Potrzebuję z tydzień - zdążę. Naprawdę pojawił się promyk nadziei. Jednak tam są złe warunki, trudno mu się jeszcze skupić na mnie..echhh gdybym miał go w szpitaliku... Zeschizowana posikująca niedługo będzie przewodzić stadu ;) jest już w pełni gotowa do swej misji z normalnym kochającym człowiekiem z miękką kanapą. Jak myślałem roszady się udały - gówniarz potrzebował bardzo towarzystwa i koleżanka awangarda M. świetnie dopasowała mu kompana, a sunia z cieczką zajęła jego miejsce. Chłopaki są troszkę mniej bojowi ale deprecha im nie grozi, najwyżej przerzuci się do naszego nadpobudliwowca kochającego inaczej i niech się dzieje wola nieba... Boksy z koniecznością ojcowskiego karmienia oznakowane. Ktoś sabotuje i z uporem maniaka gotuje kaszę a mamy ryż. Sorry kuchnia to nie moja domena. Znalazłem kości w apartamentach wieloosobowych...nu, nu,nu !!!!!!!!!!!!! Nasz więzień polityczny, sumienia... zawiesiliśmy przeprowadzkę, za duży stres, zniweczylibyśmy wszystko, może bezpowrotnie-wymyśliłem inne rozwiązanie - spróbujemy ukazać mu świat w inny sposób. Mało pracy dzisiaj, za dużo bodźców od walczących ze śniegiem, ale raz z ręki podebrał mięsiwo:) Zalewa nas, Tomek junior z Maćkiem z Jędrzejowa napracowali się, oczyścili dachy, zostały te nad karcerem - zalewa pseudo wybieg mego ulubieńca, doraźnie usunięcie wody i wiaderka. Jutro ma być odśnieżone przez młodzież, jeśli to nie pomoże zabieram agresora do przygotowanej przez Agnieszkę w rezerwie - kociarni. Jest lekko podziębiony, dostał więcej ruchu i więcej posłania. Rozbrykał się, musiałem wykonać rzut na kochane upojone wolnością cielsko - podobało mu się , mnie też :) jest kochany duży wariat. Nie dałem rady wyjść z pokancerowanym uszkiem - towarzystwo się ewakuowało i brakło obsady, jutro to nadrobimy z nawiązką - potrzebuje ruchu i polatania jak powietrza. Kolejna sunia po zabiegu, obie dobrze zniosły - odpoczywają. Kolejna adopcja w toku. Człowiek przekonujący, po uzgodnieniu z lek vet. ma zabrać poleconą przeze mnie sunię - od dziś wabi się buskowianka jakby się kto pytał. Zapomniałbym, sunia ta już odklejona lata za mną po boksie ;) "Cięższych" zostało parę - powalczymy jeszcze. Kochana i praktyczna niespodzianka - okazano mi cud znaczniki spacerowe, dzięki super kobieto! Są śliczne, estetyczne zachęcające i na pewno się przydadzą. Kolejne chaotyczne spacerki, wierzę, że sobota będzie wybitnie spacerowa, a popitolić można w trakcie - psiaki jak nie wąchają nie lubią niemych oprowadzaczy. Ciągle widzę te znaczniki ....będą mi się śniły stroną uhahaną. Quote
wilczka Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 [url]http://www.dogomania.pl/threads/197858-Za-z%C5%82ot%C3%B3weczk%C4%99-na-rodzink%C4%99-do-16.12.2010[/url] zapraszam na bazarek na rodzike z sitkowki Quote
Majaa Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 Czy tutaj może się pojawiać więcej takich relacji, jak poprzednia tomekhobbit?:cool3::cool3::cool3: Quote
backbone Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 Takie proste. Zaiste. Może ty to zrób, bo póki co to jest czepianie się. Czas na pisanie pierdół możesz spożytkować w lepszy sposób. A skoro nie umiesz, to się nie produkuj. Napisałem, jesli ja bym znalazl takie psiaki to bym ich nie zostawił na mrozie. L2R. Widzę że posty z jadem to twoja specjalność. Ale ja jestem odporny, miłej zabawy. "Haters gonna hate" Quote
aanka Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 J ja na dobranoc sobie poczytałam też , podziwiam talent twórczy ........:p Quote
tomekihobbit Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 [quote name='Majaa']Czy tutaj może się pojawiać więcej takich relacji, jak poprzednia tomekhobbit?:cool3::cool3::cool3:[/QUOTE] Co znaczy może(?) Musi! W tym popieprzonym kraju, gdzie taboret dla większości więcej znaczy niż mruczando na kolanach, lub ciepły psi pysk na stopach - takie miejsca "odzyskane" to dla: Ciebie, mnie i wszystkich Was są idealne do robienia MUSI. Niestety to forum jest pełne relacji, które przytłaczają. Dobrych wieści też potrzebujecie. Quote
Linssi Posted December 9, 2010 Posted December 9, 2010 [quote name='tomekihobbit'] Niestety to forum jest pełne relacji, które przytłaczają. Dobrych wieści też potrzebujecie.[/QUOTE] No raczej!! :D :D :D Quote
Jasza Posted December 9, 2010 Posted December 9, 2010 [quote name='tomekihobbit']Co znaczy może(?) Musi! W tym popieprzonym kraju, gdzie taboret dla większości więcej znaczy niż mruczando na kolanach, lub ciepły psi pysk na stopach - takie miejsca "odzyskane" to dla: Ciebie, mnie i wszystkich Was są idealne do robienia MUSI. Niestety to forum jest pełne relacji, które przytłaczają. Dobrych wieści też potrzebujecie.[/QUOTE] Kocham Cię TomkuHobbicie!!!!:loveu::loveu:;) Quote
divia_gg Posted December 9, 2010 Posted December 9, 2010 [quote name='Porcelanowa Lalka']Wyslaliście maila o którego prosiłam?[/QUOTE] A wysłaliście;) Znaczy wysłałam:) Quote
Weronia Posted December 9, 2010 Posted December 9, 2010 [CENTER][B][SIZE=4][COLOR=Red]Zapraszam do pomocy 10 psom uratowanym z Kielc, przebywającym u P.Wandy !!! Prosimy o ogłoszenia, karmę, każda pomoc na wagę złota! [/COLOR][/SIZE] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/197920-Pom%C3%B3%C5%BC-uratowanym-z-kieleckich-Dymin%21-10-psiak%C3%B3w-u-P.Wandy-czeka"]http://www.dogomania.pl/threads/197920-Pom%C3%B3%C5%BC-uratowanym-z-kieleckich-Dymin!-10-psiak%C3%B3w-u-P.Wandy-czeka[/URL]!!! [/B] [URL="http://img208.imageshack.us/i/p1210116.jpg/"][IMG]http://img208.imageshack.us/img208/8379/p1210116.jpg[/IMG][/URL] [/CENTER] Quote
erka Posted December 9, 2010 Posted December 9, 2010 [IMG]http://images45.fotosik.pl/449/7c4c2b72b81266f1.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/448/fd3bc00844fdc096.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/448/2792d71f2ec9ee37.jpg[/IMG] [IMG]http://images46.fotosik.pl/428/b6d685370fe12719.jpg[/IMG] [IMG]http://images41.fotosik.pl/442/b6f39a3849b16661.jpg[/IMG] Quote
wilczka Posted December 9, 2010 Posted December 9, 2010 [B] [/B] [INDENT] [CENTER][URL="http://www.dogomania.pl/threads/197858-Za-z%C5%82ot%C3%B3weczk%C4%99-na-rodzink%C4%99-do-16.12.2010"]http://www.dogomania.pl/threads/1978...-do-16.12.2010[/URL] [COLOR=Magenta][SIZE=6]ZAPRASZAM!!!!! [COLOR=DarkGreen][SIZE=4] :-(ZIMNO,MOKRO,MROZNO:-( RODZINKA Z SITKOWKI CZEKA NA WASZA POMOC A WSZYSTKO PO 1ZL!!!![/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR][/CENTER] [/INDENT] Quote
dusje Posted December 9, 2010 Posted December 9, 2010 Wstawianie fotek mamusi z dziecmi niewiele da :shake: chyba ze ma na celu ruszenie czyjegos sumienia........ Zapytam konkretnie: czy jest ktos kto moze przyjac te nieszczesna sunie i jej dzieci zanim "dobrzy" ludzie zaopiekuja si nimi na swoj sposob lub zanim zamarzna? Sunia karmi wiec koszt jakiegos tymczasu nie powinien byc zbyt wysoki. Moge dac na chwile obecna 200 zl z nadzieja, ze dolacza do mnie inni, ktorym ta bida spedza sen z powiek. Mam rowniez nadzieje, ze odezwa sie tutaj [B]wszystkie BDT,jak rowniez dogo komercyjne hoteliki[/B] i ze znajac sytuacje schronu w Kielcach - zaproponuja godziwe warunki finansowe dla tej rodzinki. Czekam na odp. kogokolwiek, kto chce pomoc tym psiakom :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.