margo54 Posted December 5, 2011 Share Posted December 5, 2011 Śliweczka trochę mi dzisiaj napędziła strachu, przez całą noc miała biegunkę, rano nie chciała jeść i nic nie piła, więc wylądowaliśmy w gabinecie. Mała była już trochę odwodniona, dostała kroplówkę i antybiotyk na 5 dni.Wyniki krwi ma dobre, nerki i wątroba w porządku. Po powrocie do domu odzyskała wigor, nie jest już taka przestraszona, nawet ogonkiem troche macha. A potem weszła na kanapę i pokazała brzuszek. A kotka Muszka ją pielęgnuje... [IMG]http://i44.tinypic.com/121ep92.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/r0vxph.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RUDA ZUZIA Posted December 5, 2011 Share Posted December 5, 2011 To pewnie stres i zmiana jedzonka. Jak już brzusio pokazuje to jest dobrze:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted December 5, 2011 Share Posted December 5, 2011 a najbardziej mnie zadziwia ta harmonia wszystkich stworków u Was, cudownie się takie zdjęcia ogląda! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marylin Posted December 6, 2011 Share Posted December 6, 2011 [IMG]http://i41.tinypic.com/r0vxph.jpg[/IMG][/QUOTE] Fakt - ta harmonia zwierzaków u Was jest obłędna ale to tylko potwierdzenie, że to jest prawdziwy raj :-) Fajowo wygląda Śliweczka w Twoim Avatarze Margo! :-) Ściskam Was przeogromnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloonia Posted December 6, 2011 Share Posted December 6, 2011 [quote name='margo54'] Po powrocie do domu odzyskała wigor, nie jest już taka przestraszona, nawet ogonkiem troche macha. A potem weszła na kanapę i pokazała brzuszek. A kotka Muszka ją pielęgnuje... [IMG]http://i41.tinypic.com/r0vxph.jpg[/IMG][/QUOTE] Widok Śliwki na kanapie.... niezapomniany :loveu: Minie kilka dni, odeśpi stres i będzie u siebie... pasuje do stadka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloonia Posted December 6, 2011 Share Posted December 6, 2011 [quote name='margo54']Śliweczka trochę mi dzisiaj napędziła strachu, przez całą noc miała biegunkę, rano nie chciała jeść i nic nie piła, więc wylądowaliśmy w gabinecie. Mała była już trochę odwodniona, dostała kroplówkę i antybiotyk na 5 dni.Wyniki krwi ma dobre, nerki i wątroba w porządku.[/QUOTE] Naprawdę mam nadzieję, że to tylko i aż stres. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 Śliweczka już zdrowa, mniej przestraszona i chyba szczęśliwa. Tak było [IMG]http://i41.tinypic.com/s5l2bn.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.tinypic.com/2rxa7iq.jpg[/IMG] A tak jest :lol::lol: [IMG]http://i44.tinypic.com/2q3ypeh.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marylin Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 [quote name='margo54'] [img]http://i44.tinypic.com/2q3ypeh.jpg[/img][/quote] obłędne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloonia Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 [quote name='margo54']Śliweczka już zdrowa, mniej przestraszona i chyba szczęśliwa. A tak jest :lol::lol: [IMG]http://i44.tinypic.com/2q3ypeh.jpg[/IMG][/QUOTE] Nie jestem zaskoczona, aleeee... radość i tak ogromna :multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi: Dziękuję M&T :buzi::buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 widok bezcenny ;):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RUDA ZUZIA Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 :loveu::loveu::loveu:Nareszcie bezpieczna:loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloonia Posted December 11, 2011 Share Posted December 11, 2011 [quote name='RUDA ZUZIA']:loveu::loveu::loveu:Nareszcie bezpieczna:loveu::loveu::loveu:[/QUOTE] W przytulisku u Pawła też była bezpieczna - ale przytulisko to nie dom... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RUDA ZUZIA Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 [quote name='eloonia']W przytulisku u Pawła też była bezpieczna - ale przytulisko to nie dom...[/QUOTE] To prawda.Ale teraz ma swoich ludzi na własność i tego niczym się nie da zastąpić.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted December 12, 2011 Author Share Posted December 12, 2011 I ma cieplo, a to malizna taka...Margo - zalozymy Twoj fan-club. Kto za? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloonia Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 [quote name='RUDA ZUZIA']To prawda.Ale teraz ma swoich ludzi na własność i tego niczym się nie da zastąpić.:lol:[/QUOTE] Chyba inaczej rozumiemy słowo "bezpieczeństwo" - ja to czytam dosłownie, że Śliwka miała gwarancję przeżycia, tj. nie groziła jej utrata zdrowia czy życia przez jakieś nieprzewidziane okoliczności (samochód, źli ludzie, cokolwiek). Ludzie na własność to już inna kategoria niż bezpieczeństwo - przynajmniej dla mnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloonia Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 [quote name='supergoga']Margo - zalozymy Twoj fan-club. Kto za?[/QUOTE] ja :) :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted December 18, 2011 Share Posted December 18, 2011 Ponieważ sunia nie reagowała na swoje imię Śliwka, próbowałam różnych zdrobnień i gdy powiedziałam Śliwusia, to podeszła merdając ogonkiem.Skróciłam więc Śliwusię i została Lusia i chyba jej się podoba, bo zawsze przychodzi, gdy tak na nią wołamy. Jutro Lusia ma sterylizację, trzymajcie więc kciuki za naszą pociechę. Już jest mniej przestraszona, ale nadal bardzo smutna. Ale ogonkiem wywija, jak nas widzi, więc chyba będzie z czasem coraz lepiej. I bardzo lubi leżeć na kanapie.:lol: [IMG]http://i41.tinypic.com/mrhxh.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.tinypic.com/ot3gqe.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RUDA ZUZIA Posted December 19, 2011 Share Posted December 19, 2011 Lusia na kanapie:loveu: Jak dobrze,że ma Was:lol: Bardzo mi moją Zuzię przypomina:loveu: A jak się układają stosunki z Mundziem i resztą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloonia Posted December 19, 2011 Share Posted December 19, 2011 Jak czuje się Lusia po dzisiejszej sterylce? Zdjęcia dziewczynki na kanapie i uśmiechniętego Mundka na jego wątku -> urzekające :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted December 19, 2011 Share Posted December 19, 2011 Jak dobrze, że zdecydowaliśmy sie teraz na tę sterylkę a nie dopiero na wiosnę.Moją decyzje przyśpieszyło "coś", co znalazłam na sutku Lusi.Jestem może przewrażliwiona, ale Maskocia i Tosia odeszły raka sutka, więc przestraszyłam się, że to też może być nowotwór.Dlatego tak szybko umówiłam sterylkę. Tymczasem okazało się, że to coś to przepuklina a Lusia miała ropomacicze. Za kilka miesięcy mogło być gorzej. Na razie mała prawie cały czas śpi, jutro dostanie antybiotyk w zastrzyku i kroplówkę i wierzę, że z dnia na dzień będzie lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloonia Posted December 19, 2011 Share Posted December 19, 2011 [quote name='margo54']Jak dobrze, że zdecydowaliśmy sie teraz na tę sterylkę a nie dopiero na wiosnę.Moją decyzje przyśpieszyło "coś", co znalazłam na sutku Lusi.Jestem może przewrażliwiona, ale Maskocia i Tosia odeszły raka sutka, więc przestraszyłam się, że to też może być nowotwór.Dlatego tak szybko umówiłam sterylkę. Tymczasem okazało się, że to coś to przepuklina a Lusia miała ropomacicze. Za kilka miesięcy mogło być gorzej. Na razie mała prawie cały czas śpi, jutro dostanie antybiotyk w zastrzyku i kroplówkę i wierzę, że z dnia na dzień będzie lepiej.[/QUOTE] Ropomacicze :shake: ...całe szczęście że trafiła do Was. Szybkiego powrotu do zdrowia dziewczynce życzę i oby już nigdy nic się do niej nie przyplątało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 o rany, nikt pewnie by nie zauważył, że ona ma ropomacicze wygląda na to, że miała jeszcze więcej szczęścia, że ją zabraliście, niż myśleliśmy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted December 21, 2011 Share Posted December 21, 2011 Jest dobrze:lol: Lusia jeszcze obolała, ale apetyt ma, na siusiu nie pozwala się wynosić, tylko sama drepce, tylne nóżki jeszcze trochę się chwieją, ale mała odzyskała wigor. I kupalek był, więc można tylko się cieszyć. Wczoraj dostała kroplówkę, dzisiaj już leki w tabletkach, nadal dużo śpi.Tylko pysio ma nadal smutny ale widocznie taka jej uroda. A tak leżała w czasie kroplówki. [IMG]http://i39.tinypic.com/4sfcev.jpg[/IMG] I kotka Muszka znów robi za pielęgniarkę.:cool3: [IMG]http://i40.tinypic.com/k9h0lj.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted December 21, 2011 Share Posted December 21, 2011 będzie dobrze, z jakiś czas pysio nie będzie smutne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloonia Posted December 21, 2011 Share Posted December 21, 2011 Bidulka malutka.... dobrze będzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.