łamAga Posted August 26, 2017 Posted August 26, 2017 3 minuty temu, *Magda* napisał: Za długi :P Ale z to fajny :D Quote
*Magda* Posted August 26, 2017 Author Posted August 26, 2017 30 minut temu, łamAga napisał: Ale z to fajny :D Tak, zwłaszcza ostatnie 5 sekund :P Quote
łamAga Posted August 26, 2017 Posted August 26, 2017 Przed chwilą, *Magda* napisał: Tak, zwłaszcza ostatnie 5 sekund :P Oj tam mały wypadek :D znowu mi sie Onka zachciało :P Quote
łamAga Posted August 26, 2017 Posted August 26, 2017 9 minut temu, *Magda* napisał: To bierz :) Nie no nie chce , chciała bym ale jak by to był mój jedyny pies , już nam ciężko ogarnąć 2 a gdzie 3 , nie wyobrażam sobie tego ;) Quote
Tyśka) Posted August 26, 2017 Posted August 26, 2017 Ojej... biedne te nasze zwierzaki :( I nie ma żadnej rady na te jej dolegliwości? A zdjęcia świetne. Widać, że wszyscy się mocno kochają i trzymają ze sobą:) Quote
angineuuka Posted August 27, 2017 Posted August 27, 2017 20 godzin temu, *Magda* napisał: Tyś, masz świetną babcię ;) Ehhh, suka mi się już chyba na poważnie sypie :/ Już drugi miesiąc nie wskakuje sama do auta, tylko muszę ją wkładać :( Miała gorsze dni i odmawiała wskakiwania do auta, ale nigdy nie trwało to dłużej niż 2-3 dni. A teraz to już lipiec i sierpień.... A dziś pobiegała chwilę za Theodorem w ogrodzie i już na jezioro jak jechaliśmy, to oczywiście musiałam jej pomóc wejść do auta. Popływała też tylko chwilę i kuleje :( Szukam kładki do auta, bo już nie mam siły jej targać za każdym razem do auta jak chce gdzieś z nią jechać :/ no niestety :/ uroki onków. suka dziadków też już powłuczy dupą. Onek z rodziny okazało się, ze chyba ma dysplazję na jedno biodro. (tutaj of kors wina "hodowcy" i nikogo innego.. ) tylko ona jeszcze młoda i chyba będą chcieli ją operować? Quote
*Magda* Posted August 27, 2017 Author Posted August 27, 2017 21 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Ojej... biedne te nasze zwierzaki :( I nie ma żadnej rady na te jej dolegliwości? A zdjęcia świetne. Widać, że wszyscy się mocno kochają i trzymają ze sobą:) Po diagnozie mieliśmy pół roczną kurację tabletkami. Potem miałam tabletki odstawić i czekać co będzie dalej. Jak się pogorszy, to wrócić do tabletek, z zaleceniem "najlepiej już dożywotnio". Tak więc od wczoraj wróciłam do tabletek :/ Już przy diagnozie były brane pod uwagę tabletki, które bez problemu znajdę tutaj u siebie. Na chwilę obecną mam ich na maks 2 tygodnie, więc już w necie szukam i kupuję ;) O tak, miłość jest wzajemna :) 3 godziny temu, angineuuka napisał: no niestety :/ uroki onków. suka dziadków też już powłuczy dupą. Onek z rodziny okazało się, ze chyba ma dysplazję na jedno biodro. (tutaj of kors wina "hodowcy" i nikogo innego.. ) tylko ona jeszcze młoda i chyba będą chcieli ją operować? U nas póki co jest leczenie nieoperacyjne. Dopiero jak tabletki przestaną pomagać, to wtedy ewentualny zabieg. Quote
*Magda* Posted August 27, 2017 Author Posted August 27, 2017 Pozazdrościłam łamAdze ZOO i dziś my też się wybraliśmy ;) Sędziwy osiołek, bo miał już 38 lat Quote
*Magda* Posted August 27, 2017 Author Posted August 27, 2017 I byli panowie, którzy tworzyli cuda z metalu. Np. takie mrówki: I inne zwierzątka: Quote
łamAga Posted August 27, 2017 Posted August 27, 2017 Ale fajne to Wasze zoo <3 myslalam ze te mrówki to żywe :D Quote
Tyśka) Posted August 28, 2017 Posted August 28, 2017 Te rzeczy z metalu to faktycznie majstersztyk :) Ojej, jaki posiwiały osiołek. To ile one żyją?! :D Quote
*Magda* Posted August 28, 2017 Author Posted August 28, 2017 21 godzin temu, łamAga napisał: Ale fajne to Wasze zoo <3 myslalam ze te mrówki to żywe :D To jest akurat malutkie zoo. Zawsze jeździliśmy dalej, do dużego zoo z delfinarium. Ale Nathan malutki, to nie chciało się tyle czasu spędzać w aucie :D A Nathan i tak był zachwycony zwierzątkami ;) Mrówki metalowe :P 7 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Te rzeczy z metalu to faktycznie majstersztyk :) Ojej, jaki posiwiały osiołek. To ile one żyją?! :D Było tam tego mnóstwo, różnej wielkości i kolorów. Theodor wybrał sobie zebrę na pamiątkę ;) Na kartce informacyjnej było napisane, że żyją 40 lat. Więc te jego 38 to naprawdę sędziwy wiek. I miał już problem z gryzieniem, więc do jedzenia dostawał zmielone warzywa i owoce. Było nawet zamieszczone zdjęcie tej jego "papki" do jedzenia. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.