Jump to content
Dogomania

Tora & Lumpek (oboje za Tęczowym Mostem), ich dwóch i Tajga :)


*Magda*

Recommended Posts

Pies bojący się kota :o

A kot, no cóż po nich się można dobrego spodziewać? mają chwilową przewagę to to wykorzystują :P

 

Ale Gucci jest urocza, imienniczka siostry Gadzi :)

 

I jakąś godzinę temu, Lumpek wykorzystał jej strach dosadnie :/

Gutek pobiegła za Bogdanem, bo myślała, że pójdą na spacer.

Po chwili wraca zawiedziona i przechodzi koło kociego drapaka.

I co zrobił Lumpek?! Skoczył jej prosto na tyłek :mad:

Pies w pisk, kot zadowolony leci za nią!

No nic, tylko ukatrupić kotecka :D

Link to comment
Share on other sites

Kotlety zrobić! :D

 

Za stare mięso na kotlety :P

 

Wiedziałam od zawsze, że koty sa wredne :P :P

 

Ten pokazał dopiero teraz swoje prawdziwe oblicze :D

 

Może mały człowieczek płci nieznanej będzie chciał swojego pieska, bo Torka zajęta :D

Fajny Gutek, ale takie małe bym się bała że zadepczę :/

 

Gorące pozdrowienia dla przyszłej mamuśki i dzieciuszka <3

 

To troszkę czasu minie, zanim będzie w takim wieku, żeby chciało psa ;)

 

A plącze się to pod nogami tak, że nie trudno nadepnąć :D

 

Dziękuję :*

Link to comment
Share on other sites

Dobry wieczorek ;)

 

A dobry wieczór :)

 

Heheh, typowy kotek :D

 

Pokazał różki na stare lata :D

 

Hej :)

U Was też taki upał że oddychać się nie da? :/

 

Hej Monia ;)

Wczoraj i dziś 31-33'C :/ Od jutra, do piątku ma być koło 20 i deszcze :) I mam nadzieję, że tak będzie, bo nie przeżyję w tym upale :/

Link to comment
Share on other sites

Też kiedyś mieliśmy takiego terrorystę. Ciap sobie biegł, a to się przyczajało i atakowało. Tak jak w filmach na Discovery :P Ale to przez to, że Ciap dręczył małego, nowego kotełka, a stare go adoptowały. Jak Ciap ogarnął się to i koty odpuściły.

 

Za to mi jest mega szkoda Gutka, że tak się boi wszystkiego, do tego zmiana miejsca pewnie nie wpłynęła na nią dobrze... może przy Torze będzie lepiej?

Link to comment
Share on other sites

Hej łamAga :P

 

Też kiedyś mieliśmy takiego terrorystę. Ciap sobie biegł, a to się przyczajało i atakowało. Tak jak w filmach na Discovery :P Ale to przez to, że Ciap dręczył małego, nowego kotełka, a stare go adoptowały. Jak Ciap ogarnął się to i koty odpuściły.

 

Za to mi jest mega szkoda Gutka, że tak się boi wszystkiego, do tego zmiana miejsca pewnie nie wpłynęła na nią dobrze... może przy Torze będzie lepiej?

 

Wczoraj i dziś jest dobrze w relacjach psio-kocich :)

 

Moim zdaniem, Gutek się tak boi, bo jego pańciostwo się nad nią zbytnio rozczulają :/

Od nocy z niedzieli na poniedziałek, Gutek śpi w kuchni z psem i kotem :)

Pierwszy wieczór troszkę piszczała, ale my nie odpuściliśmy i teraz tylko się ją woła wieczorem, a ona biegnie do kuchni i kładzie się na swoim legowisku ;)

Po podwórku biega normalnie, nawet jak kot też tam jest :)

Tak więc myślę, że zanim Gutek wróci do swojego domku, to będą się z kotem kolegami :D

Link to comment
Share on other sites

3 dni ciszy w moim wątku i nikt nie tęskni za nami :P

 

Wczoraj Gutek wróciła do swojego domu :) Właściciele pod wrażeniem, że Gutek jakaś spokojniejsza itp. Ogólnie, to ostatnie 2 noce Gutek pokochała Lumpka :D Lumpek spał w jej legowisku, a ona obok, na swoim kocyku ;)

Wczoraj, jak ją odbierali, to też zaczepiała sama Lumpka, więc jakąś resocjalizację Gutek przeszła :)

 

I jeszcze jeden plus, bo być może Gutek będzie od dziś karmiona lepiej ;)

Dostawała do tej pory puszki mięsne (30% mięsa, ok), jakieś resztki z obiadu i Frolic :/

Wczoraj, jak ją odbierali, to dałam im dobrą radę o zmianie karmy itp.

Renia sama powiedziała, że nigdy nie zagłębiała się w skład karmy, ale bardzo chętnie się tym teraz zajmie i poszukać czegoś o lepszym składzie :)

Link to comment
Share on other sites

No i jeszcze jeden nius, to chyba już będę siedzieć na chorobowym ;)

Wczoraj czułam się tak fatalnie, że po 3h pracy, zwolniłam się do domu :(

Na dziś też zgłosiłam chorobowe :/ Teraz czuję się nawet dobrze, ale rano jak wstałam, to była masakra :/

 

Aha, i wczoraj byłam na badaniach prenatalnych :)

Wszystkie pomiary są prawidłowe :)

Teraz tylko czekam na wyniki badań krwi, ale nie sądzę, żeby było w nich coś niepokojącego ;)

No i Theoś był tam wczoraj ze mną, więc widział dzidziusia :D

Link to comment
Share on other sites

no to teraz czekamy na płeć :P licze na dziewczynke :P

 

 

Jakie super wiesci ja tez najbardziej czekam na wiesc o plci

 

W nocy, jak Bodzian wrócił z pracy, to pytał mnie jak po badaniach. Opowiedziałam mu co i jak i, że płeć dopiero za jakieś 4 tyg. ;)

A Bodzian po raz kolejny stwierdził "Czuję, że będzie dziewczynka" :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...