noemik Posted December 16, 2006 Share Posted December 16, 2006 ja tez poprosze o namiary na te ziola. Moj pies dostal pierwszego ataku w srode w nocy. od tamtej pory bylo ich w sumie 17. od czwartku wieczorem dostaje 2x o,5 tabletki luminalu no dobe. i wlewki w razie silnego ataku. :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRYSKA_Z Posted December 16, 2006 Author Share Posted December 16, 2006 Witam! Noemik- podaj proszę Luminal 100mg czy 15 mg i jaki duży pies (ile waży)? Podejrzewam, że w razie ataku dostaje Diazepam Rec Tubes 10mg (takie wlewki dostawał mój pies). Napisz coś więcej o swoim psie. Co było przed atakiem? Zgłębiam temat padaczki, interesują mnie wszystkie przypadki. Jak chcesz napisz do mnie prywatnie. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
noemik Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 dostaje luminal 100 mg. więcej informacji o nas, i o tym co się dzieje, na naszym wątku: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=2614867#post2614867[/URL] pozdrawiamy serdecznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRYSKA_Z Posted December 17, 2006 Author Share Posted December 17, 2006 Witaj Noemik! Co z Twoim psem? Wiem co przeżywasz. Ratuj przyjaciela. Przeczytałam Twój wątek i bardzo się wzruszyłam. Jestem z Tobą. Uwierz, że musi być lepiej. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eveandAxel Posted December 19, 2006 Share Posted December 19, 2006 Witam czy macie już moze namiary na tego lekarza z Bratysławy bodajże? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRYSKA_Z Posted December 22, 2006 Author Share Posted December 22, 2006 Witam! Jestem cała cheppi. Minęło 7 miesięcy bez ataku padaczki i od miesiąca zmniejszyłam dawkę Luminalu. Piesio jest w bardzo dobrej formie. W niedzielę uciekł mi na łąkach pod lasem i gonił sarnę. Ma skubaniec formę, ale to tylko może cieszyć Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted December 22, 2006 Share Posted December 22, 2006 mam pytanko, jak rozpoznać padaczkę u psa, opisałam wetowi jak wyglądają "ataki" moje Kory, a on srtwierdził, ze ma genetycznie upośledzony układ nerwowy, zalecił podawanie wapna w wodzie, ale jak mam jej to podać skoro ona wody prawie wogóle nie piję, z reguły na spacerach jakąs kałuże przyuważy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRYSKA_Z Posted December 25, 2006 Author Share Posted December 25, 2006 Witam! Mój pies też nie pije wody czystej. Musi mieć wodę odstaną - stawiam mu wiaderko w ogrodzie. Najlepiej lubi pić wodę z kałuży , uwielbia się kąpać i pić wodę z rzeczki ( dzis były tylko 4 stopnie ciepła, ale kąpiel zaliczył). U mojego psa rozpoznanie padaczki było łatwe. Utrata przytomnosci, rzucawka, ślinotot, szczękościsk. Dlaczego podejrzewasz, że Twój piesio ma padaczkę? Napisz coś więcej. Pozdrawiam.Życzę wszystkim mile spędzonych świat ze swoimi czworonogami - to podobno najlepsi nasi przyjaciele. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted December 25, 2006 Share Posted December 25, 2006 dziękuje i też życze codownych świąt; moją sucz tak raz dziennie( mieszka w kojcu, ale jak jest na spacerze ) ma takie dziwne ataki/odchyły, nogi jej się plączą, nie może stać, obala się, przekręca głowę, jakos śliniotoku nie zauważyłam, Kora jest przytomna, raz poszłam po nią do kojca, żeby zabrac na spacerek, zawołałam i niezdarnie wybiegła z budy, miała właśnie wtedy ten atak, ale skoro zareagowała to jest przytomna; no i Kora nie ma rzucawki, nie traci przytomności , tylko tak jakby nie mogła zapanowac nad ciałem, ostatnio nie mogła usiąść, kręciła się w kółko z wykręconą głową, biorę ją wtedy na ręce, ona się przytula, to trwa ok.1-2 minuty i Kora zaczyna znów szaleć , ale jak ma te ataki to jest taka smutna, w oczach ma takie coś jakby odczuwała ból, ostatnio na spacerze przyszła do mnie ze smutną minką, a za chwile zaczeła się tak kręcić z wykręconą głową, wet stwierdził, że to padaczka i mam podawac wapno, ale ona tak jak Twój , Krysiu,pije głównie z poza miski Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koma Posted December 26, 2006 Share Posted December 26, 2006 Przed chwilą miałam telefon- sunia mojej babci dziś dostała kolejnego, strasznego ataku. Spała sobie na fotelu i nagle ją z niego zrzuciło... podobno to było coś strasznego, najgorszy z wszystkich poprzednich ataków. Po nim zrobiła się cała sztywna, leżała z zamkniętymi oczami i wywalonym jęzorem, wyglądało to podobno na koniec :-( Po jakimś czasie jak się podniosła zaczęła biegać po całym domu, obijała się o meble przewracała, zesikała się w pokoju... babcia wypuściła ją na podwórko żeby się w mieszkaniu cała nie poobijała. Tam przez jakieś 15 minut biegała jakby nie mogła się zatrzymać... na szczęście jakoś się uspokoiła. Co robić?? Wszystko zaczęło się jakiś miesiąc temu gdy dostała pierwszego ataku który był szokiem dla nas wszystkich. Do tej pory miała ok.8 ataków. Tydzień temu była prawie że w stanie krytycznym nie reagowała na nic, trzęsła się, wszystkiego się bała, nie jadła... polepszyło się jednak i jeszcze wczoraj gdy ją widziałam wydawało się że idzie ku lepszemu. Była jeszcze troszkę nieufna ale zachowywała się prawie normalnie. A dzisiaj znów :-( Dostawała Luminal ale babcia przestała jej podawać bo była po nim już totalnie otłumaniona, dostaje jakiś lek w płynie, niestety nie pamiętam dokładnej nazwy. Co robić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Koma a diagnozowala ją babcia u weta? Czesto ma te ataki.Moj Reksio ma raz na 2-3 miesiace i nie dajemy na razie lekow.A pierwszy atak jaki miala?Opisz go.Moze to nie padaczka? I wiem ze jak sie zacznie podawac luminal to juz trzeba cale zycie,bo jak sie odstawi to sa bardzo silne ataki.Byc moze trzeba zmniejszyc tylko dawke.Ile sunia ma lat? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRYSKA_Z Posted December 27, 2006 Author Share Posted December 27, 2006 Witam! Koma - Z Twoich opisów wygląda to na padaczkę. Padaczkę trzeba leczyć, bo każdy atak to cząstkowe obumieranie mózgu. Ja też na początku czekałam i leczyłam tylko objawowo, tzn. podawałam leki tylko przy ataku. Mniej więcej po 10 atakach byłam we Wrocławiu na Akademi Rolniczej w Klinice weterynaryjnej. Tam zrobionu psu badania i uświadaomiono mnie co to padaczka. Z badań nic nie wynikało, wszystkie były w normie i nic pza atakami padaczki psu nie dlegało. Tam podjęłam decyzję, czy psa dalej diagnozować (kt. rezonans magnetyczny). Ponieważ w przypadku znalezienia guza mózgu były marne szanse na operację postanowiłam skupić się na ograniczeniu częstotliwości występowania ataków (pies nie jest stary - obecnie ma 5 lat, a z padaczką walczę 26 miesięcy). Wet. w klinice zapisał mi Luminal. Pomimo,że dawka Luminalu była ok. 2 mg na kilogram wagi ciała ataki się powtarzały. Dawkę zwiększliśmy jeszcze 2 razy aż do 3,5 mg na kilogram psa i doszegł go tego bromek (sol. erlemajeri) ataki były. Pies był ospały i osowiały ( naćpany). Stan się pogarszał. Dopiero, gdy do leków dałączyłam ziółka wszystko się uspokoiło. Pies nadal bierze Luminal i sol. erlemajeri (z ziółek na razie zrezygnowałam) ale dawki leków się zmniejszyły. Luminal należy podawać bardzo systematycznie (przeoczenie podania leku może wywołać atak) i wycofywac się z niego bardzo powoli. Ustalilismy z wetem, że po pól roku bez ataku zmniejszmy dawkę o 10 %. Od 1 września 2005 do dzisiaj pies miał tylko 2 ataki i to bardzo słabe. Acha w czasie ataku podaję psu Diazepam Contra Tubes. Pies jest duży więc w casie ataków było ciężko. Bał sie tez zostawać sam w domu. To tyle. Pisz co Ciebie jeszcze interesuje. Podzielę się moimi doświadczeniami. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRYSKA_Z Posted December 27, 2006 Author Share Posted December 27, 2006 Witam! ANKA 89 - nie wiem czy to padaczka. Spotkałam kiedyś psa, którego zachowanie przypominało to co opisujesz. W rozmowie z jego wlaściecielami dowiedziałam się, że pies jest stary - ma 14 lat, typ owczarek niemiecki- i te ataki to skurcze mięsni. Pies bardzo skomlał. Wiem,że podawano mu witaminy z grupy B. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koma Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Sunia jest wilkowatym mieszańcem, ma 8 lat. Zawsze była okazem zdrowia. Jak wyglądał pierwszy atak? Nie napiszę dokładnie bo mnie przy nim nie było ale z opisów babci wyglądało to mniej więcej tak że sunia zwyczajnie chodziła po podwórku i nagle się przewróciła, zaczęło nią rzucać, prostowały i kurczyły jej się łapy, z pyska leciała jej piana... nie trwał on jednak długo. Gdy się skończył, sunia zaczęła biegać po podwórku, miała rozbiegane oczy, dzikie spojrzenie. Kolejny atak nastąpił po tygodniu i objawy są podobne. Lekarz stwierdził że jest to padaczka, jednak nie wykonywał żadnych badań :roll: Mi także wydaje się złym pomysłem odstawienie Luminalu. Jak pisałam oprócz tego dostaje jeszcze jeden lek, którego nazwy niestety nie pamiętam, wiem tylko że jest on w płynie. Ogromnym problemem było podawanie Luminalu, z początku dostawała w kawałku np. kiełbasy, jednak sunia szybko domysliła się o co chodzi i bardzo ostrożnie jadła cokolwiek, najpierw wąchając czy nie ma nic w środku... Babcia próbowała też oczywiście podać jej zwyczajnie, ale sunia zaciskała zęby :roll: To są starsi ludzie, bardzo kochają swoje psy (mają jeszcze jedną sunię która jest po dwóch operacjach na guzy jednak są przerzuty) i chcą dla nich jak najlepiej, jednak czasem zwyczajnie nie mają siły. Gdy z Norą było bardzo źle, babcia wogóle nie spała, siedziała cały czas przy niej i płakała, ja niewiele wiem o tej chorobie i zwyczajnie nie wiem jak im pomóc... Czy powinno się wykonać jakieś badania? Jeśli tak to czy są one drogie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRYSKA_Z Posted December 27, 2006 Author Share Posted December 27, 2006 Witam! Koma - Mój pies na początku też nie chciał przyjmować żadnych leków. Podawałam mu ukryte tabletki w tym co najbardziej lubił. Była to kiełbaska (na codzień je suchą karmę bądź podroby z makaronem). Nie wciskałam mu zwykle do pyska tylko podczas zabawy rzucałam mu coś do zjedzenie ( w małych kawałeczkach) i kawałek kiełbaski połykał. Ten podstęp zawsze się udawal. Z tego co piszesz to jest to padaczka i z moich doświadczeń z tą chorobą - Luminal to jedyny lek utrzymujący się długo w organiżmie za rozsądną cenę. przypuszczam, że to drugie co podaje Twoja babcia to bromek. Radziła bym wrócić do Luminalu. Mój pies miał robione badania z krwi ok. 30 różnych i płaciłam za wizytę i badania ok. 80 zł (wykluczono anemię, chorobę wątroby, nerek itp.). Nie wiem co Ci więcej poradzić. Mój pies to też mieszaniec wikowaty. Obecnie czuje się świetnie i wygląda na zdrowego. Ma piękną błyszczącą sierść, jest pogodny, skory do zabaw, uwielbia spacery choć do swojej dyspozycji ma duży ogród. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 [quote name='KRYSKA_Z']Witam! ANKA 89 - nie wiem czy to padaczka. Spotkałam kiedyś psa, którego zachowanie przypominało to co opisujesz. W rozmowie z jego wlaściecielami dowiedziałam się, że pies jest stary - ma 14 lat, typ owczarek niemiecki- i te ataki to skurcze mięsni. Pies bardzo skomlał. Wiem,że podawano mu witaminy z grupy B. Pozdrawiam[/quote] moja ma niecałe dwa lata, więc objawy starzenia wykluczam:) ma ktoś pomysł jak bezpieczenie podać psu wapno, ale nie w wodzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiaaa-14 Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Koma a do jakiego weta chodzisz z psiakiem? wiesz ja tez jestem z Łodzi i tez mam psa chorego na padaczke, jest pod stala obserwacja lekarza i narazie odkad dostaje leki jest bez atakow... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Kupić wapno w syropie i podać strzykawką (między fafelek a dziąsło aby się nie zakrztusił) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Koma Zrob psu dokladne badania. Skoro suczka ma od niedawna ataki, raczej nie jest to padaczka idiopatyczna (czyli ta padaczka genetyczna, przy ktorej pies musi byc do konca zycia na lekach). Ataki padaczki moga byc wywolane roznymi przyczynami, w starszym wieku czesto sa to schorzenia metaboliczne (np. chora watroba) lub choroby mozgu, guzy itp. ANKA_89 Wapnem nie leczy sie padaczki. Albo wet sam nie wie co to jest i sciemnia, albo....no ja w kazdym razie skonsultowalabym sie z innym lekarzem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 [b]Sajo[/b] wet stwierdził, że nawet jeśli nie pomoże o na pewno nie zaszkodzi, ale wybiore się jeszcze do innego [b]Chefrenek[/b]dzięki za info , nawet nie wiedziałam o istnieniu wapna w syropie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koma Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 KRYSKA, ta sunia na żadne podstępy z podawaniem tabletki nie dawała się nabrać. Doszło do tego że zanim zje cokolwiek dokładnie to obwą****e... jeśli wrócimy do podawania Luminalu to problem się powtórzy, jak inaczej można zmusić psa do połknięcia tabletki? agusia, chodzimy do lecznicy na ul.Cieszyńskiej, do dr.Jachmana saJo, dokładne badania czyli jakie? Lekarz nic nie proponował i od początku mnie to zdziwiło, myślałam też by nie udać się do innego po poradę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 Koma Podstawa to morfologia i dokladna biochemia krwii, enzymy watrobowe, profil nerkowy, glukoza. Jesli tam nic nie bedzie, badanie plynu mozgowo-rdzeniowego, tomografia komputerowa mozgu. ANKA_89 To jest mlody pies!! Ma cale zycie przed soba, teksty w stylu "na pewno nie zaszkodzi, a moze pomoze" to niech tek wet zostawi dla psow starszych, nieuleczalnie chorych. Pomijajac fakt, ze nadmiar wapna jest szkodliwy!! Idz do jakiegos specjalisty.Wiem, kto zajmuje sie padaczka w Olsztynie i Wroclawiu, ale moge sie popytac o kogos w innych miastach. Tylko, raczej jest to kwestia duzych miast, gdzie masz najblizej i gdzie moglabys ewentualnie podjechac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 [b]saJo[/b] mogłabym podjechać ewentualnie do Piły, tylko, że jestem uzależniona od kogoś z autem, bo nie wyobrażam sobie tłuc się autobusem z psem taki kawał, jeszcze ok.10km jest ok.5 wetów, więc porady tego naszego sobie odpuszcze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 W Pile to pewnie nikogo nie znajde :shake: Ja mialam na mysli takie osrodki jak warszawa, poznan, bydgoszcz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaZ Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 SaJo właściwie temat juz dla mnie nieaktualny,bo padaczka nas pokonała ,ale tak z ciekawości kogo polecasz w Poznaniu odnośnie leczenia padaczki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.