Jump to content
Dogomania

padaczka


KRYSKA_Z

Recommended Posts

[COLOR=DarkOliveGreen]ten drugi lek to Phenotoinum haryś wg zaleceń miejscowego weta miał przyjmować 2xLuminal 15mg +2x Phenotoinum 1/4 (czyli 25mg), ale teraz zrobił się znowu nerwowy - piszczy ciągle chce na spacer, no i gryzie się po łapach (ktoś kiedyś pisał że to też objaw padaczki?) więc zadzwoniłam do weta z ZG, który wcześniej ustalił dobre leki w odp. dawkach czyli Luminal i Bromek, skonsultowałam się i zdecydowaliśmy, aby tej Fenotoiny nie dawać, ale dać bromek na uspokojenie 2x łyż. Jakby co to mogę dzwonić i pomogą (leżącej kobiecie w ciąży się nie odmawia powiedzieli - jak miło;)) Na razie trzeba czekać aż luminal osiągnie pożądane stężenie we krwi, a potem będzie mniejsza dawka.

pozdr
[/COLOR][B]Nalewka [/B][COLOR=DarkOliveGreen]a co do wiary w ziółka, to jak wcześniej pisałam ja liczyłam że po kastracji, zmianie diety itp. nie będzie ataków... no i nie było do czasu :shake: aż przybył nie jeden atak, ale cała seria = ziółka ani nic nie zastąpią leków, owszem można dodawać różne suplementy ja np. daję wit. i olej lniany :cool3:[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Prot dostaje luminal, wit. B compl., Arthrostop (stawy), suchą karmę Mobility (stawy) i siemię lniane albo słonecznik (w gotowanym jedzeniu, jako niewielki dodatek dla urody). Na razie od prawie miesiąca ... odpukać ... cisza :)

A zioła? Codzienne wtykanie pastylek jest już rytuałem, ale wlewanie czegokolwiek do pyska? Nie! Ani ja, ani Prot tego nie wydoli :eviltong: Ale dzięki za podpowiedź, kto wie, może kiedyś, jako "ostatnia deska ratunku"?

Link to comment
Share on other sites

Witam!
Mój pies już przywykł do różnych mydykamentów - tabletki je z ręki a zioła wypija z miseczki, później jest nagroda i wszyscy są zadowoleni. Z atakami mam spokój od 25 stycznia i oby tak dalej.
Wszystkim psiakom życzę zdrowia a ich opiekunom cierpliwości.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=DarkOliveGreen]Haryś doszedł do siebie wczoraj, przyniósł mi zabawki do rzucania :razz:, ale ta radość trwała do wieczora kiedy to godz. po spacerze zaczął piszczeć i zesikał się koło mojego łóżka :-o szybko został wyprowadzony da dwór, jeszcze na korytarzu się zesikał, a na zewnątrz mąż mówił, że sikał z krwią, a potem to już samą krwią :-( kucał jak suczka :-(:placz: musiało go boleć :-(
zadzwoniłam do weta, kazał szybko odstawić [/COLOR][COLOR=DarkOliveGreen]Phenotoinum /odstawiłam dzień wcześniej i tak/ i zostać tylko na luminalu i bromku, i zmniejszyć luminal stopniowo do 2mg/kg mc.
potem zadzwoniłam do wetki, która robiła kastrację, to zaleciła dać 1/2 tabl. nospy, a jak dalej będzie sikał z krwią to antybiotyk :roll: no i ta nospa pomogła;) wieczorem i dziś już siuśki normalne, ale się wystraszyłam, biedny piesek :oops: a gorączki nie miał.
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Witam!
Mój pies tez plamił krwią ( w domu było na podłodze pełno kropek krwi). Wet najpierw stwierdził zapalenie napletka (sprawdzałam nie był to krwiomocz), było leczenia antybiotykiem. Ustąpiło. Po nawrocie mój wet odesłał mnie do Wrocławia na kompleksowe badania, podejrzewał coś z prostatą. We Wrocławiu stwierdzono powiększoną prostatę i torbiel w prawym płacie. Zastosowano antybiotyk, lek na prostatę i po dwóch tygodniach kastrację. Po 6 tygodniach od kastracji mam się zgłosić na kontrolę. Jeżeli się nie poprawi z prostatą, wspominano o operacji. Teraz pies jest w dobrej formie, chodzimy na spacery, bawimy się (nie zapomniał różnych sztuczek). Nie forsuję psa bieganiem. Oczywiście nie zaprzestałam podawania leków padaczkowych (aktualnie dostaje Luminal 107,5 mg i łyżkę bromku 2 razy dziennie, wróciłam też do ziółek- waży 40 kg). Wygląda na psa zdrowego, więc nie wiem jak to z nim jest, nic nie mówi jak się czuje (oczywiście żartuję z tym mówieniem, ale o ile było by prościej gdyby powiedział)
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=DarkOliveGreen]Na razie tfu, tfu jest dobrze, leki bierze, sika normalnie ;) dziś pierwszy raz spuściłam go na otwartej przestrzeni na spacerze i ... głuchy się zrobił, biegł sobie kłusikiem przed siebie ruchem jednostajnym /choć był wybiegany bo dziś biegał u rodziców pół dnia po 1 ha podwórka/ musiałam iść /mogę tylko powoli/ za nim, aż w końcu zatrzymał się przy siatce leśnej :roll: Wzięłam go na smycz i wróciliśmy ten kawał z powrotem. no więc trzeba będzie przyzwyczaić go znowu do odpowiedniego zachowania bez smyczy. Zapomniał? szkoda.
pozdr
ps. ile płacicie za luminal 15mg u weta? bo w zg dostawałam receptę i kupowałam w aptece za 2zł, a ten u nas nie wypisuje recept tylko sprzedaje leki :roll:
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

A jakie są dokładne objawy tej choroby?Bo moja suni stała,trzęsła się i dostawała ślinotoku no i zaczęło mnie to nie pokoić więc poszłam do weterynarza on powiedział,że to korzonki i dał zastrzyki,które jej nie pomogły!
:-(Drugi stwierdził tą samą diagnozę mówiąc iż gdyby miała padaczkę to by przy wsztrząsach nie mogła ustać.ALe ja ona ma atak to ledwo stoi i się trzęsie!Moja mama twierdzi,że ona raczej ma padaczkę(wprost mi tego nie powiedziała,abym się nie denerwowała,ale powiedziała tak tacie).Jak myślicie to jest padaczka czy te korzonki?:cool3:

Link to comment
Share on other sites

A u nas znów był atak wczoraj. NA szczęście nie stan padaczkowy (pierwszy raz byl tylko jeden atak), ale to chyba dlatego że od razu jak Oskar był w miarę swiadomy dałam mu podwójną dawkę Luminalu. Bardzo długo dochodził do siebie, miała skurcze mięśni (bez utraty przytomności) ale ataku już nie było.
Co do wieku to niestety padaczka nie wybiera. Oskar pierwszy atak miał mniej więcej w wieku 8mies, obecnie ma 1,5 roku.

Przypomniało mi się jeszcze z tym zapachem charakterystycznym. Ja mam wrażenie że ten zapach nie wydobywa się z pyska tylko tak jakby z całego ciała. Zauważyłam że oprócz kałuży moczu, po ataku w miejscu gdzie leżał Oskar jest też wilgoć. Tak jakby się pocił :???:?(chociaż podobno psy nie mają gruczołów potowych na ciele). To samo obserwowałam u suni mojej babci (z którą mieszkałam od początku do końca trwania choroby). Ona wydzielała identyczny zapach i również zostawiała wilgoć na dywanie, sama sierść wyglądała jakby u spoconego konia, nie wiem jak to opisać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='konisia']A u nas znów był atak wczoraj. NA szczęście nie stan padaczkowy (pierwszy raz byl tylko jeden atak), ale to chyba dlatego że od razu jak Oskar był w miarę swiadomy dałam mu podwójną dawkę Luminalu. Bardzo długo dochodził do siebie, miała skurcze mięśni (bez utraty przytomności) ale ataku już nie było.
Co do wieku to niestety padaczka nie wybiera. Oskar pierwszy atak miał mniej więcej w wieku 8mies, obecnie ma 1,5 roku.

Przypomniało mi się jeszcze z tym zapachem charakterystycznym. Ja mam wrażenie że ten zapach nie wydobywa się z pyska tylko tak jakby z całego ciała. Zauważyłam że oprócz kałuży moczu, po ataku w miejscu gdzie leżał Oskar jest też wilgoć. Tak jakby się pocił :???:?(chociaż podobno psy nie mają gruczołów potowych na ciele). To samo obserwowałam u suni mojej babci (z którą mieszkałam od początku do końca trwania choroby). Ona wydzielała identyczny zapach i również zostawiała wilgoć na dywanie, sama sierść wyglądała jakby u spoconego konia, nie wiem jak to opisać.[/quote]

[COLOR=DarkOliveGreen]ojej to Oskar jest w wieku Harysia :shake:? A co do tego zapachu to zgadzam się, że wyglądał tak jakby się spocił, ale nie pisałam bo psy się niby nie pocą...

[B]Ewelin@[/B] - wg mnie to mini atak padaczki, ale na korzonkach się nie znam i nie wiem co mają one do śliny i drgawek? Skonsultuj się z innym wetem ;)
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Oprócz tych objawów co podałam Dżaga jescze ma obniżoną aktywność.Nie przeze mnie,ale sama nie jest już taka jak dawniej,szybko się męczy,całymi dniami śpi,nie ma już takiej chęci do życia jak otwieram balkon,aby wyszła na ogród to już,albo idzie bardzo od niechcenia albo wogóle się nie ruszy(a kiedyś rwała jak szalona).:-(

Link to comment
Share on other sites

Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Mam rottweilerke z padaczką. W tej chwili ma 8 lat i 7 miesięcy. . A padaczkę dostała jak miała 4 lata. Czyli jednym słowem dość długo już dziewczynke leczę. A lecze luminalem dostaje 200mg dawki dziennie 100 rano i 100 wieczorem. Musze porzyznać ,ze ten lek jej bardzo pomaga . Podaje jej tez wit.B com. Esseliv na wątrobe mimo ,że nie widać zmian/ raczej podaje profilaktycznie/.Z uwagi na rasę każdy mnie przestrzegał przed skutkami padaczki /chodzi o to że zbyt wiele ataków powoduja zmiany w mózgu/ Stwiedzam że jest to mylna opinia . Jest bardzo kochaną sunią, zmian w zachowaniu nie widzę. Tyle że jest bardziej ospała od innych psiaków , które nie dostaja luminalu. Równiez chce powiedzieć i tez zachecam do sterylizacji suń i kastracji psów z padaczką. Ataki zmniejszyły się znacznie . sa przerwy nawet półroczne . Na początku miała atak raz na miesiąc.
Trzymam kciuki za wszystkie psiaki które chorują na ta chorobę.

Wika

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich opiekunów padaczkowców.
Zakładając ten post nie myślałam, że aż tylu naszych milusińskich ma problemy z padaczką. Mój piesio jest od dwóch tygodni wykastrowany, zobaczymy jaki to będzie miało wpływ na częstotliwość ataków- w ubiegłym roku był ostęp 7 miesięcy między atakami.
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=8449"]konisia[/URL] - czy Twój pies w czasie ataku nie dostaje nic przeciwdrgawkowego? Mój ma przepisany Diazepam RecTubes 10 mg i to bardzo mu pomaga.
Interesuje mnie jeszcze poziom barbituranów w surowicy krwi, jaki właściwie powinien być przy podawaniu Luminalu (mój pies dostaje 2 razy dziennie po 107,5 mg przy 40 kg wagi).
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Miałam psa który był chory na padaczkę i dożył 13 lat. Jak byłam dzieckiem potrącił go samochód i padaczka pojwiła się w wyniku urazu ( pies mial wtedy ok 2 lata). Lekarz nei zalecał podwania leków, jedynei zwiększenie dawki wit z grupy B oraz ograniczenie sytuacji stresogennych do min. Ataki występowały z różną częstotliwością co kilka miesięcy czasem kilka razy w miesiącu ( kiedy np jakaś suczka na osiedlu miała cieczkę ) i miały różną intensywność. Piesek mimo leczenia przeżyl z tą chorobą ok 10 lat. ale pamiętam jak bardzo ja się stresowałam każdym podejżanym dźwiękiem, drapaniem, szuraniem któy mógł oznaczać nadejscie ataku. Mimo że miałam wtedy kiedy to się zaczęło ok 13 lat zawsze się psem zajmowałąm sama, wynosiłam na balkon by miał więcej powietrza, trzymałąm by się nei przewracał, potem sprzątałam po nim i myłam psa jak juz odpoczął gdyż miał długą jasną sierśc i się brudził mocno podzczas ataku. Od kilku lat Brutuska juz nie ma.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witam!
Opiekunowie padaczkowców proszę odezwijcie się w temacie - co ze szczepieniem przeciw wściekliźnie i odrobaczaniem u psów padaczkowców?
Słyszałam, że wspomniane zabiegi mogą wywołać atak Czy to prawda????
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KRYSKA_Z']Witam!
Opiekunowie padaczkowców proszę odezwijcie się w temacie - co ze szczepieniem przeciw wściekliźnie i odrobaczaniem u psów padaczkowców?
Słyszałam, że wspomniane zabiegi mogą wywołać atak Czy to prawda????
Pozdrawiam.[/quote]

Też o tym słyszałam ale w przypadku szczepień przypominających. Nie wiem czy to prawda :shake:

Link to comment
Share on other sites

Mój pies odszedł tydzień po szczepieniu p/wściekliźnie,ale nie łączyłabym jednego z drugim.Odrobaczenie wydaje się być wskazane,kiedy za ataki odpowiedzialne mogą być robale.Wet powiedział mi przy szczepieniu ,że to raczej szczepionka ,która wyzwala organizm do obrony przed intruzami może pomóc przeciwko atakom.Nie wiem,czy miał rację czy nie,wiem ,że przy padaczce każdy przypadek jest inny i wszystko to metoda prób i błędów.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...