Jump to content
Dogomania

kolczatka dla ?!?! ratlerka?!?!?


leemonca

Recommended Posts

Moja ciocia z kadś tam jak dostała od dzieci cocer spaniela to mówiła, ze od szczeniaczka chioodził w kolczatce ......
A jak zobaczyła Roxy, że ona taka żywa i wogule, ze ciągnie na smyczy to odrazu, ze powinna miec kolczatke! bo nieposłuszna jest!
Nie dziwie sie jej, ze powiedziała to przy mojej mamie, a nie przymnie, bo by dostała niezły wykład i obraza na całe życie, albo, by zaczeła w domu gadać, ze nienormalna jestem :P

Link to comment
Share on other sites

Mam pytanie do wielbicieli kolczatek:
Widział ktoś z Was, psa z dziurą w szyi po tych "tępych nieszkodliwych kolcach,którymi sobie krzywdy nie mozna zrobić"? Ja widziałam.W poczekalni u weta.I zapewniam,że jeżeli pies bedzie mocno pobudzony,to mu żadne kolce nie przeszkodzą.
Ciekawe,ze właściciele komondorów,bergamasco,nowofunlandów i paru innych,kolców ze zrozumiałych względów nie używaja,a z psami sobie jakoś potrafią poradzić.To może trzeba wziąć z nich przykład?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sara']Intrygujące podejście.

Ja powiem tak, jak ktoś lubi zadawać psu ból niech zadaje, jego sprawa. Ja mojej suczce kolców na stałe na pewno nigdy nie założę. A jak ktoś od szczeniaka swojego psa nie umie nauczyć ładnego chodzenia na smyczy też jego sprawa. Co nie zmienia faktu, że nie mam przychylnego nastawienia do osób które permanentnie zakładają swojemu psu kolce. I to moja sprawa.

A halter, hmm halter jest dla mnie chyba czymś groszym niż kolce. Przekonuje mnie stanowisko pani Mrzewińskiej, jak straszny musi być dyskomfort żeby z szalejącego na kolcach szatana robił się anioł. A w wytłumaczenie że pasek materiału imituje gest uspokajaący jest dla mnie nieco śmieszne.

Są psy które ból zadawany przez kolczatkę traktują jako koszty własne spaceru. I, i tak się cieszą. A już najfajniejsze jest dla mnie tłumaczenie że pies nosi kolczatkę ale go to nie boli, jak nie boli to po cholerę nosi ?

Ach czyli zaciskowa krzywdzi a kolce nie ? A kolce to na jakiej zasadzie działają, nie na zacisku przypadkiem ? Chociaż czasem są zapinane na skórę ale w większości to półzacisku właśnie. A z obroży półzaciskowej dobrze dobranej pies nie wyjdzie nawet jak zrobi cofkę i nie udławi się bo to PÓŁzacisk, a nie dławik.[/quote]
Zakładam psu kolczatke, bo lubie zadawać mu ból... Zgadłaś...
Jakbym miała jamnika (tak jak Ty ??) to też bym mu raczej kolczatki nie zakładała. I prosze Cie, daruj sobie sugestie, że nie potrafie nauczyć swojego psa ładnego chodzenia przy nodze. Ciekawa jestem jak Twój pies chodzi na smyczy, cały czas przy nodze ?? Wątpie. Jest między nami pewna różnica. Jak Twój pies Cie pociągnie to prawie tego nie czujesz, a jak mój mnie szarpnie to lece dalej niż widze. Nie musisz mieć do mnie "przychylnego nastawienia", możesz mnie mieć za sadystke, ktróra znęca się nad własnym psem, tak jak napisałaś - Twoja sprawa. Jeżeli wbijanie się kolców sprawiało by psu taki straszny ból to by poprostu przestał ciągnąć - logiczne. No chyba, że jest masochistą i ból sprawia mu przyjemność. Nie napisałam, że dławik krzywdzi tylko, że bym go psu nie założyła, bo bała bym się, że się udusi. Jak widzisz zostały mi jeszcze jakieś resztki ludzkich uczuć...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']Mam pytanie do wielbicieli kolczatek:
Widział ktoś z Was, psa z dziurą w szyi po tych "tępych nieszkodliwych kolcach,którymi sobie krzywdy nie mozna zrobić"? Ja widziałam.W poczekalni u weta.I zapewniam,że jeżeli pies bedzie mocno pobudzony,to mu żadne kolce nie przeszkodzą.
Ciekawe,ze właściciele komondorów,bergamasco,nowofunlandów i paru innych,kolców ze zrozumiałych względów nie używaja,a z psami sobie jakoś potrafią poradzić.To może trzeba wziąć z nich przykład?[/quote]
Ja mam bernenczyki w tym jednego dorosłego który strasznie ciągnął na smyczy. Jednak mimo iż miał juz 3 lata, nauczyłam go poprawnego chodzenia na smyczy, a kolczatki nigdy bym nie użyła!
Mój mieszaniec jamnika również, strasznie ciagnie, nie idzie tylko biegnie. To nie znaczy, że mam mu kuopowac odrazu kolczatke! Kupiłam mu szelki by mi sie na obroży nie dusił a z czasem będe go uczyć poprawnego chodzenia na smyczy.

Moja ciocia o której wspomniałam, mówiła, że raz gdy jej psa inny zaatakował, to mało kolce mu sie w szyję nie powbijały!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BBeta']Zakładam psu kolczatke, bo lubie zadawać mu ból... Zgadłaś...[/quote]
No i o tym piszę. Twój pies, twoje sumienie, jak tak lubisz...


[quote]Jakbym miała jamnika (tak jak Ty ??) to też bym mu raczej kolczatki nie zakładała. I prosze Cie, daruj sobie sugestie, że nie potrafie nauczyć swojego psa ładnego chodzenia przy nodze. Ciekawa jestem jak Twój pies chodzi na smyczy, cały czas przy nodze ?? Wątpie. Jest między nami pewna różnica. Jak Twój pies Cie pociągnie to prawie tego nie czujesz, a jak mój mnie szarpnie to lece dalej niż widze.[/quote]
Mój pies nie ciągnie bo został tego nauczony. Od pierwszych dni. Nie kierowałam całego mojego postu do Ciebie, ale jak już koniecznie masz ochotę dyskutować. Nigdy w życiu nie wymagałam od mojej suczki idealnego chodzenia przy nodze poza placem treningowym, gdzie jest tego uczona na zawody posłuszeństwa. Bo co to za spacer jak pies idzie cały czas przy nodze. Spacer jest dla psa, a nie dla nas. I moja suka nie ciągnie na 5 metrowej Flexi, ani na 2 metrowej zwykłej smycz, ani na 1,20m jeśli i taką ma założoną, bo została tego NAUCZONA. I tak samo postępowałam z porywczą owczarką belgijską która ma bardzo dużo siły. I dało się ! Wiem co to znaczy jak pies pociągnie.


[quote]Nie musisz mieć do mnie "przychylnego nastawienia", możesz mnie mieć za sadystke, ktróra znęca się nad własnym psem, tak jak napisałaś - Twoja sprawa. [B]Jeżeli wbijanie się kolców sprawiało by psu taki straszny ból to by poprostu przestał ciągnąć[/B] - logiczne.[/quote]
I tu się wg mnie mylisz. Ale mnie się nie chce pisać drugi raz tego samego.

Ja Cię nie mam za sadystkę, ale nie jestem przekonana do osób które notorycznie zakładają psu kolce. I tyle, wolno mi. Tak jak Ty możesz uważać że jestem beznadziejną idiotką, która nie ma pojęcia o psach bo kolców nie używa na każdym spacerze i wolno Ci.

Link to comment
Share on other sites

[I]Jeżeli wbijanie się kolców sprawiało by psu taki straszny ból to by poprostu przestał ciągnąć - logiczne. No chyba, że jest masochistą i ból sprawia mu przyjemność.[/I]

Jasne! Jak sie psy gryzą,to też ich nie boli,tylko mają z tego masochistyczną satysfakcję. Te, co ciągną tak,ze mają tchawice uszkodzone,to tez dla przyjemności tak robią.Te.co mają strupy od kolczatek też to lubią...

Link to comment
Share on other sites

[B]puli[/B] - Z Tobą też nie mam zamiaru się kłócić. To jest osobista sprawa każdego czy zakłada swojemu psu kolczatke czy nie. Mój pies nie ma żadnych strupów, ani uszkodzonej tchawicy. Zakończy poprostu tą dyskusje, która generalnie do niczego nie prowadzi OK ??

Link to comment
Share on other sites

tez chcilabym zawrzec glos w tej dyskusji
mam siberiana huskiego, i musze przyznac ze czasami zdarza mi sie chodzic z nim na kolczacce. Na poczatku uczyl sie tak chodzic przy nodze. Opanowal to w jeden dzien..wiec kolczatka juz pozniej nie byla potrzebna. W tej chwili czasami tylko mu zakladam....sporadycznie. I zauwazylamz ena kolczacce jest bardziej agresywny. Na normalnej obrozy ejst spokojny. Masze psy tez tak maja?
Mysle ze kolczatka da jakis malych pieskow jest absolutna bzdura. Po co takiemu psiakowi taka obroza? Ani praktyczne ani przyjemne. pewnie takie kolczatki znikna z rynku jka nie bedzie na nie klientow. Mam nadzieje ze kazdy wlasciciel takiego malego pieska nie bedzie chcial 'szoanowac' a pomysli bardziej o zdrowiu pieska. Moze to mu zrobic krzywde. Duze psy sa silniejsze, mocniejsze albo maja wiecej futra ktore 'tamuja' kolce.

Link to comment
Share on other sites

[quote=Ra'idah]Na poczatku uczyl sie tak chodzic przy nodze. Opanowal to w jeden dzien..wiec kolczatka juz pozniej nie byla potrzebna. W tej chwili czasami tylko mu zakladam....sporadycznie. I zauwazylamz ena kolczacce jest bardziej agresywny. Na normalnej obrozy ejst spokojny. [/quote]

To logiczne. Tak samo pies na naciągniętej smyczy, którą właściciel szarpie, będzie zawsze bardziej agresywny niż ten na luźnej. Ból czy szarpnięcie po pierwsze bardziej pobudza czy drażni psa, po drugie może być odebrane jako sygnał do ataku.

Link to comment
Share on other sites

BBeta -Ja nie chcę sie z nikim kłócić! Tylko to czasem mało logiczne jest....To nie jest tylko Twoja sprawa.Tak samo,jak nie jest tylko sprawa własciciela,czy pies jest na łańcuchu.(Chociaż póki co,tak własnie jest) Na innych watkach wielka akcja zmiany psiego prawa,tłumaczy się/kopiuje jak to jest w krajach bardziej rozwiniętych kynologicznie itd.. A tymczasem tam można zapłacić duży mandat za pokazanie sie z psem w kolcach.Jeżdżę na Węgry,Słowację,do Czech i nie wiem,czy oni mają zakaz,ale kolców ani łańcuchów niet.Nawet na głębokiej wsi.A psy jak wszedzie.I duże i groźne...ale wychowane cosik lepiej niz nasze.
A tu,na Dogo,niejako w psiolubnym centrum,od wielbicieli kolczatek aż sie roi.
Żeby nie było że ja mam małe psy - były ONki,bernardyn,podhalan.ONek chodził w kolczatce,ale dziś żałuję.Młoda byłam i głupia (16 lat),nie wiedziałam,że mozna inaczej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sara']
A w wytłumaczenie że pasek materiału imituje gest uspokajaący jest dla mnie nieco śmieszne.[/QUOTE]
[I][B]No bo to jest śmieszne. Halter nie ma imitować żadnych gestów:lol: :lol: :lol:. [/B][/I]
[I][B]Po prostu dużo łatwiej jest kontrolować ciągnącego psa poprzez skierowanie jego głowy na nas.[/B][/I]
[I][B]Dla przykładu mam dość agresywnego psa, który chodząc w halti jest dużo spokojniejszy niż bez dlatego, że wie, że nie ma sensu ciagnąć. [/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

Jak zwykle na Dogo, emocje szaleją, każdy ma rację i każdy jej nie ma. Psy i ich ludzie są różni. Dołączę się do dyskusji, błagam o nie linczowanie. Mam drugiego dużego i silnego psa. Moja za TM ONka nosiła kolczatkę od 1 roku życia do śmierci. Kolce były tępe, ONki mają pod szyją mnóstwo skóry i futra i wiem na pewno, że ten naszyjnik jej nie przeszkadzał, spała w nim na wycieczkach. A mi dawał komfort, że gdy zew natury czy inny kot ją zainteresował, to moje 150 cm i 50 kg nie odstawiało rodea. Grita miała kolczatkę przez miesiąc, dopóki nie nauczyła się nie ciągnąć, ale ma słabsze futro. Teraz chodzi na skórzanej, z której z łatwością się wymyka. Pewnie kupię szelki.
Rodzice Pumy, ONki użytkowe miały nawet naostrzone kolczatki, używane w wyjątkowych okazjach, bo oba tworzyły stado i bywały nieposkromione, w ich przypadku bywało to zaletą, dopóki pracowały, ale są i inne sytuacje.
Tak więc, jak to ja, proszę o rozsądek i troszkę szersze spojrzenie na temat.
Pozdrawiam serdecznie.
myszsza

Link to comment
Share on other sites

Kocham mojego psa ponad życie i nigdy nie pozwoliłabym na to, zeby ktoś go krzywdził!Więc jaki miałoby sens krzywdzenie go przeze mnie?? Mówicie, że "jak zalożyłam mu szelki był szczęśliwszy" a co powiedział Wam? Ja widzę, że mojemu psu nic zlego sie nie dzieje bo ma dużo skóry na szyi, nosi kolczatke 2 lata (ja go tyle mam, nie wiem co nosil kiedy mial innego wlasciciela) i zadnej nawet najmniejszej rany nie widzialam. a mieszkam na wsi gdzie pelno ruszajacych sie zwierzakow za ktorymi Haker najchetniej by sie puscil... Nawet jesli sprawia mu to bol (w co watpie, jesli tak to minimalny) to jak juz mowilam wole to niz stracenie go pod kolami samochodu :(
I nie kłóćcie sie

Link to comment
Share on other sites

an3czka a ja się spotkałam z tłumaczeniem że nacisk na kufę imituje uspokojające objęcie pyska przez osobnika wyższego w hierarchi... :lol: :lol: :lol: Dla mnie halter wcale taki pozytywny nie jest, ale jak ktoś ma z psem problemy to niech ten pies nosi halter, trudno.

BBeta nie interesują mnie zupełnie spaniele stąd błąd w pisowni, mea culpa. Pytałam bo już myślałam, że nie dajesz sobie rady ze spanielem.

witaminka ale czemu nie kupisz obroży półzaciskowej materiałowej co ? Z dobrze dopasowanej pies nie ma prawa wyjść. A skoro kolce nie sprawiają bólu to po co je ma ? Przecież to narzędzie zostało stworzone do zadawania bólu, a żeby psy nie wyciągały głowy z obrozy wymyślono obroże półzaciskowe i niektóre modele szelek.

Link to comment
Share on other sites

Sara chodzi o to, że kolczatka "trzyma" się na jego szyi, a obroża zaciskowa "trzyma" się na niej tylko wtedy, kiedy się pociągnie za smycz.A on wykorzystuje każdą okazję do zabawy w "złap mnie jeśli potrafisz" więc jak obroża bedzie za luźno wysmyczy się i zacznie się gonitwa.
Co do szelek, tata obawia sie, ze mnie pociągnie jak zobaczy kota, kure czy innego wróbla.
Sama kiedyś byłam przeciwko kolczatkom i obiecalam sobie, że nigdy nie założe jej żadnemu psu, niestety CHYBA nie mam innego wyjścia. A to wszystko przez strach przed czymś nowym, innym ...

Link to comment
Share on other sites

Jak mialem 6 miesiecy chodzilem w takim zacisku:

[IMG]http://images.littlefriends.multiply.com/image/6/photos/7/500x500/9/Bieg%21.JPG?et=ml8vV1KGI5IWSbkdqA2IRw[/IMG]

a od ponad roku mam taka obroze, ktora zazwyczaj luzno mi zwisa na szyi:

[IMG]http://images.littlefriends.multiply.com/image/5/photos/7/500x500/17/011.JPG?et=tqW5Eea0BRu6bhYI7dX9Rw[/IMG]

A teraz mozecie zlinczowac moja pania, za to, ze mnie tak meczyla :eviltong:

P.S. Ringowki tez mecza. A chodzenie przy nodze jest nuuudne. Pozdrawiam Jamnik-Guru

Link to comment
Share on other sites

[quote name='witaminka']Sara chodzi o to, że kolczatka "trzyma" się na jego szyi, a obroża zaciskowa "trzyma" się na niej tylko wtedy, kiedy się pociągnie za smycz.A on wykorzystuje każdą okazję do zabawy w "złap mnie jeśli potrafisz" więc jak obroża bedzie za luźno wysmyczy się i zacznie się gonitwa.
Co do szelek, tata obawia sie, ze mnie pociągnie jak zobaczy kota, kure czy innego wróbla.
Sama kiedyś byłam przeciwko kolczatkom i obiecalam sobie, że nigdy nie założe jej żadnemu psu, niestety CHYBA nie mam innego wyjścia. A to wszystko przez strach przed czymś nowym, innym ...[/quote]

Wiem jak to jest. Kiedyś poznałam psa znajomych. ONka skrzyżowanego z kundlem. Miał założoną kolczatkę i byłam przeciw temu, ale kiedy go poznałam... Nie nawidzi wszyskiego co sie ruszaod muchy po krowę:lol: i ludzi. Kiedyś wyszłam z nim w pole (bo to było na wsi). Jak zobaczył bociana, to biegł za nim tak, że lecialam za nim po ziemi:lol: ale go puscilam bo biedaczek by cos sobie zrobił.

Sama nie wiem jak się poprawnie zakłada kolczatki:roll: , ma ktoś z was może jakieś zdjęcia?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BBeta']Po co ja się w ogóle wypowiadałam na ten temat. Niech będzie, że macie racje. Kolczatki są złe. A ja od tej pory wole już się nie odzywać[/quote]

Bo po to jest forum.I nie "niech będzie", tylko poczytaj i zastanów sie,czy faktycznie nie ma innego sposobu, żeby pies Cię nie sponiewierał przy szarpnięciu.Kolczatki sa złe tak samo jak obroze elektryczne,ale i jedno i drugie czasem bywa konieczne.Byle nie na co dzień.
A dlaczego masz się nie odzywać?? Jakby tak kazdy robił,to by Dogo nie istniało;) :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sara']an3czka a ja się spotkałam z tłumaczeniem że nacisk na kufę imituje uspokojające objęcie pyska przez osobnika wyższego w hierarchi... :lol: :lol: :lol:

[/quote]
:lol: :lol: :lol:
[B][I]I że to ma niby związak z halti?[/I][/B]
[quote]
Dla mnie halter wcale taki pozytywny nie jest, ale jak ktoś ma z psem problemy to niech ten pies nosi halter, trudno.

[/quote]
[B][I]Ktoś mógłby spytać, po co smycz (pomijam aspekt prawny), skoro można tak wyszkolić psa, żeby w każdej sytuacji mógł poruszać się bez niej?[/I][/B]

[B][I]I taka moja mała rada na koniec. Jeśli nie masz wiedzy na dany temat, to nie wypowiadaj się, szczególnie w sposób krytyczny[/I][/B];)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...