jaanna019 Posted April 8, 2011 Author Share Posted April 8, 2011 hahahha może podświadomie ;) a tak poważnie to zupełnie inny pies niż ten co był u mnie, może podmieniony? U mnie nawet jak szczeniak podchodził do jej miski to ona się odsuwała, ustępowała każdemu psu, Tola czasem na nią powarkiwała a Zara zamiast się postawić to lizała jej wtedy pysk. No szok co za baba wredna z niej się zrobiła. Może wy ją za bardzo faworyzujecie i rozpieszczacie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franca81 Posted April 9, 2011 Share Posted April 9, 2011 Inny właściciel i inne zasady w domu (lub ich brak) i pies się zmienia... No i inny pies, któremu łatwiej suka może narzucić "własne" zasady.. Powinnaś nie pozwalać jej na niedopuszczanie drugiego psa do miski. Ewidentnie widać, że to ona decyduje czy drugi pies może zjeść czy nie. A to wy powinniście o tym decydować. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
A.K. Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Olcia, co u Was? Taka tu cisza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted April 14, 2011 Author Share Posted April 14, 2011 Zara połknęła Artura, zjadła Ole i przegryzła Twisterem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
A.K. Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Ha,ha,ha, kto wie, kto wie :-) :-) .-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexandra29 Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 sorki dziewczyny, ale problemy z netem. Nie mam zbyt dobrych wieści. Stan skóry Zarci się pogorszył..... Tydzień po zaprzestaniu podawania Zarze antybiotyku młoda zaczęła strasznie się drapać, byliśmy u wetki w Poniedziałek, zebrała zeskrobiny na tego nużeńca i dodatkowo pobrała próbę na grzyby bo podejrzewa że coś w niej jeszcze siedzi........., zresztą sama zaczełam podejrzewać że coś jeszcze nie tak.. Niestety wynik będzie za ok 3 tygodni. Powinniśmy jechać ponownie w poniedziałek ale z dnia na dzień skóra wygląda gorzej i zabrałam ją dziś... Cała klata i szyja zrobiła się krwista, na grzbiecie same rany od drapania. Ta skóra aż spuchnięta..... Rozmawialiśmy dość długo z wetką, stwierdziła że musi być coś więcej niż tylko nużyca, bo po tych kompielach powinno być lepiej a nie gorzej... Mamy poczekać na wynik mikrobiologiczny, jeśli nic nie wykaże, powinniśmy pobrać krew , zrobić badania alergiczne. W poniedziałek jedziemy oddać kupkę zbieraną parę dni, bo kilka razy Zara zrobiła mi kupkę z krwią. Dwa dni nie było teraz nic, ale to też musimy sprawdzić. Tak czy siak dostaliśmy dla niej antybiotyk który musimy jej podać, ten sam co na początku który pogoił jej wcześniejsze rany.... Przykro mi że was zasmucam. Sama jestem zasmucona, ale pociesza mnie fakt że jest aktywna, lubi się bawić, jest uciekinierką i już jej nie puszczam, ma apetyt jak cholera. Razem z Twisterem pochłaniają miski że aż miło się patrzy. Nie jest już tak zazdrosna o żarcie i zabawki, cieszy się na każdy gest w jej stronę, śpi w końcu z nami w łóżku, nie gryzie nic więcej, nie płacze za nami, nie szaleje kiedy wychodzimy. W ogóle ta dziewczynka ma same zalety, tylko to choróbsko. Ale wiem że Zara jest pod dobrą opieką w klinice i babka znajdzie w końcu to cholerstwo co ja zżera....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted April 14, 2011 Author Share Posted April 14, 2011 No teraz to trochę jakby "moja" Zara, a nie mówiłam, że pies bez wad? Tylko skąd ta skłonność do ucieczek? Oj zasmucasz :( Chciałabym żeby już jej nie męczyło żadne choróbsko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexandra29 Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Aniu ja też bym chciała, jest w dobrych rękach więc będziemy robić wszystko aby ją wyleczyć. Mam nadzieję ze któregoś pięknego dnia napiszę w końcu że nic jej nie dolega. Wierzę w to. No uciekinierka. Pamiętasz ,ostatnio pisałam że pogoniła za zającem. Po tym zdarzeniu Zara nabrała ochoty na samotne zwierzanie okolicy. Puściliśmy ją jeszcze 2 razy, i na tym się skończyło bo robi to samo co Twister. Jak ją wołamy to odwróci się, raz, dwa i w nogi.. Ot i taki uciekinier . Poznała drogę, miejsce i czuje się już u siebie. Wie że znajdzie drogę do domu:-)...... Skubana jest mądra i cwana... No a tak w ogóle to z zazdrości o Zarę Twister zaatakował psa, ale sam został poturbowany.. Skończyło się na szczęscie na obmyciu ran od kłów na kufie i zakrapianiu oka. Także w poniedziałek byliśmy z parką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maczekxp Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 a w zeskrobinach nużeńca ile? Zara może być uczulona na amitrazę Olu, albo papu nie służy dodatkowo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
A.K. Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 No Olu, dzieje sie u Was dzieje. Zmien dla Zary karme na karme dla alergikow. Moze troszke jej ulzy. Dodawaj do zarelka Velcote, nie za szkodzi a napewno troszke pomoze. Buziaki dla Was!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexandra29 Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 Jolu dzwoniłam do Ciebie, ale Cię nie zastałam, zadzwonię innym razem:-) Ile nużeńca? nie wiem. Co do karmy to nie wiem, zastanawiałam się , ale jeśli miałaby alergię to cały czas byłoby tak samo myślę, a jeden dzień jest ok a na drugi nie. Wczoraj szyja i klata wyglądały tragicznie, a dziś nie ma śladu. Czyżby antybiotyk tak szybko zadziałał. Dostaje 3/4 tabletki. Narazie zjadła dwie. Przez pół dnia nawet się nie czochrała..... Odczekam trochę z tą karmą.. A tak w ogóle to jaką polecasz. Odpada Royal i Eukanuba. Amitraza to ten płyn tak? Tak myślałam ale ona już przed tym płukaniem się zaczeła drapać.Najgorzej tył i tylnie łapy. W każdym bądz razie dziś wygląda całkiem inaczej.... Dam wam znać po kilku dniach. W pniedziałek jesteśmy u weta.Badanie kupki. Jutro następne płukanie, więc będzie pewnie co pisać. Pozdrawiam i dzięki że jesteście:-) Pozdrowienia również od Paniusi Zary:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maczekxp Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 Ola, to ważne, czy w zeskrobinach wyszły jeszcze nużeńce i czy są żywe, bo to da możliwość oceny leczenia na to cholerstwo. Może rzeczywiście Zarze dolega jeszcze coś, bo sam nużeniec generalnie nie wywołuje świądu, chyba,że w fazie, kiedy dołącza się nadkażenie zaatakowanych przez gnojka miejsc.Masz rację, że z karmą można trochę poczekać. Świąd u psa, to objaw wielu chorób, od zapaleń skóry, poprzez alergie, choroby metaboliczne np. cukrzycę, ale także niedoczynność tarczycy( często u SP-Tasio też ma), a skończywszy na np. przebiałkowaniu i wielu innych. Może być tak, że antybiotyk działa szybko, jesli jest trafiony, choć dobrze by bylo wiedzieć, na co go lekarz daje, bo badanie psa przy jednoczesnym podawaniu antybiotyku, może zafałszować wyniki badań i utrudnić diagnostykę. Ale rozumiem, że robisz to, co w końcu zleca fachowiec. Więc OK, poczekaj i zobacz, co wyjdzie. A a propos karmy mogę spokojnie polecić np. Acanę np. jagnięcinę z jabłkiem lub Grasslands- nie alergizują, psy dobrze je tolerują, są dobrej jakości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 U mojej Tośki poza nużeńcem pojawił się grzyb, gronkowiec i pałeczki ropy błękitnej (w nosie). Drapała sie na początku umiarkowanie, potem bardzo, potem przestała. Dostała enrofloksacyynę i zaczęło działać w ogromnym tempie. Enrofloksacyna u psów i kotów działa na infekcje przewodu pokarmowego i układu oddechowego, moczowego, oraz skóry. Może warto zasugerować lekarzowi ten lek, skoro kupa jest niepokojąca, a przy tym skóra jest takim problemem. Tośka przed podaniem miała robione badanie krwi na podatność na ten lek, bo na gentamycynę była odporna, a poza tym zbyt starutka. Swoja drogą, to niesamowite, jaka łobuzica z Zary wylazła. "Moje" psy na dt miały być jedna autystyczna, druga zastraszona. Szybciutko z tego wychodz, bo inny dom, inni domownicy, inne zachowania ludzkie i zwierzęce. [IMG]http://img716.imageshack.us/img716/3201/67469edb5685e995f16f9b3.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexandra29 Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 Po kąpieli nie wystąpił świąd ani czerwone plamy więc na amitrazę Zara raczej uczulona nie jest. Antybiotyk działa bo Zara się nie drapie i nie wygryza tyłka i przy tym goją się ranki. Na dzień dzisiejszy wygląda dużo lepiej. Kał oddany, musimy zadzwonić i się dowiedzieć co wyszło. Mamy termin na za dwa tygodnie, no chyba że coś się pogorszy, ale nie sądzę.... Jolu nużeńce były żywe, ale ile ich było nie umiem powiedzieć. Dziś Artur był sam więc nie miałam okazji podpytać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maczekxp Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 Czyli nadal trzeba kontynuować intensywne leczenie na nużycę. Bierze nadal Ivomec? Kąpiele to tylko dodatek do... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexandra29 Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 Tak kompiele to dodatek. Tak Zara bierze jeszcze Ivomec doustnie o,7 mamy to w strzykawkach. Musi bo nużeniec jest a wiadomo sam płyn nie pomoże. Mam nadzieję że to ostatnie 2 tygodnie.. Trochę za długo czekaliśmy z tym płukaniem, ale nie mogliśmy zacząć od razu bo Zara miała rany, a nie dało się ich ominąć. Czy ten Ivomec jest bardzo szkodliwy? Jolu jakie skutki sa uboczne? Co może jej grozić przy dłuższym przyjmowaniu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maczekxp Posted April 20, 2011 Share Posted April 20, 2011 jak każdy lek, może wywoływac skutki uboczne. Iwermektyna bardzo obciąża wątrobę, więc przy długim podawaniu należy kontrolować jej stan, może wystąpić biegunka, gorączka, nasilony świąd (ale ten powinien minąć). Każdy psiul inaczej toleruje leki. Tasio brał bardzo duzo Ivomecu, wątroba wytrzymała, ale teraz niestety już reaguje na nią goraczkami i choć, jak wiesz nadal walczę z nużencem, to już bez Ivomecu. Ola, leczenie nużycy trwa naprawdę bardzo długo, to może być kilka lub kilkanascie miesięcy, więc musicie uzbroić się w cierpliwość.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysioo Posted April 29, 2011 Share Posted April 29, 2011 Co u Zary? Jak sprawują się chrumtusie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexandra29 Posted May 2, 2011 Share Posted May 2, 2011 Od kiedy Zara jest z nami nie mam czasu na neta. Jak nie spacerki to zabawy. Na święta przyjechali rodzice do mnie których Zara przywitała ok 15 minutowym szczekaniem. Szcekała i za chiny nie chciała do nich podejść a Twister dołączył do niej. Zasłaniał ją i obszczekiwał ich, a ich zna i zawsze się cieszy kiedy widzi moich rodziców. Wyglądało to tak jakby Zara krzyczała. Twiti ratuj, nie pozwól mnie zabrać. A Twiti stał przed nią i ją bronił, aby broń boże nic jej się nie stało. Pózniej ustąpili i było ok, ale do ich wyjazdu była nie wyrazna... Po wyjezdzie była tak szczęśliwa jak niegdy. Jakby przekonała się że już u nas zostanie Zdrowotnie ------- jest lepiej. Nie ma następnych plam, Zara się tak nie drapie, nie łysieje, ale dziś była z Arturem na kontroli i okazało się że z zeskrobin wyszedł grzyb..... Nie powiem wam co to za grzyb bo mój Artur nie pamięta. Aby nie osłabiać bardziej organizmu antybiotykami dostaliśmy szampon Malaseb na tego grzyba... Do tego musi brać nadal ivomek i antybiotyk cefalexin... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted May 2, 2011 Author Share Posted May 2, 2011 Biedna Zarunia ona już tyle przeszła, że się pogubiła. Pewnie bała się, że znowu zmiana w jej życiu nadeszła. Kochajcie ją mocno, bo ona widać bardzo potrzebuje ciągłych utwierdzeń w miłości. To ja dziewczyny dołączam do grona nużeńcowego - moja Tola ma nużeńca. Chyba za dużo myślałam o Zarze i mam ;) No nic to, leczymy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexandra29 Posted May 2, 2011 Share Posted May 2, 2011 Aniu ma nawrót czy dopiero się pojawił?.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted May 2, 2011 Author Share Posted May 2, 2011 Dopiero się pojawił. Wcześniej nie miała. Edit: czytam sobie właśnie taki temacik, może się przyda? [url]http://www.dogomania.pl/threads/124989-Niekonwencjonalne-wyleczenie-nu%C5%BCycy[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maczekxp Posted May 3, 2011 Share Posted May 3, 2011 [quote name='jaanna019']Dopiero się pojawił. Wcześniej nie miała. Edit: czytam sobie właśnie taki temacik, może się przyda? [url]http://www.dogomania.pl/threads/124989-Niekonwencjonalne-wyleczenie-nu%C5%BCycy[/url][/QUOTE] witamy w gronie Aniu, aczkolwiek w tym niechętnie... Temacik mi znany, leczenie stosowane, był czas, że przyniosło efekty. Teraz jestem w innej fazie zaawansowania leczenia niekonwencjalnego i co ważne, są efekty. Ale ciiii. Ale się Zarunia ustawiła, he, he. Twiścior robi za goryla;) i dobrze, od tego są faceci, żeby bronić kobiet:) Larę pogryzł mi agresywny amstaf:((((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted May 3, 2011 Author Share Posted May 3, 2011 jolu jak to się stało? W jakim jest stanie? Moja Lara biedulka :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
A.K. Posted May 3, 2011 Share Posted May 3, 2011 O jej biedna Lara, jak sie czuje ? :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.