Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Kochani!- nagłośniłam linki do kubusiowego wątku i stron z jego historią i danymi na wpłaty gdzie mogłam! Mam już odzew od kilku osób, że wpłaciły! Niech bóg wszystkich stworzeń im i wam pobłogosławi.

Posted

Ludziki spokojnie, jeśli trzeba czekać to trzeba. Tutaj też są aktualizowane info o Kubie:
[URL="http://www.fundacjamrunio.org/content/plazma-zregeneruje-sk%C3%B3r%C4%99-kuby"]http://www.fundacjamrunio.org/content/plazma-zregeneruje-sk%C3%B3r%C4%99-kuby[/URL]
a wieści o suni sama wypatruję z niecierpliwością, bo mam chętnych do pomocy finansowej, już można by działać, ale.....jutro też jest dzień.:)

Posted

No sama się dziwię,bo najpierw prośba o pomoc,a potem cisza.Ale przekazałam to pani Eli i ona jeszcze sprawdzi.

No kurde właśnie się martwię,ale może jutro coś się dowiem:(Czekam też cały czas na tel.od pani Eli,bo może ta lekarka dzwoniła,ale dzisiaj już chyba się nic nie dowiem:(Szkoda,jutro od rana będę wypatrywać i maili i zadzwonię do pani Eli.Dzisiaj jak dzwoniłam,to czekała cały czas na wieści z kliniki.

Posted

Marcik nic nie zrobisz więcej, musimy czekać, oczywiście ja też się denerwuję, bo może ta sunia cierpi, a może tfu tfu już z nią bardzo źle......Zobaczymy, wiem, że jak się tylko dowiesz to dasz znać:)

Posted

Czy nikt nie wykonal aktualnych zdjec pieskowi?
jaki jest obecny stan zdrowia?
jak dlugo kuba bedzie przebywal w Klinice?

Pisze na prosbe osob co zebraly na Kubusia 600euro

Posted

[B]Dla Kuby weszła nowa wpłata na PayPal[/B]:

50,00 zł - Marcin S
------------

[B]4.822,99[/B] - Ogólna kwota jaką przelano na konto Fundacji Mrunio

Posted

Pani Ela czeka na zdjęcia.Jak tylko będą od razu mi prześle.W skrzynce nie mam nic.Ani o suni,ani zdjęć Kuby też jeszcze nie ma.Cały czas czekam i sprawdzam.

Posted

Właśnie oglądałam telekurier i w nim pokazywano Kubę. Pani prowadząca telekurier, powiedziała, że Kuba był bezpański i to nie spodobało się jakimś ludziom i że to oni zamknęli w kojcu i na łańcuchu i Go podpalili, a mnie się wydawało, że Kuba miał właściciela, ale jeśli to Ci ... zamknęli Go w tym kojcu, to nie mam słów. Pokazywali jak teraz czuje się Kuba, wypowiadała się Pani Elżbieta z Fundacji Mrunio, pani Agnieszka Niedzielska weterynarz, pokazywano samego Kubusia, jak on pięknie reaguje na ludzi, jak pięknie reaguje na kotka czarnego, jak Mu pani weterynarz podstawiła kotka pod nos, to on kotka prawie polizał. Mimo poparzeń jest naprawdę pięknym psiakiem...

Posted

[quote name='shirrrapeira']Właśnie oglądałam telekurier i w nim pokazywano Kubę. Pani prowadząca telekurier, powiedziała, że Kuba był bezpański i to nie spodobało się jakimś ludziom i że to oni zamknęli w kojcu i na łańcuchu i Go podpalili, a mnie się wydawało, że Kuba miał właściciela, ale jeśli to Ci ... zamknęli Go w tym kojcu, to nie mam słów. Pokazywali jak teraz czuje się Kuba, wypowiadała się Pani Elżbieta z Fundacji Mrunio, pani Agnieszka Niedzielska weterynarz, pokazywano samego Kubusia, jak on pięknie reaguje na ludzi, jak pięknie reaguje na kotka czarnego, jak Mu pani weterynarz podstawiła kotka pod nos, to on kotka prawie polizał. Mimo poparzeń jest naprawdę pięknym psiakiem...[/QUOTE]

teraz sama widzisz i sie przekonalas jak media moga ludzmi manipulowac:angryy:,
oczywiscie ,ze Kuba ma opiekuna ,ktory mial sie psa zrzec .To on umiescil psa w budzie zakul lancuchem ,tylko nie on mysle podpalil bude z psem.

Posted

Wątek Kuby odbiega od meritum i przeradza się w 'pospolite ruszenie'.
Z jednej strony dobrze, że jego tragiczny los może przyczyni się do zmian w prawie dla zwierząt.
Z drugiej - źle, że ten wątek przestaje dotyczyć Kuby bezpośrednio i akcja pomocy coraz bardziej się rozmywa.

Brak bieżących informacji i fotek też sprawy nie ułatwia.
Wydarzenie powszednieje :(

Na stronie Fundacji Mrunio z nowości jest tylko info, że Kuba ma swój profil na Facebook.

A lek.wet. Szczepan Kawski na swoim blogu dzieli się swoją obawą, że[B] Kubie w połowie leczenia może zabraknąć pieniędzy.[/B]

[QUOTE]Od dłuższego czasu spędza mi sen z powiek obawa, że póki Kuba jest "na topie" będą środki na jego leczenie, lecz gdy Jego temat wszystkim już spowszednieje, pieniędzy zabraknie..., a wtedy Kuba będzie zdradzony i skrzywdzony przecz nas, przez człowieka - i to tego "lepszego" człowieka, ponownie...

Boję się, że uratowaliśmy Mu życie, że daliśmy Mu nadzieję na próżno..., bo oto być może w połowie jego drogi do zdrowia, nie starczy pieniędzy, czyli "kasy" na dalsze leczenie, zabiegi lecznicze i operacje chirurgiczne, a może nawet na niezbędne przeszczepy..

Łatwo jest zerwać się do czynu, do akcji, wybuchnąć płomieniem emocji i poświęcenia czy wyrzeczeń, ale znacznie trudniej wytrwać w takim działaniu i przez cały czas pamiętać..., pamiętać, że:

[B]KUBA NADAL JEST CHORY, CIERPI I POTRZEBUJE POMOCY - NASZEJ POMOCY !!! PRZEZ KOLEJNE MIESIĄCE !!![/B]

Gdy tak o tym myślę, to staram się jednak uwierzyć, że to tylko wizja z koszmarnego snu, że tym razem tak nie będzie, że:

tym razem NIE ZAPOMNIMY O KUBIE !!! [/QUOTE][URL]http://www.weterynarz-radzi.pl/content/kuba-walczy-my[/URL]

Posted

A można przekazać 1% z zaznaczeniem że są to pieniążki dla Kuby? Czy tylko ogólnie na fundację, i dopiero fundacja zdecyduje na co pieniądze zostaną przeznaczone?

Posted

[quote name='Tofikowa']A można przekazać 1% z zaznaczeniem że są to pieniążki dla Kuby? Czy tylko ogólnie na fundację, i dopiero fundacja zdecyduje na co pieniądze zostaną przeznaczone?[/QUOTE]
Wydaje mi się, że nie.

1% podatku przekazać można na rzecz [B]Organizacji[/B] Pożytku Publicznego zarejestrowanej w Sądzie Rejestrowym pod nr KRS.
Kuba nie ma własnego KRS :)
KRS ma jedynie Fundacja Mrunio i ona dysponuje pieniędzmi przeznaczając je na podopiecznych, ale także na cele statutowe.

edit:

Bezpośrednie wpłaty dla Kuby byłyby możliwe chyba tylko w przypadku założenia mu przez Fundacje Mrunio (lub inną) subkonta (odrębnego konta bankowego).

Posted

Znalazłam na str fundacji: podatnik w składanym zeznaniu podatkowym może podać dodatkowe informacje, które w jego ocenie mogą mieć wpływ na rozdysponowanie pieniędzy z 1% przez opp, np. wskazać konkretny cel. Przeznaczona jest na to specjalna rubryka 'informacje uzupełniające', informacje te zostaną przesłane do OPP.

Posted

[quote name='olenka1987']wydaje mi się że aukcje na allegro są bardzo dobrym pomysłem żeby ciągle przybywało pieniędzy, jest duży ruch osób[/QUOTE]

Memory ma rację. Brak informacji (rozliczenia swoją drogą, albo wstawienia wpływów) szkodzi/nie pomaga Kubie. Po prostu.

Posted

[quote name='xxxx52']Wlasnie czy suczka otrzymala nalezyta pomoc w klinice?[/QUOTE]


tak...czy ktoś wie co z sunią, pod czyją opieką się znajduje,gdzie, czy jeszcze zyje...? czy ma ktoś jakieś nowe wieści bo ja tylko te z końca stycznia ze walczy o zyce ale gdzie, jak??

ps.w poznaniu na marszu będę, do zobaczenia

Posted

Wczoraj nie mogłam wejść na neta udało mi się z dwa razy,ale zaraz mi się coś chrzaniło(może to ten głupi livebox)U Kuby bez zmian,czekam na zdjęcia.No i dostałam maila w sprawie suni.Wklejam go tutaj.
[INDENT][INDENT]"Dzień dobry, dowiedziałam się od pani Bieleckiej że po sunię przyjechała dzisiaj pani z TOZ-u w Bydgoszczy i zabrała ją z tej lecznicy w Strzelnie, pani Bielecka podała jej nr telefonu do państwa i ta pani obiecała że się z fundacją skontaktuje (nie wiem czy to zrobiła),postaram się dowiedzieć czegoś więcej a jeśli państwo coś się dowiedzą to proszę o wiadomość.Bardzo dziękuję że państwo zareagowaliście,jesteście kochani,żałuję tylko że nie mogłam podać żadnych konkretów które by bardziej pomogły.
[/INDENT][/INDENT][INDENT][/INDENT][INDENT]Drodzy państwo sunia przebywa w klinice weterynaryjnej w Bydgoszczy na ul.Moniuszki, ma tam bardzo dobrą opiekę chociaż jej stan jest bardzo ciężki-ma obite nerki,ropomacicze,obrzęk mózgu przez co nie widzi,jest bardzo osłabiona. Miała wykonane RTG dzięki bogu bez złamań,USG ,ale ma dobre wyniki krwi.Otrzymuje kroplówki cały czas ,specjalistyczną karmę, leży na podgrzewanej podłodze(nie to co zimny beton w Strzelnie),jest wyprowadzana na dwór... ale jest żle.Będę otrzymywała na bieżąco informacje o jej stanie zdrowia oraz zdjęcia.Ponadto wolontariusze z TOZ-u w Bydgoszczy organizują pomoc dla psów z przytuliska w Strzelnie-żyją w bardzo złych warunkach,małe kojce z drutami wystającymi oraz niby budy sklecone z desek,chcą również zrobić wybieg żeby psy nie musiały przebywać cały czas w ciasnych kojcach oraz organizować adopcje , których nie było do tej pory.Będą prosić o pomoc w rozpropagowaniu tej akcji.Najważniejsze że sunia w końcu ma dobrą opiekę medyczną oraz ciepły kąt .Dziękuję za wszystko i gorąco pozdrawiam."
[/INDENT]

Posted

o mój boże:((((((
..dziękuję za wieści.Db ze ma fachową opiekę i ciepło bo jedyne co mogłam o niej znaleźć to zdjęcie gdzie leżała na zimnej podłodze.Bardzo proszę o dalsze informacje, jak pomóc?
trzymam za nią kciuki.

Posted

A ja mam pytanie do założycielki wątku trochę innej natury.
Mianowicie fundacja, weterynarz, wolontariusze i zwykli ludzie, poruszeni losem Kubusia, wzywają do wpłat na jego rzecz na wszystkich możliwych portalach internetowych i nie tylko, ale niestety nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tym ile środków zostało zebranych na koncie fundacji dotychczas, ile do tej pory wyniosło leczenie Kubusia i jakie są potrzeby finansowe na przyszłość. Czy mogę prosić o jakieś zestawienie?

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...