Jump to content
Dogomania

Wątek dla samotnie wychowujących zwierza


kelko

Recommended Posts

  • Replies 159
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='marmara_19']hmmm jakos sa to ludzie nieudzielajacy sie na forum;/ patrzylam na mapke pomocy dogo.. ale etz jakos hmm ewkaa nie wezmie psow do siebie bo ma 2 swoje.. a np wiosnie bym psow moich nie dala w zyciu...[/QUOTE]
Podałam zły link, to lista aktywnych na dogo osób z Gliwic:
Aten@ , Godelaine , Ewkaa , Dzidtka , Cimi , Agnieszka103 , olekg_18 , wiosna .Mam nadzieję, ze kogoś znajdziesz ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja też nie moge liczyć na rodzine by pomogła w opiece nad psem bo mieszkamy zbyt daleko, znajomych też jeszcze tu nie mam za dobrych a musze iść do pracy i nie wiem co z piesiem wtedy. Już umieściłam tutaj ogłoszenie ale musze cene podwyższyć chyba to wtedy ktoś sie zgłosi. Ostateczne wyjście to chyba hotel dla psów już sama nie wiem... bo tak sobie pomyślałam że mój piesio to raczej obcego nie wpuści do domu i co wtedy? a i mąż nie ufa nikomu. Czy macie jakieś doświadczenia z zostawianiwem psa w hotelu na te 8-9 godzin pracy?? Ile to kosztuje i jak to wygląda? Ja jestem z Krakowa. Musze podzwonić do hoteli.

Pozdrawiam Serdecznie
Kasia i Deizy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasia_777']Ja też nie moge liczyć na rodzine by pomogła w opiece nad psem bo mieszkamy zbyt daleko, znajomych też jeszcze tu nie mam za dobrych a musze iść do pracy i nie wiem co z piesiem wtedy. Już umieściłam tutaj ogłoszenie ale musze cene podwyższyć chyba to wtedy ktoś sie zgłosi. Ostateczne wyjście to chyba hotel dla psów już sama nie wiem... bo tak sobie pomyślałam że mój piesio to raczej obcego nie wpuści do domu i co wtedy? a i mąż nie ufa nikomu. Czy macie jakieś doświadczenia z zostawianiwem psa w hotelu na te 8-9 godzin pracy?? Ile to kosztuje i jak to wygląda? Ja jestem z Krakowa. Musze podzwonić do hoteli.

Pozdrawiam Serdecznie
Kasia i Deizy[/quote]
Popatrz tu, na ostatni post
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=9467&page=15[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Też sie zgłaszam do klubu singli...
Tak wyszło, że jestem sama z 5 psami...
2 weterany, 4-letnia suka i 2 szczeniaki..
Jak mnie to dopadło (a niektóre sprawy jeszcze się ciagną do tej pory) to postanowiłam, że psy dożyją swoich lat i koniec z psami.
Ale jak sutuacja mi się uspokoiła to okazało sie, że mam więcej czasu niż jak nie byłam sama...
Młoda suka skacze agility w LA2, weterany zaczęłam wystawiać, pojawiły się szczeniaki...
Czasami nie jest łatwo (ale kto powiedział, że ma być?;)) taka banda wymaga dobrej ogranizacji, no i nie jestem w stanie (a czasem po prostu używam tego jako wymówki ;)) organizaować się na ostatnią chwilę...
Oczywiście pracuję, żeby to towarzystwo utrzymać. Psy zostają same 8,5-9 godzin w dni powszednie, miejsce dla najmłodszej jest tak urządzone, ze najwyżej mopuję po powrocie (choć przy 5-cio miesięcznej bulce już się nie trawfia to prawie wcale - prędzej "jej się zapomni" jak się rozbawi. ;)
Ostatnio byliśmy cała bandą na zawodach w Czechach i był to bardzo fajny weekend...
Ale warunek przy tej ilosci psów musi być samochód. Bo często ze względu na czas i "spacerową różnice w potrzebach" ładuję bandę do Golfa i jedziemy na łąki lub pola zaprzyjaźnionych rolników - no bo stare to wolą pętać sie koło pani, a młode "tłuką kilometry"...
Są sytuacje awaryjne - ale staram się tak zorganizować, żeby jednak brać bandę ze sobą...
Pozdrowienia dla wszystkich singli
CHi & Bull-Box-Banda

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witajcie wszystkie single z futrami !!
Takze naleze do waszego grona ,mam dwie piekne suki i mieszkam sama w wielkim(nie az tak wielkim bo to tylko Sosnowiec :) ) miescie.
Mam podobne problemy,bo rowniez dlugo pracuje,nie ma mnie ok 9,5 -10 h w domu i jak do dzis to sunie byly wyprowadzane na siku podczas mojej nieobecnosci .Ale boje sie ze wkrotce zostaniemy same na lodzie,bo znajomy ktory je wyprowadza powoli zaczyna sie irytowac, jednak mieszka w innym miescie i nie na reke mu takie jezdzenie aby wysikac kundlowe.Do niedawna mialam takze petsitter-ke z bloku obok ,ale tej pani sie najwyrazniej znudzilo bo odmowila mi po dwoch m-cach :( .
Wiec dopoki kogos nie znajdziemy to obawiam sie ze nie bedziemy mialy wyjscia, a takie 10 h to chyba za duzo bez zalatwiania sie ...?co sadzicie na ten temat? Ehh przydal by sie jakis TZ do pomocy :( albo jakas przyjaciolka z bliska ...mieszkam tu od niedawna wiec nie poznalam za duzo ludzi,nie jestem zbyt ufna co jednak uwazam tez za moj plus .
Kolejny problem to taki ze jeszcze w tym roku musze isc na zabieg i co wtedy...myslalam o jakims domku zastepczym ale nawet nie wiem gdzie szukac ..wiec zostaje mi hotelik ,chociaz nie slyszlalam za duzo dobrego na ten temat ale coz obawiam sie ze chyba nie bede miec wyjscia ...
co polecacie ..?

Link to comment
Share on other sites

Polecam:
-częste wizyty na Dogo - może poznasz kogoś z Twoich okolic kto przygarnie na pewien czas psiaki
-odwiedziny tego wątku - [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=9467&page=16[/URL]
-wycieczkę po okolicznych zoologach i ewentualne zostawienie wiadomości
- rozejrzenie sie po młodszych znajomych psiarzach i psiarkach (gimnazjum,liceum) - może ktoś będzie chętny do zarobienia paru złotych
- odwiedziny tej strony:
[URL]http://www.petsitter.pl/index.php[/URL]
10 godz da się wytrzymać (dużo zależy od organizmu psa),ale zabezpieczenie awaryjne jest konieczne.Wystarczy jakaś drobna niedyspozycja i pies bedzie zmuszony do załatwienia sie w domu.To dla niego ogromny dyskomfort i nie powinien być na niego narażony.

Link to comment
Share on other sites

ja ejstem z gliwic i sama mam 2 psy... 2 tyg temu jechalam na wesele i z psiakami pomogla mi ma-ja:) wielkie dzieki:) wziela cekina chcoiaz ma 3 kotki , Bu, gage synka... i robila impreze... no a mala alfa byla u mojej kolezanki...:) i psiaki mialy naprawde dobra opieke i w sumie po takim incydencie widac na kogo mozna liczyc:)jeszcze raz wielkie dzieki:) jesli bys miala ten zabieg itp.. to jak tylko bede mogla to Ci pomoge z psiakami i moge je wziac na tymczas:) problem moze byc tylko z ojcem... ale matka i ja przegadamy go:D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marmara_19']ja ejstem z gliwic i sama mam 2 psy... 2 tyg temu jechalam na wesele i z psiakami pomogla mi ma-ja:) wielkie dzieki:) wziela cekina chcoiaz ma 3 kotki , Bu, gage synka... i robila impreze... no a mala alfa byla u mojej kolezanki...:) i psiaki mialy naprawde dobra opieke i w sumie po takim incydencie widac na kogo mozna liczyc:)jeszcze raz wielkie dzieki:) jesli bys miala ten zabieg itp.. to jak tylko bede mogla to Ci pomoge z psiakami i moge je wziac na tymczas:) problem moze byc tylko z ojcem... ale matka i ja przegadamy go:D[/quote]

marmara19 kochane z Ciebie dziecko :buzi:
mialabys 4 psy!1,toz to sajgon z domu czy mieszkania,a wlasnie jak mieszkasz domek czy mieszkanie??
no nie dziwie sie ze tata sie nie zgadza :)
ale jakby jednak sie zgodzil to daj znac
troche daleko te gliwice ale jednak taka odleglosc to nic jesli moje slonka trafia w dobre rece :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='A.Roxy']dziekuje puli ale zauwaz ze i w watku dgm i na stronie petsitter sa moje ogloszenia .szkoda ze na dgm jest tak malo ludzi z sosnowca :([/quote]
Tam zaglądają osoby szukające takiego zajecia,ale na dogo sa tez tacy jak Marmara - pracy nie szukają,ale chetnie pomogą w razie potrzeby ;) (albo znaja kogos,kto moze pomóc). Niekoniecznie zresztą chętny musi mieszkać w Sosnowcu- może tam sie uczyć,albo pracować w takich porach,ze będzie w stanie zajrzeć do psiaków. Nie czekaj na zgłoszenia,tylko spróbuj też pomolestować.Więcej optymizmu!:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='A.Roxy']marmara19 kochane z Ciebie dziecko :buzi:
mialabys 4 psy!1,toz to sajgon z domu czy mieszkania,a wlasnie jak mieszkasz domek czy mieszkanie??
no nie dziwie sie ze tata sie nie zgadza :)
ale jakby jednak sie zgodzil to daj znac
troche daleko te gliwice ale jednak taka odleglosc to nic jesli moje slonka trafia w dobre rece :)[/quote]
hehe 4 psy w domu??to malo;p;p;p uwierz mi;p a jesli chdozi o ojca to on sie mzoe pluc w tym sensie , ze psy pewnie jzu na zawsze zostana;p hehe ale nie ma problemu.. juz przechowywalam psiaki:)rok temu mialam dobermanka:D:D a jakie w ogole masz psiaki i jakiej plci??mieszkam w domku z powiedmzy ogrodkiem.. (ale ogordek nie przypomina slicznego zadbanego ogrodka) no ale ejst;p wiec jak cos to naprawde nie ma problemu: a z sosnowca do gliwic to tylko jakies 50 km:)

Link to comment
Share on other sites

Bardzo ciekawy wątek. Ja póki co mieszkam z rodzicami, ale jestem właśnie na etapie planowania własnego życia. Chciałabym się usamodzielnić i zamieszkać sama z psem. Obecnie pracuję w sklepie zoologicznym po 12h co drugi dzień. Nie dokońca mnie to satysfakcjonuje. Marzę o pracy, do której mogłabym chodzic z psem, albo takiej, w której bym była od 8 do 16. Dlatego jestem teraz zmuszona do wyboru między tym co lubie robić, a tym co będzie korzystne dla mnie i mojego przyjaciela. :-( Mam nadzieję, że uda mi się to wszystko jakoś pogodzić.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...