Jump to content
Dogomania

Nadszedł dzień rozstania ;( Do końca Dianko w moim sercu [']


romenka

Recommended Posts

  • Replies 3.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

warto byłoby ustalic czy Dianka zostła aby na pewno adoptowana i czy jest umowa adopcyjna na rzecz Romenki-bo o ile nie śledziłam wątku dokłądnia(za duzo tu było prywatnych spraw jak dla mnie;)i cos kojarzę, ze Dianka została oddana Romence warunkowo-a jak wiecie pani dyrektor Palucha nie zgadza sie na adopcje zagraniczne

Link to comment
Share on other sites

Na wstępie pragnę wyjaśnić, że nie przeczytałem całego wątku... niestety, łatwiej polecieć na księżyc .
Mam jednak kilka pytań...
Czy ustalono ponad wszelką wątpliwość, co jest powodem załatwiania się Dianki w domu? Była mowa, że może to być wynikiem stresu, spowodowanego zazdrością. Była też brana pod uwagę wersja sensacji żołądkowych, np na tle niewłaściwej karmy.
Moim zdaniem, w/w problem jest najistotniejszym elementem całego zamieszania i na tym należałoby się skoncentrować. Z pobieżnej analizy postów Romenki wnioskuję, ze gdyby nie ta kłopotliwa przypadłość, nie byłoby problemu, żeby Diana mogła u niej zostać.
W związku z tym, pomyślałem o czymś... Czy nie wydaje się Wam, że można by spróbować zabrać Dianę na kilka/kilkanaście dni na "mini tymczas". Idealnym rozwiązaniem byłby dom z ogrodem, gdzie mogłaby przebywać przez większość dnia. Pozwoliłoby to wykluczyć wersję z zazdrością w tle, choć takie doświadczenie byłoby zapewne obarczone błędem, wynikającym ze zmiany otoczenia. Może jednak taka zmiana wpłynęłaby korzystnie na jej zachowanie. Może odebrałaby to jako "karę" za niewłaściwe zachowanie w swoim domu. No i Romenka miałaby chwilę wytchnienia...
Proszę to potraktować jako luzne przemyślenia. Zdaję sobie sprawę, ze samo zorganizowanie takiego tymczasu byłoby trudne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dzodzo']warto byłoby ustalic czy Dianka zostła aby na pewno adoptowana i czy jest umowa adopcyjna na rzecz Romenki-bo o ile nie śledziłam wątku dokłądnia(za duzo tu było prywatnych spraw jak dla mnie;)i cos kojarzę, ze Dianka została oddana Romence warunkowo-a jak wiecie pani dyrektor Palucha nie zgadza sie na adopcje zagraniczne[/quote]

No to romenka musi to napisac. Ja, bylam przekonana, ze wlasnie p. dyrektor, nie robi adopcji warunkowych..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dzodzo']obawiam sie ze na to pytanie odpowiedż juz padla-Dianka ma problemy neurologiczne i nie kontroluje załatwiania się -od początku byly ztym problemyale pomysł jest godny obejrzenia z kazdej strony[/quote]

Istotnie, było coś o tym, ale z tego co wiem, przybrało to na sile i doszło rozwolnienie... Wobec tego mamy trzy elementy, z których dwa są do opanowania - częstotliwość i "forma" :razz:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gallegro']Czy ustalono ponad wszelką wątpliwość, co jest powodem załatwiania się Dianki w domu? [/quote]
w wyszukiwarkę: "spowodowana" dało efekt [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=4490972&highlight=spowodowana#post4490972"]tu[/URL], [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=4500051&highlight=spowodowana#post4500051"]tu[/URL] i [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=6658107&highlight=spowodowana#post6658107"]tu[/URL]
czyli: [B]biegunka jest spowodowana [url=http://www.skladak.jaw.pl/3c/enkorton.html]encortonem[/url], co widać po kolorze biegunki[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dzodzo']obawiam sie ze na to pytanie odpowiedż juz padla-Dianka ma problemy neurologiczne i nie kontroluje załatwiania się -od początku byly ztym problemyale pomysł jest godny obejrzenia z kazdej strony[/quote]

problem polega na tym, ze nikt nie jest wstanie przeczytac dokladnie caaaały wątek:shake:
Moze romenka by zrobila opis Dianki ze wszystkich stron:

1. zachowania Dianki do ludzi, zwierząti-w tym jak z tymi nieszczęsnymi kupami.
2. diagnostyka weterynaryjna-na podstawie przeprowadzonych badan, czyli potwierdzona w 100%. np. badanie kalu-wykludzone pasozyty, lambie, badania krwi. rtg itd
3. zabiegi weterynaryjne wykonane u Dianki
4. Zywienie-co i jak czesto
5.profilaktyka-odrobaczania, szczepienia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Legion23']w wyszukiwarkę: "spowodowana" dało efekt [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=4490972&highlight=spowodowana#post4490972"]tu[/URL], [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=4500051&highlight=spowodowana#post4500051"]tu[/URL] i [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=6658107&highlight=spowodowana#post6658107"]tu[/URL]
czyli: [B]biegunka jest spowodowana [URL="http://www.skladak.jaw.pl/3c/enkorton.html"]encortonem[/URL], co widać po kolorze biegunki[/B][/quote]
A Dianka dostaje encorton?:crazyeye: Z tego co widac z tych zdjec i co romenka pisala-kupa zaczyna sie twrda a konczy sie biegunka, i widac sluz....na zdjeciach. Moga byc to lambie lub sprawy czysto zoladkowe-miala przeciez operacje zoladka. Ktos zasugerowal karme wlasnie dla takich wrazliwych, zoładkowych psow. D.jagielski, widzialam w opisie, wlasnie zalecil ranigast.

Wlasnie, jakie leki aktualnie Dianka bierze??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']No to romenka musi to napisac. Ja, bylam przekonana, ze wlasnie p. dyrektor, nie robi adopcji warunkowych..[/quote]
romenka napisała w marcu:
[QUOTE]Niestety ale Doianka nie nazleży do mnie.Dianke dyrka mi wydała do adopcji ale tylko warunkowo i jeśłi nie będę spełniać warunków opisanych na umowie może mi ją w każdej chwili odebrać.[/QUOTE]
Z tego co wiem - Dianka nie miała robionych badań kału. Warto by je zrobić teraz. Z tego co wiem Dianka nie bierze też encortonu od dawna - miała po nim biegunki. O reszcie badań i problemów powinna napisać romenka. Rzeczywiście dobrze by było, żeby były zebrane wszystkie najważniejsze informacje w jednym poście...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zurdo']romenka napisała w marcu:

Z tego co wiem - Dianka nie miała robionych badań kału. Warto by je zrobić teraz. .[/quote]


[URL]http://www.wibrysek.com.pl/pasozyty.html[/URL]

"Przy każdej nie leczącej się biegunce lub rozwolnieniu należy podejrzewać że
przyczyna leży po stronie pierwotniaków. Ostateczne rozpoznanie można
postawić po wykonaniu analizy kału pod kątem obecności w nim pierwotniaków -
ale należy pamiętać że wiarygodny jest jedynie wynik dodatni - [B][COLOR=red]jeśli będzie [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]ujemny - należy_ go_ powtórzyć - nawet_ i pięć_ razy_ pod_ rząd.[/COLOR][/B] Oddając kał
do badania należy podkreślić [B]że ma być badany pod katem pierwotniaków[/B]"

Link to comment
Share on other sites

w wyszukiwarkę: "[B]zachowuje[/B]" dało efekty [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=6630049&highlight=zachowuje#post6630049"]tu[/URL], [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=4759776&highlight=zachowuje#post4759776"]tu[/URL], [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=4699116&highlight=zachowuje#post4699116"]tu[/URL], [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=4108531&highlight=zachowuje#post4108531"]tu[/URL], [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=3423696&highlight=zachowuje#post3423696"]tu[/URL] i [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=2059750&highlight=zachowuje#post2059750"]tu[/URL]
[B] 1.[/B] "Kolejna wada Diany to to że w tej chwili probuje chapnąć zębami jak chce się ją z łuzka ściągnać. Nie jest to jednak przez cały czas jednak Kinge już potraktowała swoimi zębami w rękę. Nie robi chyba tego z agresji tylko dlatego że chce pokazać by jej nie ruszać jednak jeśli będzie siepowtarzac takie jej zachowanie i spróbowała by chapnąć Darka już wtedy nie będzie uproś. My to my a Darek już na to sobie nie pozwoli.A wierzcie mi jak będzie Darek Diana nie będzie miałą prawa kłaść się na łużku."

[B] 2. [/B]"Ja widze jak Dianka się zachowuje w stosunku do mnie już.Kiedyś nie wyobrażała sobie że ktos mógłby ją całowac po pysiu a teraz...Nie zabiera łepka ,nie ucieka tak bardzo oczami od człowieka..."

[B] 3. [/B]"Co do relacji Dianki z Romką to jestem w szoku:crazyeye: Ona broni Romy jak Lew!!!Każdy pies jaki się zbliża do Romeńki ona atakuje i skacze do gryzienia!!!Sierść najeża i nie ma żartów:crazyeye: W mieszkaniu znowóż też relacje są bardzo dobre.To Romcia rządzi Dinką a nie na odwrót.Diana się zbliża w nocy do łóżka a Roma na nią z zębami i wyrczy!!!Dianka mądralińska nic sobie z tego nie robi tylko z takim niedowierzaniem patrzy na to małe gównieko jak się żądzi :evil_lol: "

[B] 4.[/B] "Dianka dzisiaj miała spotkanie trzeciego stopnia z Gnomem:evil_lol:
Oczywiście Gnom to imię psa fox_india ;-) Śliczny psiak ale silny jak wół:evil_lol: a jaki przylepiasty.Napoczątku bałam się Diankę spuszczać ze smyczy ale potem...pomyślałam co ma być to będzie przynajmniej zobaczę jak ona się zachowuje w stosunku fddo innych psiaków.No i Dianka więcej robi hałasu niż krzywdy :evil_lol: Małpka jedna a Gnomik to cudo chodzące któro ciągle chciało się bwić.
Przez dłuższy czas niezapraszałam fox_india do mieszkania bo byłam w strachu co będzie się działo w 32 metrach ale byłam zaszkokowana.Dianka oczywiście ząbki pokazywała i szczypać chciała jak Gnomik podchodził ale ona wcale nie chcę gryść tylko ostrzega:diabloti: Gnomik to dorodny zwierz więc wiedziałam jak nawet coś się stanie to spłynie po nim jak po kaczce ale oczywiście cały czas byłyśmy w pogotowiu w razie "w".Romcia też nie lepsza:razz: Swoje ząbki na Gnomika szczerzyła i powiem Wam że bardziej groźnie wyglądała niż sama Dianka:evil_lol:
Jestem zadowolona:loveu: Dianka nie pogryzła psiaka mimo że pewna byłam na początku ze źle się to skączy tylko nie wiedziałam dla kogo bo Gnom mógłby jej nbapewno więcej jakby chciał,ale teraz wiem że Diana to tylko dużo ryczy a mało mleka daje i całe szczęście:eviltong: "

[B] 5.[/B] "Zero agresji do ludzi!!!Potrafi się przyulac jak mały szczeniak!Dzisiaj rano przyszła i poprostu tuliła się do nas jak piesek który spędził by z nami całe życie.To jest niesamowite.Mogło by być gorzej a nawet źle a jest dobrze.Mogłabny żucać się na Rome a ona tylko w wyjątkowych przypadkach tak się zachowuje kiedy czuje się zagrożona."

[B] 6.[/B] "jest bardzo łagodna do innych piesków ,nie zwraca nawet na nich uwagi .To suczka bardzo ułożona"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gallegro']Na wstępie pragnę wyjaśnić, że nie przeczytałem całego wątku... niestety, łatwiej polecieć na księżyc .
Mam jednak kilka pytań...
Czy ustalono ponad wszelką wątpliwość, co jest powodem załatwiania się Dianki w domu? Była mowa, że może to być wynikiem stresu, spowodowanego zazdrością. Była też brana pod uwagę wersja sensacji żołądkowych, np na tle niewłaściwej karmy.
Moim zdaniem, w/w problem jest najistotniejszym elementem całego zamieszania i na tym należałoby się skoncentrować. Z pobieżnej analizy postów Romenki wnioskuję, ze gdyby nie ta kłopotliwa przypadłość, nie byłoby problemu, żeby Diana mogła u niej zostać.
W związku z tym, pomyślałem o czymś... Czy nie wydaje się Wam, że można by spróbować zabrać Dianę na kilka/kilkanaście dni na "mini tymczas". Idealnym rozwiązaniem byłby dom z ogrodem, gdzie mogłaby przebywać przez większość dnia. Pozwoliłoby to wykluczyć wersję z zazdrością w tle, choć takie doświadczenie byłoby zapewne obarczone błędem, wynikającym ze zmiany otoczenia. Może jednak taka zmiana wpłynęłaby korzystnie na jej zachowanie. Może odebrałaby to jako "karę" za niewłaściwe zachowanie w swoim domu. No i Romenka miałaby chwilę wytchnienia...
Proszę to potraktować jako luzne przemyślenia. Zdaję sobie sprawę, ze samo zorganizowanie takiego tymczasu byłoby trudne.[/quote]

Gallegro niestety w przypadku Diany problemów jest dużo....diagnostyka też nie jest łatwa.
O nowotworach nie wiem wiele, postaram się "dokształcić", dopiero wtedy będę mogła się wypowiedzieć. Natomiast spondylozę "przerabiam" już z kolejnym psem....
Jest mi w związku z powyższym wiadome, że spondyloza wyklucza raczej przebywanie Diany na dworze przez większość dnia (zwłaszcza, gdy jest już chłodno). Pies powinien być w cieple, szkodzi też wilgoć i przeciągi.
Zanieczyszczanie w mieszkaniu - czasem ucisk na rdzeń kręgowy przy spondylozie daje efekty wypróżniania się bez kontroli, może to być bardzo rozciągnięte w czasie i taka opcja jest u Diany bardzo prawdopodobna. Dodatkowo stolce mogą być zmienne - przyjmowała tak wiele leków, (chyba również sterydy, które na jedno pomagają, a na inne sprawy wpływają bardzo ujemnie), sądzę, że ma bardzo zniszczony cały układ pokarmowy.
Niewątpliwie powinna dostawać karmę specjalistyczną (z tego co wiem taką dostaje), ale czy karma z kurczakiem źle na Dianę wpływa, tego bez badań się nie dowiemy. Może przeoczyłam (bo wątek długi), ale nie zauważyłam, by lekarze sugerowali sprawdzenie u Diany nietolerancji w tym kierunku.
Nie będę się więcej rozpisywała, kto chce może sam poszerzyć swoją wiedzę na temat tej choroby.
Cieszy mnie, że badania zostaną zrobione i mam nadzieję, że tym razem wszelkie niezbędne do oceny stanu zdrowia psinki (oczywiście, jeśli znajdą się fundusze).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulaa']Może chwilowo taki wynalazek zalatwiłby sprawę? [URL]http://www.allegro.pl/search.php?string=pieluchy&category=5&order=p[/URL]
Są to pieluchy dla psów, takie jak dla dzieci. Skoro Dianka nie kontroluje, może byłoby to dobre w jej przypadku?[/quote]

Ulaa, owszem, ale dobrze byloby wiedziec jaka jest PRZYCZYNA, w 100% ,wykluczyc, inne przyczyny powodujace to.
Ja, dla mojej suki, jak sikala, kupowalam w aptece, pieluchy dla ludzi. Moja suka byla wielkosci Dianki, robilam dziure na ogon tylko;)

Ale...dzis fox-india napisala wyraznie.

[SIZE=3][COLOR=red][B]DIANA musi miec DOM ipt, NATYCHMIAST. [/B][/COLOR][/SIZE]
[B][SIZE=3][/SIZE][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']Ulaa, owszem, ale dobrze byloby wiedziec jaka jest PRZYCZYNA, w 100% ,wykluczyc, inne przyczyny powodujace to.
Ja, dla mojej suki, jak sikala, kupowalam w aptece, pieluchy dla ludzi. Moja suka byla wielkosci Dianki, robilam dziure na ogon tylko;)

Ale...dzis fox-india napisala wyraznie.

[SIZE=3][COLOR=red][B]DIANA musi miec DOM ipt, NATYCHMIAST. [/B][/COLOR][/SIZE]
[/quote]

Wiem, ale [B]doraźnie[/B] chyba takie pieluchy pomogłyby Romence trochę odetchnąć od wiecznego sprzątania gówien z całego mieszkania.

Link to comment
Share on other sites

Więc tak:

Dianki nigdy w życiu nie oddam na Paluch!
Tak to prawda że Dianka miała na Paluchu inne warunki niż psiaki te które przebywaly w boksach na zewnątrz jednak nie podobało mi sie jak z nią postepowali pracownicy! Kiedy jeżdziłam do Dianki była zima a Dianka wtedy na spacery wychodziła w taki sposób że pracownik brał ją na smyczy i przywiązywał do płotu!To był wielogodzinny spacer Dianki!W biurze Dianka możenie miała wiatru,zimna takiego jak inne psiaki ale była przywiązana do nogi swojego legowiska na krótkiej smyczy i miała w ten sposób się poruszać!
Dianka nie przyjmowała żadnych leków mimo że pani dyrektor mówiła że przyjmuje i że w tamtej obecnej chwili leczenie Dianki wynosi schronisko 5 tysięcy! Gowno prawda!!!:angryy:
Jak mogę spowrotem oddac ją do schroniska? Jak??
Możecie na mnie naskakiwać jak tylko chcecie ale jeśłi będzie jedyne rozwiązanie i trzeba będzie Diane oddać do schroniska to wybiorę inne ,moim zdaniem rozsądniejsze wyjście-Diance pozwolę odejść godnie z tego świata!
Tak to prawda zrobili badania Diance w schronisku. Kiedy ją zabierałam już ze schronu wiedziałam mniej więcej co jej dolega! Piszę mniej więcej dlatego ze jak powiedzialam Pani dyrektor o tym że Dianka ma zapalenie watroby pani dyrektor bardzo się zdziwiła i powiedziała że to nie możłiwe a kiedy pokazałam jej wyniki badań to nie wiedziała co oznaczają skróty medyczne z morfologi!
I co z tego że zrobili jej mielografię?To badanie wymagalo powtórzenia ale dyrektorka olała całą sprawę i miesiące minęły od tego badania a miało być powtórzone z tego co pamiętam za 3 tygodnie :angryy: i co z tego że zrobili skoro zdjęcia z mielografi zniknęly i nie można było z tym już nic zrobić tylko od nowa trzeba było powtarzać badania bo bez zdjęć dr Jagielski nie mogł nic stwierdzić u Dianki!

Arko nie oddam Diani do schroniska! Koniec kropka!

Zachowanie Dianki:
Jest bardzo posłusznym pieskiem! Przychodzi zawołana,pilnuje się nogi,nie jest agresywna do ludzi (chociaz ostanio zdarzylo się że chciała chapnąć weterynarza podającego jej bonharen)ale to nie z agresji tylko ze strachu. Lubi pieszczoty,lubi kiedy zwraca się a nią uwagę,lubi być głaskana i dopomina się by ja gaskano piszcząc i zaczepiając łapą. Jest psem ktory lubi wygody. Jeśli człowiek sobie z nią nie umie dać rady i za dużo jej się pozwoli to wejdzie na glowe ;)

Choroby Dianki:

Dianka po wyciągnięciu ze schroniska miała zapalenie watroby. Po miesiacu czy dwóch leczenia dalo się wątrobę doprowadzić do normalnego stanu.
Dianka ma drut w środku ktorego nie można było wyciągnac (operacja w schronisku)
Dianka ma stwierdzoną spondylozę w bardzo zaawansowanym stanie.(mam zdjęcia rtg)
U Dianki wykryto jakieś nowotworzenia w odcinku szyjnym gdzie w dużym bardzo procencie to właśnie nowotwór.

Chód Dianki:
Kiedy wyciągnełam ją ze schroniska Dianka nie byla w stanie chodzic sama po schodach. Trzeba było ją znosić na reczniku a wnosić nie raz nawet na rękach. Przewracała się chodząc i nóżki tylnie jej sie rozjeżdżaly.
W tej chwili Dianka daje sobie sama radę na schodach. Sa momenty kiedy trzeba jej pomóc ale to żadkośc i zauwazylam- zależne od pogody.Z jej chodzeniem jest różnie. Raz jej nóżki się rozjeżdżają a raz chodzi lepiej.

Po wyciągnięciu ze schronu przez 3 miesiące Dianka miała niesamowite bóle które szly od kręgosłupa.Dianka chodziła z miejsca na miejsce,Kładla się i wstawała. Piszczala ,lało się jej z nosa kiedy tylko łapał ja bol.to byl horror!Poprawiło się Diance dopiero po sterydach które podawane są jej raz na jakiś czas.

Jeśli chodzi o kręgoslup Dianki.On ją boli!Widac to wtedy kiedy Dianke sie po nim glaszcze.

potem napisze reszte bo dziecko musze uspokoic

Link to comment
Share on other sites

Ciąg dalszy:


Umowa adopcyjana:

Dianka jest wydana mi na umowę warunkową. Nie jest to mój pies do konca jednak ja za niego odpowiadam i mam wszelskie prawa do Dianki.

Brązowa napisała że nie pokocham Dianki. Nie prawda! Kocham tego psiaka calym sercem. Nie chcę by ten pies znów musiał cierpieć. Nie obwiniam Dianki za nic. Nie jej mam dosyć tylko choroby przz ktorą Dianka musi się męczyć.Jak narobi mi w mieszkaniu juz nawet nie złoszczę się na nią bo wiem,widzę to, że to nie wina tego psiaka.Dianka nie kotroluje tego że chce jej się kupę.Ona dopiero po fakcie kiedy poczuje że zrobiła zauważa to. Nie jest tak zawsze ale bardzo często zdarza sie jej robienie pod siebie a rownież i sika pod siebie co da się zauważyć na dywaie. Biegunki Dianki też nie są codziennościa. Karma tutaj nie ma nic do rzezy a przynajmniej ta ktora ją karmie.

Nie możecie zażucać mi nic! Zrobiłam i robie dla tego psa bardzo dużo. Tyle miesięcy bo już osiem walczę z tym wszystkim. Było bardzo ciezko i nawet żadno z was nie może sobie wyobrazić co przechodziłam 5 miesięcy temu! Diana wtedy już byłaby uśpiona bo tak jak weterynarz powiedział "człowiek tego bólu co ten pies nie wytrzymałby" Dianka ciągle szła na tramalu bo inaczej nie funkcjonowała! Teraz na szczęście jest dużo lepiej ale kto mi zagwarantuje że ja nie boli. Ona już do tego bolu jest przyzwyczajona. Nie wiadomo ile lat musiała z tym życ. Spondyloza to bardzo podstępna choroba! Byłam u weterynarza w sprawie Dianki i powiedziala mi doktorka że jeśli chcę pomóc Dianie powinnam jej pozwolić odejść póki w tej chcwili nie jest tak tragicznie jeszcze. Dziwili się w ogóle że ten pies jeszcze żyje. Wetka rownież powiedziała mi " przy tak zaawansowanej spondylozie jak ma Dianka psiak już powinien być uśpiony". Nie jest mi łatwo i trudno mi sobie wyobraźic że ten piesek może odejsc ale jeśli nikt jej nie zechce )duże prawdopodobieństwo) to nie oddam jej do żadnego schroniska,choteliku i tym podobnych miejsc) bo serce temu pieskowi w takich warunkach pęknie a i choroba nie pozwoli jej dalej zyć!


Nie naskakujcie na ttossę,Justynę,Dusje i inne osoby które wypowiedzialy swoje zdanie na ten temat. One miały do tego prawo tak jak wy!Ja popieram je.Wystarczy że na mnie najechaliście jak na dzika świnię. Tak dla mnie dziecko jest najważniejsze!Jednak póki Dianka jeszcze może być u mnie to niech zostanie ale gwarantuje wam że kiedy Darek przyjedzie i zobaczy na co Diankę jest stać i na jakie ja warunki w mieszkaniu pozwalam przy maym dziecku wypieprzy mnie z tym psem!
Nie możecie się dziwić mi bo dla mnie rodzina jest najważniejsza!Ja nie mam tak jak wy gdzie pójść a jak wam wiadomo mam małe dziecko! Ttoss nei miała nic złego na myśli aleście ją zmieszali z blotem! Ja zgadzam się z nią w 100%!!!I jeśłi macie jeszcze do mnie jakies ale proszę wstrzymajcie się już z tym bo mam dosyć czytania za kogo wy mnie to uważacie. Wiem swoje i zdania nie zmienie!Nie ma Was tutaj i nie wy musicie się z tym [B]wszystkim[/B] użerać!

[B]I jeszcze jedno wam powiem póki mam okazje. Czytając wypowiedzi co poniektórych osob na wątku Dianki zbrzydziłam sobie doszczętnie dogomanie! Jak teraz tu wchodzę to wcześniej zastanawiam się czy jest po co i co jeszcze przeczytam co po raz kolejny wyprowadzi mnie z równowagi?[/B]

[B]i JESZCZE COŚ:Jakbym nie kochała Dianki już dawno pozbyłabym się jej a nie meczyła tak długo bo nie było łatwo a napewno nie w takim okresie w jakim byłam a nie wiecie jak było ciężko.I nie żale się tutaj:cool1:[/B]
[B]Jak tylko wyjaśni się co dalej z Dianką to pożegnam się z dogomanią na zawsze.[/B]
[B]Jest tu wiele wspaniałych ludzi z którymi ciężko będzie mi się rozstać.Jestem dumna z tego że los pozwolił mi ich poznać.[/B]
[B]DZIĘKUJE WAM ZA TO ŻE JESTEŚCIE ZE MNĄ:Rose:[/B]

Link to comment
Share on other sites

romenko napisz czy akceptujesz dalszy plan działania zaproponowany przez jayo. Dianę trzeba zdiagnozować przynajmniej pod kątem szpiczaka.
Tak jak wcześniej napisałam będzie wiadomo czy Diana jest psem nadającym się do adopcji.
Dołożę do wizyty u dr. Jagielskiego 20 zł (niestety tylko tyle teraz mogę).
Jeżeli sprawa będzie do końca jasna na pewno więcej osób zdecyduje się na wpłaty.
romenko rozumiem, że mimo to, że jest Ci ciężko Dianka może u Ciebie jeszcze zostać. Spróbuj może używać pieluch a już na pewno pochowaj dywany, skóry itp. rzeczy, bo wtedy łatwiej jest posprzątać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aisaK']DOSTAŁAM INFORMACJĘ Z ORG. NIEMIECKIEJ:
Proszę przygotowywać Dianę do wyjazdu do Niemiec, organizacja ją przejmie i będzie leczyła. Nie pójdzie do adopcji, będzie mieszkała u jednej pani z org.

CO WY NA TO?[/quote]
Kasiu jak to możliwe? Musze znać więcej szczegółów. Czy ktoś będzie miał z nimi kontakt? Czy diana będzie tam bezpieczna? Czy będą zdjęcia z nowego domku Dianki co jakiś czas bym mogła sprawdzić że nic jej nie jest?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...