Plicha Posted January 3, 2010 Posted January 3, 2010 Mam line z amortyzatorem na dwa psy, więc chce żeby biegły obok siebie. Ostatnio zauważyłam ze dodatkowo spina się psy linka za obrożę, żeby nie rozbiegały się na boki. A dlaczego nie będzie im wygodnie ciągnąć razem? Oczywiście myślę o kupieniu sledów tylko trochę mi szkoda pieniążków, które dopiero co wydałam na guardy i dlatego chciałam ich używać na początku. Ale ponieważ psiaki jeszcze nie za bardzo wiedzą o co chodzi, nie chcę ich jakoś zniechęcić niechcący :( Quote
Baski_Kropka Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Psom nie jest niewygodnie kiedy biegają na łączniku (właśnie ów pasek spinający obrożę) psy uczą się współpracować, przy zakrętach nie rozbiegają się na różne strony, nie wylądujesz też na drzewie kiedy chcąc je wyminąć psy rozbiegną się po bokach każdy w inną :D Guardów nie zmarnujesz...możesz wybierać się w nich na dłuższe wyprawy przypinając sobie psy do pasa do biegania, na dogtrekkingach również mogą się przydać...nic Ci się nie zmarnuje, ale sleedy kup dopiero kiedy psy przestaną roznąć :D Co do roweru, z nauką równiez poczekaj aż psy skończą minimum 9 miesięcy. wtedy pomału możesz uczyć je tego i owego. Na razie zajmij się nauką posłuszeństwa i komend przydatnych do trenowania tzzn. prawo lewo naprzód prosto itp ;) Daj sie dzieciakom rozwinąć do końca...i na początku króciutkie trasy bez zabójczych prędkości polecam :) Quote
Plicha Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Wielkie dzięki za rady, bardzo sie przydadzą :) Na razie więcej ćwiczymy bieganie, cięzko jest troche z koncentracja tzn. żeby biegły i nie zatrzymywały się po drodze ale mam nadzieje że z czasem to załapią :) z rowerkiem jeszcze troche poczekamy albo sprubóję może na początek ze starszą sunią. Czy masz może jakieś rady jak zachęcic sunię do ciągnięcia roweru, ona przyzwyczajona jest do zabaw z psami i biegania połaczonego z hasaniem i wąchaniem, co mogę zrobic żeby ciagniecie roweru sprawiało jej frajdę? Quote
Baski_Kropka Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Przyznam szczerze, że na to nie mam złotego środka... Na pewno wszystko robić ze spokojem i cierpliwością....chwalić psa pod niebiosa kiedy biegnie tak jak od niego oczekujemy...ja czasem na prawdę wydaje kosmiczne odgłosy zachwytu i nakręcać psa....tak to jest że im bardziej ty się starasz i nakręcasz tym bardziej stara i nakręca się pies :D Ja nauczyłam psa, że pryz odliczaniu 3..2...1 GO!! On już wie że będziemy biegać...i na Go startuje...po prostu przed każdym startem powtarzam ten schemat ;) Kiedy ma biec wołam mu hop, hop, hop.. ;) pies się uczy...wystarczy że będziesz z nim powtarzać...i nagradzać kiedy zrobi to tak jak ty chcesz...i pamiętaj po każdym treningu schodzisz z roweru i chwalisz głaskasz psa dopiero potem odpoczywasz :P [URL]http://www.wataha.info.pl/kluby.html[/URL] tutaj możesz znaleźć numery telefonu i kontakty do klubów również w warszawie, możesz zadzwonić lub napisać i jechać na trening..nie wiem jak tam ludzie w warszawie trenują bo ich nie znam...ja jestem z Katowickiego Travois ;) Quote
Plicha Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 No tak, mi też się zdarzyło różne rzeczy wykrzykiwać dla zachęty, mam nadzieję ze nie niosło się po całej okolicy :) Z klubami w Warszawie jest ciężko przynajmniej dla osoby, która tak jak ja nie ma samochodu, ponieważ większość z nich jest pod Warszawą, gdyby nie to na pewno bym na treningi z psiakami chodziła regularnie żeby mogły podpatrzeć jak inne psiory zasuwaja no i żebym sama mogła się przyjrzec z czym to się je. A póki nie ma transportu pozostaje na własną łapkę kombinować. Oj trzeba to prawko od 10 lat odkładane w końcu zrobić, może psiory stana sie wreszcie motywacją :) No a do tego czasu internet i fora pozostają i dobrzy ludzie, którzy coś poradzą :) A powiedz mi czy cwicząc z psem pedałujesz czy tylko on "napędza" rower? Wiem, że moje pytania moga wydać się banalne ale czasem o takich drobiazgach po prostu sie nie pisze. Quote
Baski_Kropka Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 A to zależy...jak trenuje z psem prędkość to pedałuje i zasuwam ile fabryka dala ;) Jeśli chcę na sile to nic nie robię tylko siedzę i marznę. Na początku pomagałam psu...i nie przesadzałam w żadną stronę, starałam się utrzymać jedno średnie tempo i pozwalałam psu ciągnąć, jeśli robiło mu się za ciężko i zwalniał to mu pomagałam... Ja nie jestem żadnym tam profesjonalistom i planów treningowych nie mam...obserwuję psa i nasze wyniki i do tego się dostosowuje :) Quote
Plicha Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Dzięki, jak będę miała jakieś wątpliwości to jeszcze będę pisać ok? :) Mam nadzieję że nie wyląduję na pierwszym drzewie :) Quote
karjo2 Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Zaczelabym od tego, ze i 10 m-czny i 6,5 m-czny szczylek, to za wczesnie, by obciazac rowerem. Mozna na razie spokojnie wykorzystywac guardy + amortyzator z laczowka i szkolic psy w ruszaniu na komende, zauczac kierunkow i przede wszystkim zatrzymania, mozna dolaczac z tylu np. szeleszczaca torbe, cos lekkiego, by sie nie baly halasu za soba, oswajac z ruchem przy rowerze, by nie polowaly na kolo itp. Quote
sunshine Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Ja na początek polecam biegać z psami zamiast od razu do rowera;). Wtedy łatwiej jest zapanować nad psami i nauczyć komend (oczywiście kiedy już druga psinka osiągnie dobry wiek;)) . A jeśli chodzi o to że nie kumają możesz spróbować na wabika...znaczy że ktoś się puści przed nimi a one go będą gonić, zakumają w końcu ;) Quote
Baski_Kropka Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Ja wabika nie polecam bo potem ciężko o chętną prace bez wabika...moim zdaniem korzystniejsza jest mozolniejsza praca w wyuczeniu rzeczy które chcemy osiągnąć, niż nauczenie psa źle żeby potem uczyć inaczej... pisze to z własnego doświadczenia...nie mówię że tak będzie z każdym psem...ale w większości wiąże się to z jakimś problemikiem...hasiory nie dadzą się zrobić w konia :P Co do klubów okolice Poznania, to dałam link z chyba w miarę aktualną listą klubów...poszukać czegoś w okolicach :) Quote
Baski_Kropka Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 [FONT=Tahoma][SIZE=2][COLOR=black][FONT=Tahoma][SIZE=2][COLOR=black][B]Stowarzyszenie Sportów Zaprzęgowych "WATAHA PÓŁNOCY"[/B] ul. Św. Szczepana 51 61-465 Poznań [URL="http://www.wataha-polnocy.pl/"]www.wataha-polnocy.pl[/URL] [/COLOR][/SIZE][/FONT][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2][COLOR=black][FONT=Tahoma][SIZE=2][COLOR=black][B]Stowarzyszenie Miłośników Psów Zaprzęgowych "ToGo"[/B] Bukowska 375 60-189 Poznań [URL]http://www.klubtogo.prv.pl/[/URL] e-mail:[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Sprawdzić może akurat...jeśli kluby istnieją, pojechała bym odwiedzić i jednych i drugich i wybrać gdzie sympatyczniej :) Pierwsza strona widać konkretna i chyba aktualna, druga amatorska i nie aktualizowana raczej. Ale przedzwonić zapytać się i odwiedzić :) [/COLOR][/SIZE][/FONT][/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote
sunshine Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 A właśnie, do wystartowania w kategorii rasowej musze mieć poświadczenie rodowodem?... Bo jeśli nie i miała bym startować np. w ogólnej to z eurodogami nie mam szans :D Quote
Baski_Kropka Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Tak musisz mieć rodowód...chociaż nie wiem czy sama metryka nie wystarczy...w każdym razie pies musi być rasowy. Spokojnie...na początku kiedy startujemy pierwsze razy, startujemy w LZ czyli tzw Lidze Zaprzęgowej...to kategoria dla nowych adeptów sportów zaprzęgowych...oczywiście w LZ ale odpowiedniej klasie np bikejoring. Tam szanse często są wyrównane :) Chociaż zdarza się ze i licencjonowani zawodnicy startują sobie w ramach treningu. Po trzech zaliczonych startach, nie koniecznie na podium, możesz ubiegać się i dostać licencję zawodnika. Z tym że aby ją dostać musisz należeć do klubu. To wszystko tylko tak trudno brzmi, a generalnie jest całkiem prosto i fajnie. Ale żeby startować w LZ nie musisz przynależeć do klubu, możesz być niezrzeszona :) Jak namotałam to pytaj rozjaśnie ;P Quote
Plicha Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Będziemy ćwiczyć bieganie i komendy na razie :) jeśli ktos jeszcze chciałby się podzielić swoimi doświadczeniami będę wdzięczna bardzo :) Quote
Baski_Kropka Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Najlepiej jest chyba obserwować psa, nie szaleć z wymaganiami dostosowywać je do charakteru możliwości i wieku pupila. A później już samo pójdzie....komend możesz uczyć już teraz obu suń...na wiosnę starszą suczkę (10 miesięcy ma teraz?) możesz pomału brać na rower, zanim młoda podrośnie będziesz już miała psa który coś potrafi, to naukę biegania w parze ułatwi :) Spokojna głoooowa... Quote
sunshine Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Sprawdzałam... Psy Północy jest fajne ale po drugiej stronie Poznania... Dojazd pociągiem jest z przesiadką i do tego podejrzewam na głównym dworcu więc dla Shirki nie bardzo(sama podróż 2 godzOo) a spotykają się w czwartki o 15... o 15 to ja lekcje kończe:p o Togo sie poorientuje jutro.... w nich nadzieja;p Jeśli nie, trudno będziemy bezklubowe:p Quote
Grześ Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 [quote name='Baski_Kropka']Po trzech zaliczonych startach, nie koniecznie na podium, możesz ubiegać się i dostać licencję zawodnika. Z tym że aby ją dostać musisz należeć do klubu.[/QUOTE] Nie ma formalnego obowiązku należenia do klubu, by uzyskać licencję. ;) Quote
Baski_Kropka Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 A to ja tak dokładnie to nie wiem, być może palnęłam błąd, ale wiem że jest z tym większy problem :) Quote
Plicha Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 [quote name='Baski_Kropka']Najlepiej jest chyba obserwować psa, nie szaleć z wymaganiami dostosowywać je do charakteru możliwości i wieku pupila. A później już samo pójdzie....komend możesz uczyć już teraz obu suń...na wiosnę starszą suczkę (10 miesięcy ma teraz?) możesz pomału brać na rower, zanim młoda podrośnie będziesz już miała psa który coś potrafi, to naukę biegania w parze ułatwi :) Spokojna głoooowa...[/QUOTE] Starsza sunia skończy rok w marcu, a młodsza w czerwcu. Może rzeczywiście lepiej najpierw zacząć z jedną. Tylko że mam wrażenie że wiecej zapału do ciągniecia i biegania ma młodsza sunia (chyba nie ze względu na wiek tylko charakter) i dlatego myślałam że bedzie zachęcać starszą a pozatym nauczą się współpracy razem no i może razem bedą miały wiekszą frajdę. Ech chyba trzeba po prostu wypróbować wszystkiego i zobaczyc :) Quote
Baski_Kropka Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 Popracuj ze starszą sunią...kiedy przyjdzie czas młodsza doda jej zapału...psy biegając razem się nakręcają, lubią to :) Ważne żeby im się nie nudziło...zakręty, zmiany tras i miejsc treningów wskazane ;) Quote
milagros19853201 Posted November 27, 2012 Posted November 27, 2012 taka sprawa bdb pomysl ,ja od pol roku zabral;am sie ze swoja kombinujesz prawidlowo sport naprawde frajda Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.