wilde22 Posted February 20, 2012 Share Posted February 20, 2012 Ja do Wrocka marzę by się dostać, bo blisko siostra, w te wakacje widziałam uczelnie i podoba mi się miasto. Jednak słyszałam, że najciężej się tam dostać czy to prawda? Ile mniej więcej % trzeba mieć by się dostać na wete... gdziekolwiek i np z ostatnich list. Nie to żebym nie chciała się dostać od razu ale na egzaminach stres mnie zżera i zawsze lipnie mi idzie :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 myślę,że wrocek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krystak Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 Ja dopiero 1 klasa LO klasa bio-chem. Ja mam w planach Wrocek lub Olsztyn. Jakieś głosy o Olsztynie są? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 Do Wrocławia dostaniesz sie nawet jeśli masz po 30% z obu matur ;) O ile interesują cie studia płatne. A ocenianie, ktora uczelnia jest najlepsza jest głupie - bo niby jak to porównać? Po Lublinie moze być świetny specjalista, a po Wrocławiu kompletny głąb i odwrotnie. Nie widze żadnej zalezności, która zrobiłaby z nas gotowego lekarza - wszystko zalezy od wlasnej pracy studenta - uczelnia daje nam tylko mozliwosci (badz nie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilde22 Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 A dziennie, niepłatne w jakim przedziale procentowym jest tak mniej więcej, orientujesz się może talagio? Oczywiście jestem z tych ambitniejszych i jak już się dostanę to będę się uczyć gdziekolwiek bym nie studiowała, jednak najważniejsze jest się dostać : p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 Jak ja startowalam na wete to bylo 161 pkt do Wroclawia na dzienne i 163 do Warszawy. (z biol i chem rozszerzonej) W tym roku progi byly jakies kosmicznie niskie - ale nie wiem jak ile dokladnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilde22 Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 (edited) Nie potrafię przeliczać tych pkt - 161pkt to po ile % z matury z tych branych do rekrutacji przedmiotów? Mam nadzieję że rocznik 94 nie będzie pchał się na wete ; p U mnie w klasie jest osoba która pójdzie na wete tylko by iść jak się nie dostanie na medycynę :/ I być może zajmie miejsce osobie która od dawna pragnie być tylko i wyłącznie wetem. Ja tam nie składam na medycynę papierów nawet jakbym miała po 90% z rozszerzeń. Właśnie czytałam że do Wrocka na dzienne 142 był ostatni próg - mógłby ktoś powiedzieć ile to % z matury z tych przedmiotów? Edited February 22, 2012 by wilde22 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 1 pkt - 1% z matury rozszerznej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilde22 Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 dzięki, kiedyś jak patrzyłam to 0,5; 0,2 jakieś takie były przeliczniki i pogubiłam się bo sprawdzałam jeszcze inne kierunki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gunia Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 [quote name='Talagia']Jak ja startowalam na wete to bylo 161 pkt do Wroclawia na dzienne i 163 do Warszawy. (z biol i chem rozszerzonej) W tym roku progi byly jakies kosmicznie niskie - ale nie wiem jak ile dokladnie.[/QUOTE] W Warszawie w rekrutacji 2011/2012 najniższy próg na stacjonarne był 149 (suma rozszerzonej biologii i chemii więc z można było mieć np z chemii 80, a z biologii tylko 59 np), a na wieczorowe w pewnym momencie był próg 108, czyli praktycznie żaden. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justa Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 [quote name='gunia']W Warszawie w rekrutacji 2011/2012 najniższy próg na stacjonarne był 149 (suma rozszerzonej biologii i chemii więc z można było mieć np z chemii 80, a z biologii tylko 59 np), a na wieczorowe w pewnym momencie był próg 108, czyli praktycznie żaden.[/QUOTE] 4 lata temu najniższy na dziennie był coś koło 156, a na wieczorowe coś koło 130. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilde22 Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 czyli z roku na rok mniej osób się wybiera na weterynarie. W sumie to dobrze - mniejsza konkurencja ; p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krystak Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 Wilde22- dokładnie! Może wtereynaria stanie się ciut mniej obleganym przedmiotem i będą większe szanse. Talagia-oczywiście że mnie NIE interesują studia płatne, bo do zamożnych nie należę, a będzie dobrze jeśli utrzymam się w nowym mieście. Co do ilości punktów to z chemii 90% myślę że będzie ciężko. Chociaż biologią nafrobię(mam taką nadzieję). A osoby tutaj studiujące wete są na płatnych czy "normalnych"(dziennych, tak?) studiach? No i jeszcze jedno pytanie, czy ciężko było zaaklimatyzować się w nowym mieście(jeśli była potrzeba przeprowadzki) ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 Czy mniejsze zainteresowanie... Nie wiem - moze to kwestia rocznika, poziomu matury itp. Wezcie pod uwage, ze progi na medycyne w tym roku również były znacznie niższe niż w poprzednich latach. Wszystkie studia na wecie są dzienne - wiec niczym sie nie rozni czy placisz czy nie (no kasa :P ) Czy cięzko się zaklimatyzować? To chyba indywidualna sprawa - ja po jednym dniu juz czulam sie dobrze - nie znalam nikogo wczesniej i zamieszkalam z obcymi ludzmi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krystak Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 A ci co płacą mają zajęcia razem z tymi co się na "czysto" dostali? I tak mniej więcej wiesz jaka jest tam opłata za semster/ rok? (pytanie z ciekawości ;]) Talagia-a mieszkasz w akademiku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 Wszyscy studenci maja razem - tzn w swoich grupach, ale zaliczenia, egzaminy, wyklady i takie cuda - razem. Wynik z matury niczego nie przesądza ;) Opłata za semestr to jakieś 4 tys przez 6 semestrów. Ja wynajmuje mieszkanie :) Mam za dużo zwierzakow na akademik :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ziarnochodek Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 We Wrocławiu to wygląda tak, że niestacjonarni nie są wymieszani ze stacjonarnymi w grupach, mają w innych godzinach zajęcia, wykłady też są osobno (jak i każde inne zajęcia), egzaminy... prawie się nie widujemy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilde22 Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 Talagio też mam psa którego chciałabym zabrać, ty mieszkanka szukałaś dużo wcześniej do wynajęcia? Dużo osób nie zgadza się na wynajmowanie z psem : / Szukałaś sama czy z grupą osób wzięliście jedno i po prostu oni się zgodzili na to byś zabrała swoje zwierzaki? Krystak a ty w której klasie jesteś? Ja Ci powiem, że też tak myślałam przez całe gimnazjum, że biolka łatwiejsza i o nią to się nie ma co martwić. Teraz jestem w II liceum profil bio-chem-fiz i stwierdzam że 1000 razy chemia jest łatwiejsza <rotfl> Ciekawe jak w tym roku z progami będzie i z zainteresowaniem na weterynarie ; ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 [quote name='ziarnochodek']We Wrocławiu to wygląda tak, że niestacjonarni nie są wymieszani ze stacjonarnymi w grupach, mają w innych godzinach zajęcia, wykłady też są osobno (jak i każde inne zajęcia), egzaminy... prawie się nie widujemy ;)[/QUOTE] No to tu można poczuć sie gorszym :P U nas grupy skrajne (5 i 6) mialy razem zajecia. A ideii robienia wykladow osobno to troche nie rozumiem :) [quote name='wilde22']Talagio też mam psa którego chciałabym zabrać, ty mieszkanka szukałaś dużo wcześniej do wynajęcia? Dużo osób nie zgadza się na wynajmowanie z psem : / Szukałaś sama czy z grupą osób wzięliście jedno i po prostu oni się zgodzili na to byś zabrała swoje zwierzaki? [/QUOTE] Ja szukalam sama pokoju i od samego poczatku jak dzwonilam itp - to pytalam o zwierzaki. Ale nie o psa, tylko o fretki. Jak znalazlam pokój, to z czasem psy przywiozłam do Warszawy ;) Ale to kwestia świetnych współlokatorów - a z tym baardzo ciężko. Ja od 2 lat mieszkam w takim pro zwierzecym mieszkaniu i czasem sa u nas nawet 3 psy ;) Inna sprawa to fakt, ze ciezko jest mieszkac samemu z psem... Czasmi zajęcia są cały dzień i nie ma możliwosći go wyprowadzić - przemyśl to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krystak Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 [quote name='wilde22']Krystak a ty w której klasie jesteś? Ja Ci powiem, że też tak myślałam przez całe gimnazjum, że biolka łatwiejsza i o nią to się nie ma co martwić. Teraz jestem w II liceum profil bio-chem-fiz i stwierdzam że 1000 razy chemia jest łatwiejsza <rotfl> [/QUOTE] Ja jestem I klasa liceum(bio-chem) i też zauważyłem że chemia trochę łątwiejsza, ale to kwestia nauki, bo z bio jest dużo do nauczenia się a w chemii jak się zrozumie dany dział to bułeczka z masełeczkiem ;) Ja oczywiście psiura również chciałbym zabrać, tylko wolałbym dzielić mieszkanie z jakimiś studentami 1/2, żeby i opłąty lepiej wyszły jak i możliwość opiekowania się zwierzakami "na spółę". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 O mieszkaniu takim, gdzie bedzie kilka zwierzat, kazdy bedzie sobie pomagał i jeszcze wy dogadacie sie miedzy soba -to chyba można marzyć i modlić się ;) Ja gdybym była sama to na 100% nie brałabym psa - bo po co miałby się meczyć. Teraz mieszkam 3 minuty na nogach od uczelni, ze swoim chłopakiem - wiec moge na kogos zrzucic opieke nad psem ;) Psa w ciagu dnia trzeba wyprowadzic - a nie zawsze jest okienko, albo czasem cwiczenia sie przedluza - co wtedy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krystak Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 No tak, więc lepiej najpierw zadomowić się, poznać jak można (i czy wgl. można) polegać na kolegach, a dopiero później ew. sprowadzić swojego psa. A ile średnio dziennie trwają zajęcia/ wykłady? Ile razy w tyg.? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilde22 Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 Ależ oczywiście że lepiej z kimś mieszkać tzn wynajmować kto by mógł wyprowadzić psa na spacer podczas mojej nieobecności. Najgorsze jest to że jak go zostawię to ten pies będzie miał gorzej niż jakbym go miała zostawić 10h samego. No ale pies to inna sprawa. Najważniejsze by się dostać na studia <rotfl> Krystak, spoko - jak się nie dostanę to poczekam rok i wynajmiemy razem z psami naszymi :diabloti::diabloti: Też mnie to ciekawe ile razy w tyg i jak długo (przeważnie) trwają zajęcia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ziarnochodek Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 No ja na pierwszym roku mam na planie jakieś 27 godzin (zegarowych) zajęć tygodniowo, ale niektóre są "fikcyjne", tj część z nich zaczyna się dopiero, jak skończą się poprzednie, np z etyki ćwiczenia rozpoczynają się dopiero po zakończeniu wykładów, a z genetyki odwrotnie. A jak chodzi o osobne wykłady stacjonarnych i niestacjonarnych, to cóż, po prostu byśmy się nie zmieścili na salach, jak tu i tu jest po 150 osób, a nasze sale wykładowe takie duże nie są ;) Wystarczy wejść na stronie UP we Wrocławiu-> wydział weterynarii-> dydaktyka-> plany zajęć i obejrzeć sobie jak wygląda rozkład zajęć :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
itaka Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 W lublinie dzienni i wieczorowi mają razem wykłady i egzaminy. Czy wieczorowi są gorsi nie sądzę, to jest 1 punkt różnicy. Każdy mógł się gorzej poczuć. Poza tym dzisiejsza matura nie jest żadnym wyznacznikiem wiedzy, inteligencji i logicznego myślenia. Na wieczorowych często są ludzie już po jednych studiach skończonych z większym doświadczeniem. A że wieczorowe studia są wieczorem to jest ściema :P są cały boży dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.