ewa_m Posted July 20, 2006 Share Posted July 20, 2006 Moje owczarki zjadaja kupe (krowia i konska). Dla mnie to wstretne, dla nich pewnie nie..pysznosci. Czy to jest normalne u tych psow. Pytalam wetki czy moze to miec jakis negatywny wplyw na ich zdrowia. Powiedziala, ze nie . KURCZE, NIE WIEM CZY MAM JE KARCIC ZA TO. Pyski maja umazane a to sa suczki lizaki, cale nogi ja mam wylizane przez nie. FUJ!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TangoBlue Posted July 20, 2006 Share Posted July 20, 2006 Ewa_m - Przepraszam, ze wtracam sie do watku i sie wymadrzam, ale mialam taki sam problem z jednym z moich psow. On z kolei mial tendencje do zjadania kup mojego kota. Podpowiedziano mi, ze byc moze sa to zaburzenia flory bakteryjnej, i zeby kupowac tak zwane zwacze, ktore ``cuchna`` czasami jeszcze bardziej niz odchody, ale pomagaja. Zatem kupuje, daje codziennie maly kawaleczek, na spacery rowniez zabieram odrobine zwacza. Jeszcze raz przepraszam za wymadrzanie sie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted July 20, 2006 Share Posted July 20, 2006 ech konskie koopy to delicje:diabloti: .normalne.mozesz zabronic.....albo.......nie zabronic.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Behemot Posted July 20, 2006 Share Posted July 20, 2006 Koprofagia to częsty problem u psów - nie tylko ON-ków ;) Najczęściej zdarza się u szczeniaków i przeważnie przechodzi wraz z wiekiem. Niektórzy tlumaczą to zjawisko brakami we florze bakteryjnej przewody pokarmowego - można podawać żwacze wołowe lub tabletki Rumen Tabs (zawierają żwacze). Zakazywać na pewno trzeba - nie tylko ze względów estetycznych, ale i zdrowotnych. Taka skomsumowana kupka może zawierać pasożyty lub zarazki chorób. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa_m Posted July 20, 2006 Author Share Posted July 20, 2006 O tym, ze kocie kupki sa "zle" dla psa to mi wetka mowila. Ale krowskie kupy nie sa szkodliwe, tylko te lizanie nog. To jest okropne. Zwaczy nie moge podawac bo sa na radykalnej diecie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted July 20, 2006 Share Posted July 20, 2006 ja nie zakazuje.malo obrzydliwa jestem.konskie moga jesc w kazdej ilosci.krowie nie ,inne nie.konskie prosze uprzejmie:cool1: .nie widze przeciwskazan. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzika Posted July 20, 2006 Share Posted July 20, 2006 A ja dostałam taka rade od mego hodowcy ze jesli piesek zapała ochota zjadania takich delicji to znaczy ze mu brakuje czegos w florze bakteryjnej. Polecił mi nastepujaca metode wziecie kawałka miesa ( obojetnie jakiego) zawiniecie w folie aluminiowa i na sloneczny parapet na dzien lub dwa az zasmierdnie:razz::razz::razz: Nie wiem czy działa bo ja mam jeszcze nałego smarkacza ale on ma mase psów i poleca. W sumie u niego w ogrodzie wałaja sie jakies kosci co juz troche ten tego i psy se je gryza znow zakopuja lub chowaja wiec warto spróbować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa_m Posted July 20, 2006 Author Share Posted July 20, 2006 Ja nie jestem obrzydliwa tylko czasem takie resztki kupy mam na nodze, a moj synek wszedzie bo jest maly. Jak go dorwa to zalizuja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted July 20, 2006 Share Posted July 20, 2006 Oj oj oj skądś to znam:D Moja sunia (nowofundlandka) też na początku zjadała swoje kupy (widocznie u "chodofcy" mogła to robic:roll: ) ja jej zabraniałam, i teraz jest juz spokój... i wszystko ok:evil_lol: ale to chyba jest normalne, zwłaszcza u maluchów, nie ma powodów do obaw Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa_m Posted July 20, 2006 Author Share Posted July 20, 2006 Moje to nie maluchy tylko stare baby. Te kupy to nie sa sporadycznie tylko codziennie zjadanie. Przed domem laka z kupami oczywiscie, za domem laka - kupy powownie, obok domu pola tam sie zdarzaja sporadycznie. Na kupach by mogle przezyc. Kazdy spacer to wyrywanie "tego" z pyska. Zawsze jedna z nich zdazy sie najesc tym przysmakiem. Taki gowniany duecik. Oby trzecia sie nie nauczyla tego wcinac. Moze minie, mam nadzieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mch Posted July 20, 2006 Share Posted July 20, 2006 hihi, niezła ścisła dieta :evil_lol: , która zaczeła ? tara czy lolka ? a swoją drogą na wlasnej dzialce chyba tych krowskich nie masz ,a w terenie nie wystarczy fee ? ,odwolanie psa ? moje tez czasem w stadninie próbuja choc kawalątko , choc troszeczke chyłkiem boczkiem zniamusiać , ale ja tak nie lubie jak mi potem chuchnie bydle w samochodzie tym, więc zabraniam . chocby nie wiem jakie witaminy tam były . pamietam kiedys na szkoleniu posiadacze psa z majorki czy jakos tak stali wyniosle z boku niepozwalając nawet powachac sie swemu championowi z naszymi pospolitymi onkami :lol: ,patrzyli pogardliwie na nasze brudnawe spodnie , przykurzone ręce itd .oni tacy sliczni ,z żurnala , piesek taki hoho hamerykanski :cool3: , i tak stoja i patrzą wzniosle na nas szare żuczki ,a ich hrabia za ich plecami wp...... z 1 kg goooowien końskich . bede szczera bylo super :evil_lol: , ich mina , szok , jak im sie piesio shańbił , nie przystoi ,haaaaaaa . sharpeika znajomych czatuje przy kuwecie kota tak lubi ..... . wiec chyba wszystkie czworołape haukacze mają czasem takie kaprysy podniebienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa_m Posted July 20, 2006 Author Share Posted July 20, 2006 mch pamietasz je...super Tara zaczela, a Lolka sie nauczyla i robi dokladnie to samo. Zreszta Lolka od Tary uczy sie wszystkiego, generalnie ma bardzo dobrego nauczyciela ale te kupy ...to nie bardzo. Natomiast Mela sie przyglada co one jedza... ciekawe ile czasu minie i sama sprobuje pysznosci. Oczywiscie u mnie na dzialce kupek nie ma ale sucze sa wyprowadzana poza posesje prawie co dwie godziny (uczymy, zeby nie robily przy domu). A tam raj, dlatego stoja przy furtce z blagalnym wzrokiem. Ja mysle ze siku im sie chce a ona na obiad ida. Naiwna jestem. Moje cwane bestie kochane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnetaA Posted July 20, 2006 Share Posted July 20, 2006 [URL="http://www.serenus.istore.pl/sklep,707,,,03,,pl-pln,84141,0.html"] Rumen Tabs [/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted July 20, 2006 Share Posted July 20, 2006 A co jadają te łakomczuchy?Oprócz kup oczywiście.Jak są na diecie to z pewnością uzupełniają sobie braki żywieniowe. Poczytaj ,tam zacytowałam fragment książki "101 pytań jakie zadałby Twój pies weterynarzowi,gdyby umiał mówić" [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26113&page=3&highlight=zjadanie+odchod%F3w"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26113&page=3&highlight=zjadanie+odchod%F3w[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
apple Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 [quote name='ewa_m']Moje owczarki zjadaja kupe (krowia i konska). Dla mnie to wstretne, dla nich pewnie nie..pysznosci. Czy to jest normalne u tych psow. Pytalam wetki czy moze to miec jakis negatywny wplyw na ich zdrowia. Powiedziala, ze nie . KURCZE, NIE WIEM CZY MAM JE KARCIC ZA TO. Pyski maja umazane a to sa suczki lizaki, cale nogi ja mam wylizane przez nie. FUJ!!!![/quote] Kochana nie tylko Onki tak robią ja mam boksia i też miałam ten problem na szczęście wyrósł z tego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Słyszałam, że jak pieseczki jadają kupki to im czegoś tam w florze bakteryjnej brakuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
apple Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Być może tylko że Krosiu od dawna jada to samo więc raz mu brakuje a raz nie??? Wydaje mi się że to musi mieć jednak inne podłoże. Tylko nie bardzo wiem jakie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Przy najbliższej wizycie u weta , zapytam go o to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
apple Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 O i powiedz co się dowiedziałaś. Ja myśle sobie że to przechodzi z wiekiem bo Krosiu po prostu przestał to robić tak jak wiele innych rzeczy np. zjadać kamyczki itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Dobrz,jasne że powiem. Nie ma najmniejszego problemu. Ale dokładnie nie wiem kiedy będę u weta, więc ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meg&pati Posted July 22, 2006 Share Posted July 22, 2006 Bo nie masz sznaucera, któremu broda potem śmierdzi ze dwa dni pomimo kąpieli, a pysk do całowania nadstawia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Schatje Posted July 22, 2006 Share Posted July 22, 2006 w przypadku mojego psa w 100% sprawdzily sie żwacze wołowe. Cuchnie przeokropnie ale lepsze to niż swieża krowia koopa :razz: Pomija fakt ze sluzyla ona takze za psie perfumy:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted July 22, 2006 Share Posted July 22, 2006 Moja Zuzia je te żwacze wołowe, a do tego czasem płucka wędzone. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa_m Posted July 24, 2006 Author Share Posted July 24, 2006 Nie kazdemu psiakowi z wiekim to przechodzi. Tara ma najprawdopodobniej 8 lub 9 lat, a Lolka ze 2 i teraz sie nauczyla od Tary zjadac te pysznosci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.