Jump to content
Dogomania

Pynia nazbierala na kości,na piłeczke i nawet dostala własną małą bulwę.


brazowa1

Recommended Posts

prosiaki i Pynio-prosiak są najlepsze na świecie, no może razem z moimi wszystkimi :)
uwielbiam te świniątka :)
one takie malusie bokserki są
Zeta dziś tak się cieszył jak Darek wrócił z pracy , że Bruce Lee mam w domu , klata i ryjek załatwiony , pewnie w pracy powie że żona mu wlała bo przecież na swojego synka słowa złego nie powie :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Olenko, ja wszystkim mówię, że bulwy to mini boksery. I podziwiam właścicieli bokserów, bo toi dopiero świrusy są w wersji XXXL.

A Zeta to jakiś nowy chłopczyk? Znam go?
Trafili nam się podobni TZ-eci, mój też ma "bardzo grzeczne pieski i kotki, bardzo!" i żonę, która się czepia.
A jego Tola po prostu "inna jest".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bila']Ale Tolkę to widzę ładnie przepędza:lol:. Może ten rentgen z kontrastem coś da. Muchomor Maupy miał, a on też ulewał[/QUOTE]

Ona Tolę maltretuje strasznie, muszę ją hamować.

Bila, ale Muchomorek ulewał po każdym jedzeniu, prawda? Zuzka tylko po rzadkim. Kocha rosół i dostaje go, ale prawie zawsze odda. Jak za szybko i zbyt łapczywie pije wodę to tez. Inne żarcie wsuwa, trawi i wydala :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...

Witajcie nasze fajne ciotki! Ja już wstydzę się wchodzić na ten wątek, bo u nas zawsze coś.

Do 15 lipca pracowałam z dzieciakami, wrobili mnie, byłam zła. Tz-eta jeszcze też nie ma w domu, sama borykam się z deszczowym, zimnym u nas latem i wszystkimi życiowymi atrakcjami.

16 lipca pojechałam z Zu na kontrolę oczu i na szczepienie przeciw wirusówkom. Oczy ok, zaszczepiliśmy, odczekaliśmy godzinę i wróciłam do domu. O 10 wieczorem zaczęło się mega rzyganie, potem sierść zamieniła się jeżozwierzopodobną, fafle jak bania, obrzęki oczu, ech. 12.30 w nocy już pędziliśmy do naszej p. wet - dzięki Opatrzności, że ją mamy. Wstrząs anafilaktyczny. Kroplówki, sterydy, leki antyhistaminowe. Tak 2 dni i 2 noce, bo miałam przykazane kontrolować wydolność oddechową.
Po tej drugiej nocy przysnęłam nad ranem, bo Zuzka już była ok. Budzę się, bo coś mnie liże po twarzy... Tola. Patrzę, a ona jakaś dziwna. Usiadłam, zapaliłam fajkę i gapię się na psa. Co z nią nie tak? Zaskoczyłam! Uszy... ma jakieś dziwne uszy. Dotykam, a tam 2 balony. Ucholce pomarszczone jakoś. No więc co? Znowu do p. wet. Tym razem już czerwona i niewydolna oddechowo ze wstydu.
Krwiaki na uszach. Nie mam pojęcia od czego. W jedny uchu był lekki stan zapalny, być może od tego.
Sterydy, maści. Słabo się to g...wno wchłania. Trzeba będzie pewnie uszy ciąć i czyścić.
I tak spędzam wakacje.

Pynia ok., nasila się u niej niedowidzenie, ale ona niewiele sobie z tego robi, latam za nią wieczorami, bo o zmierzchu widzi zdecydowanie słabo. Posługuje się nosem i trochę też ściemnia, szczególnie gdy pada, to ona trawy znaleźć nie może. Wali przy schodach fuja jedna. W domu to ona jest rekin i szefowa. Ma mega apetyt. We śnie tak pedałuje, że którejś nocy myślałam, że ma atak padaczkowy hi hi hi... Można się przy nich wykończyć.
Koty rozrabiają niemożliwie. Bunia-dresiara chodzi z psami na spacery. Dyzia-pingwin jest tchórzliwa, ona obserwuje towarzycho z parapetu. Obie przylepne i spsiałe na amen. Koty są super!

Nie mam żadnych fotek, bo ani nastroju nie było, ani pogody.

Link to comment
Share on other sites

MNie juz by nie było na swiecie,bo takim dniu,albo pozyłabym dopóty trwa leczenie,a potem umarła,żeby odpocząć.

Walcze o życie świnki,tyle obcych osób mi pomaga,że nie wiem,jak sie potem odwdzięczę. Dzięki Deedee moge jeżdzic do weta,ktory jest daleko i dojazd w jedna strone zająłby mi trzy godziny. Dzięki Pucka 69 dostalam kontakt do Zaspanej z Gdańska,która dała mi odżywkę dla swinek,Millarca odbierała świnkę u weta i wiozła do domu,gdy ja gnałam do pracy, a koleżanka ofiarowała mi dzis,jutro i pojutrze wolne...żebym mogła zająć się zwierzakiem. W tym wszystkim,co takie starszne i bolesne,bo boje się,ze ona umrze (badzmy szczerzy-ma małe szanse,ja juz to przechodziłam ze swinką),mogłam zaznac duzo bezinteresownej pomocy.

Link to comment
Share on other sites

Przykro mi brązowa, że nie udało się uratować świnki. Biedne małe prosiątko. Mam nadzieję, że gwiżdże sobie za TM i czeka razem z całą gromada naszych przyjaciół.
Pożegnania są straszne i tak długo w nas to wszystko siedzi.
Cholera...

Ciągle gdzieś latam, mam urwanie głowy a nie wakacje :placz:
Jutro do p. wet, bo musimy w końcu coś postanowić z tolkowymi ucholcami. Czuję, że chyba trzeba ciąć. Przeraża mnie to w przypadku tej oszołomki.
Tola i zabieg w miejscowym znieczuleniu - czarno to widzę, ale biorę TZ-eta, niech ja trzyma :diabloti:

Wczoraj "wyprałam" Pynię, ale ona ma klaki, rety! Portek jeszcze nie rozczesałam, bo mnie gryzie. Wygolę jej doopsko na łyso i będę miała święty spokój.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Kar0la']Jak Tola?
Akucha daj no jakieś foty. :modla::modla:

A Moja Tolunia na lato portki straciła. Jakoś się taka "goła" teraz zrobiła diablica mała.[/QUOTE]


Witaj Kar0la :lol: Cześć ciotki!!!
Ciesz się, że Tolunia założyła krótkie spodenki latem :evil_lol: Pynia ma takie futro potężne, że miałam przemożną ochotę ją ogolić. Portek wyczesać nie daję :shake:, ale łapki już mogę. Czochram te portki po trochu. Doopsko ma jak poducha i kręci nim jak gruba Murzynka.

Tola miała już 2 razy ściągany płyn z uszu. Nabierają znowu :cool3:. Zabiegi znosi rewelacyjnie. P. wet jest delikatna, Tolka ja lubi i jest grzeczna.

Oglądając foty, odkryłam chyba przyczynę problemów z uszami:

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/842/warsztatyplener302.jpg/"][IMG]http://img842.imageshack.us/img842/1843/warsztatyplener302.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/696/warsztatyplener303.jpg/"][IMG]http://img696.imageshack.us/img696/8561/warsztatyplener303.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/822/warsztatyplener311.jpg/"][IMG]http://img822.imageshack.us/img822/6895/warsztatyplener311.jpg[/IMG][/URL]


Zołza z nieskończenie wielkim ego. Typ zwycięzcy

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/98/warsztatyplener318.jpg/"][IMG]http://img98.imageshack.us/img98/651/warsztatyplener318.jpg[/IMG][/URL]


Jej druga twarz. Uroda nie uciepiała :evil_lol:

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/21/warsztatyplener319.jpg/"][IMG]http://img21.imageshack.us/img21/9945/warsztatyplener319.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...