cavani Posted August 26, 2011 Posted August 26, 2011 [quote name='Olena84']Dobrze by bylo, gdyby mial do towarzystwa psy a nie byl sam, zawsze to jakeis pocieszenie.[/QUOTE] Paja wie wszystko o jego relacjach z psami, więc pewnie się wypowie. Do psów jest chyba podobnie nieobliczalny jak w stosunku do ludzi. Ja podczas wizyty u Bezia widziałam jak potrafi się zachowywać. Stał sobie między dwoma fajnymi suczkami jego wzrostu. Żadna z nich nie zwracała na niego uwagi, nie dotykała, nie patrzyła. Merdały sobie do mnie ogonkami. A ta cholera Bezio stał sobie spokojnie i nagle bez żadnego ostrzeżenia rzucił się na nie i zaczął gryźć na oślep, gdzie popadnie. Żadna z nich nie spodziewała się tego ataku. Podobno później rzucił się do fafelków cudownego, łagodnego bernardyna Paji, ale tego już nie widziałam. Dalej uważam, że ten pies jest niezrównoważony i nieprzewidywalny. Jeśli ktoś go adoptuje, zawsze będzie musiał liczyć się z tym, że może zostać znienacka zaatakowany. Jestem pełna największego podziwu dla Paji za to co robi dla Beza - ile pracy w niego włożyła. Niewiele jest osób, które podjęłyby się opieki nad takim psem. Tylko co dalej? Cały czas marzę sobie po cichutku, że znajdzie się behawiorysta, który zechce go teraz wziąć do siebie. No, chyba że go wcześniej Paja wyadoptuje do tego pilowania firmy i psiak tam nie narozrabia... Miałby w końcu swoje miejsce na ziemi :roll: Quote
kinga_kinga7 Posted August 26, 2011 Posted August 26, 2011 [QUOTE]Jestem pełna największego podziwu dla Paji za to co robi dla tego psa - ile pracy w niego włożyła.[/QUOTE] ja też Paju!:) podziwiam... Quote
Paja Posted August 26, 2011 Posted August 26, 2011 No więc tak Bezio nie może iść do pilnowania firmy tam gdzie było planowane ponieważ tam pilnują dwa samce,a Bezio z samcami ma cienkie relacje woli suczki i to zdecydowanie i chłopaki nie dogadali się przy próbie poznania,więc szkoda ryzykowac ,czy na duzym terenie sie dogadaja i nie będzie grzytów czy pogryzień między psami. zamówiłam kolejna wizytę na dniach spotkam się z behawiorystką,albo ja pojadę do niej ,albo ona przyjedzie do nas. Znajde w końcu tą odpowiednią osobe która w końcu pomoże mi i pokaże jak z tym psem postępowac,a nie będzie paplać tylko i trzymać ręce w kieszeni. Wierzę w to ,że takie osoby jeszcze istnieją i że ktos w koncu nam pomorze jak potrzeba. Zalerzy mi na tym psie i to bardzo,chciała bym by sie zmienił i chciał poznawać ludzi to mu da większe szanse na adopcje. Quote
elaja Posted August 26, 2011 Posted August 26, 2011 Podczytuję wątek i bardzo mi żal zarówno Paji jak i Bezia. Ponieważ sama mam psa o podobnym charakterze, wiem jak trudna bywa codzienność z takim osobnikiem.Bezio chyba jest typem pt."pies jednego pana " w dodatku nieufnym i obdarzonym dominującym charakterem stąd takie właśnie zachowanie. Behawiorysta jak najbardziej potrzebny ale tylko taki który miał wcześniej do czynienia z takimi właśnie przypadkami a nie tylko ze źle wychowanymi psami. Paju trzymam kciuki aby się udało i jestem pełna podziwu co robisz dla tego psa. Quote
DZIR Posted September 6, 2011 Posted September 6, 2011 Polecam "Zaklinacza psów" na Nationale Geographic Channel cyfra+ kanał 71. Są to filmy dokumentalne. Behawiorysta Cesar Millan pokazuje na konkretnych przykładach jak zmieniać niechciane zachowania psa między innymi dominującego. Quote
zioberek87 Posted September 7, 2011 Posted September 7, 2011 wreszcie moge wejść na wątek Bezia, mam nadziejęże chłopak znajdzie odpowiedni dla siebie domek tak jak inna podopieczna Paji - Fuga. Bezia nie znam tyle co z pauliny opowiadań, 2 razy go widziałam ale bałam się podejść, biedny tak w główce ma poukładane że bardzo trudno mu bedzie znaleźć domek:( szkoda bo gdyby już go znalazł chłopak może by się zmienił, trzymam za chłopaka kciuki:) Pajo chciałam wątek Bezia przeczytać od a do z ale jest tak obszerny, że musze na niego poświęcić parę dni:), od dziś będę do chłopaka zaglądać:) Quote
Paja Posted September 7, 2011 Posted September 7, 2011 [quote name='DZIR']Polecam "Zaklinacza psów" na Nationale Geographic Channel cyfra+ kanał 71. Są to filmy dokumentalne. Behawiorysta Cesar Millan pokazuje na konkretnych przykładach jak zmieniać niechciane zachowania psa między innymi dominującego.[/QUOTE] Dzir nie chce być złośliwa ,ale pożyczysz mi telewizor?wtenczas chętnie obejrzę ten program. Quote
Paja Posted September 13, 2011 Posted September 13, 2011 Jutro wstawię nowe fotki chłopaka tymczasem rozliczę się częściowo z bazarku ogłoszeniowego [URL="http://www.dogomania.pl/threads/212140-KONIEC-og%C5%82oszeniowy-20szt-40szt-60sz-Dla-Fugi-i-Beza-do-25sierpnia2011r-godz.20.00/page8"]http://www.dogomania.pl/threads/212140-KONIEC-og%C5%82oszeniowy-20szt-40szt-60sz-Dla-Fugi-i-Beza-do-25sierpnia2011r-godz.20.00/page8[/URL] Na razie jest wpłat dla Bezia 381zł Tymczasem mamy nowy miesiąc od 05.09 do 05.10.2011 czyli pobieram 300+50zł z zeszłego miesiąca wtenczas zostanie na + 81zł na przyszły miesiąc. Jolu sprawdż w wolnej chwili ile i czy w ogóle jakiś grosz ma u Ciebie na koncie gagatek bo muszę w końcu się umówić z behawiorystą. Quote
jostel5 Posted September 13, 2011 Author Posted September 13, 2011 Paula,kurczę-cholerycznie mało jest.... Kopiuje z postu rozliczeniowego: [U]7.08.2011 Przelewam do Paji 280 zł[/U] Zostaje-6,50,-...:( [B]Wpływy-sierpień:[/B] 9.08.11 -30 zł (za lipiec)-od Yunony Olena84-10 zł (za sierpień)+10 zł (za wrzesień),czyli 20 zł Razem-50 zł+6,50=56,50,- [B]Wpływy-wrzesień[/B] jostel5-50 zł Poczekam jeszcze trochę,może jeszcze jakiś grosik wpadnie,ale-czarno to widzę....:shake: Kurczę,szlag by to wszystko!:placz: Wpadam chyba w lekką panikę! Ale Ty się,dziewczyno,z nami masz...!:shake: Edit. Moja deklaracja za lipiec/sierpień +pieniądze od Haniabor(lipiec/sierpień) były podwójne-w lipcu... Quote
Olena84 Posted September 14, 2011 Posted September 14, 2011 Moja wrzesniowa juz dawno poszla, ok 5.09 chyba. Jakto to tak malo deklaracji jest??? Quote
jostel5 Posted September 15, 2011 Author Posted September 15, 2011 Tak,to są wszystkie deklaracje....I w związku z tym,że nie ma ich więcej,a Bezio musi do końca jesieni opuścić dotychczasowy dt ze względu na jego agresję,nie widzę żadnego innego,rozsądnego wyjścia z tej sytuacji jak to,by wrócił do schroniska.Szukałam dla niego miejsca w innych dt lub hotelikach-bez efektu.Poza tym-właśnie ze względu na brak deklaracji i mizernych środków własnych,nie jestem w stanie opłacić mu bardzo kosztownego pobytu w jakimś miejscu z n.p. szkoleniem,gdyby nawet się ono znalazło....Poza tym nie ma gwarancji,czy ewentualne szkolenie odniesie skutek.Proponuję,by -przy najbliższej okazji "transportowej"- przewieźć psa do schroniska-może wtedy,gdy do Paji będzie jechała Szarutka? Póki co-na opłacenie jego przewiezienia do Białej P. indywidualnie-nie ma po prostu pieniędzy. Trudno-nie widzę innego rozwiązania tej sytuacji,chociaż czuję się z tym naprawdę fatalnie. Quote
yunona Posted September 15, 2011 Posted September 15, 2011 [B]Nie wierzę w to co przeczytałam.[/B] Po prostu utopione czyjeś pieniądze, wpłacane przez cały rok z nadzieją, że pies wyjdzie z traumy, sugerowane były różne wyjścia nie skorzystałyście z pomocy jamora, a jest to człowiek, który zamienia ostre psiaki w jagnięcia. A tak, zmarnowane życie psiaka, powrót do schroniska i strzał najprawdopodobniej lub kilka adopcji, jeszcze kilka dodatkowych stresów ze zwrotem i kompletny pies idiota pójdzie pod igłę. Nie byłyście konsekwentne, Paja nie dała sobie nic powiedzieć, złych behawiorów dobieranych bez skutku.[B] Nie zgadzam się na zwrot Bezia do schroniska[/B] [B]to dla niego wyrok śmierci .:mad::mad::mad:[/B] Quote
jostel5 Posted September 15, 2011 Author Posted September 15, 2011 [quote name='yunona'][B]Nie wierzę w to co przeczytałam.[/B] Po prostu utopione czyjeś pieniądze, wpłacane przez cały rok z nadzieją, że pies wyjdzie z traumy, sugerowane były różne wyjścia nie skorzystałyście z pomocy jamora, a jest to człowiek, który zamienia ostre psiaki w jagnięcia. A tak, zmarnowane życie psiaka, powrót do schroniska i strzał najprawdopodobniej lub kilka adopcji, jeszcze kilka dodatkowych stresów ze zwrotem i kompletny pies idiota pójdzie pod igłę. Nie byłyście konsekwentne, Paja nie dała sobie nic powiedzieć, złych behawiorów dobieranych bez skutku.[B] Nie zgadzam się na zwrot Bezia do schroniska[/B] [B]to dla niego wyrok śmierci .:mad::mad::mad:[/B][/QUOTE] Yunona-niedawno też stawałam dęba na myśl o takim rozwiązaniu (powrocie do schronu),bo to dla psa powolna śmierć na raty ,a względy ekonomiczne też nie są nieistotne.Jamor nie chciał go przyjać-pisałam do niego! Rozmawiałam też z p.M.Wierzbą,a ponadto-z treserem z Czterech łap ,dwiema behawiorystkami i ....NIC! Teraz natomiast jestem tak zdesperowana,że żaden inny pomysł nie przychodzi mi do głowy,a czasu jest mało,bo Bezia trzeba od Paji zabrać! Jeszcze czegoś szukam,ale-czarno to widzę! Quote
Paja Posted September 15, 2011 Posted September 15, 2011 Yunona on może siedzieć u mnie do śmierci(ale patrze racjonalnie),ale potrzebny jest kojec z ocieplana budą.Ja na jego zakup nie mam i co z dalszym opłacaniem dt ile mogłam tyle wyciągnęłam bazarkami ,ale już ludzie nie chcą za bardzo dawac na bazarkach na Beza bo zadługo siedzi w dt.Fanty też mi się po kończyły. I jeszcze jedno Yunona nie mów ,ze złych dobierałam ja i Jostel behawiorystów bo on widział sie z nie jednym behawiorystą których w większośći opłacałam sama i nawet nie mówiłam ,ze byli bo wszyscy mówia to samo nie głaskać,nie dotykac nie pochylac sie on ma zmiany z neuronami jak dobrze pamietam w mózgu i jak zle w momęcie zaskoczy to ma atak agresji. Ale skoro Ci nie wystarczy to co mówie to naprawdę zapraszam serdecznie do spotkania z nim na żywo. I uwierz mi,ze to nie są moje wymysły to co piszę Bezia widziała Jostel,Cavani i kierownik u mne i widzieli jak sie zachowuje. Zna komędy różne ,ale problem nie jest z komędami a z napadami agresji i tu kest potrzebna praca behawiorysty a ja nim nie jestem, uważam iz za duzo odmnie wymagasz Quote
yunona Posted September 15, 2011 Posted September 15, 2011 A jaki powod podal jamor, że nie weźmie Bezia?????? Bo pisałaś o tym ale nie podałaś chyba przyczyny. Quote
piechcia15 Posted September 15, 2011 Posted September 15, 2011 oddanie go ponownie do schroniska to chyba jest równoznaczne z uśpieniem:( Przecież wiadomo że ten pies jest ciężko adopcyjny, a jak oddacie go z notką "agresywny" to nikt go nie weźmie do śmierci albo po miesiącu go uśpią.A jak już trafi do adopcji to zamieszka tam do pierwszego ugryzienia i ktoś wywali go na ulice.To już lepiej zrobić to tu w domu w ciszy i spokoju:( wiem, ze to ciężka sytuacja ale jeśli faktycznie pies jest agresywny i nieprzewidywalny to niestety ale chyba tylko jest jedno wyjście...:( bo następna na celowniku może być twarz...dziecka :( Quote
Paja Posted September 15, 2011 Posted September 15, 2011 yunona nie napisała byś tekstu dla Bezia do ogłoszeń? no i może wzięła byś tez kontakt na siebie? Może masz lepsze gadane do ludzi i znajdzie mu się domek szybko. Ja i Jostel po prostu jak ktoś dzwoni w jego sprawie nie umiemy kłamać i mówimy naprawdę jaki jest by pózniej nie było np. do mnie pretensji,że coś zataiłam. Chodż doskonale wiem,ze niektórzy maja do mnie pretensje za to ,że nie podołałam Bezowi i nie zrobiłam z niego psa adopcyjnego.Starałam sie mocno,ale mi nie wyszło. Po ostatnim ugryzieniu jego mam poważne problemy zdrowotne oczekuje miejsca w szpitalu które moge dostac z dnia na dzień.Jak po odbieram wszytskie wyniki mogę je tu wstawić bo dla mnie to nie problem,ale niktórym może być wstyd.22.09 mam spędzić cały dzien w szpitalu na róznych badaniach i wteczas poznam wyrok. Quote
piechcia15 Posted September 15, 2011 Posted September 15, 2011 paju chyba nikt nie może mieć do ciebie pretensji!! nie można zajmować sie psem którego się boi i który stwarza zagrożenie. Zdrowie najważniejsze. Quote
jostel5 Posted September 15, 2011 Author Posted September 15, 2011 Jamor przedtem nie chciał Beza przyjać z prostego powodu-brak miejsc,a ponadto-bo to pies -z powodu agresji-nieadopcyjny i z porąbaną psychiką. No ale przed chwilą znowu z Jamorem długo rozmawiałam.Jego diagnozę już właściwie mam i pokrywa się ona w 100% z moimi i Paji obserwacjami....Do rzeczy-Jamor zapisał Bezia w kolejkę do swojego hotelu-[B]15 zł [/B][B]doba[/B].Powiedział,by zebrać na razie pieniądze na miesiąc (skąd?).Na miejscu spróbuje z nim intensywnie popracować,poobserwować i -powie,co dalej. Według niego-może się to skończyć eutanazją ( i mamy się z tym liczyć),ponieważ-z tego ,co o Beziu wie,jest to pies raczej mało rokujący .Jamor nie jest (tak samo zresztą jak ja) zwolennikiem utrzymywania i próby wydania do adopcji psa,który naprawić się nie da-nic na siłę,a poza tym jest to niebezpieczne dla adoptującego! Jedno jest pewne-po wyjeździe od Paji-Bez już do Niej nie wróci! Paula-Jamor powiedział,byś robiła teraz wszystko,żeby ani Ciebie ani nikogo z Rodziny Bez nie ugryzł-stosuj taki trochę "zimny wychów". Kurczę,to jest naprawdę mądry i bardzo rozsądny facet! Quote
cavani Posted September 15, 2011 Posted September 15, 2011 Aż mi skóra cierpnie, jak sobie pomyślę, że można by zatajać prawdę o charakterze tego psa wobec ludzi dzwoniących w sprawie jego adopcji. Takich rzeczy po prostu nie wolno robić i bardzo dobrze, że Paja i Jostel mówią o nim uczciwie. To jest agresywny, nieprzewidywalny pies, który tylko wygląda jak maskotka. Pogryzł już wiele osób i pogryzie następne. Nie mówiąc już o Paji i jej rodzinie, którzy codziennie są narażeni na to, że mu nagle cos w mózgu nie zaskoczy i znowu zaatakuje. Widziałam Paję po jego ostatnim ataku. :-( Szczerze powiedziawszy to gdyby to ode mnie zależało, to bałabym się go komukolwiek wyadoptować, bo jak napisała Piechcia15 "...następna na celowniku może być twarz dziecka". Czyjakolwiek twarz - on jak gryzie to nie patrzy gdzie trafi. Quote
zerduszko Posted September 15, 2011 Posted September 15, 2011 Bardzo mądra decyzja. Postaram się coś dołożyc do hoteliku, ale nie moge nic obiecać póki co. Quote
jostel5 Posted September 15, 2011 Author Posted September 15, 2011 [quote name='zerduszko']Bardzo mądra decyzja. Postaram się coś dołożyc do hoteliku, ale nie moge nic obiecać póki co.[/QUOTE] Bardzo Ci dziękuję! Pieniądze będą potrzebne! Quote
piechcia15 Posted September 15, 2011 Posted September 15, 2011 czasem ciężko jest pogodzić się z myślą uśpienia psa zdrowego, ma 4 łapy, zdrowe oczy itp ale ma chorą głowę...wg mnie i jest niebezpieczny:( tak jak kochany i ładny tak podły i nieobliczalny. Oczywiście to nie jego wina że los go nie oszczędzał:( myślę że łatwiej by nam było podjąc taką decyzję gdyby urgyzł każdą z nas chociażby w tyłek... Quote
yunona Posted September 15, 2011 Posted September 15, 2011 Należę do osób, które się w zasadzie nie poddają. Ja walczę do końca ile mogę. Są osoby na dogo, które znają mojego psa i wiedzą, że też ma odpały. Ale coraz rzadziej. Nie poddałam się i pies powoli wraca do siebie. Dlatego uważam , że Jostel dobrze zrobiła dzwoniąc do Jamora znowu. Jeśli Jamor, który całe swoje zycie pracuje z psami powie, że nie ma szans po 1 miesiącu to dla mnie jest to autorytet i nie będę rozdzierać szat na wątku (może po cichu w domu). Jeśli będzie szansa a wierzę, że tak, to deklaruję po 50 zł na następne miesiące, ile zdecyduje Jamor ( 2-3). Jeśli reszta deklarujących zgadza się (proszę o wypowiedź na wątku) to Jostel działajmy. Do Paji nie mam żadnych pretensji broń Boże , zrobiła co mogła może tylko nieudaczni bechawioryści zawinili (nie podeszli zbyt profesjonalnie). Tak , że Paju nie gniewaj się to w pierwszym odruchu moja wypowiedź mogła być odebrana źle przez Ciebie, ale naprawdę nie mam o nic pretensji. Musimy mu dać jeszcze szansę to znowu nie taki majątek , ja już dawno leżę finansowo, ale w tej sprawie pomogę choćbym miałą żreć suchy chleb. Nie jestem fanatyczką albo nawiedzoną ale może się udać. Jestem pełna nadziei. Quote
jostel5 Posted September 15, 2011 Author Posted September 15, 2011 Działamy,Yunono,działamy,bo innego wyjścia nie ma!No bo powrót Bezia do schronu to byłaby porażka,chociaż i tę wersję zdarzeń bardzo poważnie rozważałam! Wiem jedno-jeśli Bez jest psem,z którym nie można będzie NIC zrobić,sama decyzji o eutanazji nie podejmę! Muszę mieć potwierdzenie kogoś,kto świetnie zna się na takich trudnych "przypadkach"... Teraz myślę już tylko o tym,by to miejsce u Jamora szybko się znalazło! Tam jest naprawdę długa kolejka oczekujących na swoją szansę! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.