Jump to content
Dogomania

Obóz z psem :) - organizowany przez "Wandrus"


Baskaaa

Recommended Posts

No tak zapomniałam jestem jak widać hehe Marysia i mam Labradorke biszkotowa która sie nazywa Loria. Moja przyjaciólka to WESTICZKA :) Pzdr. dla ciebie no i dla wszystkich którzy jada na obóz. a co do obozu to kto jedzie na OZP 1a???????????? oprócz mnie i westiczki oczywiście :eviltong::eviltong:bo my jedziemy ;];) PISAć kto jedzie na OZP 1a :)

Link to comment
Share on other sites

Westiczka, powiedz mi jaki jest sens zabierania psa, który nie akceptuje wszystkich psów i szczeka? Na takie wyjazdy zabiera sie psy, który nie są kłopotliwe, bo będą nie tylko włascicielowi utrudniac zycie. Mieliśmy w tym roku dziewczynę, która miała strasznie szczekliwego psa i stało się do mega problemem dla niej, innych uczestników i ich psów. Więc radziłabym się zastanowić.

Link to comment
Share on other sites

Westiczka, to jest niestety racja :/ Moja Daisy boi się psów i jak czytałam na forum, to dla psa niepotrzebne są koniecznie kontakty z psami i dążę do tego, żeby je akceptowała, dla niej wystarczy praca z człowiekiem. I nie rezygnuje z obozu. Ale jednak jeśli np. na posłuszeństwie Twój pies zacznie szczekac, to proste ze psy stracą skupienie i będzie trudno to nadrobic. Więc nie zniechęcając Cię, zastanaów się. Bo zaszkodzisz nie tylko sobie ale tez innym

Link to comment
Share on other sites

"JAKIE PSY NIE MOGĄ POJECHAĆ NA OBÓZ
Wyjątkowo agresywne, chore, w trakcie leczenia lub w okresie rekonwalescencji, suki w okresie cieczki oraz psy nad którymi ich właściciele nie są wstanie zapanować psychicznie i fizycznie np. utrzymać ich na smyczy. "
W tym tez jesli pies zacznie szczekać :/

Link to comment
Share on other sites

Vini. czy ja dobrze zrozumiałam? Uważasz, że dla psa kontakt z innymi psami jest niepotrzebny? No to chyba coś nie tak... Nie chcę nikogo odstraszać, ale skoro Twoja suczka boi się innych psów, to wyjazd w miejsce gdzie będzie 15 zupełnie obcych psów, będzie dla niej wielkim stresem.

Link to comment
Share on other sites

Ale na tym obozie będzie pełno psów. W zeszłym roku u jednego psa strach przerodził się w agresje do tego stopnia, że spuszczony rzucał się na inne. Nawet moją ugryzł w nos i tylko dzięki temu, że była na smyczy nic mu się nie stało. A jeśli pies nie akceptuje do końca innych psów to albo musisz z nim popracowac albo to też nie jest odpowiedni obóz. Twoja sytuacja jest taka jak Westiczki więc nie wiem czemu uważasz, że ty możesz jechac a ona nie?

Link to comment
Share on other sites

To, ze pies innych nie daży sympatią, to na pewno nie jest spowodowane tym, ze nie lubi, tylko to sa jakieś błędy w socjalizacji i/lub wcześniejsze urazy. Każdy pies to jakby nie patrzeć zwierze stande, to ma w genach i w wiekszosci przypadków, sam kontakt z człowiekiem nie wytarczy. Wiec powinnas sie starac małymi kroczkami oswajac ja z kontaktem z innymi psami, a nie założyc, ze taki kontakt nie jest jej potrzebny i udostepnic tylko kontakt z człowiekiem. A na takim obozie nie da sie uniknąc kontaktu z psami. Chociażby na zajęciach czy w normalnym obozowym funkcjonowaniu. Bo przeciez nie bedziesz chodzila sama jedna ze swoim psem, a reszta ludzi razem albo nie zamkniesz jej w domku na caly dzien. A zdaza sie, ze nawet do sklepu chodzi sie na 5-7 psów:lol:
Mój Ducky ceni sobie kontakt i prace z człowiekiem, ale dopiero widze na jego pyszczku mega wielką radośc, gdy moze sie pobawic z innymi psami. ;)

Link to comment
Share on other sites

Szczególnie podczas zabawy z Pączkiem :eviltong:. Ale Magda ma racje, uważam, że ja swojemu psu "nie wystarczam" i widze, że kontakt z innymi psami jest bardzo ważny. No i jest to spore ułatwienie gdy wiem, że nie musze się obawiac reakcji własnego psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Macia']No już nie przesadzajcie, piszecie jakby każda przynajmniej 18 lat ukończyła albo i więcej. Młodsi uczestnicy często są brdziej dojrzali od takich co mają po 16 lat. Co wam da zniechęcanie kogoś od początku?[/quote]


NIe mam zamiaru nikogo zniechęcać ...:eviltong:I zgadzam sie z tobą w 100%
tylko nie rozumiem dlaczego na stronie wandrus jest napisane że od 12 a przyjmuja młodsze osoby ... nie mam nic przeciwko , ale chcialam wcześniej jechać na inny obóz z psem a nie mam wystarczająco lat ... nie wiem czy takie naginanie zasad jest ok . Niech nikt nie bierze tego do siebie , ale to jest tylko moje zdanie

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black][FONT=Verdana]A co do tematu jeśli chodzi o agresje to zgadzam się z moimi poprzedniczkami. Sama przez to przeszłam i nikomu tego nie życzę .... to naprawdę strasznie trudne żeby wszystko odkręcić .Widzę to na przykładzie mojego psa .Wzięłam go z podupadającej hodowli wiedziałam , że nie jest w dobrym stanie ani psychicznym , ani fizyczny. Kiedys był bity , głodzony i gryziony przez inne psy które zabierały mu każdy znaleziony pokaram. Jak do mnie przybył bal się wszystkiego nawet podniesionej nad nim ręki nie mówiąc o machnięciu smyczą nawet nie w jego kierunku. Bał się psów i zawsze odgrażał się agresją .... było to bardzo kłopotliwe i męczące zarówno dla mnie jak i dla niego .Małymi kroczkami między innymi przez treningi z innymi psami wspólne spacery i kontakt na początku ze szczeniakami później dorosłymi psami wszystko udało się naprostować fakt , że zajęło to ok 8 miesięcy .Teraz wszystko jest ok i nawet jeździmy na zloty chodzimy po wystawach , mimo , że sami sie nie wystawiamy (wszyscy zobaczą dlaczego na obozie ) i wszędzie jest pełno psów .Gdyby nie to nie wiem jak by dzisiaj było ... z tego co mówicie u waszych psów nie wygląda to tak strasznie jak było kiedyś z moim psem , ale jeśli nie chcecie , żeby ta nieufność rozszerzyła się to postarajcie się aby wasze psy spotykały się z innymi psami chociaż na spacerze na którym są na smyczą , z czasem będą i bez nich , jakieś wspólne szkolenie itp. Unikanie problemu jest najgorsza rzeczą , myślę że do obozu jeszcze można wszystko naprawić dlatego obie macie możliwość na niego jechać i jeśli wsadzicie w to trochę pracy wszystko będzie ok [/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Martula_t naprawdę gratuluję Ci tego, że podjełaś się wychowania Charliego, cierpliwości, no i efektów. Jednak nie obrażając nikogo, nie wiem, czy dziewczyny będą miały tyle samozaparcia i chęci pracy, żeby wyeliminować te problemy do wakacji. Jeżeli są na 90% pewne, ze przez te 5 mies. poradzą sobie, to proszę bardzo, niech jadą. Ale jeżeli to ma być na zasadzie "jakoś będzie" "ja chcę jechać, więc pies przeżyje" to odradzam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Westiczka']Mnie nikt nie zniechęci. No to bedzie głośno bo Idefix szczeka na duże i srednie psy trzeba raczej go z nimi zaprzyjaźnic[/quote]

Z reguły przyjmuje się, że mały i nie groźny.. :roll:
Moj osobiście nie ma dobrych skojarzeń z małymi psami(podszczypywany,podgryzany przez nie).I nie pozwoli siebie obszczekiwać:eviltong:

Ja też mam kilka kłopotów wychowawczych z moim Bernolkiem, ale myśle, że poradzimy sobie:) Nigdy sobie sam zaczepki nie szuka,chyba że zostanie sprowokowany do tego.

A Ciebie Marta podziwiam i gratuluje tego czego udało Ci się dokonać- a to naprawde nie mało !

Link to comment
Share on other sites

Te całe zamieszanie to moja wina napisałam, że mój pies szczeka na wszystkie ale to taka przenośnia. A jak nawet zechce szczekać, albo zaczął szczekać to wtedy mu klapsa daje 9lekkiego) lub biorę go na ręce a jak już tonie poskutkuje to na niego krzyczę. Umiem nad nim zapanować. On szczeka na takie psy których nie lubi no i czasami (ma chyba uraz) na czarne i duże ale to nie problem bo z takim jednym czarnym pieskiem. Teraz go staram oduczyć tego szczekania mylę że do wyjazdu przestanie już do końca szczekac. UMIEM NAD NIM ZAPANOWAć TO NIE JEST żADEN KłOPOT. Ja rozumiem kiedy bym np. labradoramiała to wtedy na ręce bym go nie wzięła i nie wiem jak bym go uspokoiła ale mam pieska lekko większego od Yorka więc dam rade. A na posłuszeństwie nie bedzie szczekał dopilnuje tego. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja już teraz zaczęłam go oduczać szczekania na inne psy. Mój zaczepki nie szuka. Jeśli jakiś pies zacznie na niego szczekać już nie naszczeka na niego tyle mi się udało osiągnąć przez 2 miesiące ciężkiej pray i karania Idefixa. Teraz chodze z nim codsziennie an godzinne spacery'(teraz nie moge bo jestem chora) i jak zacznie szczekać na psa jak ten nie zaczął lub gdy tamten pies zacznie i wtedy Fisiek zacznie szczekac to go karce i mówę, że tak nie wolno więc uczę go dalej i mam nadzieję, że przestanie szczekać. ;) Wiem, ze nowe otoczenie, obce psy i ludzie napewno wpłyną jakoś na reakcję psa. Mój to sie boi obcych ludzi. ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...