rita60 Posted November 10, 2010 Author Posted November 10, 2010 Sliczności nasze:loveu:ale smakuje kabanosek:evil_lol: Quote
BeaBono Posted November 10, 2010 Posted November 10, 2010 Dawno nie pisałam... Dzisiejszego dnia Doduchna niczego "nie olała". Tak się po cichu zastanawiam, czy a)chłopak oznaczył już wszystkie kąty i nie zostało ani cm terytorium do anektowania; czy b)Dodek "wszedł w rytm", tzn. przystosował się do stałych pór spacerów. Obojętnie, jakby nie było, Doduś zasługuje na pochwałę. Troszkę schudł, tak "na oko", bo go nie ważyłyśmy jeszcze, odzyskuje linię i robi się coraz sprawniejszy. Po schodach śmiga jak młodziak, na spacerach nie pozostaje w tyle. Ładnie chodzi na smyczy. Pozwalamy mu na kontakty ze spokojnymi psiakami (dziś "zbajerował" starszą jamniczkę, która jest zwykle mało zainteresowana psimi kumplami; przy Dodku się "roztańczyła", a jej Pani dosłownie oniemiała). Nie jest wybredny, zjada mięsko (zarówno surowe jak i gotowane), szynkę, parówki. Zasmakował mu tuńczyk i jogurt. Z gryzaków najbardziej lubi suszone płucka. Najważniejsze - Doduś podjada chrupki, kiedy ma ochotę :multi:. Jest grzeczny i karny. Warczą jeszcze troszkę na siebie z Dyziem, ale wystarczy ich skarcić i przestają. Dodek jest strasznym przytulakiem. Chodzi od jednego ludzia do drugiego i się przymila. Lubi czesanie (szczególnie szczotką z włosia, bo taki masażyk przypomia głaskanie :evil_lol:). Cwaniak, gdy wrzuci mu się tabletkę do pyszczka, trzyma i nawet udaje, że przełknął. Mama ma na niego "sposób" - po wrzuceniu tabletki, wlewa mu do pyszczka łyżeczkę wody. Tabletki na serduszko pomagają, Dodek przestał sapać, nie trzeba będzie zwiększać dawki. Doduś zaakceptował już ostatecznie "swój" pokój i swoje posłanko. Po wieczornym spacerze, sam idzie "na miejsce" spać. Jest rannym ptaszkiem. Budzi cały dom około 6.00. Koty go w ogóle nie interesują. Nie ma choroby lokomocyjnej. [quote name='beka']Przystojniacha :):)[/QUOTE] Oj, tak. Budzi zainteresowanie. Niestety, wszyscy,z którymi dotąd rozmawiałyśmy, są już "zapsieni". Telefonów zero. Łączny koszt kastracji i czyszczenia zębów ma wynieść 350 zł (ale nie dam sobie ręki uciąć, że w klinice na Jagiełły nie "zaśpiewają" za jakiś czas wyższej kwoty; tak było z Dyziem - najpierw miało być 200 zł, potem już 250 zł, a w dniu kastracji "wyskoczyli" znów z wyższą kwotą, na co mama podniosła lament, bo pojechała z odliczoną sumą pieniędzy i takich niespodzianek nie przewidziała... :angryy:) Quote
dusje Posted November 11, 2010 Posted November 11, 2010 Miod na serce - slowa Bea :loveu: Witajcie :lol: Bea, piekne dzieki za bazarek dla pluszaczka :multi: Swiateczny Dodek :eviltong: [IMG]http://img338.imageshack.us/img338/4595/podarujmidom.jpg[/IMG] No i jeszcze to [IMG]http://img819.imageshack.us/img819/2026/pokochajmnie.jpg[/IMG] Quote
rita60 Posted November 11, 2010 Author Posted November 11, 2010 Witajcie,dzieki za bazarek. Ciesze sie,ze malenki sprawuje sie dobrze i jest jak widze rozpieszczany:razz:nie dziwie sie,ze kazdy ulega jego urokowi/nawet jamniczka/:razz:przeciez to przystojny pan w mocno srednim wieku;) Quote
majqa Posted November 11, 2010 Posted November 11, 2010 [quote name='BeaBono'](...) Mama ma na niego "sposób" - po wrzuceniu tabletki, wlewa mu do pyszczka łyżeczkę wody. (...) [/QUOTE] Uważajcie tylko Dziewczyny żeby się bida nie zakrztusiła. Quote
Kava Posted November 11, 2010 Posted November 11, 2010 witajcie, czytam, czytam i wcale sie nie dziwie, ze Dodi taki ulozony. Jest jasne, ze dlugo byl we wlasnym domku i nieszczesie sprawilo, ze go stracil.... ma nawyki z przeszlosci i dostosowuje sie doskonale do nowych warunkow, co oczywiscie jest takze wielka ZASLUGA KATE I BEA. Pewnego dnia calkiem nieoczekiwanie pojawi sie ktos.... i adieu...DT Miejmy tylko nadzieje, ze to juz w krotce. Tak lepiej i dla niego i dla pozostalych. pozdrawiam was serdecznie Quote
KateBono Posted November 11, 2010 Posted November 11, 2010 [quote name='majqa']Uważajcie tylko Dziewczyny żeby się bida nie zakrztusiła.[/QUOTE] Oj uważamy, uważamy cioteczko Majgo. Mam juz wprawę w laniu do pyszcza wody, żeby psiak połknął lekarstwo, kocice tez w ten sposób dostają lekarstwo:evil_lol:;) Quote
BeaBono Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 [quote name='majqa']To się nazywa mieć patent. ;-)[/QUOTE] wlewać "z boku" w malusiej ilości Dodek, to ma tak jak ja, bez popitki nie przełknie tabsa :evil_lol: [quote name='Kava']Jest jasne, ze dlugo byl we wlasnym domku i nieszczesie sprawilo, ze go stracil....[/QUOTE] ...może przez tą prostatę, powiększyła się, Dodek zaczął posikiwać... no i wiadomo, jaki był cd.. [COLOR=DarkGreen][B]Cioteczki, proszę, zmieńcie tytuł, że zbieramy pieniądze na kastrację i usunięcie kamienia nazębnego u Dodusia.[/B][/COLOR] A co do kosztów kastracji/ukn, będziemy jeszcze pytać naszego weta, ile zabieg kosztowałby u niego. Zważyłam Dodka, na domowej wadze, nieelektronicznej, więc trzeba założyć poprawkę +/- 1 kg. [B]Dodek waży 20 kg.[/B] Quote
majqa Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 [quote name='BeaBono'](...) Cioteczki, proszę, zmieńcie tytuł, że zbieramy pieniądze na kastrację i usunięcie kamienia nazębnego u Dodusia.(...) [/QUOTE] Przydałoby się. Quote
dusje Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 Witajcie :lol: Choc grypa daje mi w kosc, to jednak trudno nie zajrzec do slicznoty :loveu: Majqo, a moze Ty zaczarujesz i zahipnotyzujesz? ;) :lol: Twoje pioro zawsze tak lekkie..... subtelnie przelewa na papier gorycz,bol i cierpienie,niesmiale marzenia, nadzieje....... Czy mozemy Cie poprosic o wysluchanie i spisanie tego jedynego Dodusiowego marzenia ?:lol: Quote
rita60 Posted November 12, 2010 Author Posted November 12, 2010 Witaj sliczny,witajcie cioteczki. Tytuł zmieniony:pPrzyłaczam sie do prośby dusje:razz: Quote
majqa Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 [quote name='dusje'](...) Moze wypasione Allegro?, co? ;):cool3: Takie zaczarowane......wprowadzajace w hipnoze :evil_lol:[/QUOTE] Co do tego czarowania obrazem musicie się uśmiechnąć Dziewczyny do fachur allegrowych. Tekstowi Rity i dobrym zdjęciom należy dać oprawę. Quote
dusje Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 [quote name='majqa']Co do tego czarowania obrazem musicie się uśmiechnąć Dziewczyny do fachur allegrowych. Tekstowi Rity i dobrym zdjęciom należy dać oprawę.[/QUOTE] Pobudka, idziemy z Dodkiem na spacerek :multi: No zobaczcie, co choroba robi z czlowiekiem :evil_lol: Antybiotyk dopalaczem?, haha :evil_lol::lol: [IMG]http://www.animaatjes.nl/plaatjes/w/wekkers/011.gif[/IMG] Majqa, tekst Rity niezaprzeczalnie udany, ale jeszcze to cuss hipnotycznego trzeba :lol: jakies pomysly, pliss? :lol: Nie daj sie prosic, jestem paskudnie namolna i taaaaka nuuuuudna :eviltong::cool3: :evil_lol: i wogole, eeeeee :lol: No to jaaaaaak?Maaaaaajqa :cool3: :lol: No nie daj sie prosic, no to jaaaak? Majqa, noooooooooooooo proszeeeee, no to jaaaak bedzie? :lol: Zycze Wam slonecznego dzionka i duuuuzo ciepelka :multi: Quote
rita60 Posted November 13, 2010 Author Posted November 13, 2010 Cioteczko dusje no co ty o tej godzinie na nogach,w sobote:crazyeye: Jak sie nazywa ten antybiotyk:cool3:chetnie skorzystam,bo cos powietrze ze mnie uchodzi..... Witaj malenki, miłego dnia dla ciebie i twoich opiekunek:lol:no i cioteczek Dodusiowych. Quote
majqa Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 Grab sobie Dusje, grab. ;-) Rituś, w którym poście jest Twój tekst do podrasowania? Quote
rita60 Posted November 13, 2010 Author Posted November 13, 2010 [quote name='majqa']Grab sobie Dusje, grab. ;-) Rituś, w którym poście jest Twój tekst do podrasowania?[/QUOTE] Strona 43/post 422/cioteczko:Rose::buzi: Quote
majqa Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 Znalezione. :-) Dziś coś umotam, pewno późnym wieczorkiem i wrzucę. Quote
rita60 Posted November 13, 2010 Author Posted November 13, 2010 [quote name='majqa']Znalezione. :-) Dziś coś umotam, pewno późnym wieczorkiem i wrzucę.[/QUOTE] Dziekuje nasza poetko:loveu: Quote
BeaBono Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 [IMG]http://img837.imageshack.us/img837/5111/pb120002n.jpg[/IMG] [IMG]http://img837.imageshack.us/img837/7559/pb120004.jpg[/IMG] [IMG]http://img837.imageshack.us/img837/476/pb120008.jpg[/IMG] [IMG]http://img101.imageshack.us/img101/2012/pb120014.jpg[/IMG] [IMG]http://img101.imageshack.us/img101/7084/pb120021.jpg[/IMG] Quote
BeaBono Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 [IMG]http://img101.imageshack.us/img101/1062/pb120024.jpg[/IMG] [IMG]http://img718.imageshack.us/img718/8296/pb120025.jpg[/IMG] [IMG]http://img718.imageshack.us/img718/1647/pb120034.jpg[/IMG] [IMG]http://img257.imageshack.us/img257/1888/pb120044s.jpg[/IMG] Quote
BeaBono Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 [IMG]http://img718.imageshack.us/img718/1651/pb120032o.jpg[/IMG] [IMG]http://img718.imageshack.us/img718/1005/pb120037.jpg[/IMG] [IMG]http://img718.imageshack.us/img718/6898/pb120039.jpg[/IMG] [IMG]http://img257.imageshack.us/img257/3815/pb120047.jpg[/IMG] Zdjęcia nie najlepsze, bo mżyło. Dodek gnał przed siebie i nie zwracał uwagi na nasze wołanie, dlatego przypięłyśmy mu smycze. To go dopiero spowolniło. Quote
rita60 Posted November 13, 2010 Author Posted November 13, 2010 Boska:loveu:tylko,czego on szukał w tej trawie:hmmmm: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.