Jump to content
Dogomania

Chora, cierpiąca jamniczka szczęśliwa we własnym domu! Dziękujemy!


caromina

Recommended Posts

Jamnisia Jasia już po badaniu - KateBono, dzięki za pomoc transportową.
Sunia ma około 10 lat - jest przemiła, ale widać, że była typowo kanapowa i kolankowa. Najbardziej kocha kolana - zamknięta w gabinecie wet w klateczce,. gdzie musi poczekać na Olę - popłakiwała i poszczekiwała. Siedziałąm z nią prawie do 12.00.
Zabrałam na spacerek, potem w poczekalni, potem na zapleczu. Była bardzo skołowana. Dostałą troszkę sedalinu na uspokojenie - ale nawet zasnąć się wyraźnie bała.
Wzięłam na kolana i usypiałam jak dziecko. Głaskanka, tulenia - lubi. Zasnęła. Teraz śpi. Wreszcie ma ciepło i czysto.

Lubi mokrą karmę, suchą średnio. Jak będzie w narkozie Kasia zobaczy jeszcze ząbki.
Ten wielki guz nie jest taki groxny, jest luźny. Gorsze są te przy listwie mlecznej - potrafią dawać przerzuty. Zdecydowałam jednak nie męczyć ją transportem na drugi koniec miasta na rtg i z powrotem.
Tniemy sunię w czwartek od rana.

Na pewno Jasia potzrebiwać będzie domu pilnie - u Oli dojdzie do siebie, ale nie powinna za długo siedzieć, to kolejny stres.
Czy znajdzie się ktoś, kto pokocha tą starszą już, ale przemiłą, delikatna sunię.

Proszę, błagam - pomóżcie.
Zdjęcia jak TZ wróci z pracy - mój komp nie przyjmuje zdjęć z mojego aparatu.

Link to comment
Share on other sites

może ugotować, bo puszki też może nie wszystkie lubi, a gotowane jedzenie lubią prawie wszystkie psiaki

jak ona taka nakolankowa i potrzebuje bliskości człowieka, to być może jest spadkiem po jakiejś starszej pani, która ją kochała i rozpieszczała, a jak jej zabrakło to nikt nie chce starszej suni - uwiązać pod schroniskiem i w nogi :(
żal biedactwa

Link to comment
Share on other sites

Jasia już jest u mnie. Obawy co do bycia niejadkiem obaliła w 2 minuty. Zaraz po wyjściu z transportera poleciała do miski Suzy i wszamała trochę chrupek. Zjadła też jedną saszetkę mokrego żarcia i jak prawdziwy jamnik zaczęła przemierzać mieszkanie w poszukiwaniu resztek.:diabloti: Dziarsko obeszła połowę mieszkania. Na współlokatorów nie szczekała i mam nadzieję nie zacznie:) Wzięłam ją na trochę na podwórko ale niczym torpeda wskoczyła po schodach i poleciała do mieszkania. Prawie zawału dostałam, bo nie spodziewałam się tego zupełnie. Będę musiała na nią uważać, żeby już więcej po schodach mi nie latała. Gdy zasiadłam do obiadu towarzyszyła mi wiernie lekko popiskując. Niestety trafiła na trudnego zawodnika i nie dostanie ze stołu. Widać, ze to rozlelana psina. Właśnie mam ją na kolanach- zwinęła się w kłębek i śpi lekko chrapiąc. Moja Suzę ignoruje, więc mam nadzieję, że będę miała z nimi spokój:P
a gdyby osoba, która wyrzuciła taką psinę z domu trafiła w moje ręce, normalnie bym siedziała potem;/:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Sunia lubi na kolankach. Przez małpiszona spóźniłam się znacznie do moich czynności służbowych bo musiałam ją usypiać na kolanach. Cyrk na ...łapkach.

Cieszę się że ma wolę życia. To dobrze rokuje.

A to sunieczka w lecznicy

[URL=http://img139.imageshack.us/i/jasia1.jpg/][IMG]http://img139.imageshack.us/img139/711/jasia1.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img267.imageshack.us/i/jasia2.jpg/][IMG]http://img267.imageshack.us/img267/7719/jasia2.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img225.imageshack.us/i/jasia3.jpg/][IMG]http://img225.imageshack.us/img225/2584/jasia3.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img816.imageshack.us/i/jasia4.jpg/][IMG]http://img816.imageshack.us/img816/6596/jasia4.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img251.imageshack.us/i/jasia5.jpg/][IMG]http://img251.imageshack.us/img251/9683/jasia5.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Wole życia ma niesamowitą. Wzięłam ją na spacer na Arenę. Leciała jako pierwsza. Na tych swoich krótkich łapkach leciała jak by miała motorek:P Teraz śpi - na łóżku, psie legowisko jest fajne ale łóżko fajniejsze:P z Suzą się unikają. Cieszy mnie to, ponieważ nie chciałabym aby mi na siebie warczały.

Link to comment
Share on other sites

Dziś Jasia przywitała nas kupą w pokoju. Na spacerze psociła. Wyszukiwała wszędzie resztek jedzenia. Chwyciła coś i stoczyłyśmy ostrą walkę o ten kawałek śmiecia;/ Tak bardzo szuka czegoś do wszamania, że wylizuje nawet szczotkę od odkurzacza i papierki po krówkach:shake: Schody ją ciągną strasznie. Ciągle włazi mi na piętro (mieszkam na parterze) Po za tym jest grzeczna- nie szczeka, i nadal z Suzą się olewają. Fotele i łóżka to były pewnie jej chlebem powszednim, ponieważ ciągle próbuje wskakiwać. Ale najfajniej jej na kolanach:)
Boję się trochę co to będzie jak dziś po moim powrocie z pracy dostanie ostatnie jedzonko;/

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękujemy za bazarek dla Jasi.
Sunia głodna chodzi - biedna, ale trudno - jutro rano zaczyna się operacja a nie będzie łatwa.
Bardzo się denerwuję - oby sie udało wszystko.
Musi!!!

I Jasia musi poszukać sobie własnego domku na resztę życia - no i mam nadzieję, że koopka była tylko przypadkowo!!!

Link to comment
Share on other sites

Jasia właśnie śpi. Wstała aby zrobić siusiu i zasnęła. Popiskuje lekko. Niestety podróż do domu od wet znosiła nienajlepiej. Piszczała bardzo i walczyła by nie zasnąć. Niestety nie mam autka i jechałyśmy tramwajem. Jutro jedziemy na kontrole.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...