kocyk

masakrą jest to, że ta kobieta odezwała się teraz i wymaga szacunku i zrozumienia i nadal chce Jasie;/ ręce opadają;/

masakra skąd się biorą tacy ludzie... tak się cieszyłam, że Jasia będzie mieć fajny domek, Antek był już szykowany na tymczas u mnie a tu taki kanał. Pani Olu jeśli to czytacie to wiedzcie, że jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B. takie zachowanie jest nieodpowiedzialne! wystarczył jeden telefon, sms, cokolwiek... dziękuję za zmarnowanie niedzieli!

Niestety Jasia nie pojedzie do domu. Państwo po nią nie przyjechali. zero kontaktu. wkurzają mnie tacy ludzie, wszystko było umówione, a tu taki numer.

nie, z okolic Wrocławia. Jasia jedzie w niedziele. cieszę się ale z drugiej strony mi smutno, bo to taki fajny psiak;D

jedną łapą Jasia już jest w nowym domku. Została do dogadania kwestia odebrania psiaka. Nie chcę zapeszać, więc proszę o trzymanie kciuków:)

[URL=http://img255.imageshack.us/i/63909750.jpg/][IMG]http://img255.imageshack.us/img255/1368/63909750.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img831.imageshack.us/i/96639319.jpg/][IMG]http://img831.imageshack.us/img831/65/96639319.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img402.imageshack.us/i/30025443.jpg/][IMG]http://img402.imageshack.us/img402/6972/30025443.jpg[/IMG][/URL]

a to nowe fotki Jasi;) [URL=http://img593.imageshack.us/i/mg3891.jpg/][IMG]http://img593.imageshack.us/img593/6979/mg3891.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Jasia dziękuje za podnoszenie jej wątku:) Mała zmarzluchem jest strasznym. Śpi na fotelu pod kocykiem. Uwielbia się bawić, ciągle przynosi różne zabawki aby jej rzucać. Jak nie ma niczego pod ręką to dowie gdzieś pusta plastikową butelkę i się nad nią pastwi:)

był jeden telefon. kobieta była zainteresowana starszym psiakiem dla dziadka, który mieszka w Niemczech. Miała oddzwonić i do tej pory cisza. Mówiąc szczerze to mnie cieszy, ponieważ nie spodobało mi się za bardzo, że to pies dla dziadka i dodatkowo problemem byłoby kupno leków.

Jasia się przypomina:) chrapie teraz zagrzebana w kocyku, ponieważ jest jej strasznie zimno:( kiedy ją ktoś wypatrzy...

Bidula, miała szczęście, że trafiła na Ciebie Gogo.

Psotna Jasia pnie się do góry:) Jasia rozbrykała się na maxa. Ma na koncie jedną rozszarpaną skarpetkę:P bawi się wszystkim piłeczki, butelki. Zmarzluch z niej straszny i nie jest raczej zadowolona z obecnej pogody. Preferuje szybkie siusiu i do domu pod kocyk:)

jasia do góry:D

Paulina napisz mi na pw o kogo z Wrześni chodzi. Znam dobrze Wrześnie i mam tam znajomych i może ktoś z nich okaże się sąsiadem:) I wtedy coś więcej można się dowiedzieć. Jak byłam na wizycie w sprawie Froda to kumpele angażowałam, bo mieszkała niedaleko:)

a może wstawić jakieś nowe zdjęcia? może wtedy ktoś by go wypatrzył?

Jasia jest cudowna:) ją trzeba zobaczyć, bo opisać się nie da:) grzeczna, wesoła, i taka jamnicza :D:D:D niestety coś czuję, że zaczyna się już do nas przywiązywać. a to nie za dobrze, ponieważ trzeba jej znaleźć domek:(

Jak się cieszę :D:D:D Super wieści:D

Będzie dobrze;) Z czasem zacznie reagować. Obecnie mam u siebie jamniczkę- Jasię, która również nie reagowała na wołanie, sądziłam, że nowe imię to nie kojarzy ale jak nie reagowała na gwizdy i inne typu "choć masz", to już podejrzewałam głuchotę. Na szczęście wszystkie moje głupie myśli okazały się tak głupie, że aż błędne i po około 3 tygodniach pobytu Jasi u mnie, reaguje już na wołanie. Sądzę, że jamnikowate po prostu tak mają i za pewien czas wszystko będzie tak jak ma być:P I wydaje mi się, że w tym przypadku wszystko będzie wcześniej niż później:) A co do kup to w ten sposób psy reagują na stres, z resztą nawet człowiek, gdy się zestresuje to biegunka go dopadnie:P

Wczoraj miałam telefon od pewnej pani, która była zainteresowana Jasią. Miała jeszcze dzwonić, jednak nie dzwoniła:( Jasia ma się dobrze, bryka i psoci. Patrząc na ten siwy pycho aż się nie chce wierzyć, że taka zabawowa jest:) Jasia miała robione w środę RTG i będzie łykała tabletki na serduszko, bo niestety trochę za duże jest:(

Super wieści o super domku:) Z spaniem w łóżku trzeba twardo. Moja Suzka teraz gdy próbuję ją zgonić, robi minę w stylu- "Twoje łóżko? Pierwsze słyszę" :P Każdy pies w swoim tempie otwiera się, więc potrzebna cierpliwość. Życzę aby to było jak najszybciej;) No, ale smutek to może być rzeczywiście spowodowany strachem o klejnoty... Goga zawsze tak nietaktownie w obecności biedaka o tym mówi:P

Dowodem jest chyba wydzwanianie do znajomych Elooni. Bo skąd miałaby ich numery?

ciekawe czy każdemu pasowałoby grzebanie w torebce lub w telefonie a także telefony do znajomych. łatwo krytykować gdy sprawa nas osobiście nie dotyczy!!!

Matko kochana! kolejny jamnik! normalnie idę grać w totka i wszystkie je do siebie zabiorę! a resztę przeznaczę na pozwolenie na broń i wytropię tych zwyrodnialców!!!