Arlan Posted June 30, 2006 Share Posted June 30, 2006 Jak to napisać.Brak słów,mętlik w głowie,skołatane myśli i ta wielka,krwawiąca rana w sercu!Matko,nie ma go,nie ma go przy mnie,nie ma gdy jem,nie ma gdy śpie,nie ma nawet jak biorę prysznic.Pustka i ta cisza.Ta denerwująca cisza.Koniec wspólnej 11-letniej drogi!Mój Szał,moje cudo.Pamiętam wszystko od samego początku.Pierwsze dni,pierwsze urodziny,pierwsze spedzone razem wakacje nad morzem(jezu,jak on kochał morze i plaże).To on sprawiał,ze chciało się wstać-to on witał każdy dzień z usmiechem.Ten uśmiech,jedyny i niepowtarzalny uśmiech borzoja.Tyle lat razem,tyle kilometrów w trasie,cała Polska była nasza-a teraz ma być tylko moja?Nie,dziekuje,razem zaczynaliśmy od pierwszego dnia,pamiętasz?Zaden z nas nie wiedział gdzie mamy jechać.Tak,wiem,ze pamietasz!A pamiętasz Ankę?Dalej nie mam pojęcia dlaczego tak jej nie lubiałes!A pamietasz kury na Mazurach?przyniosłes wszystkie,szkoda ze juz nie mogły uciec,jaki ty byłes zadowolony! Nie sądziłem nigdy,ze z kimkolwiek stworzę taką wieź,taką mocną więź.Pomyliłem się,pojawił się Szał i podporządkował sobie całe moje życie,nasze wspolne życie.Od tygodnia jestem sam,sam jak palec,nie ma mojej wielkiej miłości,nie ma mojej ukochanej mordy-została tylko smycz,obroża i ukochane zabawki.Zostało jedno jedyne zdjęcie w portfelu,nie rodziców,nie rodzeństwa,nie znajomych.Jego zdjęcie,zdjęcie mojego psa... Szał ja wiem,że bolało,rak boli.Ale byłeś twardy,przynajmniej ty,ja nie dałem rady!Wiem,że nie chciałes zebym cierpiał,poprosiłes ostatni raz o rzut piłeczką,przyniosłes ją,oddałes i odszedłeś!Nie chciałes zebym widział,prawda?Umarłeś spokojnie...na moim łóżku...Powiedz mi co teraz mam bez ciebie robić,no powiedz?Nawet nie potrafię się uśmiechnąć...Durniu dlaczego ty? Nie będę pisał jak cię kocham,bo ty to wiesz,napisze tylko tyle,ze bardzo mi ciebie brakuje,straciłem połowę serca.Wiem,ze się spotkamy i wtedy razem pobiegamy po polach,obiecuję! A ty ziomalu nie zapomnij o mnie nigdy...czekaj Szał,czekaj... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bunia1 Posted June 30, 2006 Share Posted June 30, 2006 Boże jakie to strasznie smutne. Siedzę i płaczę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nani ni Posted June 30, 2006 Share Posted June 30, 2006 Brak slow... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted June 30, 2006 Share Posted June 30, 2006 bardzo smutne-i pierwszy post Arlana taki tragiczny:placz: :placz: :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enna Posted July 1, 2006 Share Posted July 1, 2006 Przykro mi. Mojego psa też już nie ma... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bella11 Posted July 1, 2006 Share Posted July 1, 2006 Bardzo smutno :-( :-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elastyna Posted July 1, 2006 Share Posted July 1, 2006 Współczuje Ci z całego serca :-( Tak pięknie opisałeś to co czujesz...:-( Szał biega teraz z Naszymi psiakami... Dla Szała [*] [*] [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shirrrapeira Posted July 1, 2006 Share Posted July 1, 2006 No i znowu mamoczy na mokrym miejscu, tak mi przykro, mojego psa, ktory zmarl na raka nie ma od 10 stycznia 2006. Wspolczuje Ci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MoniŚ Posted July 1, 2006 Share Posted July 1, 2006 Siedze i płacze... (') Biegaj za Tęczowym Mostem na wiecznie zielonych łąkach :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nuuska Posted July 2, 2006 Share Posted July 2, 2006 On na pewno nie zapomni, będzie czekał tam na Ciebie Współczuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mi. Posted July 3, 2006 Share Posted July 3, 2006 [B][I]Serce się kraje jak coś takiego się czyta :([SIZE=4] (*)(*)[/SIZE][/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted July 3, 2006 Share Posted July 3, 2006 ...wiem co czujesz :( Bardzo..bardzo mi przykro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted July 3, 2006 Share Posted July 3, 2006 Tak mi przykro :-( On ciągle jest przy Tobie, Ty go nie widzisz, ale on jest i czuwa nad Tobą jak anioł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diabelkowa Posted July 3, 2006 Share Posted July 3, 2006 Ja tez placze bardzo mi przykroo :(((( [SIZE=7] [*][/SIZE][SIZE=5]dla Szała [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dolly Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Mój boksio jest za TM od 27.10.05 r. Jak ja to wszystko doskonale rozumiem i za każdym razem przeżywam. Trzymaj się, on już nie cierpi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arlan Posted July 4, 2006 Author Share Posted July 4, 2006 Dzięki za słowa otuchy!Super jest wiedzieć,ze nie jest się samemu! Ja wiem,że Szał jest szczęśliwy,że teraz biega psi galopem gdzieś w górze,wiem,że patrzy na mnie i czuwa!Tylko ta tęsknota jest dobijająca,ta pustka jest jak zadra w sercu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 [B][COLOR=darkgreen]odchodzą...za szybko...[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ligia Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Zawsze najbardziej cierpią Ci którzy zostają....Doskonale wiem co czujesz, mój świat zawalił się 13 .05.06 odszedł Reksio. Ciagle tesknie choć wiem,ze jemu juz jest dobrze. Dla Szała [*] [*] [*] Bądż szczęśliwy i biegaj z Reksiem za Tęczowym Mostem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 [IMG]http://img361.imageshack.us/img361/9387/347wieczka1xa.gif[/IMG] Szał to dla Ciebie pieseczku. Biegaj szczęsliwy za Teczowym Mostem i baw się beztrosko z naszymi psinkami. Arlan, skąd my to znamy? Skąd znamy tą rozpacz, pustkę, kluche w gardle i niemoc. Wszyscy przez to przechodzimy. Psonia zmarła 10 lipca ubiegłego roku. Rozpacz, ból ,ogromna pustka i żywe wspomnienia- to co zostawiają po sobie. Będzie ci ciężko. Wylejesz jeszcze niejedną łzę. Będzie bolało długo, ale dzięki tej stronce poczujesz się bliżej niego. Wiesz co u nas złagodziło nieco ból po stracie Psoni? Adopcja biduni ze schroniska. Psonia nadal jest z nami. Żyje w nas, ale dzięki Balbince jest nam lżej. Trzymaj się!!! Jesteśmy z Tobą! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myszsza Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Szał poczeka, poczeka i Puma. Może nawet razem. Na pewno się kedyś spotkamy, my i nasze wszystkie psy. Współczuję i pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arlan Posted July 7, 2006 Author Share Posted July 7, 2006 Ja już poprostu nie mogę,opadam z sił,jakoś nie mogę się pozbierać!Ja chcę mojego psa,chcę mieć go tu,teraz,takiego jaki był.Jezu, to tak musi boleć?No musi...?Wy doskonale mnie rozumiecie,wielu z was przeszło bądz przechodzi przez to samo!Jestem facetem a ryczę jak dziecko cały czas!To tak boli,kazde miejsce,sytuacja-i to wraca,wracją wspomnienia,spedzone razem chwile!Czuję sie tak jakbym nie miał ręki!Co ja bym dał zeby mieć go spowrotem,żeby skoczył na mnie,oparł łapy o ramiona i patrzył...taką zwykłą psią radością,wielką psią miłością!Żeby przylazł,usiał naprzeciw jakby chciał powiedzieć "ej stary nie łam się,chodz na spacer upoluję coś dla ciebie".Szał nigdy nic nie robił dla siebie,robił zawsze dla mnie.To pierwszy okres kiedy tak długo go nie ma.Kiedyś prawie 10 lat temu musiałem wyjechać na tydzień.Szał został z moim bratem!Nic nie jadł,schudł a jak wróciłem to sikał,sikał pod siebie z ego szczęscia!Wtedy obiecałem sobie ze juz nigdy go nie zostawie,tak było!11lat razem,moje najlepsze 11 lat!A teraz co?Zostawił mnie samego,bez nikogo!Gdzie jest ta moja radośc,chęc życia,optymizm.Szał zabrał to ze sobą i dobrze jemu to będzie potrzebne,ja sobie poradzę!Ja tylko nie chcę tak tęsknić,tak intensywnie czuć...,Kiedyś znowu wybierzemy się na piwo,zapolujemy na wiewiórki tylko kiedy?Ja chcę teraz Szał,teraz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mi. Posted July 7, 2006 Share Posted July 7, 2006 [B][I]wiem co czujesz :( no ale co by było gdybyśmy nie odczuwali smutku po stracie ukochanego pryjaciela....[/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewkonia Posted July 7, 2006 Share Posted July 7, 2006 Arlan - mam klawiaturę mokrą od łez:placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: , bo pamiętam ból po odejściu Pestki, potem Tiny, potem Nitki. Za każdym razem tak straszliwie boli. Odchodzą niestety zawsze szybciej od człowieka. A potrafią kochać o wiele, wiele mocniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bella11 Posted July 7, 2006 Share Posted July 7, 2006 Tak chyba czuje każdy kto bardzo kochał swojego przyjaciela to bardzo boli i ta okropna tęsknota :-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted July 7, 2006 Share Posted July 7, 2006 [I][B]:-(Wiem jak to jest............................ współczuję ................................... [/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.