Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Pistolecik powoli się otwiera. ZOstała zabrana z miejsca, które znała (tam jej nikt nie karmił...), władowali ja do domu (normalnie zawsze tylko dwór) i jeszcze łażą jakieś dwa wielkie cielaki, które w domu czują się nad wyraz swobodnie (acz je zna z poprzedniej stajni)...

suka ma znowu zakwasy po wczoraj :D 4 godziny latała cały czas jak fryga...ja się jej za specjalnie nie dziwię. kiedy ona aż tyle się napracowała? bo wcale nie jest łatwo latać z kijem, pieńkiem, wkładać nos w całe żelastwo, które wywalaliśmy ze stajni, wspinać się po sianie, zakopać sie w sianie i z niego wyjść, łapać za kółka od taczki, uciekać przed Sashą i ganiać Sashę... teraz cielaki leżą przy kominku i się grzeją. Awia do śniegu ma stosunek negatywny, Sasha jest zadowolony. Suka chodzi na trzech łapach od razu, jak jej w poduszeczkę wejdzie...trzeba jej wygrzebać i znowu chodzi, ale po chwili powtórka z rozrywki. ale jaka jej się klata robi... :D

łapanie komara na siedząco i przy kominku wychodzi jej nieźle...oba miewają takie fazy :D ależ jej łeb opada słodko :D

mieszkanie powoli nabiera wyglądu. 2 pokoje wymalowane. to jeszcze prowizorka, bo naciągniemy ściany gipsem, ale na razie musi być tak, jak jest. ma jakoś wyglądać. niby ciągle coś się robi, a wcale pracy nie ubywa...ale efekty zaczynają być troszeczkę widoczne :)

oczywiście Awia polazła zobaczyć, co to za ustrojstwo agregat do malowania...Sasha jest więcej kulturalny, leży i obserwuje, ale nie wkłada nosa we wszystko co się da i nie włazi pod nogi. noo...na dworzu może nie do końca, ale chociaż w domu da się go spacyfikować i odesłać do wyrka.

ależ Rudy sie błyszczy :D i co z niego za maszyna.... suka wczoraj robiła sobie kąpiel w trawie pozamarzanej... trochę kurzu przynajmniej z niej zlazło ;]

a Parabelka wchodzi pod łóżko i tam ma swoją pseudobudę. jak się coś dzieje, to łeb wysuwa i się przygląda... za to zaczyna ogarniać temat, co to łóżko i stara się instalować ;] niestety - powoli dochodzę do wniosku, że pies w łóżku mi nie pasuje... jak włazi jeden, to i drugiego muszę wziąć. a to oznacza za mało miejsca dla mnie, bo się rozpychają po całości...a ja też chcę mieć coś z własnego wyrka ;p

Posted

Andegawenko - Parabelka się już w tym wątku pojawiała :)
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/193881-Bokser-Sasza-wygrał-życie-w-kochającej-rodzinie-♥/page56[/URL]

Posted

[quote name='emhokr']Andegawenko - Parabelka się już w tym wątku pojawiała :)
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/193881-Bokser-Sasza-wygra%C5%82-%C5%BCycie-w-kochaj%C4%85cej-rodzinie-%E2%99%A5/page56"]http://www.dogomania.pl/threads/193881-Bokser-Sasza-wygrał-życie-w-kochającej-rodzinie-♥/page56[/URL][/QUOTE]

A no tak była już taka szarutka na wątku :lol: [url]http://i202.photobucket.com/albums/aa125/evellyn84/DSC00526-2.jpg[/url]

Posted

UWAGA!!!
Wczoraj zaginął SASHA w miejscowości DUCZKI KOŁO WOŁOMINA!!! My wyjechaliśmy do Zgorzelca na sprawę spadkową, został z człowiekiem, który nie raz nim się opiekował! Wypuścił go na siku, nie założył mu szelek z identyfikatorem!!! Był widziany jeszcze raz w gospodarstwie ok. 20.30, my wróciliśmy o 23 i do 4 rano go szukaliśmy! Ogłoszenia porozwieszaliśmy, szukamy go cały czas! PIES JEST CIĘŻKO CHORY, ma padaczkę, DOSTAJE SPECJALISTYCZNE LEKI!!!!

Jestem załamana i wkurwiona, bo skurwiel nie zastosował się do mojego zalecenia, że pies, bez naszej obecności, ma wychodzić w SZELKACH!!!! Jego nie respektuje jak nas!!!

ZA ZNALEZIENIE NAGRODA PIENIĘŻNA!!!

Posted

już szukaliśmy...
jaka ja jestem zła, wściekła, załamana...nie panuję nad emocjami...właśnie prawie temu kretynowi dałam w ryj, bo stwierdził, że "jak zmarźnie to przyjdzie, a jak nie to go moze ktoś weźmie i też mu będzie dobrze"... gdyby mnie Tomek nie trzymał to bym go rozszarpała...

ale to wszystko moja wina! moja i tylko moja! mieliśmy je ze sobą zabrać, ale stwierdziliśmy, że się umęczą w samochodzie, że w 20 godzin ok 1200 km to dla nich męka i lepiej, żeby posiedziały w domu w cieple...to mam za swoje!!! ja nie zasługuję na psy ;(

Posted

Te Duczki to takie duże osiedle z ulicami. Trzeba co jakiś czas przejechać póki widno...najlepiej rozdzielcie się i troche na pieszo zeby poczuł zapach...sama juz nie wiem co radzić...

i z sunią....pies psa przyciagnie...

Posted

ja chodzę, kretyn półgłówek dyma na rowezrze, tomek autem. będę szła za jakieś 15 min znowu, teraz wezmę sunię

ludzie tu mówią, że się powinien znaleźć. akurat koło nas mieszkają ludzie z miasta. może go ktoś do domu wziął, bo chodził bez obroży, a przed świętami zdarzają się przecież często wywalane zwierzęta?

a jeśli coś złego się stało i ja go już nie zobaczę?

nie mam siły...

Posted

jeszcze dowiesiłam ogłoszeń. wiedzą weci, wie Sos bokserom, napiszę jeszcze do "zwierzaków w potrzebie" z terenów wołomina i do "bokserów w potrzebie". do hycla nie mogę się dodzwonić. wie straż miejska, wie policja, dzwoniłam do klembowa - to najbliższe schronisko, wie gmina i TOZ. więcej już pomysłów nie mam :(

Posted

[quote name='emhokr']jeszcze dowiesiłam ogłoszeń. wiedzą weci, wie Sos bokserom, napiszę jeszcze do "zwierzaków w potrzebie" z terenów wołomina i do "bokserów w potrzebie". do hycla nie mogę się dodzwonić. wie straż miejska, wie policja, dzwoniłam do klembowa - to najbliższe schronisko, wie gmina i TOZ. więcej już pomysłów nie mam :([/QUOTE]

:glaszcze: czekamy...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...