Jump to content
Dogomania

pies sasiada pokryl mi suke na moim podworku !powinnien za to zaplacic kare????


DALMATYNKA0987

Recommended Posts

[quote name='Falkaa']Booże.. Jakie wy tu ludzie głupoty wypisujecie to się w bani nie miesci..
Czy wy się słyszycie?
Po pierwsze :
Skoro [B]Dalmatynka [/B]ma ogrodzoną posesję, i biegają po niej jej psy to jako jedyna ma jak największe prawo by je tam puszczać. Jeżeli sobie tego nie zyczy to zaden inny pies NIE MA PRAWA WSTĘPU na teren jej posesji.. Czyli wy twierdzicie, że jej suka (nawet jeśli ma cieczkę) nie może biegać po wlasnym ogrodzonym podwórku?! Jeżeli ktoś ma pracę to nie jest w stanie robic 10 rzeczy na raz. Suka ma prawo viegac po swoim podwórku.. puknijcie się w czółka tylko tak porządnie ;)
Po drugie :
Powiem wam, że moje psy także śpią w kotłowni (w której jest także pralnia, i lodówka na ich jedzenie) i uwielbiają w niej przebywać.. Jest tam cieplutko, miło i przytulnie. Napewno lepiej niż zimą w kojcu, tak jak pewnie niektórzy z was trzymają swoje psy..

ogółem, jeśli [B]Dalmatynka [/B]nie chciała sterylizowac suczki to nie mieliście prawa jej do tego zmuszać , co zrobiliście.. być może nieświadomie..
[/QUOTE]

Sama się postukaj, choć wątpię czy akurat Tobie pomoże, bo jesteś ogromnie oporna na wyciąganie wniosków z krytyki czy czegokolwiek innego :roll:
Naprawdę szokujące, wręcz smutne, są takie słowa w poście osoby, która usiłuje działać na PWP...
Owszem, gdybyśmy mieszkali w idealnym świecie (albo po prostu nie w Polsce) suka pewnie mogłaby biegać sobie sama po podwórku w okresie cieczki i nic by się nie stało. Jednak żyjemy w Polsce, gdzie masa ludzi nie jest odpowiedzialnych ani system prawny nie może tego na nich wymóc, i z której strony by nie patrzeć, zostawianie suki w cieczce samej na posesji może skończyć się niepożądanym pokryciem. A gdyby na posesję wdarł się pies bezpański to gdzie pretensje? Do gminy? Do prezydenta byś napisała, żeby alimenty płacił? :razz: Jak chętnie ludzie zwalają odpowiedzialność na innych, zamiast zwyczajnie zacząć od siebie...
To nie jest kwestia kto ma do czego prawo - tu chodzi o niepotrzebnie pokrytą sukę i kolejne możliwe szczeniaki - jakby ich było mało na świecie. A za sukę odpowiada jej właściciel, koniec, kropka.
A co do wymuszania sterylizacji - jestem bardzo szczęśliwa, że osoba która w ciągu roku dwukrotnie doprowadziła do niepożądanego zapłodnienia swojej suki została do tego zabiegu w jakikolwiek sposób zmuszona, i bardzo szkoda, że póki co nie można w takiej sytuacji nałożyć takiego obowiązku z urzędu, jeśli ktoś nie ma dość oleju w głowie, by dopilnować swojej suki. Cieczka nie trwa miesiącami, to naprawdę jest wykonalne przy minimum wyobraźni - zajrzyj sobie na PWP jak nie wiesz, że psow jest dość, chociaż widziałam, że się tam produkujesz; szkoda że jak widać bez zrozumienia dla podłoża problemu. Czy sterylizować czy nie mogą sobie dywagować [U]odpowiedzialni[/U] ludzie, a nie tacy, którzy pilnują suki tak nieudolnie, że co roku jest przez ich nieuwagę kryta.
A "zmuszenie" Dalmatynki przez nas do sterylizacji jest wręcz śmiesznym zarzutem; jakby ci wszyscy na forum powiedzieli, że powinnaś utopić swojego psa dla jego dobra, to byś to zrobiła i potem użalała się, że zmanipulowaliśmy Cię psychicznie? Proszę, bez żartów, Dalmatynka nie jest dzieckiem.
Btw masz jakiś kompleks, że trzymasz psy w kotłowni, skoro wmawiasz ludziom, że ich psy marzną w kojcu? :roll:
[SIZE=1]Po tym jak po zwróceniu Ci uwagi na błąd w określeniu rasy psa na PWP zaczęłaś się użalać innym userom, że Ci dokuczam, starannie omijałam Twoje posty, żeby Cię przypadkiem więcej nie "gnębić", ale jak zobaczyłam te brednie, to wybacz, musiałam skomentować.[/SIZE]..

[quote name='OBSERWATOR 2O11']
sunia tylko miała przyjemność z tego a ludzie poróżnieni
[/QUOTE]

Dla przyjemności to się bzykają ludzie i delfiny. Dla reszty świata zwierząt to prokreacja i wystarczy kilka filmów z National Geographic, by zauważyć, że wcale niekoniecznie przyjemna, szczególnie dla samic.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 72
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Martens']Sama się postukaj, choć wątpię czy akurat Tobie pomoże, bo jesteś ogromnie oporna na wyciąganie wniosków z krytyki czy czegokolwiek innego :roll:
Naprawdę szokujące, wręcz smutne, są takie słowa w poście osoby, która usiłuje działać na PWP...
Owszem, gdybyśmy mieszkali w idealnym świecie (albo po prostu nie w Polsce) suka pewnie mogłaby biegać sobie sama po podwórku w okresie cieczki i nic by się nie stało. Jednak żyjemy w Polsce, gdzie masa ludzi nie jest odpowiedzialnych ani system prawny nie może tego na nich wymóc, i z której strony by nie patrzeć, zostawianie suki w cieczce samej na posesji może skończyć się niepożądanym pokryciem. A gdyby na posesję wdarł się pies bezpański to gdzie pretensje? Do gminy? Do prezydenta byś napisała, żeby alimenty płacił? :razz: Jak chętnie ludzie zwalają odpowiedzialność na innych, zamiast zwyczajnie zacząć od siebie...
To nie jest kwestia kto ma do czego prawo - tu chodzi o niepotrzebnie pokrytą sukę i kolejne możliwe szczeniaki - jakby ich było mało na świecie. A za sukę odpowiada jej właściciel, koniec, kropka.
A co do wymuszania sterylizacji - jestem bardzo szczęśliwa, że osoba która w ciągu roku dwukrotnie doprowadziła do niepożądanego zapłodnienia swojej suki została do tego zabiegu w jakikolwiek sposób zmuszona, i bardzo szkoda, że póki co nie można w takiej sytuacji nałożyć takiego obowiązku z urzędu, jeśli ktoś nie ma dość oleju w głowie, by dopilnować swojej suki. Cieczka nie trwa miesiącami, to naprawdę jest wykonalne przy minimum wyobraźni - zajrzyj sobie na PWP jak nie wiesz, że psow jest dość, chociaż widziałam, że się tam produkujesz; szkoda że jak widać bez zrozumienia dla podłoża problemu. Czy sterylizować czy nie mogą sobie dywagować [U]odpowiedzialni[/U] ludzie, a nie tacy, którzy pilnują suki tak nieudolnie, że co roku jest przez ich nieuwagę kryta.
A "zmuszenie" Dalmatynki przez nas do sterylizacji jest wręcz śmiesznym zarzutem; jakby ci wszyscy na forum powiedzieli, że powinnaś utopić swojego psa dla jego dobra, to byś to zrobiła i potem użalała się, że zmanipulowaliśmy Cię psychicznie? Proszę, bez żartów, Dalmatynka nie jest dzieckiem.
Btw masz jakiś kompleks, że trzymasz psy w kotłowni, skoro wmawiasz ludziom, że ich psy marzną w kojcu? :roll:
[SIZE=1]Po tym jak po zwróceniu Ci uwagi na błąd w określeniu rasy psa na PWP zaczęłaś się użalać innym userom, że Ci dokuczam, starannie omijałam Twoje posty, żeby Cię przypadkiem więcej nie "gnębić", ale jak zobaczyłam te brednie, to wybacz, musiałam skomentować.[/SIZE]..
[/QUOTE]


Byłam pewna że zapewne wygłosisz swoją jakże 'mądrą i śmiałą opinię' .. :razz:
Tylko kompletnie nie rozumiem co chcesz przez nią powiedzieć..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Falkaa']Byłam pewna że zapewne wygłosisz swoją jakże 'mądrą i śmiałą opinię' .. :razz:
Tylko kompletnie nie rozumiem co chcesz przez nią powiedzieć..[/QUOTE]

To, że najpierw trzeba zacząć od siebie, a dopiero potem pouczać innych? Zarówno w kwestii Dalmatynki, jak i Twojej...

Link to comment
Share on other sites

No chyba właśnie tak..
W każdym wątku z czyimś problemem zabiera głos..
Nie powiem, że nie pomaga ale każdego musi skomentować..

[QUOTE][SIZE=2]Po tym jak po zwróceniu Ci uwagi na błąd w określeniu rasy psa na PWP zaczęłaś się użalać innym userom, że Ci dokuczam, starannie omijałam Twoje posty, żeby Cię przypadkiem więcej nie "gnębić", ale jak zobaczyłam te brednie, to wybacz, musiałam skomentować..[/SIZE].[/QUOTE]
Nie udało ci się.. i mogłabyś wreszcie nauczyć sie wstrzymywania się nieco.. Nie jestem pierwszą, która miała z tobą podobne przypadki..
Ładnie obrosłaś w piórka..

Wygląda tak, jakbyś była największym, najlepszym kynologiem na całym forum, o wszystkim miała pojęcie, a jak tylko ktoś napisze post, który ci nie pasuje, musisz go pouczyć, skomentowac jaki jest i wyrazić swoją opinię jaki to on jest [I]"oporny na wyciąganie wniosków z krytyki czy czegokolwiek innego".. [/I]Najpierw spójrz na siebie a potem wypisuj takie rzeczy..Pewnie, nikt nie jest idealny.. Każdy popełnia błędy.. Przepraszam, oprócz ciebie oczywiście.

Link to comment
Share on other sites

Bo to już robi się powoli nudne wiesz ?
Powoli traci się ochote napisac jakikolwiek post, bo juz wiem że zaraz wtrąci się Martens ze swoją inteligentną opinią..
Napisałam tamten post po częsci dlatego, bo byłam OGROMNIE ciekawa czym mnie tym razem oskarży..



[B]Dalmatynka[/B] wybacz, ze musiałam pisac to wszystko w twoim wątku.. Już uciekam :)
Z mojej strony to wszystko, dziękuję..

Martens mam nadzieję, że nie odpowiesz na żadnym z moich wątków..
Dziękuję, dowidzenia :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Falkaa']Bo to już robi się powoli nudne wiesz ?
Powoli traci się ochote napisac jakikolwiek post, bo juz wiem że zaraz wtrąci się Martens ze swoją inteligentną opinią..
Napisałam tamten post po częsci dlatego, bo byłam OGROMNIE ciekawa czym mnie tym razem oskarży..



[B]Dalmatynka[/B] wybacz, ze musiałam pisac to wszystko w twoim wątku.. Już uciekam :)
Z mojej strony to wszystko, dziękuję..

Martens mam nadzieję, że nie odpowiesz na żadnym z moich wątków..
Dziękuję, dowidzenia :)[/QUOTE]

Jeśli masz takie OGROMNE zainteresowania, to napisz do niej na Pw, bo wątki są od pisania na dany temat, a nie po to, żeby sprawdzić, czy ktoś się do Ciebie doczepi - choć uważam, że uwagi Martens były całkowicie na miejscu. No i muszę Cię zasmucić - Twoja nadzieja może być niespełniona, bo Martens może pisać tak, gdzie ma ochotę - w końcu to forum.

Link to comment
Share on other sites

Falka, ja nadal nie rozumiem, w czym masz problem. Forum to takie miejsce, gdzie może pisać każdy - najlepiej oczywiście, gdyby każdy pisał mądrze i z głową, ale każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. Nie można komuś zakazać pisania w jakimś wątku "bo tak", jak ktoś pisze wartościowe posty to są one jak najbardziej mile widziane przez większość użytkowników. Natomiast trudno czasem powstrzymać od małych uszczypliwości, kiedy "stary dogomaniak" natknie się na kolejny temat o tym samym i na kompletnego ignoranta - autora postu.

Link to comment
Share on other sites

Falko, jeśli darzysz tak wielkim zainteresowaniem moją osobę i masz tak nieprzepartą ochotę analizować moją wiedzę, osobowość i styl pisania na forum, to może po prostu załóż mi wątek na Offtopie i sobie tam dywaguj do woli, i koniecznie zaproś tych wszystkich skrzywdzonych userów, którym tak strasznie dokuczyłam. Będzie niezły ubaw ;)
Siedzę tu ładnych kilka lat i jesteś pierwszą osobą, która jest tak bardzo zaaferowana mną i moimi postami; pierwszy raz widzę kogoś, kto tak wyraźnie nie może przeboleć, że ktoś śmie go poprawiać, czy nie zgadzać się z jego opinią - masz niezłe ego, tylko w Twoim przypadku akurat trudno zgadnąć na jakiej podstawie aż takie wyrosło.

Tymczasem skończ zaśmiecać wątek, bo jest on na temat przypadkowego pokrycia czyjejś suki, a nie Twoich problemów emocjonalnych odnośnie mojej osoby. Jeśli coś jest nie tak, po prostu napisz na PW, albo zwyczajnie nie czytaj moich postów, skoro tak Cię przy nich żal ściska; od razu Ci ulży. A skoro lubisz dyrygować, gdzie ludzie mają pisać, a gdzie nie, to i ja mam propozycję - na dogo świat się nie kończy, zawsze możesz iść na forum typu psy.pl ze średnią wieku 14 lat - tam na pewno będziesz błyszczeć wiedzą i poziomem :p

Dla mnie EOT.

Link to comment
Share on other sites

Cioteczki, być może wskakuję w sam środek tej dosyć burzliwej dyskusji ...
Po pierwsze. Dla mnie trzymanie psa w kotłowni - o ile takie miejsce jest dla niego bezpieczne i przyjazne, przestępstwem nie jest. Inaczej, jeżeli dla Twoich psów kotłownia jest domem. Bo - nie oszukujmy się - ale nawet gdyby tak było, nie sądzę, byś się do tego przyznała. Nie wiem, ile one w takim miejscu przebywają - nie poruszam już tego tematu, że psiaczki nie przebywają z Wami - ale koniec, basta, nie komentuję.
Po drugie. Uważam, że właściciel psa powinien ponieść karę. Skoro dziewczyna ma swój własny ogródek, działkę, a pies wbiega na jej teren, to coś jest nie tak. Gdyby zaatakował ją, bądź członka jej rodziny? Zgadzam się z Martens, że coś takiego w naszym kraju wydaje się być normalne i nie karalne. Ale dla mnie to jednak absurd.
Co innego, o sterylizacji. Na zdjęciach wywnioskowałam, że nie są to sunie rasowe, dla mnie taki zabieg był wskazany - uniknęła dalszych konsekwencji. I obawiam się że policja zainterweniowała tylko dlatego, że pies warczał na Was.
Słuchajcie, naprawdę można normalnie podyskutować, prawda? Więc nie denerwujcie się jedynie dlatego, że wyrażam swoje zdanie, po części nieco odmienne :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nat - Mare']
Po drugie. Uważam, że właściciel psa powinien ponieść karę. Skoro dziewczyna ma swój własny ogródek, działkę, a pies wbiega na jej teren, to coś jest nie tak. Gdyby zaatakował ją, bądź członka jej rodziny? Zgadzam się z Martens, że coś takiego w naszym kraju wydaje się być normalne i nie karalne. Ale dla mnie to jednak absurd.[/QUOTE]

I ja się z tym zgadzam, bo za psa samca też odpowiada jego właściciel i powinien ponieść konsekwencje - ale to nadal nie znaczy, że właścicielka suczki z moralnego punktu widzenia jest bez winy; przecież ma chyba świadomość, ile jest u nas niedopilnowanych czy wręcz bezdomnych psów, i miała też świadomość, że sunia ma cieczkę, a już raz wcześniej z powodu jej zaniedbania w czasie owej cieczki została pokryta - tym bardziej więc należało być ostrożniejszym i przynajmniej rozważyć sterylizację, skoro to pilnowanie wychodzi tak jak widać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']I ja się z tym zgadzam, bo za psa samca też odpowiada jego właściciel i powinien ponieść konsekwencje - ale to nadal nie znaczy, że właścicielka suczki z moralnego punktu widzenia jest bez winy; przecież ma chyba świadomość, ile jest u nas niedopilnowanych czy wręcz bezdomnych psów, i miała też świadomość, że sunia ma cieczkę, a już raz wcześniej z powodu jej zaniedbania w czasie owej cieczki została pokryta - tym bardziej więc należało być ostrożniejszym i przynajmniej rozważyć sterylizację, skoro to pilnowanie wychodzi tak jak widać.[/QUOTE]

Ależ tak - ja nie mówię, że nie jest ona bez winy. Dziewczyny opisały zresztą, jaki cyrk jest psy suczce z cieczką - dlatego chciała - ma.
Po prostu uważam, że miała prawo zwrócić się do straży z takim problemem, jednak z pewnością nie powinno to działać na zasadzie - pies pokrył suczkę - lecę do straży, i tak bez końca.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Falko, jeśli darzysz tak wielkim zainteresowaniem moją osobę i masz tak nieprzepartą ochotę analizować moją wiedzę, osobowość i styl pisania na forum, to może po prostu załóż mi wątek na Offtopie i sobie tam dywaguj do woli, i koniecznie zaproś tych wszystkich skrzywdzonych userów, którym tak strasznie dokuczyłam. Będzie niezły ubaw ;)
Siedzę tu ładnych kilka lat i jesteś pierwszą osobą, która jest tak bardzo zaaferowana mną i moimi postami; pierwszy raz widzę kogoś, kto tak wyraźnie nie może przeboleć, że ktoś śmie go poprawiać, czy nie zgadzać się z jego opinią - masz niezłe ego, tylko w Twoim przypadku akurat trudno zgadnąć na jakiej podstawie aż takie wyrosło.

Tymczasem skończ zaśmiecać wątek, bo jest on na temat przypadkowego pokrycia czyjejś suki, a nie Twoich problemów emocjonalnych odnośnie mojej osoby. Jeśli coś jest nie tak, po prostu napisz na PW, albo zwyczajnie nie czytaj moich postów, skoro tak Cię przy nich żal ściska; od razu Ci ulży. A skoro lubisz dyrygować, gdzie ludzie mają pisać, a gdzie nie, to i ja mam propozycję - na dogo świat się nie kończy, zawsze możesz iść na forum typu psy.pl ze średnią wieku 14 lat - tam na pewno będziesz błyszczeć wiedzą i poziomem :p

Dla mnie EOT.[/QUOTE]

co ty tu za bzdury wypisujesz teraz ? "A skoro lubisz dyrygować, gdzie ludzie mają pisać, a gdzie nie," co przepraszam ? komu ja dyryguje? komu ja cokolwiek nakazuje ? :p
Albo : "Siedzę tu ładnych kilka lat i jesteś pierwszą osobą, która jest tak bardzo zaaferowana mną i moimi postami; pierwszy raz widzę kogoś, kto tak wyraźnie nie może przeboleć, że ktoś śmie go poprawiać"
Wcale nie jestem pierwszą osobą.. Po prostu jako pierwsza ci się sprzeciwiłam.. Rozumiem.. powiedzieć co jest nie tak, nawet poprawić, z usmiechem wytłumaczyć.. A ty najeżdżasz dosłownie stwierdzając że zaniżam poziom forum, nie błyszczę wiedzą.. a skąd ty możesz o tym wiedzieć?! albo tymbardziej że mam wielkie ego, bo mam czelność powiedzieć że nie masz racji i ci się sprzeciwić.. Być może 'mam wielkie ego' jak to ty twierdzisz.. nie mówię że nie.. Ale twoje jest nie wiele mniejsze :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Falkaa']co ty tu za bzdury wypisujesz teraz ? "A skoro lubisz dyrygować, gdzie ludzie mają pisać, a gdzie nie," co przepraszam ? komu ja dyryguje? komu ja cokolwiek nakazuje ? :p
Albo : "Siedzę tu ładnych kilka lat i jesteś pierwszą osobą, która jest tak bardzo zaaferowana mną i moimi postami; pierwszy raz widzę kogoś, kto tak wyraźnie nie może przeboleć, że ktoś śmie go poprawiać"
Wcale nie jestem pierwszą osobą.. [B]Po prostu jako pierwsza ci się sprzeciwiłam.. [/B]Rozumiem.. powiedzieć co jest nie tak, nawet poprawić, z usmiechem wytłumaczyć.. A ty najeżdżasz dosłownie stwierdzając że zaniżam poziom forum, nie błyszczę wiedzą.. a skąd ty możesz o tym wiedzieć?! albo tymbardziej że mam wielkie ego, bo mam czelność powiedzieć że nie masz racji i ci się sprzeciwić.. Być może 'mam wielkie ego' jak to ty twierdzisz.. nie mówię że nie.. Ale twoje jest nie wiele mniejsze :p[/QUOTE]

O nie, no ja się też z Martens czasem nie zgadzam, tylko obie jako kobiety inteligentne, potrafi dojść do zgody i konsensusu. A że Ty nie potrafisz, albo uważasz, że Twoje jest lepsze - a nie jest - no to już Twój problem :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Dobrze.. jak wszyscy tak macie mnie dosyć to wybaczcie, że się pojawiłam ;)
Wolę zakończyć to wszystko po prostu odchodząc aniżeli się wyklócac dalej oczywiście..
Należe do osób niestety, które są niezależne i w razie sprzeczki pierwsze ręki nie wyciagną..
Taka już jestem, nie moja wina.
Uciekam z forum, zaraz po tym jak uda mi sie znlaleźć Nuce dom..
Przepraszam za swoje posty, za wykłócanie się wszystkie inteligentne kobiety do których nie należę..
Wybaczcie, ze splamiłam dobre imię tego forum i pewna siebie wyraziłam własne zdanie..
To sie już nie powtórzy..
.
Przepraszam, dowidzenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martens']sama się postukaj, choć wątpię czy akurat tobie pomoże, bo jesteś ogromnie oporna na wyciąganie wniosków z krytyki czy czegokolwiek innego :roll:
Naprawdę szokujące, wręcz smutne, są takie słowa w poście osoby, która usiłuje działać na pwp...
Owszem, gdybyśmy mieszkali w idealnym świecie (albo po prostu nie w polsce) suka pewnie mogłaby biegać sobie sama po podwórku w okresie cieczki i nic by się nie stało. Jednak żyjemy w polsce, gdzie masa ludzi nie jest odpowiedzialnych ani system prawny nie może tego na nich wymóc, i z której strony by nie patrzeć, zostawianie suki w cieczce samej na posesji może skończyć się niepożądanym pokryciem. A gdyby na posesję wdarł się pies bezpański to gdzie pretensje? Do gminy? Do prezydenta byś napisała, żeby alimenty płacił? :razz: Jak chętnie ludzie zwalają odpowiedzialność na innych, zamiast zwyczajnie zacząć od siebie...
To nie jest kwestia kto ma do czego prawo - tu chodzi o niepotrzebnie pokrytą sukę i kolejne możliwe szczeniaki - jakby ich było mało na świecie. A za sukę odpowiada jej właściciel, koniec, kropka.
A co do wymuszania sterylizacji - jestem bardzo szczęśliwa, że osoba która w ciągu roku dwukrotnie doprowadziła do niepożądanego zapłodnienia swojej suki została do tego zabiegu w jakikolwiek sposób zmuszona, i bardzo szkoda, że póki co nie można w takiej sytuacji nałożyć takiego obowiązku z urzędu, jeśli ktoś nie ma dość oleju w głowie, by dopilnować swojej suki. Cieczka nie trwa miesiącami, to naprawdę jest wykonalne przy minimum wyobraźni - zajrzyj sobie na pwp jak nie wiesz, że psow jest dość, chociaż widziałam, że się tam produkujesz; szkoda że jak widać bez zrozumienia dla podłoża problemu. Czy sterylizować czy nie mogą sobie dywagować [u]odpowiedzialni[/u] ludzie, a nie tacy, którzy pilnują suki tak nieudolnie, że co roku jest przez ich nieuwagę kryta.
A "zmuszenie" dalmatynki przez nas do sterylizacji jest wręcz śmiesznym zarzutem; jakby ci wszyscy na forum powiedzieli, że powinnaś utopić swojego psa dla jego dobra, to byś to zrobiła i potem użalała się, że zmanipulowaliśmy cię psychicznie? Proszę, bez żartów, dalmatynka nie jest dzieckiem.
Btw masz jakiś kompleks, że trzymasz psy w kotłowni, skoro wmawiasz ludziom, że ich psy marzną w kojcu? :roll:
[size=1]po tym jak po zwróceniu ci uwagi na błąd w określeniu rasy psa na pwp zaczęłaś się użalać innym userom, że ci dokuczam, starannie omijałam twoje posty, żeby cię przypadkiem więcej nie "gnębić", ale jak zobaczyłam te brednie, to wybacz, musiałam skomentować.[/size]..



Dla przyjemności to się bzykają ludzie i delfiny. Dla reszty świata zwierząt to prokreacja i wystarczy kilka filmów z national geographic, by zauważyć, że wcale niekoniecznie przyjemna, szczególnie dla samic.[/quote]
wnikacie dociekliwie w świat zwierząt a nic nie zrobiliście pomagając im
to jest ich natura a wy jesteście od tego aby pomyśleć za zwierzęta i uniknąć wiele problemów

Link to comment
Share on other sites

[quote name='OBSERWATOR 2012']wnikacie dociekliwie w świat zwierząt a nic nie zrobiliście pomagając im
to jest ich natura a wy jesteście od tego aby pomyśleć za zwierzęta i uniknąć wiele problemów[/QUOTE]

:o przecież Martens właśnie o tym mówi, o ODPOWIEDZIALNOŚCI za swoje zwierzaki. i skąd ten wniosek 'nic nie zrobiliście'?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='OBSERWATOR 2012']A co ty zrobił-aś -eś ?
Im głębiej wnikam w ten cały forum to widzę że są wyścigi na lepsze pomysły do kłótni[/QUOTE]

A o co Tobie konkretnie chodzi? O jakiej pomocy? Bo jeśli o pomocy bezdomnym zwierzętom, to obie dziewczyny pomagają - czy to finansowo, czy rzeczowo, czy fizycznie. Masz z czymś problem? Zacznij od siebie.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

A ja uważam,że wina leży po obydwóch stronach. Nikt nie jest bez winy. Pies sąsiada przebywał bez opieki na podwórku, ucieka, wkrada się na prywatny teren. Właścicielka winę również ponosi ogromną, gdyż wiadomo,że suka w cieczce nie powinna być zostawiana sama, na ogrodzie, bez żadnej kontroli i opieki. I cieszę się bardzo, że właściciel psa poniósł konsekwencje. Mam również nadzieję, że nie tylko on...

Link to comment
Share on other sites

  • 5 years later...

Miałam podobną sytuację !    Moja sunia ma roczek i jak każda sunia ma cieczkę . Pewnego dnia wypóściłam ją na podwórko ( ogrodzone ), obserwowała ją z okna, poszłam na chwileczkę coś zrobić ... ( trwało to niecałe 2 minuty ) Gdy zauważyłam, że Ruda ( tak się wabi moja suczka ) zniknęła mi z zasięgu wzroku ! Ubrałam się i wybiegłam przed dom. Nagle usłyszałam pisk ! Za rogiem zobaczyłam kundla, który siedział na mojej roztrzęsionej suczce !!! Był on wielki i strasznie zaniedbany . Zaczęłam go odganiać, a ten po prostu sobie przeskoczył przez bramę i poszedł ... Zajęłam się Rudą, a z samego rana następnego dnia od razu pojechałyśmy do weta. Weterynarz dał jej kilka zastrzyków. Po tym incydencie nie wypuszcza łam jej bez kogoś u boku... Gdy sunia była w domu gdy zauważyłam tego samego psa na podwórku ! Wybiegłam na podwórko i przegoniłam go, ale śledziłam dokąd pójdzie... Okazało się, że mieszka on ze 5 domów dalej i jest to pies miłego starszego pana ... Dałam sobie spokój z dwonieniem na policję, tylko upomniała go, że jeśli decyduje się na psa, to powinien go pilnować .

Nienawidzę takich ludzi, gdyby to nie był naprawdę starszy pan... To zadzwoniła tym na policję !!!! 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...