E-S Posted November 8, 2010 Share Posted November 8, 2010 Hm, jak mamy taką kupę szmalu wywalać albo na transport (ok. 1000 zł + 400 mies. hotel) albo na hotel ze szkolenie + transport (ok. 400 transport + po 600 mies hotel) to może rozważyć komercyjne ośrodki szkolenia w Lublinie ? [url]http://www.cywil.pl/lublin.htm[/url] [url]http://psy.lublin.pl/pl.php[/url] [quote name='evl']Załóżmy, że z Lublina do Bogatyni jest ~1400km w obie strony. Średni benzyniak, w trasie, pali powiedzmy 6,5 litra na 100km. Litr benzyny - 4,6 pln. Czyli ta trasa wychodzi tak plus minus 380zł dla benzyniaka, jakieś 330zł dla diesla. W związku z powyższym, rozumiem, że pati jeździ czołgiem bądź prywatnym odrzutowcem? Nie ma sensu, moim zdaniem, wywalać tyle kasy na transport. Edit: widzę, że ta opcja jednak odpada, uff. Jednak boję się trochę, że 600zł miesięcznie za hotel to też jest kwota zaporowa [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/icon_rolleyes.gif[/IMG] To nie bernardyn tylko po prostu krnąbrny jamnik. Kurde, żeby to wszystko było takie proste...[/QUOTE] Evl, nie wiem jak to policzyłaś ... optymistycznie bardzo, w cyklu mieszanym, a miasta jakby chcieć omijać to się droga 2x dłuższa zrobi - przeciętny benzyniak pali 8 l/100 km. Tych 100 km jest 14. 14 x 8 = 112 litrów benzyny. 112 x 4,6 = 515,20 zł. Do Bogatyni dochodzą opłaty za autostradę. Po drodze trzeba coś zjeść, kawy się nażłopać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 8, 2010 Author Share Posted November 8, 2010 Ewa, ja nawet nie rozważam takiego transportu ani takiej kwoty za hotel w sytuacji, kiedy mamy jedynie 60 zł deklaracji stałych, znasz mnie. Jest szansa na DT ze szkoleniem, przy ludziach za niewielką stosunkowo cenę - ale o tym będę wiedzieć dopiero za tydzień. Już mnie głowa od tego Cinka boli... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted November 8, 2010 Share Posted November 8, 2010 mi też wychodziło tak na oko 500zł ale przeciez to koszmarna odległość, tego nikt nie zrobi a przynajmniej nie powinien bez przerwy, bez spania, bez żarcia itp itd plus weźmy pod uwage że pati-c jeździ z tymi psami ciągle, bije setki tysięcy kilometrów a auto też się eksploatuje, czasem coś nawali, trzeba wymienić amortyzatory/tarcze hamilcowe czy klocki, wyprać tapicerke po jednym czy drugim...to się tylko tak wydaje super sprawa za samo paliwo Ja pojechałam kiedyś swoim autem za zwrot kosztów paliwa (zresztą mam takie samo auto jak pati-c:eviltong:) wiozłam grupke znajomych na wypad w góry... w drodze powrotnej najpierw poszedł mi drążek kierowniczy a później padło całe zawieszenie(auto było świezo po przeglądzie żeby nie było;))... kosztowała mnie ta przyjemność prawie 2 tysiące złotych więc ten zwrot paliwa mogli sobie w tyłki wsadzić...nigdy więcej nie pojechałam za zwrot kosztów paliwa i nie pojadę:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted November 8, 2010 Share Posted November 8, 2010 Piranha, ja tak pojechałam do Wrocka ... na noc, żeby rano się w robocie zameldować i wracałam też nocą, jako kierowca cały czas - NEVER AGAIN ! Tyle rzeknę. 3 dni odchorowywałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shania Posted November 9, 2010 Share Posted November 9, 2010 ja jechałam ostatnio 1000:)17 godzin..ło siet,. ciut cięzko było, a u Uli?Pod Częstochową???Albo Czarków?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted November 9, 2010 Share Posted November 9, 2010 Ja tak policzyłam, bo TŻtowa żaba tyle pali :P Co tu zrobić... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulinken Posted November 10, 2010 Share Posted November 10, 2010 Podniosę chociaż chłopaka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zebrazebra Posted November 10, 2010 Share Posted November 10, 2010 Czyli stoimy na tym, że transport wychodzi za drogo, a o innej możliwości będzie coś wiadomo w przyszłym tygodniu, tak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 10, 2010 Author Share Posted November 10, 2010 [quote name='zebrazebra']Czyli stoimy na tym, że transport wychodzi za drogo, a o innej możliwości będzie coś wiadomo w przyszłym tygodniu, tak?[/QUOTE] No niestety, tak. W poniedziałek powinnam wiedzieć już, jak sprawa wygląda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shania Posted November 11, 2010 Share Posted November 11, 2010 to czekamy a chłopak na górę, ale juz:mad::mad::mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zebrazebra Posted November 12, 2010 Share Posted November 12, 2010 Czy wiadomo coś, jak się Cinek czuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hovomaniaczka Posted November 13, 2010 Share Posted November 13, 2010 Cioteczki, zrobię Cinkowi ogłoszenie na swoim blogu, tylko mam pytanie czy mogę użyć tekstu z ogłoszeń i zdjęć? Pytam, aby później nikt mnie nie posądził o kradzież. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 14, 2010 Author Share Posted November 14, 2010 Można używać, proszę sie czestować. Chłopak bez zmian, przynajmniej jak ostatnio rozmawiałam z kierownikiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Hm, bez zmian ... a kasy ile nam jeszcze trzeba, żeby mieć pokryte 3 mies. hotelu ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 15, 2010 Author Share Posted November 15, 2010 Powiem Ci E-S, że pojawił się inny problem, bo może i na 3 miesiące by starczyło jakoś - ale transport pochłonąłby wszystko, co mamy. Dziś lub jutro będę wiedziała, czy Cinek będzie mógł pojechać gdzieś, gdzie bardzo bym chciała, żeby pojechał. Wręcz modlę się o to... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 To czekam na wieści, oby te dobre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 15, 2010 Author Share Posted November 15, 2010 Będę miała dobre wieści... Ale jeszcze czekam na szczegóły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 15, 2010 Author Share Posted November 15, 2010 Rozmawiałam z kierownikiem. Cinek znów jest podziębiony, ale dostaje antybiotyk, lek na odporność i zastrzyki witaminowe - kierownik powiedział, że to nic poważnego raczej. Wiele osób jest nim zainteresowanych, bo on słodki - ale on odradza, bo jedni państwo go wzięli i odwieźli po kilku dniach. A teraz dobre wieści - kochana furciaczek zgodziła się dać Cinkowi DT płatny ze szkoleniem :loveu: DT trochę za Warszawą, Cinek będzie mieszkał w domu, fur oceni jego kontakt z innymi psami, wypleni złe zachowanie na ile się będzie dało, nauczy posłuszeństwa, oduczy niszczenia i oceni, do jakeigo domu Cinek się nadaje. Koszt DT to 300 zł/miesięcznie z wyżywieniem i kosztem odrobaczania wliczonym + darmowe podstawowe badania krwi. Nadmieniam, iż fur nie jest domorosłym szkoleniowcem - ma zrobione różnorakie kursy szkoleniowe, jeszcze w Anglii, pracowała z psami bezdomnymi, jak i tymi, które miały właścicieli, a przejawiały niepożądane zachowania. Prócz tego, prowadzi fundację CCtową i sama ma CCta, a to już nie lada wyzwanie. Bardzo, bardzo, bardzo mnie cieszy, że Fur się zdecydowała i ogromnie jej za to dziękuję! Cinek do DT będzie mógł jechać za ok. tydzień, bo fur dopiero do Polski wróciła i musi się ogarnąć. Planujemy, aby jechał transportem płatnym z zamojską Iwą, która idzie do tego samego DT - transport do Wawy, bo dalej fur sama podjedzie. Koszt rozkłada się więc na dwa psy. Będę chciała Cinka wyciągnąć dzień wcześniej bądź - jeśli transport będzie wieczorem - tego samego dnia rano. Może znajdzie się ktoś z Lublina chętny do pomocy w jeździe do Nowodworu i zabraniu psa oraz podrzuceniu nas do weterynarza na Głębokiej? Jeśli nie, będę chodzić po prośbie ;) Chcę go przed wyjazdem odrobaczyć, wykąpać i porobić zdjęcia, żeby można było od razu ruszać z ogłoszeniami z nowymi zdjęciami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 przybyłam :-P bardzo się cieszę, że Cinek trafi właśnie do Fur, bo to tak trochę jakby do mnie trafił:-) będzie u Fur w domu więc bede z nim przez skype gadac hahahahaha no i towarzystwo będzie miał nie kiepskie bo samej zamojskiej Iwy pogromczyni piesów:-) Cinek dam Ci radę -nie podskakuj bo Prezes Cie ustawi a jak nie on to Furia Cię pogoni hihihi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 [quote name='ladySwallow']Rozmawiałam z kierownikiem. Cinek znów jest podziębiony, ale dostaje antybiotyk, lek na odporność i zastrzyki witaminowe - kierownik powiedział, że to nic poważnego raczej. Wiele osób jest nim zainteresowanych, bo on słodki - ale on odradza, bo jedni państwo go wzięli i odwieźli po kilku dniach. A teraz dobre wieści - kochana furciaczek zgodziła się dać Cinkowi DT płatny ze szkoleniem :loveu: DT trochę za Warszawą, Cinek będzie mieszkał w domu, fur oceni jego kontakt z innymi psami, wypleni złe zachowanie na ile się będzie dało, nauczy posłuszeństwa, oduczy niszczenia i oceni, do jakeigo domu Cinek się nadaje. Koszt DT to 300 zł/miesięcznie z wyżywieniem i kosztem odrobaczania wliczonym + darmowe podstawowe badania krwi. Nadmieniam, iż fur nie jest domorosłym szkoleniowcem - ma zrobione różnorakie kursy szkoleniowe, jeszcze w Anglii, pracowała z psami bezdomnymi, jak i tymi, które miały właścicieli, a przejawiały niepożądane zachowania. Prócz tego, prowadzi fundację CCtową i sama ma CCta, a to już nie lada wyzwanie. Bardzo, bardzo, bardzo mnie cieszy, że Fur się zdecydowała i ogromnie jej za to dziękuję! Cinek do DT będzie mógł jechać za ok. tydzień, bo fur dopiero do Polski wróciła i musi się ogarnąć. Planujemy, aby jechał transportem płatnym z zamojską Iwą, która idzie do tego samego DT - transport do Wawy, bo dalej fur sama podjedzie. Koszt rozkłada się więc na dwa psy. Będę chciała Cinka wyciągnąć dzień wcześniej bądź - jeśli transport będzie wieczorem - tego samego dnia rano. Może znajdzie się ktoś z Lublina chętny do pomocy w jeździe do Nowodworu i zabraniu psa oraz podrzuceniu nas do weterynarza na Głębokiej? Jeśli nie, będę chodzić po prośbie ;) Chcę go przed wyjazdem odrobaczyć, wykąpać i porobić zdjęcia, żeby można było od razu ruszać z ogłoszeniami z nowymi zdjęciami.[/QUOTE] Bardzo dobre wieści - Cino pakuj tobołek ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 16, 2010 Author Share Posted November 16, 2010 Dziś mało co nie zeszłam na zawał - o 8 rano zadzwonił do mnie kierownik schroniska... Nie zdążyłam odebrać, oczywiście najczarniejsze myśli i łzy w oczach. Oddzwaniam raz - nie odbiera... Drugi... Odebrał, pytam - o co chodzi, co się stało? A kierownik do mne, że... pomylił numery i przez przypadek do mnie zadzwonił. Boże, myślałam, że się wykończę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piromanka Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 Super wieści!!! bardzo sie ciesze, ze tak to sie potoczyło! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 Bardzo, bardzo się cieszę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plastelina Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 Lady a kiedy dokładnie chciałabyś zabrac Cinka? popytam znajomych,ale nic nie obiecuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 17, 2010 Author Share Posted November 17, 2010 Transport łączony jest umówiony na piątek popołudniu, 26.11. Bardzo proszę o pomoc, ponieważ tego dnia wyjeżdżam w południe i mnie nie będzie - szkoda tracić okazję, tym bardziej, że transport jest do Wawy i furciaczek specjalnie wyjeżdża po psy. Cinek musi jechać w transporterze, moze uda się pożyczyć klatkę ze schroniska. W najgorszym wypadku poproszę kierownika, żeby przywiózł go w klatce we wskazane miejsce... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.