Jump to content
Dogomania

WESTIK, niewidoma sunia - MA DOM


mshume

Recommended Posts

ona od hodoFFcy została zabrana już jakiś czas temu (3-4 tyg??)
U tej dziewczyny jadła suchą karmę... niestety nie wiem jaka to bo dostałam trochę odsypanej w woreczku.
Nie chce jeść np Ariona dla szczeniaków...
Nie wiem czy to nie ja jej zaszkodziłam wczoraj :placz:... dostała ze trzy plasterki takiej dobrej szyneczki (z wyższej półki) i jednego kabanoska dla kotów (psi był zbyt duży i gruby).. Może to to?? Choć dzień wcześniej nie dostała nic tylko trochę kurczaka i też miała luźne kupska :( Jednak krew pojawiła się dopiero dziś.. Nie jest to jakieś mega krwawienie, ale na koniec kupki zawsze skapnie jej parę kropelek krwi :placz:
Poza tym zachowuje się jak gdyby nigdy nic.. jest wesoła, bawi się i siura.. siura co 15 minut... wet twierdzi, ze jak to szczeniak, ale wg mnie to za często.. no ale to może przez to przeziębienie :roll:
Przy zastrzyku panikuje strasznie... ale jest lepiej,, nie kaszle już, tylko katar jej został dość duży...

Teraz gotuje jej trochę piersi z kurczaka (wiem, ze to najgorsza opcja ale to miałam w lodówce, a w sklepie nic nie było z mięsa), z ryżem i marchewką.. dosypałam też trochę tego ariona dla szczeniąt... już jest fajna ciapka, mam nadzieje, ze ją trochę zablokuje to :roll:

Zamówiłam w krakvecie karmę Orijen dla szczeniąt.. to ponoć najlepsza karma na rynku (no jedna z najlepszych), ale przyjdzie dopiero koło środy....
Jaką wy karmę używacie dla swoich westów??

A co do domku dla niej.... ja wiem, że domek w warszawie jest chętny, ale proszę zrozumcie mnie.. wolała bym ją mieć na oku, w krakowie..
Mała będzie musiała być wysterylizowana , jak tego przypilnuje na odległość???
Jeśli ni znajdzie się żaden domek w krakowie to wtedy rozważę wydanie jej gdzieś dalej, ale na razie nie biorę takiej opcji pod uwagę!!!!!
Jutro biorę ją znowu do pracy i inspektorzy zawiozą ją do dr Szpeyera , niech ją obejrzy, może coś da na tą kupkę.. Na razie wydaje mi się, ze troszkę smecta pomogła, jest jakby lepiej, kupsko jest bardziej "związane", ale nadal jest luźny....

Noo dość już się rozpisałam :)
mam nadzieje, ze jutro będzie tak samo ciepło jak dziś, bo nawet najmniejsze ubranko z Majki jest na małą za duże i wisi jak na strachu na wróble :lol:
I tak wożę ją zawiniętą w kocyk, no ale i tak zabezpieczam ją dodatkowo...

[quote name='Grosziwo']
A Ty Asiorku nie znajdziesz domku dla małej, nie znajdziesz...ona domek już ma :loveu::loveu::loveu:[/QUOTE]

no ja też tak twierdzę :loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 134
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Grosziwo']Marysiu ja te zdjęcia oglądałam już chyba z 20 razy i jestem zakofffana !!! Jest tam też zdjęcie Twojego czarnego psiunka i perełeczki więc mogę sobie wyobrazić. A swoją drogą powiedziałaś, ze Twoje kociaste nie mają takich fajnych sprzętów jak moje...kłamczucha :lol: one mają u Ciebie raj na ziemi.
[B]A Ty Asiorku nie znajdziesz domku dla małej, nie znajdziesz...ona domek już ma :loveu::loveu::loveu:[/QUOTE][/B] malutka nie ma jeszcze domku:shake:, a drugi raz z Asią w żadne układy nie wchodzę. Juz raz przyniosła mi "szylkretkę' na DT i wiesz jak to się skończyło:diabloti:. Wczoraj tez miała wpaść tylko sama i niby przypadkiem przyszła z 'perełką' :evil_lol:.
Moje 'kociaste potfffory' w ogóle nie interesuja się tym sprzętem dla kotów ... no chyba , że przyjdzie nieproszony gość i próbuje sie tam władować. Dla nich najlepsza zabawa to wskoczyć na górna krawędź drzwi i sie na nich bujać :lol::lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']ona od hodoFFcy została zabrana już jakiś czas temu (3-4 tyg??)
U tej dziewczyny jadła suchą karmę... niestety nie wiem jaka to bo dostałam trochę odsypanej w woreczku.
Nie chce jeść np Ariona dla szczeniaków...
Nie wiem czy to nie ja jej zaszkodziłam wczoraj :placz:... dostała ze trzy plasterki takiej dobrej szyneczki (z wyższej półki) i jednego kabanoska dla kotów (psi był zbyt duży i gruby).. Może to to?? Choć dzień wcześniej nie dostała nic tylko trochę kurczaka i też miała luźne kupska :( Jednak krew pojawiła się dopiero dziś.. Nie jest to jakieś mega krwawienie, ale na koniec kupki zawsze skapnie jej parę kropelek krwi :placz:
Poza tym zachowuje się jak gdyby nigdy nic.. jest wesoła, bawi się i siura.. siura co 15 minut... wet twierdzi, ze jak to szczeniak, ale wg mnie to za często.. no ale to może przez to przeziębienie :roll:
Przy zastrzyku panikuje strasznie... ale jest lepiej,, nie kaszle już, tylko katar jej został dość duży...

Teraz gotuje jej trochę piersi z kurczaka (wiem, ze to najgorsza opcja ale to miałam w lodówce, a w sklepie nic nie było z mięsa), z ryżem i marchewką.. dosypałam też trochę tego ariona dla szczeniąt... już jest fajna ciapka, mam nadzieje, ze ją trochę zablokuje to :roll:

Zamówiłam w krakvecie karmę Orijen dla szczeniąt.. to ponoć najlepsza karma na rynku (no jedna z najlepszych), ale przyjdzie dopiero koło środy....
Jaką wy karmę używacie dla swoich westów??



[/QUOTE]

No :mad: dobrze namieszałas
przeciez to jeszcze ..osesek taki ciut wyrośniety
tylko dlaczego ta krew ? to niepokoi
zmiana karmy prawie zawsze wywoła sensacje w postaci biegunek szczególnie u takiego szczylka ale krwi nie powinno być ..
No i Asior albo gotowane albo chrupki , inaczej mozesz sensacji nie zatrzymac
jelitka i tak musza sie przestawić na inny pokarm
a westy sa w tym względzie szczególnie wrazliwe ...

A co do karmy , to metoda prob i błędów
zaczynałam od Hillsa ale ...nie dało rady, sensacje przeokropne
przeszłam zatem stopniowo na Royala i jakis czas było dobrze
a potem jak spróbowała gotowanego od TZ-ta ( tak się w niego wpatrywała że nie zdzierżył i sie podzielił ) , koniec
za chiny nie chciała chrupek , w kulki grała z nimi w kuchni
po 2 dniach głodówki suni ---skapitulowałam
zaczęła dostawać gotowane i tak jest do dziś
zawsze sie wszyscy śmieją że jedynym członkiem rodziny który ma obiad w domu jest nasza sunia :evil_lol:

edit : cudowne to ostatnie zdjęcie , takie chucherko ..ile ona wazy ?
Marysia55 >> ze zdjęc jasno wynika że Fionka świetnie zaaklimatyzowała sie wsród innych futerkowców , i te budki i wogóle :cool3::cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='avii']edit : cudowne to ostatnie zdjęcie , takie chucherko ..ile ona wazy ?
Marysia55 >> ze zdjęc jasno wynika że Fionka świetnie zaaklimatyzowała sie wsród innych futerkowców , i te budki i wogóle :cool3::cool3:[/QUOTE] Kobietki ... ja Was proszę :cool3: na razie grzecznie :mad:. proszę nic mi 'nie imputować' :razz::razz:
[quote name='Grosziwo']Marysiu mi chodziło o to, że Asia nie znajdzie domku dla małej bo przecież mała domek już ma U NIEJ :diabloti:[/QUOTE] jasne :diabloti: .. musiałabym Cie nie znać :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='avii']Jeśli przechodzi się na jedzenie gotowane , no cóż , pozostaje tylko pierś z indyka ...
najbardziej bezpieczny ...+ ryż albo makaron al dente ( są takie makarony Czarneckiego w formie ryżu albo gwiazdek) to sie nie rozgotowuje jak inne ...
nasza pani wet z Kliniki w Brynowie , poradziła nam wtedy dodawać do jedzenia zmieloną babkę płesznik ( podobne do lnu , bardzo twarde do zmielenia, do kupienia w aptece ale nie każdej) ale leczy jelitka tzn osłania i absorbuje wode z jelit . Biegunki ustaly , nasza Pysia wyszla z tego ...a bylo kiepsko
Inny sposób to ...niezastąpiona w biegunkach , rzadkich kupach marchwianka
[/QUOTE]
Witam, przesłodka malizna, do litanii słusznych rzeczy od Avii dorzuciłabym słaby napar z mięty wlewany łyzeczką do gęby, ryż taki nie do końca rozklejony. Na mojego sralucha żadne smecty i stoperany nie działały...Żarcie gotowane na bazie ryżu i mięta łyżeczką co pół godziny (jak byłam w robocie to miałam Mame w domu)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marysia55']Kobietki ... ja Was proszę :cool3: na razie grzecznie :mad:. proszę nic mi 'nie imputować' :razz::razz:
jasne :diabloti: .. musiałabym Cie nie znać :eviltong:[/QUOTE]

No ale ja na prawdę tak pomyślałam , o Asiorku znaczy się ...Chyba :p

Link to comment
Share on other sites

To zdjęcie jest THE BEST :evil_lol: Naprawdę trudno uwierzyć,patrząc na fotki,że maleńka nie widzi. Jaką ona stójkę robi, prosząc o jedzonko.Ona zdecydowanie coś tam widzi.:cool1: Wydaje mi się,że ma trochę wzdęty brzuszek.Może to rzeczywiscie robaki... Asior, zostaw ślicznotę u siebie plizz :p [quote name='marysia55'][B][COLOR=#000080][/COLOR][/B]


[B][COLOR=#000080]a jak sie kotu nie podaba to 'wypad'[/COLOR][/B]
[IMG]http://img191.imageshack.us/img191/5066/obraz035ou.jpg[/IMG]

[B][COLOR=#000080][/COLOR][/B]
[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

sory, ze się mało odzywam, ale ostatnie dwa dni miałam mega zawalony w pracy a jak przychodziłam do domu (całkiem wieczorem) to padałam bez zasiadania na dogo ...
U małej bez zmian.. znaczy dostała wczoraj kilka zastrzyków , antybiotyk bierze dalej, i dalej są te elementy krwi w kupsku :( wet powiedział, ze to dobrze (o ile krew w kupie może być dobra ;) ), ze to na końcu kupy a nie kupa z krwią
Mówi, ze albo to jakiś mega pasożyt, albo ma tak delikatny żołądek, ze tak reaguje.. Dostała kolejne odrobaczanie i zobaczymy.. Dziś przez pół dnia było ok ale po południu znów trochę krwi pojawiło się..

Najważniejsza wiadomość jest taka, ze jest jedna dziewczyna , która jest zainteresowana małą.. nawet była już w biurze ją poznać ;)
Bardzo sympatyczna, czeka nas jeszcze wizyta przedadopcyjna,,,,
dziewczyna chce nawet do warszawy z nią jechać do dr Garncarza...

jednak nie wydam jej dopóki takie jaja się dzieją.. dr zalecił podawanie małej karmy Intestinal ... zobaczymy co będzie... jutro ją zakupię i się okaże czy to coś zmieni....
mam nadzieje, bo się martwię..
choć mała jest tak mega zabawowa i tak broi , ze szok!!!!

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o westiki to mój też mimo że był chory, humor go nigdy nie opuszczał, chyba dlatago żeby nas nie martwić :)
Pytałaś wcześniej o karmę Orijen, to bardzo dobra karma bardzo ją polecam, jednakże jak wet kazał teraz intestinal to niech je to. Szyneczka niestety mogła zaszkodzić, mój narzeczony też ma manie podawania mojemu psu czasami czegoś. Potem cały dzień ma biegunkę, nic nie je i jeszcze pół nocy wygryza sobie łapki, więc powiedziałam dość!!! Niestety lepiej przeżyć przez 10 min te smutne oczka jak sami jemy jak potem ma się męczyć.
Niepokoi mnie strasznie jej stan, nie wiem na ile Asiorku jesteś w stanie wydać na nią ale mądrze było by zrobić badanie krwi z całą biochemią. Bo nie wiadomo w jakich ona warunkach była i co jej tak do końca jest. Albo niech to zrobi nowa właścicielka. Ale faktycznie na razie słuchaj weta bo mnie też się wydaje że to robaki mogą być. I trzeba odrobaczyć najlepiej dwoma innymi środkami bo jeden czasami nie pomaga.
Nie wiem ale może warto byłoby moczyć karmę małej przed podaniem, może suchego też nie przyswaja dobrze albo nie popija wodą jeszcze. Spróbuj podawać namaczaną karmę. Przyuważ czy mała po jedzeniu suchego pije wodę, bo jeśli nie pije do dwóch godzin po jedzeniu to źle ;/
Wiesz u hodoffcy u którego była mogła nie mieć stałego dostępu do wody i może nie jest przyzwyczajona.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']sory, ze się mało odzywam, ale ostatnie dwa dni miałam mega zawalony w pracy a jak przychodziłam do domu (całkiem wieczorem) to padałam bez zasiadania na dogo ...
U małej bez zmian.. znaczy dostała wczoraj kilka zastrzyków , antybiotyk bierze dalej, i dalej są te elementy krwi w kupsku :( wet powiedział, ze to dobrze (o ile krew w kupie może być dobra ;) ), ze to na końcu kupy a nie kupa z krwią
[B]Mówi, ze albo to jakiś mega pasożyt, [/B]albo ma tak delikatny żołądek, ze tak reaguje.. Dostała kolejne odrobaczanie i zobaczymy.. Dziś przez pół dnia było ok ale po południu znów trochę krwi pojawiło się..[/QUOTE] jeżeli to [B]mega pasozyt[/B] to poszczuję Cie osobiście przy najbliższej wizycie moim 'zwierzyńcem':mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marysia55']jeżeli to [B]mega pasozyt[/B] to poszczuję Cie osobiście przy najbliższej wizycie moim 'zwierzyńcem':mad:[/QUOTE]

:megagrin::megagrin::roflt::roflt::roflt:

plisss , uwiecznij to nagraniem
a potem wystawimy na ,,,bazarek ""

Link to comment
Share on other sites

[quote name='avii']:megagrin::megagrin::roflt::roflt::roflt:
plisss , uwiecznij to nagraniem
a potem wystawimy na ,,,bazarek ""[/QUOTE]
[quote name='Borówka16']Też o to proszę :evil_lol:[/QUOTE] macie to jak w 'ruskim banku':diabloti:. Mój aparat robi tez filmy (Asior mnie nauczyła):evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marysia55']jeżeli to [B]mega pasozyt[/B] to poszczuję Cie osobiście przy najbliższej wizycie moim 'zwierzyńcem':mad:[/QUOTE]

ojtam, ojtam, :eviltong:
To raczej nie robale, bo po zmianie karmy na intestinal jej przeszło ;)

[quote name='marysia55']macie to jak w 'ruskim banku':diabloti:. Mój aparat robi tez filmy (Asior mnie nauczyła):evil_lol:[/QUOTE]

no proszę.... niech wszyscy widzą, że "wykarmiłam" żmiję na własnym łonie.... straszy mnie....to jest karalne...normalnie to podchodzi pod groźby karalne... oooo niech wszyscy się dowiedzą.... :diabloti::diabloti::diabloti:

no a teraz wieści.. :)
Fionka idzie do nowego, SWOJEGO domku w sobotę ;)
:multi::multi::multi: jej nowa Pani już nie może się doczekać :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Evelynkaa.. chciałam jeszcze tylko dodać, że strasznie się zawiodłam czytając wątek małej na terierkowie.... :roll:
zrobiliście ze mnie jakąś nastolatkę, dla której jak to piszecie: "nie ważne jest czy dom jest dobry, tylko że jest blisko"
Troszkę przesadziliście.. Działam w adopcjach zwierząt od wielu lat, chyba dłużej niż Wy.....
Do tego pies jest "na stanie" KTOZ-u, więc wybacz ale decyzja jest też uzależniona od góry.. Wolimy wydawać psy na miejscu bo MAMY NAD NIMI LEPSZĄ KONTROLĘ.... Z doświadczenia wiemy, że różne przypadki się zdarzają i, że zawsze lepiej SAMEMU sprawdzić domek przed i po adopcyjnie... Zwłaszcza w przypadku zwierzaków w typie rasy....
Tak dobrze znacie tą AgęJot, ze tak walczycie o to, żeby mała do niej poszła???? To, ze się zgłosiła pierwsza nie daje jej prawa "pierwokupu" (od razu zaznaczam, ze tam jest cudzysłów)..
Rozumiem rozżalenie AgiJot, ale sory, to nie bazar ani licytacja.. psa nie otrzymuje kto pierwszy ten lepszy..(na terierkowie mam wrażenie, ze czytam posty nastolatek, bo oburzone głosy, ze była aga poerwsza io powinna dostać psa mnie rozwaliły.... )
[B]Wybieram zawsze lepszą opcję dla psa[/B]... ale stwierdzenie, że zbyłam ją tekstem o zostawieniu swoich namiarów, bo i tak nie chciałam oddać małej, mnie trochę wkurzył...
Nie jestem jakąś rozpieszczoną dziewczyneczką, i jak mam coś do kogoś to walę prosto z mostu!!!! POWIEDZIAŁAM OD RAZU, ze nie wchodzi w grę dom poza krakowem.. TAKĄ MAM Y ZASADĘ i nie ściemniałam, a mogłam nagadać różnych bzdur...
Dlatego akurat jestem zadowolona, że mała nie jedzie do tamtego domku, bo posty Agi świadczą o tym, że nie dojrzała jeszcze do adopcji ...
Tyle ode mnie.. post może i ostry, ale opadły mi ręce jak poczytałam wątek małej na terierkowie.... :shake:
Evelynkaa... jak macie coś jeszcze do mnie to plis.. nie za plecami proszę, tylko tu na dogo, gdzie mogę to przeczytać....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...