Jump to content
Dogomania

WESTIK, niewidoma sunia - MA DOM


mshume

Recommended Posts

zdjęcia sprzed kąpieli niestety, więc nie zobaczycie srebrnej kuleczki ;)

[IMG]http://img710.imageshack.us/img710/5442/img0054va.jpg[/IMG]

[IMG]http://img151.imageshack.us/img151/2923/img0056v.jpg[/IMG]

[IMG]http://img816.imageshack.us/img816/4319/img0062nm.jpg[/IMG]

to z dzisiaj, ale siedzi w torbie, nic nie widać ;)

[IMG]http://img232.imageshack.us/img232/7310/img0063yn.jpg[/IMG]

[IMG]http://img245.imageshack.us/img245/3296/img0066qm.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 134
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Owczarkowa']Genialna! A na trymowanie kiedy idziecie :D Bo wygląda jak bombka ;)[/QUOTE]

Ona na razie to wygląda jak ...ogryzek , kochany ogryzek , czupurek , wypłoszek :loveu:
Przeciez to jeszcze maleństwo , na trymowanie ma jeszcze czas .. tak do 5-6ciu miesięcy
na razie to zdrowie najważniejsze ....
Westiki w zasadzie do roku dorastają , przynajmniej u nas tak było ..
nawet pyszczydło zmieniało sie z miesiąca na miesiąc ...
ale z Fionki będzie, jak ktoś odpowiednio zadba , śliczna sunia ..
Ona taki ..mikrusik , jak nasza a ze spojrzenia widac że ....bystrzacha , da popalić :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

no właśnie Gabrysia mówiła coś o trymowaniu :)
Strasznie dziwną ma tą sierść, tak jak by człowiek nie mył włosów kilka tygodni :) taka jak by tłusta.. czy jej to minie potem??? No bo chyba nie kąpie się west tak często jak ludzie myją głowę....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']no właśnie Gabrysia mówiła coś o trymowaniu :)
Strasznie dziwną ma tą sierść, tak jak by człowiek nie mył włosów kilka tygodni :) taka jak by tłusta.. czy jej to minie potem??? No bo chyba nie kąpie się west tak często jak ludzie myją głowę....[/QUOTE]

No co ty , ja myję włosy codziennie ...:evil_lol:
West ma włos który nie wypada , dlatego albo chodzi się do fryzjera co 3 miesiące by wytrymywować włos martwy bo inaczej westik ..puchnie ---robi sie okrągły jak niedzwiedz polarny a skóra nie ma jak oddychać ..
albo doświadczony juz właściciel kupuje dobre zgrzebło ( takie z 12-toma ząbkami) i zamiast grzebienia działa tym ustrojstwem ..ale fryzjer potrzebny bo nadaje tym kudziełkom kształt ..
ja swego czasu jak nasza mała zachorowała nie moglam ja dać do fryzjera i zarosło toto oj zarosło
wyczesałam potem takim zgrzeblem dosłownie mały jasiek :shake: a sunia zrobila się chudziutka jak przecinek ..

Co do częstotliwości mycia ...poglądy są różne
ja moją myję ( kąpię) raz na pol roku obecnie a jest biala :lol:
no chyba że się paskuda grześ wytarza albo zaryje za kretem ..
wtedy nie mam wyjscia
gdy za często myje sie psiaka narusza mu się naturalna oslonę , powłokę lipidową,co powoduje że psiak szybciej się np przeziębi ..
w potem właściciel dziwi się z czego ten kaszel albo jeszcze cos gorszego
dodatkowo woda u westów długo trzyma z powodu gęstego podszerstka , jak ktos za często będzie go kąpał to sie niemile zdziwi jak west podrośnie i zacznie chorowac na stawy ...

Co do Fionki -- ona jak juz pisałam nie ma podszerstka , trymować nie ma zatem co , ponadto nic nie chroni ja teraz przed zimnem ( kubraczek potrzebny na cito )
no i ona jest jeszcze za mała :shake:
natomiast nowa właścicielka musi sunie dobrze zdiagnozować -- bo ta przetłuszczająca sie sierść to nie jest objaw normalny :roll: to objaw chorobowy
mam tylko nadzieję że ta dziewczyna biorąc Fionkę , zdaje sobie sprawę z kosztów i jakies zaplecze finansowe ma , bo może być nieciekawie dla psa oczywiście :roll:
jak okaże sie alergikiem
Westy to nie tylko śliczna z wyglądu maskotka , to pies naprawdę dla ludzi odpowiedzialnych ---miłośników rasy ..
Nie ma nic gorszego niz zaniedbany i nie daj boże chorowity westie ...
w skarpetkach puści :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='avii']No co ty , ja myję włosy codziennie ...:evil_lol:
West ma włos który nie wypada , dlatego albo chodzi się do fryzjera co 3 miesiące by wytrymywować włos martwy bo inaczej westik ..puchnie ---robi sie okrągły jak niedzwiedz polarny a skóra nie ma jak oddychać ..
albo doświadczony juz właściciel kupuje dobre zgrzebło ( takie z 12-toma ząbkami) i zamiast grzebienia działa tym ustrojstwem ..ale fryzjer potrzebny bo nadaje tym kudziełkom kształt ..
ja swego czasu jak nasza mała zachorowała nie moglam ja dać do fryzjera i zarosło toto oj zarosło
wyczesałam potem takim zgrzeblem dosłownie mały jasiek :shake: a sunia zrobila się chudziutka jak przecinek ..

Co do częstotliwości mycia ...poglądy są różne
ja moją myję ( kąpię) raz na pol roku obecnie a jest biala :lol: ( ...) [/QUOTE] Ja swojego Saszę 'piorę' tak średnio co 3 miesiące:evil_lol:. szczęśliwy to on wtedy nie jest :shake:. fryzjera tez tak zalicza czyli co 3 m-ce. Natomiast po zimie kiedy mu odpuszczam strzyżenie wyglada jak młoda zarośnięta 'czarna' owca :evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='avii']
Westy to nie tylko śliczna z wyglądu maskotka , to pies naprawdę dla ludzi odpowiedzialnych ---miłośników rasy ..
Nie ma nic gorszego niz zaniedbany i nie daj boże chorowity westie ...
w skarpetkach puści :evil_lol:[/QUOTE]
bardzo dziękuje Ci za te rady... mam nadzieje, że nowa właścicielka się tym nie przerazi :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']bardzo dziękuje Ci za te rady... mam nadzieje, że nowa właścicielka się tym nie przerazi :roll:[/QUOTE]

Ona nie ma co sie przerażać , ona ma byc swiadoma co wzięła
[I][COLOR=silver]Asior nie na darmo szczenię westie kosztuje 2500 zl ( no chyba że z pokatnej hodowli to taniej ale wtedy na weta wyda 2-x tyle albo ...albo widzi się ..czerwone, drapiące się westiki)[/COLOR][/I]

[COLOR=#c0c0c0][COLOR=black]Asior i jeszcze bardzo ważna rzecz jak masz z nia kontakt to proszę przekaż[/COLOR] [/COLOR]
[B]westie ma krótkie łapki[/B] - częste wchodzenie po schodach na wysokie piętra jest dla niego dużym obciążeniem ( kręgosłup). Co najmniej do 6 miesiąca musimy wnosić go po schodach. A Fionka to juz wogóle taki mikrusik :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='avii']
[I][COLOR=silver]Asior nie na darmo szczenię westie kosztuje 2500 zl ( no chyba że z pokatnej hodowli to taniej ale wtedy na weta wyda 2-x tyle albo ...albo widzi się ..czerwone, drapiące się westiki)[/COLOR][/I][/QUOTE]

:crazyeye::crazyeye::crazyeye: ILE????????
ja cię kręce.. taki "skarb" miałam w domu ... jak bym wiedziała to bym chyba ze strachem z nią jeździła, że mi ją ktoś ukradnie :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

a tak na serio, to w sumie nie miałam świadomości, że aż tyle kasy kosztuje....
jednak sadząc po małej to pewnie ona była z takiej pokątnej hodowli :( ehhh czemu nie ma bata na takich ludzi :shake:

Gabrysia pewnie już czyta to forum, ale od wypadku jeszcze do niej zadzwonię :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='avii']
albo doświadczony juz właściciel kupuje dobre zgrzebło ( takie z 12-toma ząbkami) i zamiast grzebienia działa tym ustrojstwem ..ale fryzjer potrzebny bo nadaje tym kudziełkom kształt ..

dodatkowo woda u westów długo trzyma z powodu gęstego podszerstka , jak ktos za często będzie go kąpał to sie niemile zdziwi jak west podrośnie i zacznie chorowac na stawy ...

Co do Fionki -- ona jak juz pisałam nie ma podszerstka , trymować nie ma zatem co , ponadto nic nie chroni ja teraz przed zimnem ( kubraczek potrzebny na cito )

[/QUOTE]
Avii takie małe sprostowanie grabie owszem można kupić gdy psiak ma dużo podszerstka, ale standardowo podszerstka sie nie wyjmuje podczas trymowania - tylko sznaucerom się go wyjmuje, u westkików zostaje. Tym bardziej że mała prawie nie ma go w ogóle na grzbiecie to juz w ogóle bym sobie takie grabie odpuściła i trymowanie też bo faktycznie nie ma czego na tym grzbiecie trymować, można jej za pomocą nożyczek tylko nadać kształt westie bo faktycznie ma już dlugie kudełki jak na taką pchełkę. No i w jej przypadku kubraczek też bym polecała, choć nie jestem zwolennikiem to tu jest potrzebny.
Po kąpieli koniecznie suszarka w dłoń i suszymy psiaka. Gdyby miał się sam wysuszyć to nocy by mu brakło.
[quote name='Asior']
... jak bym wiedziała to bym chyba ze strachem z nią jeździła, że mi ją ktoś ukradnie :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

:[/QUOTE]
To nie jest śmieszne, nigdy nie chodzimy do sklepu z psem i nie przywiązuję go pod nim!!! Jest zbyt dużo kradzieży psów i trzeba uważać. Jest to niezły kąsek dla innych. A przykładem tego są 3 Westiki z przymorskiej Rumii skradzione i do dziś nie ma po nich śladu.
2500 tyś to za psiaka z rodowodem trzeba dać, ale można już od 1300 kupić pełnowartościowego szczeniaka, a bez rodowodu już od 450 zł.

Link to comment
Share on other sites

Hej, udało mi się odzyskać hasło. Już z Wami jestem. Poczytałam sobie wątek i dziękuję za rady. Mała ma już wdzianko, poza tym z jej sierścią wychodzenie na dwór bez niczego byłoby z mojej strony okrucieństwem. Mała podróżuje w torbie, owinięta w kocyk. Co do kosztów - wiedziałam, że Fiona jest chora i wymagać będzie opieki. Nie wzięłam jej z kaprysu, ale była to decyzja przemyślana.

Link to comment
Share on other sites

Witaj kochana :loveu:
nareszcie :)
powiedz wszystkim, niech wiedzą, jakiego diabła adoptowałaś ;)
No i jest tez parę nie fajnych wiadomości, trzeba małej zrobić komplet badań i odwiedzić chyba wszystkich specjalistów psich..Biedną malizne czekać będzie masa badań :roll:

Link to comment
Share on other sites

Zaraz tam diabla - sunia z charrrrrakterkiem mi się trafiła i już, o! :evil_lol:

Psoci, broi, wszędzie jej pełno, a ja się z tego cieszę. Znaczy, że mimo swej chorowitości to całkiem normalny szczeniak.

Wszystkich moich najbliższych zawojowała już pierwszym spojrzeniem. Mnie próbuje owinąć wokół łapki. Narazie się bronię ;)

Niestety, dziś się okazało, że mała ma robale. No i znowu kupa...rzadka... Heh, podśmiewuję się, że z Fioną jak z dzieckiem. Równie dużo zachodu i troski. Ale mimo wszystko i tak bym jej nie oddala. Za żadne skarby świata.

Po prostu sfiksowałam na punkcie tego szczylka :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Robaki to coś strasznego, trzeba się ich szybko pozbyć, mam złe skojarzenia z nimi :( Miałam szczylka na DT zarobaczonego który odszedł za tęczowy most ... Pilnuj tych biegunek i nie pozwól by się zbliżała do swoich odchodów bo trzeba będzie na nowo odrobaczać. Mój miał zwyczaj jak był mały wcinać swój brąz więc piszę tak z doświadczenia :p

Link to comment
Share on other sites

Hej!

Mała po pierwszej dawce odrobaczania szaleje jak zawsze. Przyznaję, że jak przychodzę po pracy i zastaję... bałagan... to mnie zniechęcenie czasami opadna. Mała, pocieszna diablica. Szczekliwe toto, że hej! Ostatnio odkryła, że Pani świetnie reaguje na szczekanie po nocy :diabloti:

Szarpanie papieru weszło jej chyba w nawyk. Co z tego, że osiusia gazetkę, skoro ja i tak potem zbieram resztki tej gazety po pokoju? Łapki opadają...

No dobra, ponarzekałam, ale żeby nie było - opieka nad Fioną/Psotą na mnóstwo zalet. Jedna z nich - widok szczeniaczka ufnie przysypiającego Ci na kolanach jest bezcenny:loveu:

Powoli się dokształcam jak zapanować nad tym małym urwisem. Od poniedziałku zaczynamy szkolenie, mam też nadzieję, że w weekend pójdziemy na pierwszy spacerek.

Zdam oczywiście relację :D

Link to comment
Share on other sites

hoho :P proponuję zakupić podkłady higieniczne do sikania, takie jak dla niemowlaków...bardziej chłoną a gazetę zostawić dla zmyłki zwinietą żeby tego podkladu nie zjadła :P bo to się alexowi też zdarzało. A co powiedział wet na te braki w owłosieniu? Zalecił jeszcze jakieś witaminki albo preparat?? Jeśli nie to zapytaj go o Omegan, jest to tran z jakimiś jeszcze dodatkami, który bardzo dobrze wpływa na sierść i na odporność. Myślę że nie zaszkodziło by małej nawet jeśli je tylko suche. Tylko kup go w pewnym sklepie lub u weta bo go się trzyma w lodówce.
A co do szkolenia i spacerku to liczymy również na foteczki a nie tylko relację :P A szkolenie to powinno być dzień w dzień w domu :P bo Ci mała na głowe wejdzie :D choć widzę że Ci to na razie pasuje ...

Link to comment
Share on other sites

O dziwo, rzadkości były tylko jeden dzień. Potem wróciło wszystko do normy.

Podkłady mam i skutkują. Co do sierści - póki mała nie zostanie w pełni zdiagnozowana (w tym krew) to nic nie będziemy jej dawać. Wet podejrzewa, że taka rzadka sierściucha jest na tle hormonalnym.

Spacerek będzie udokumentowany :D Czy obpstrykany to nie wiem, ale opisany owszem:cool1:

Mała próbuje wchodzenia na głowę, ale się nie daję... narazie :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...