Iza i Avanti Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Kurczaczek z ryżem i miksowanymi warzywkami jest świetnym pomysłem. Mój dziadziuś też takowe wpierdziela ;-) A dodatkowo od czasu do czasu suchą dla szczeniorów, bo ząbki już nie te :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaso Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Martuniu i od nas z "brzozowego lasku"dla Ciebie:B-fly::B-fly::B-fly::klacz::klacz::klacz:!!!!! Kapselku dziękujemy za wątek!!!!Gero,Bilbunio.....!!!!!!!!!!!!czekamy na CUDA:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bailando Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Wielki szacunek :) Dobrze, że jeszcze są na świecie ludzie którzy mają takie dobre serduszko. Naprawdę jeszcze raz wielki SZACUNEK i życzę powodzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta0731 Posted September 3, 2010 Author Share Posted September 3, 2010 Zmykam wreszcie z pracy na zakupy: smyczkę, obrożę, szampon itp itd :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Marto, jesteś dobrym Czowiekiem:loveu:.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 O rany :multi: :multi: :multi: Cioteczko Marto :calus: Kapselku wiedziałaś jak mnie ucieszyć ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewab Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Powiedziane, że cud to mało powiedziane. Co jest cud do kwadratu. Raz, że dożył tak sędziwego wieku i tak świetnie wygląda. Dwa, że podbił serce Marty. Niestety nie wspomogę Was póki co kasą, ale myślami bardzo. Marta obyście mieli więcej czasu na radości, niż dały mi w tamtym roku moje boksiowe babcie z odzysku. Ale i tak im za to dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 [quote name='marta0731']Zmykam wreszcie z pracy na zakupy: smyczkę, obrożę, szampon itp itd :)[/QUOTE] Rób Martus zakupy, rób, jutro wielki dzień dla Gerusia, juz się doczekać nie mogę, no! :kiss_2::smile: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Faktycznie Kapselku zdarzyl sie kolejny cud na dogo :):) Gratulacje dla bokserka - taki wiek :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wykrywka Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Dziękuję Kapsel za informację o "cudzie", świadomość, że są tacy ludzie jak marta0731 czyni ten nasz świat piękniejszy. Uznanie i szacunek dla Ciebie Marto. Powodzenia Gero. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OLUTKA55 Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 :loveu::Dog_run:Marto dla Ciebie:Rose:Gero duzo zdrowka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Przyszłam na zaproszenie Kapselka,przeczytałam i -oczywiście -wzruszyłam się jak rzadko kiedy.Częściej proszę o takie cuda,bo nieszczęśliwe psiaki zyskują wreszcie dom i CZŁOWIEKA, a nam wszystkim łatwiej się żyje ze świadomością,że ten świat nie jest taki do końca zły,skoro są wśród nas Ludzie tak wrażliwi na krzywdę zwierzaków. Od pewnego czasu ;) mam słabość do boksiów,a staruszki (wszelakie) całkowicie rozkładają mnie na łopatki... [B]Tereso Borcz[/B]-dziękuję za kolejne mądre wskazówki,tym razem dotyczące diety dla takich dziadeczków.Bardzo wiele się od Ciebie uczę...:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nicky71 Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Marta, jesteś WIELKA :loveu: Gero będzie miał cudowną Pańcię a Ty cudownego przyjaciela :D Obyście cieszyli się sobą jak najdłużej, będę odwiedzać wątek i życzę mnóstwo mnóstwo powodzenia:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
matrioszka2 Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Jestem pod wrażeniem i wielki szacun dla Ciebie,Marto.Życzę Ci satysfakcji z powziętej decyzji, a Gero ode mnie wykiziaj-wymiziaj i niech młodnieje pod Twoim okiem , i dzięki dobremu serduszku, jakie masz.No i czekamy na zdjęcia.A gdyby coś się jednak ... to pisz, będziemy starały pomóc, wesprzeć, ile tylko będzie możliwe.Całus. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Ale piękny wątek. :loveu: Ja chcę takich więcej, aż łezka w oku się zakręciła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 jestem na zaproszenie kapselka,wspaniale,że dostanie na starość taką szansę!:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gazzy Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Mocno trzymamy kciuki :) Powodzenia !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta0731 Posted September 3, 2010 Author Share Posted September 3, 2010 Wow, ile ciotek się cieszy razem ze mną a jutro z Gero:crazyeye::bigcool: Dziękuję raz jeszcze wszystkim:sweetCyb: I Tobie Kapsel za "rozgłaszanie cudu":sweetCyb: Zakupy zrobione, czyli całe oprzyrządowanie, jak i składniki spozywcze czytajcie: ryż, piersiątka, marcheweczka i seler, zaraz muszę się zabrać za gotowanie Kupiłam też narazie na próbę z 200g puriny dla seniorów, czy będzie chciał i mógł to jeść... (zęby nie spytałam w jakim ma stanie...) No i ogólnie sposób żywienia to opracujemy wspólnie, jak zrobię mu badania Dzwoniłam dziś do schroniska w Kaliszu, rozmawiałam i z tą sympatyczną panią co Kapsel chyba, i z ich wetem... Gero ma guzy ponoć dosyć spore...:bigcry: Wet mówił mi też coś o prostacie...:bigcry: Na początku Gero tylko leżał, teraz nawet zaczął podchodzić do krat... (ja myślałam, że on tam jest kilka dni a on ponad 2 tygodnie już) Jak gdzieś z nim szli, to wąchał krzaczki i normalnie sobie podnosił nóżkę Odrobaczony, ale nie szczepią p/wściekliźnie, bo boimy się wszyscy że może być za słaby, tym bardziej, że skoro on weta nigdy nie widział...:shake: Jak go trochę podkarmię :sabber:i "odchowam" to się wtedy pomyśli A tak wogóle to wszystko bedzie jaśniejsze jak go jutro zobaczę, i zrobię mu szybko niezbędne badania (już Germaine mi wszystkie wskazówki dała) Wtedy będzie wiadomo jak z nim postępować, czym karmić itd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 A ja będę sercem, myślami z Tobą:loveu: i szczęściarzem Gero.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta0731 Posted September 3, 2010 Author Share Posted September 3, 2010 I naprawdę jestem baaardzo wdzięczna za to wszystko co piszecie... Nie spodziewałam się aż takiego odzewu...:shock: Jak tylko podjęłam tą decyzję, (choć miałam obawy), ale od razu poczułam gdzieś tam w środku, że to jest to, i że tak ma być! Ulżyło mi na serduchu, a jeszcze bardziej ulży mi jutro jak z Gero wyruszymy w drogę do domu i spokojnie do niego dojedziemy Tak bardzo się nie mogę doczekać!!!:modla: [B]Przy okazji muszę podziękować pewnemu wujkowi, który mnie mocno utwierdzał w tej decyzji i solennie obiecał wszelką pomoc przy psie[/B]:klacz: I dziękuję za wszelką oferowaną pomoc. Trzymajmy kciuki, aby z Gero było jak najlepiej i aby żył u mnie jak najnajnajnajdłużej!:loveu: żeby mógł zaznać jak najwięcej szczęścia:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Masz rację Martuś, jak Ty o wszystkim pomyślałaś, naprawdę masz oprócz wielkiego serduszka i wielkie doświadczenie. Aż mnie normalnie zadziwiłaś :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Powiem Ci, że o pewnych rzeczach bym nie pomyślała. Bardzo mądrze i rozważnie sobie wszystko przemyślałaś. O której wyjeżdżacie po Gerusia? Nie moge się już doczekać :roll::roll::roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 [quote name='marta0731']I naprawdę jestem baaardzo wdzięczna za to wszystko co piszecie... Nie spodziewałam się aż takiego odzewu...:shock: Jak tylko podjęłam tą decyzję, (choć miałam obawy), ale od razu poczułam gdzieś tam w środku, że to jest to, i że tak ma być! Ulżyło mi na serduchu, a jeszcze bardziej ulży mi jutro jak z Gero wyruszymy w drogę do domu i spokojnie do niego dojedziemy Tak bardzo się nie mogę doczekać!!!:modla: [B]Przy okazji muszę podziękować pewnemu wujkowi, który mnie mocno utwierdzał w tej decyzji i solennie obiecał wszelką pomoc przy psie[/B]:klacz: I dziękuję za wszelką oferowaną pomoc. Trzymajmy kciuki, aby z Gero było jak najlepiej i aby żył u mnie jak najnajnajnajdłużej!:loveu: żeby mógł zaznać jak najwięcej szczęścia:loveu:[/QUOTE] I znowu ryczę, Marta :calus::bigcry::bigcry::bigcry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta0731 Posted September 3, 2010 Author Share Posted September 3, 2010 Ja to dziś chyba nie zasnę..................................:smhair2: I powiem Ci Kapselek, że cały dzień w pracy to mi co chwilę łezka w oku, a jak jeszcze zajrzałam na chwilę na dogo i się tak naczytałam........... Jutro wyjeżdżamy o 8ej, jakieś 2,5-3 godziny drogi (bo przez Wrocław to nigdy nie wiadomo jak się przejedzie) Chcę zdążyć przed porą karmienia, żeby mu smutno nie było, że nie dostanie... no ale na taką drogę niestety nie bardzo...:sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Gerus trzymaj sie majtek! jutro najwazniejsza podroz w Twoim zyciu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 [quote name='marta0731']Ja to dziś chyba nie zasnę..................................:smhair2: I powiem Ci Kapselek, że cały dzień w pracy to mi co chwilę łezka w oku, a jak jeszcze zajrzałam na chwilę na dogo i się tak naczytałam........... Jutro wyjeżdżamy o 8ej, jakieś 2,5-3 godziny drogi (bo przez Wrocław to nigdy nie wiadomo jak się przejedzie) Chcę zdążyć przed porą karmienia, żeby mu smutno nie było, że nie dostanie... no ale na taką drogę niestety nie bardzo...:sad:[/QUOTE] I znów dowody na Twój wielki rozsądek. Nie należy karmic psa przed podróżą. Ja wiedziałam o tym, ale nakarmiłam, jak wiozłam Szczylka benkowego do Czarodziejki. Miałam prania i czyszczenia.... do dzis mi pięknie pachnie :cool3::cool3::cool3: Martuś, ja nie mogę się jutra doczekać tak jak Ty. Musimy wytrzymać tę noc. Jutro rano zaczyna się nowe, cudowne życie dla boksiołka. :jumpie::jumpie::jumpie: Oby do jutra, niech ta noc nam szybko śmiga :mad::mad::mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.