Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11362zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Posted

Dora, mam dwie używane budki styropianowe w dobrym stanie. Jedną mogę Ci przesłać i coś do niej znajdę do ocieplenia. Czy to Cię interesuje? Wiem, że z kotami jest masakra, na szczęście u mnie w gminie grupa osób działa prężnie i jest nawet kilka fundacji dla zwierząt. Jednak i tu jest różnie, mój sąsiad, wielki miłośnik kotów, wyjechał do pracy w Niemczech i zostawił na zewnątrz trzy dorosłe koty i kotkę z trzymiesięcznymi kociakami, w listopadzie. Kupiłam dla nich budki ale ostatecznie udało mi się wyadoptować jednego dorosłego i jednego malucha, dwa dorosłe zabrała fundacja a kotka z jednym kociakiem została u mnie.

Jeśli zdecydujesz się na przesyłkę podaj adres a wyślę kurierem.

  • Like 1
Posted

Dora, jakie rzeczy mogą być na bazarek? Mam głównie sporo książek, ale nie wiem czy pójdą.. Chyba nie bardzo, mało nas tutaj na dogo, a książkowych bazarków jest sporo. Mogę jeszcze przeszukać szafy, na pewno mam nowe botki, w których nie zdecydowałam się chodzić, bo mają niewielki obcas, a ja po skręceniu kostek źle znoszę jakiekolwiek obcasy. Mogę zrobić im zdjęcia i po ewentualnej licytacji wysłać od razu do kupca. Jeśli Cię to odciąży. 

Posted
Dnia 14.11.2024 o 09:51, Poker napisał:

 Chyba piszesz z ironią, że ten sąsiad to wielki miłośnik kotów. 

Super gmina. Gratuluję. 

Poker, jeśli ktoś bierze pod opiekę 6 kotów to chyba jest miłośnikiem bo lubi; co innego, że ma zasadę psy w klatce a koty na zewnątrz. Nawiasem mówiąc, psy też zabrała fundacja. Jak przyjechali to leżał pijany w rowie przed domem, zabrali dwa owczarki i udało im się zabrać dwa koty.

Śledzę posty dotyczące zwierzaków na naszym terenie i też jestem pod wrażeniem. Znalezione, po które nie zgłosił się właściciel są zaopiekowane na terenie, w DT lub przytulisku, poszukiwane są dla nich domy i adoptowane. Nawet czytałam, że jeśli zostały przewiezione do schroniska to wolontariusze poszukują i je zabierają. Gmina, jak zgłosiłam problem z kotami zaoferowała mi dostarczanie karmy, ale poradziłam sobie i wzięłam na siebie sterylki i opiekę. Jednak widać mają na to fundusze.

  • Like 1
Posted
Dnia 14.11.2024 o 10:19, Grażka123 napisał:

Poker, jeśli ktoś bierze pod opiekę 6 kotów to chyba jest miłośnikiem bo lubi; co innego, że ma zasadę psy w klatce a koty na zewnątrz. Nawiasem mówiąc, psy też zabrała fundacja. Jak przyjechali to leżał pijany w rowie przed domem, zabrali dwa owczarki i udało im się zabrać dwa koty.

Śledzę posty dotyczące zwierzaków na naszym terenie i też jestem pod wrażeniem. Znalezione, po które nie zgłosił się właściciel są zaopiekowane na terenie, w DT lub przytulisku, poszukiwane są dla nich domy i adoptowane. Nawet czytałam, że jeśli zostały przewiezione do schroniska to wolontariusze poszukują i je zabierają. Gmina, jak zgłosiłam problem z kotami zaoferowała mi dostarczanie karmy, ale poradziłam sobie i wzięłam na siebie sterylki i opiekę. Jednak widać mają na to fundusze.

Zazdroszczę...bardzo,na zamojszcyznie jest masakrycznie

koty na wsiach rozmnażają się,potem maluchy umierają,nie można ludzi zmusić,zeby sterylizowali

gminy też nic nie robia,u nas od kilku miesięcy nie ma pieniędzy nawet na sterylizację,o tym,żeby jakaś fundacja pomogła,albo gmina nie ma co marrzyc,zresztą nie ma tez fundacji,a te,które są nie rozdwoją się,tez nie maja domów tymczasowych,bo gdzie na takim terenie domy tymczasowe,jeśli coś znajdziemy to albo w Warszawie,albo w Krakowie.

Pisałam wcześniej ,ze dzwoniłam do sąsiedniej gminy,kobieta powiedziała,ze pomogą,byłam bardzo zainteresowana jak ta pomoc będzie wyglądać. A więc.....wywiezieniem kotków do miejscowości oddalonej 0k 15km i podrzucenie kotków,bo tam jest karmicielka.

Ja byłam osobiście kilka razy u naszego burmistrza,niestety nadal żadnej pomocy nie ma,ani nawet chęci współpracy z nami.

Zabrałam ostatnio trzy koty do Murki,na ich miejsce pojawiło się kolejne 4

Pilnie trzeba zabrać bura kotkę,zdjęcie wstawiłam na wątek.

 

Posted
Dnia 14.11.2024 o 10:12, agat21 napisał:

Dora, jakie rzeczy mogą być na bazarek? Mam głównie sporo książek, ale nie wiem czy pójdą.. Chyba nie bardzo, mało nas tutaj na dogo, a książkowych bazarków jest sporo. Mogę jeszcze przeszukać szafy, na pewno mam nowe botki, w których nie zdecydowałam się chodzić, bo mają niewielki obcas, a ja po skręceniu kostek źle znoszę jakiekolwiek obcasy. Mogę zrobić im zdjęcia i po ewentualnej licytacji wysłać od razu do kupca. Jeśli Cię to odciąży. 

Dziekuję agat,ale niestety książki nie schodzą ,mam ich jeszcze trochę na stanie,bo dostałam od Pani Ani ze Szczekocin.

Co do wysyłki,to bardzo chętnie,tylko co jesli ktoś kupi coś u mnie i u Ciebie,jak wtedy będzie wyglądała wysyłka?

Posted
Dnia 14.11.2024 o 09:47, Grażka123 napisał:

Dora, mam dwie używane budki styropianowe w dobrym stanie. Jedną mogę Ci przesłać i coś do niej znajdę do ocieplenia. Czy to Cię interesuje? Wiem, że z kotami jest masakra, na szczęście u mnie w gminie grupa osób działa prężnie i jest nawet kilka fundacji dla zwierząt. Jednak i tu jest różnie, mój sąsiad, wielki miłośnik kotów, wyjechał do pracy w Niemczech i zostawił na zewnątrz trzy dorosłe koty i kotkę z trzymiesięcznymi kociakami, w listopadzie. Kupiłam dla nich budki ale ostatecznie udało mi się wyadoptować jednego dorosłego i jednego malucha, dwa dorosłe zabrała fundacja a kotka z jednym kociakiem została u mnie.

Jeśli zdecydujesz się na przesyłkę podaj adres a wyślę kurierem.

Budki przydadzą się,ja dla dokarmianych mam

ale potrzebne są na wieś,gdzie koty w jakiejś komóce marzną

myślę,ze ten człowiek nie będzie miał nic przeciwko jeśli postawię takie budki w komórce

 

Posted
Dnia 14.11.2024 o 10:54, DORA1020 napisał:

Dziekuję agat,ale niestety książki nie schodzą ,mam ich jeszcze trochę na stanie,bo dostałam od Pani Ani ze Szczekocin.

Co do wysyłki,to bardzo chętnie,tylko co jesli ktoś kupi coś u mnie i u Ciebie,jak wtedy będzie wyglądała wysyłka?

To ja wystawię te butki, może coś jeszcze znajdę i dołożę, żebyś już tym nie musiała się zajmować. I tak masz za dużo na głowie.

  • Like 2
Posted

Filemon w piątek za tydzień będzie miał operowane entropium i kastrację (choć nie jestem pewna czy on jeszcze tam coś ma, ale to na miejscu wetki obejrzą, może samo entropium będzie robione). Dziś jeszcze rozmawiałam z okulistką i mówiła, że konsultowała się z tym jego okiem i jest to najprawdopodobniej stara sprawa po jakimś ciele obcym i raczej nie uda się tego oka wypchnąć do przodu, ale przynajmniej zoperujemy entropium, aby to oko nie łzawiło i nie bolało go.

Jedne z kropli bardzo zabrudziły mu skórę dookoła tego oka, próbowałam mu odmoczyć i zmyć, ale dopiero teraz częściowo zeszło (jeszcze nie całkiem jak widać).

Filemon to super kot, bardzo spokojny, łagodny, miziasty. Trochę się boi gwałtownych ruchów, widać, że wiele przeżył.

 

filemon10.jpg

filemon6.jpg

filemon7.jpg

filemon8.jpg

filemon9.jpg

  • Like 3
Posted
Dnia 14.11.2024 o 11:34, agat21 napisał:

To ja wystawię te butki, może coś jeszcze znajdę i dołożę, żebyś już tym nie musiała się zajmować. I tak masz za dużo na głowie.

Ok  dziekuję:)

Posted
Dnia 14.11.2024 o 12:21, Murka napisał:

Filemon w piątek za tydzień będzie miał operowane entropium i kastrację (choć nie jestem pewna czy on jeszcze tam coś ma, ale to na miejscu wetki obejrzą, może samo entropium będzie robione). Dziś jeszcze rozmawiałam z okulistką i mówiła, że konsultowała się z tym jego okiem i jest to najprawdopodobniej stara sprawa po jakimś ciele obcym i raczej nie uda się tego oka wypchnąć do przodu, ale przynajmniej zoperujemy entropium, aby to oko nie łzawiło i nie bolało go.

Jedne z kropli bardzo zabrudziły mu skórę dookoła tego oka, próbowałam mu odmoczyć i zmyć, ale dopiero teraz częściowo zeszło (jeszcze nie całkiem jak widać).

Filemon to super kot, bardzo spokojny, łagodny, miziasty. Trochę się boi gwałtownych ruchów, widać, że wiele przeżył.

 

filemon10.jpg

filemon6.jpg

filemon7.jpg

filemon8.jpg

filemon9.jpg

Oj wiele przeżył:(

Wszystkie koty po przejściach boją się gwałtownych ruchów:(

I niestety tak juz zostanie.

Oczko nie wygląda najlepiej,ale przecież wiadomo było,cudów nie ma,to oko.

Najważniejsze,że jest zaapiekowany,potrzebował tego,kochane kocisko:) śliczności:)

Dziekuję Murko za fotki:)

  • Like 1
Posted

Pracuję nad nowym bazarkiem dla szczebrzeszyńskich zwierzaków, ale jego uruchomienie zajmie trochę więcej czasu niż myślałam.

Czy jest na tym wątku ktoś, kto leczy kota na przewlekłą niewydolność nerek? Wczoraj w wyniku nagłego zaostrzenia choroby odszedł mój waleczny Desmond - zostało mi po nim 28 kapsułek telmisartanu (po 4 mg). Lek przygotowano w aptece 5 listopada, rzekomo ważny jest przez 30 dni, choć kapsułki, które wcześniej kupowałam na podstawie identycznej recepty miały 40-dniowy okres ważności - nie wiem, co się zmieniło. Mam też Nefrokrill - co najmniej 10 sztuk (możliwe, że znajdę gdzieś jeszcze napoczęte blistry). Gdyby ktoś potrzebował, chętnie oddam oba preparaty - wysyłka do paczkomatu InPost, na mój koszt.

Wśród szczebrzeszyniaków chyba nie ma nerkowca, ale ponieważ Desmond był honorowym patronem wielu moich bazarków, postanowiłam umieścić to ogłoszenie tutaj. 

  • Like 2
Posted

Ja mam kotkę chorą na nerki. Jednak leczę ją innymi preparatami. Jak nie będzie nikogo chętnego na te leki to podpytam moją wetkę czy mogę je zastosować u Kaji.

Posted
Dnia 15.11.2024 o 01:15, elmas napisał:

Pracuję nad nowym bazarkiem dla szczebrzeszyńskich zwierzaków, ale jego uruchomienie zajmie trochę więcej czasu niż myślałam.

Czy jest na tym wątku ktoś, kto leczy kota na przewlekłą niewydolność nerek? Wczoraj w wyniku nagłego zaostrzenia choroby odszedł mój waleczny Desmond - zostało mi po nim 28 kapsułek telmisartanu (po 4 mg). Lek przygotowano w aptece 5 listopada, rzekomo ważny jest przez 30 dni, choć kapsułki, które wcześniej kupowałam na podstawie identycznej recepty miały 40-dniowy okres ważności - nie wiem, co się zmieniło. Mam też Nefrokrill - co najmniej 10 sztuk (możliwe, że znajdę gdzieś jeszcze napoczęte blistry). Gdyby ktoś potrzebował, chętnie oddam oba preparaty - wysyłka do paczkomatu InPost, na mój koszt.

Wśród szczebrzeszyniaków chyba nie ma nerkowca, ale ponieważ Desmond był honorowym patronem wielu moich bazarków, postanowiłam umieścić to ogłoszenie tutaj. 

                       kociu  Pomysły z tablicy Tęczowy most, i cytaty z zwierzętami: 86 na tablicy 2024  | psie cytaty, cytaty, zwierzęta

Posted
Dnia 15.11.2024 o 10:29, AlfaLS napisał:

Ja mam kotkę chorą na nerki. Jednak leczę ją innymi preparatami. Jak nie będzie nikogo chętnego na te leki to podpytam moją wetkę czy mogę je zastosować u Kaji.

Jeśli Kaja dobrze reaguje na swoje leki, to nie wiem, czy warto byłoby na chwilę je zmieniać, a gdybyś chciała zmienić je na stałe, to telmisartan jest trochę kłopotliwy, bo trzeba go przygotowywać w aptece, co generuje dodatkowe koszty. Zależy mi też na czasie, bo jednak okres ważności tych kapsułek nie jest długi - jeśli do poniedziałku nikt się nie zdecyduje, podjadę do kliniki i zapytam, czy mogą mnie skontaktować z kimś, kto kupuje ten lek. 

Dnia 15.11.2024 o 19:07, Nadziejka napisał:

                       kociu  Pomysły z tablicy Tęczowy most, i cytaty z zwierzętami: 86 na tablicy 2024  | psie cytaty, cytaty, zwierzęta

Dziękuję 💚💚💚

Posted
Dnia 15.11.2024 o 01:15, elmas napisał:

Pracuję nad nowym bazarkiem dla szczebrzeszyńskich zwierzaków, ale jego uruchomienie zajmie trochę więcej czasu niż myślałam.

Czy jest na tym wątku ktoś, kto leczy kota na przewlekłą niewydolność nerek? Wczoraj w wyniku nagłego zaostrzenia choroby odszedł mój waleczny Desmond - zostało mi po nim 28 kapsułek telmisartanu (po 4 mg). Lek przygotowano w aptece 5 listopada, rzekomo ważny jest przez 30 dni, choć kapsułki, które wcześniej kupowałam na podstawie identycznej recepty miały 40-dniowy okres ważności - nie wiem, co się zmieniło. Mam też Nefrokrill - co najmniej 10 sztuk (możliwe, że znajdę gdzieś jeszcze napoczęte blistry). Gdyby ktoś potrzebował, chętnie oddam oba preparaty - wysyłka do paczkomatu InPost, na mój koszt.

Wśród szczebrzeszyniaków chyba nie ma nerkowca, ale ponieważ Desmond był honorowym patronem wielu moich bazarków, postanowiłam umieścić to ogłoszenie tutaj. 

Elmas bardzo Ci współczuję😥 biedny kotek:(

  • Like 1
Posted

Bardzo dziekuję Nesiowatej z puszki dla psiaków❤️ prosiłam ja o to,bo teraz jak jest zimno,nie wiem skąd się wzieło przy smietniku tyle głodnych psiaków

dziekuje równiez bakusiowej za słonecznik dla wróbelków❤️

Posted
Dnia 18.11.2024 o 16:05, Poker napisał:

Paka właśnie  pojechała. 

Mam nadzieję, że uda się coś sprzedać. 

Dziekuję☀️

Też mam taką nadzieję,chociaz robienie kolejnego bazarku trochę potrwa,z różnych powodów,ale może w końcu go uruchomię

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...