APSA Posted July 13, 2013 Posted July 13, 2013 [quote name='Isadora7'][SIZE=3]Może ktoś pokocha uroczego Czarka. Malutki przemiły psiak. Tyle lat czeka. Czy dane mu będzie być w domu?[/SIZE][/QUOTE] To jest niewidomy Chojrak. Od jakichś trzech lat go ogłaszam, jest na Waszej stronie z adopcjami jamników. Zero odzewu, ani jednego telefonu, nawet jednego głupiego maila :( Quote
Aryste Posted July 14, 2013 Posted July 14, 2013 Pedro to ten mały, puchaty , rudy piesek w typie szpica?widziałam go na geriatri w sobote. nie moge uwierzyc, ze takie nakolankowe cudo jest w schronisku od 7 miu lat. Quote
Fundacja SOS dla Jamników Posted July 14, 2013 Posted July 14, 2013 [quote name='APSA']To jest niewidomy Chojrak. Od jakichś trzech lat go ogłaszam, jest na Waszej stronie z adopcjami jamników. Zero odzewu, ani jednego telefonu, nawet jednego głupiego maila :([/QUOTE] To może usunac tamten profil i zrobić nowy ogłaszajac jako Czarka? Na profilu który ma to nawet koło jamnika nie przechodził a jednak na strone wchodza ludzie zainteresowani okreslonym typem psa. Niewidome czy powyzęj 10 lat wcale nie rzadko są adoptowane, no ale są w typie jamnika. Myślę że jako Czarek ze zdjęciami powyżej ma większe szanse. A przede wszystkim widać że to malutki psiak bo na starym profilu delikatnie mówi ac ani jamnik, ani mały z fot. Raczej odróznam psy i przyznaje nie poznałam i w życiu nie powiedziałabym ze to Chojrak. [B]To co zrobic nowy profil?[/B] Na taki stary nikt juz nawet nie patrzy (tym bardziej że nie w typie jamnika). to jedno ze zdjęć obecnego profilu: [url]http://jamniki.eadopcje.org/psiak/14[/url] [IMG]http://jamniki.eadopcje.org/galeria/14/1.jpg[/IMG] [quote name='Aryste']Pedro to ten mały, puchaty , rudy piesek w typie szpica?widziałam go na geriatri w sobote. nie moge uwierzyc, ze takie nakolankowe cudo jest w schronisku od 7 miu lat.[/QUOTE] Jest kapitalny ja też tego nie rozumiem. Quote
Aryste Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Ja Pedro widziałam po raz pierwszy w sobote. To piekny pies i z wygladu bardzo adopcyjny. Do schroniska przychodzi sporostarszych osob szukajacych spokojengo psa do mieszkania. bylby idealny. Quote
Beat2010 Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 a mnie mignął jakby york :( coś wiecie o nim? sala zaraz obok wejścia,z wyjściem na dwór, po lewej, tam chyba nie jest dobry skład psów, bo się awanturowały między sobą Quote
Isadora7 Posted July 22, 2013 Posted July 22, 2013 [quote name='APSA']Jak najbardziej, zrób mu nowy profil.[/QUOTE] Zrobie, byłam dzisiaj dorobić troche fotek [quote name='Aryste']Ja Pedro widziałam po raz pierwszy w sobote. To piekny pies i z wygladu bardzo adopcyjny. Do schroniska przychodzi sporostarszych osob szukajacych spokojengo psa do mieszkania. bylby idealny.[/QUOTE] Pedra dzisiaj nie było, mam trochę zdjęć geriatycznych, ale muszę ogarnąć, np ten po kąpieli: [IMG]http://img819.imageshack.us/img819/4379/vg27.jpg[/IMG] Quote
Sabina02 Posted August 2, 2013 Posted August 2, 2013 [quote name='APSA']Do aktualności - nie żyje sunia z sali 3. Tam chyba jedyną sunią była Fila :([/QUOTE] Czy to ta Fila nie zyje? Pytam bo ja oglaszam na Tablicy i na FB. [IMG]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/32626_285412888260401_89981029_n.jpg[/IMG] Quote
magdyska25 Posted August 2, 2013 Posted August 2, 2013 trzeba będzie to sprawdzić bo wydaje mi się, że widziałam Filę i to całkiem niedawno tzn. z 2 tyg temu? chyba, że podobna jest sunia. Fila jest o wiele mniejsza niż wychodzi na zdjęciach? ostrzyżona? W sali 5 nie ma Wredoty, w sali 12- Kędziora... Quote
Sabina02 Posted August 2, 2013 Posted August 2, 2013 [quote name='magdyska25']trzeba będzie to sprawdzić bo wydaje mi się, że widziałam Filę i to całkiem niedawno tzn. z 2 tyg temu? chyba, że podobna jest sunia. Fila jest o wiele mniejsza niż wychodzi na zdjęciach? ostrzyżona? W sali 5 nie ma Wredoty, w sali 12- Kędziora...[/QUOTE] To prosze sprawdzcie i jesli zyje to prosze zrobcie jej jakies nowe fotki i Buce tez, bo ludzie prosza na ich wydarzeniach na FB. Quote
magdyska25 Posted August 2, 2013 Posted August 2, 2013 na razie z fotki będzie cienko. Jeśli temp. do jutra nie będzie w miarę przyzwoita- geriatryki będą miały "szlaban" na spacery. Jak na razie mogę napisać tyle, że Buka (akurat jest w sali 12 z którą wychodzę) to super sunia. Jest miła, towarzyska, łakomczuch z niej, mimo wieku lubi się bawić, nieagresywna do innych psów- po prostu psi ideał. Quote
APSA Posted August 5, 2013 Posted August 5, 2013 Mi też brakuje kilku psów... Miałam ostatnio zapytanie o Olcię! Niestety pani szukała pieska starszego, ale w dobrej formie, a Olcia w te upały już w dobrej formie nie jest. Ma lepsze dni, ale ma i gorsze. Poleciłam pani kilka innych starszych ale trochę młodszych suczek... i na tym kontakt się niestety zakończył. Quote
Kasia77 Posted August 5, 2013 Posted August 5, 2013 [quote name='APSA']Mi też brakuje kilku psów... Miałam ostatnio zapytanie o Olcię! Niestety pani szukała pieska starszego, ale w dobrej formie, a Olcia w te upały już w dobrej formie nie jest. Ma lepsze dni, ale ma i gorsze. Poleciłam pani kilka innych starszych ale trochę młodszych suczek... i na tym kontakt się niestety zakończył.[/QUOTE] serce mi normalnie staje jak tu zaglądam...Kędziora trzymałam w głowie, mam nadzieję, ze się tylko gdzieś zapodział... A owczarek krzywagłówka , Rea ? Bunia, Beza, Rudolf , jak one ? Jezusie, nie wiadomo nawet o którego zapytać :( Quote
magdyska25 Posted August 5, 2013 Posted August 5, 2013 Beza jest- coraz śmielsza, ładnie już zwiedza wybieg a nie tylko siedzi w jednym miejscu. W sob. byłam w schronisku ale geriatria z powodu upałów nie wyszła, więc nie miałam sumienia patrzeć, które psiaki są. Jakby mnie zobaczyły pewnie strasznie by się cieszyły- one tak bardzo czekają na te spacery... Quote
malagos Posted August 5, 2013 Posted August 5, 2013 A tu z pogodą wcale nie lepiej, do soboty ponoć........ Quote
dziuniek Posted August 6, 2013 Posted August 6, 2013 [quote name='APSA']a Olcia w te upały już w dobrej formie nie jest. Ma lepsze dni, ale ma i gorsze.[/QUOTE] Czy to ma związek z jej chorym sercem? A czy ona w ogóle jest prawidłowo leczona (jeśli jest)? Szafirek wyszedł ze schroniska z lekami, które wykończyłyby go w dwa miesiące. Wszystko trzeba było zmienić. Quote
APSA Posted August 6, 2013 Posted August 6, 2013 [quote name='dziuniek']A czy ona w ogóle jest prawidłowo leczona (jeśli jest)? [/QUOTE] Jest leczona, ale czy prawidłowo, nie jestem w stanie określić. Niektóre psy (poważniejsze przypadki) jeżdżą na konsultacje do Elvetu, innym leczenie ustawiają weci w schronisku, lepiej lub gorzej. Nie wiem, kto i kiedy ją ostatnio badał. Quote
malagos Posted August 12, 2013 Posted August 12, 2013 co tam u staruszków? upały pewnie im bardziej, niż innym, dokuczyły..... Quote
magdyska25 Posted August 14, 2013 Posted August 14, 2013 w sobote było troche chłodniej- wyszły "moje" sale (5 i 12). Wredotka już jest spowrotem- miał chyba pobieraną krew i jest bardziej zaokrąglony. Natomiast jak nie było tak nie ma Kędziora...niestety nie mam kogo się zapytać. Stałej opiekunki już jakiś czas nie ma a opiekunowie "z doskoku" mało psów kojarzą. Muszę znaleźć jego nr i zapytać się w biurze. Plus z tego miejsca- geriatrii jest taki, że psiaki mają tam chłodno i tak bardzo nie odczuwają tych upałów. Quote
figa33 Posted August 16, 2013 Posted August 16, 2013 ok , napisałyście ,że będzie to jeden ze smutniejszych wątków na dogo i prawda :-( smutno mi , bardzo może jakoś mogę pomóc Quote
dziuniek Posted August 16, 2013 Posted August 16, 2013 Dziś zostałam zastrzelona dwa razy i muszę to opowiedzieć. Rano spotkałam "na skwerku" dziewczynę (wegetariankę) z psem, którego wzięła jakiś czas temu przez kogoś (wolontariuszkę) dosłownie "z budy". Piesek podrósł, nabrał animuszu i dziś gwałci każdą sukę, szczeniaka i psa. Pytam: to on nie wykastrowany? Zwykle psy z DT się kastruje. "a nie, ja jestem przeciwna interwencjom chirurgicznym, poza tym tyle jest podobnych suczek, że może dopuszczę go do jakiejś" (!). Psa- mieszańca młoda dziewczyna, kochająca, jak rozumiem, zwierzęta chce rozmnożyć, chyba w tym celu, żeby nasz wątek nigdy się nie skończył. Druga historia: pani (buddystka, stosuje tylko "naturalne" metody do wszystkiego) dopuściła psa do niewykastrowanej suki w czasie cieczki i obawia się, ze będą szczenięta. "bo przecież to był dopiero czwarty dzień cieczki, czy wtedy można zajść w ciążę, nie miałam sumienia trzymać jej w domu. Ale znajdę szczeniętom domy!" Oczywiście o sterylce aborcyjnej nawet słuchać nie chce, jak i o sterylizacji w ogóle, chociaż od dwóch lat jej o tym mówię. Jej odpowiedź zawsze była: ja ją przypilnuję, no i przypilnowała. Jeżeli tacy ludzie postępują w ten sposób i mają takie poglądy, to nie łudźmy się, że bez rozwiązań odgórnych-obowiązkowa sterylizacja i chipowanie- zniknie problem bezdomności zwierząt. Dotąd myślałam, że bezdomność rodzi się w przydrożnym rowie w Chlapkowicach, teraz widzę, że w Śródmieściu, w stolicy Polski. I mówić, tłumaczyć takim ludziom, to jak grochem o ścianę. I dlaczego ze schroniska i poprzez adopcję z internetu te panie dostały niewykastrowane zwierzęta??? Mówię im, że w Wojtyszkach (ten temat ostatnio bardzo mnie bulwersuje), jest kilka tysięcy psów, ciągle napływają nowe. Codziennie do schronisk są przyjmowane nowe zwierzęta, a to znaczy, że codziennie ludzie wyrzucają je na ulicę. No a niektórzy jeszcze chcą wspomóc ten proceder własną działalnością rozmnażania!!! Quote
dziuniek Posted August 16, 2013 Posted August 16, 2013 [quote name='figa33']ok , napisałyście ,że będzie to jeden ze smutniejszych wątków na dogo i prawda :-( smutno mi , bardzo może jakoś mogę pomóc[/QUOTE] Najlepiej by było adoptować jakiegoś bardzo nieszczęśliwego zwierzaka, albo pomóc go utrzymać po wyciągnięciu ze schronu w domu tymczasowym. Najgorzej mają właśnie te z KOSZYCZKA, mieszkają w geriatrii, a to znaczy że już są napiętnowane starością lub chorobą, że mało kto chce takiego przygarnąć. Niektóre są już w schronisku ponad osiem lat, to czasem prawie całe ich życie, tu też umrą. Quote
figa33 Posted August 16, 2013 Posted August 16, 2013 [quote name='dziuniek']Najlepiej by było adoptować jakiegoś bardzo nieszczęśliwego zwierzaka, albo pomóc go utrzymać po wyciągnięciu ze schronu w domu tymczasowym. Najgorzej mają właśnie te z KOSZYCZKA, mieszkają w geriatrii, a to znaczy że już są napiętnowane starością lub chorobą, że mało kto chce takiego przygarnąć. Niektóre są już w schronisku ponad osiem lat, to czasem prawie całe ich życie, tu też umrą.[/QUOTE] wiem ,ze najlepiej jest znaleźć dom , to oczywiste Quote
Fundacja SOS dla Jamników Posted August 16, 2013 Posted August 16, 2013 [quote name='dziuniek']Dziś zostałam zastrzelona dwa razy i muszę to opowiedzieć. [...][/QUOTE] Ja raz a dobrze. Oto powód w wyniku artykułu mocno publikowanego na fejsie i na stronie naszej Fundacji, artykułu naszej Prezes, która głeboko poruszył los niefundacyjnych staruszków, cztery psiaki poszły do domu (m. in. ten bezowy z ciezką choraba nerek). I nie wiemy co robić bo mamy nowe foty z geriatrii i nowy artykuł ale dowiedzieliśmy się że Fundacja powinna apelowac tylko o psy fundacyjne. Jakoś nam to nie pasowało z empatią przez nas pojmowaną. Rozumiemy głównie walczymy o psy nam podległe ale gdy poruszy nas los innych psów pomagaliśmy (bywało również zakupując karme głównie weterynaryjną) iI mamy problem uświadomiono nam że te jest niewłaściwe. Teraz pytanie zabrać karmę i te psy wyadoptowane? [quote name='dziuniek']Najlepiej by było adoptować jakiegoś bardzo nieszczęśliwego zwierzaka, albo pomóc go utrzymać po wyciągnięciu ze schronu w domu tymczasowym. Najgorzej mają właśnie te z KOSZYCZKA, mieszkają w geriatrii, a to znaczy że już są napiętnowane starością lub chorobą, że mało kto chce takiego przygarnąć. Niektóre są już w schronisku ponad osiem lat, to czasem prawie całe ich życie, tu też umrą.[/QUOTE] Może podjedziesz jutro i pofocisz? Prezes Fundacji SOS dla Jamników tam będzie, w sumie nie wiem po co tam nie ma psów Fundacyjnych. Dobranoc i przepraszam za ten wtręt ale nas dzisiaj zastrzelono. Jednak nadal będziemy pomagać innym psom w kazdej chwili gdy uznamy ze czymkolwiek możemy pomóc. Nie wiem czy to jest najlepiej, ale w naszym mniemaniu tak trzeba. a oto dla przypomnienia artykuł na fejsie: [url]https://www.facebook.com/notes/dorota-gorczyca-wo%C5%BAniak/cisza-kt%C3%B3ra-boli/10200149845005067[/url] na stronie Fundacji (nawet jamnikarze napisali do nas wzruszające maile po artykule, aczkolwiek nie biegało nie tylko o psy fundacyjne ale i o jamniki) [url]http://jamniki.eadopcje.org/newsy/10[/url] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.