MichalMi Posted June 1, 2006 Share Posted June 1, 2006 ozuzi, tak jak napisała bea, na spacerach to Ty masz być atrakcyjna dla psa, a nie pies dla Ciebie. Tak na zdrowy rozsądek- czy lubisz przychodzić do osoby, która narzuca coś, na co akurat sama nie masz ochoty albo z daleka wrzeszczy żebyś przyszła? pies żyje w świecie zapachów i to w większości one są dla psa ważniejsze niż Ty sama. Nie wiem jakie masz warunki, ale daj bynajmniej na początku spaceru psu wolną rękę/łapę- niech na spokojnie sobie pobiega w swoje miejsca, zaznaczy teren, powącha czy poskubie trawę. TO WSZYSTKO JEST NORMALNE I TAK ZACHOWUJE SIĘ ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚĆ PSÓW! A dopiero jak pies już sam wyczerpie atrakcje, które sam dla siebie przygotował, to wtedy Ty wkraczaj do akcji z jakimiś smakołykami. Tak jak pisałem wcześniej- czeka Ciebie ciężka praca, ale mam nadzieję że dająca bardzo dużo satysfakcji Tobie i Twojemu psu. Systematycznością można bardzo dużo wypracować. Szkoda że nie widziałaś spojrzenia i zachowania mojego dalmata, jak słyszy IDZIEMY NA SPACEREK? Psisko nie posiada się z radości, a jeżeli ja mu spaceru nie zaproponuję, wtedy robi wszystko, by mnie do niego zachęcić- włącznie z przynoszeniem smyczy :) Nie zniechęcaj się- zabawki zostaw na podwórko, a na spacerze zafunduj psu odrobinę wolności, a zdziałasz bardzo dużo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted June 1, 2006 Share Posted June 1, 2006 Pies musi się przyzwyczaić że nareszcie się nim zajmujesz jak należy.Narazie przywykła do kanapy , ruch to dla nie nowość więc nie wymagaj zbyt wiele.Po mału i cierpliwie ,a nie wszystko naraz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MichalMi Posted June 1, 2006 Share Posted June 1, 2006 ła, ale się rozpisałem, aż sam siebie przestraszyłem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozuzi Posted June 2, 2006 Author Share Posted June 2, 2006 [quote name='Madzika']No dobra prawie uwierzylam ze w ciagu jednej nocy mozna zmienic nastawienie do swego psiaka od nazywania tlusta krowa do psa wymarzonego...... a tu:cool3:. Sorry ozuza ale pies to zwierze nie zabawka i ma swe wlasne zdanie izachowanie. Nie mozesz go nastawic na tryb bawisz sie tym za 5 min tym , jeszc to i to ale tego nie ruszasz.... to nie tamagotschi:evil_lol: to zywe stworzenie a ty masz z psem wspolpracowac nawiazac nic zaufania a nie lubic jak robi to co chcesz, a jak nie to wracamy do schematu "kanapowej krowy" cos taki slomiany zapal masz a mam nadzieje ze sie myle w tej kwestii:roll:[/quote] To nie koniec zapału ale mały dołek. ;) [quote name='MichalMi']pies żyje w świecie zapachów i to w większości one są dla psa ważniejsze niż Ty sama. Nie wiem jakie masz warunki, ale daj bynajmniej na początku spaceru psu wolną rękę/łapę- niech na spokojnie sobie pobiega w swoje miejsca, zaznaczy teren, powącha czy poskubie trawę. TO WSZYSTKO JEST NORMALNE I TAK ZACHOWUJE SIĘ ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚĆ PSÓW![/quote] Tylko jak mój pies to zrobi to się zmęczy i nie ma ochoty na coś innego. [quote name='WŁADCZYNI']Przecież ona jest ogromna, silna więc dosyć łatwo rozszarpuje zabawki. Oczyści sobie przewód pokarmowy i jej przejdzie-większość psów się "pasie". Jest za ciężka, tyle czasu leżała na kanapie więc może się wlec pod koniec spaceru bo niejest przyzwyczajona dowysiłku. Możliwe że po aktywniejszych spacerach ma zakwasy. Jeśli gdzies w Twopjej okolicy jest szysty staw to może sucz chętnie będzie pływać? Odciąża stawy, wyszczupla itd :smile: Może kupuj piłkę do piłki nożnej-w hipermarketach są dosyć tanie i taką się z nią baw-Ty kopiesz ona za nią biega, turla itd a nie bardzo ma się jak dobrać żeby rozgryść? Siłowanie może nie być dla niej atrakcyjne- nie dasz rady szarpać się z takim dużym psem tak żeby miał z tego uciechę. [/quote] Isztar lubi wodę (muślałam własnie żeby się nad strumyk wybrać, kyóry jest w stronę łąki 50 m, później na łąkę), ale pływać to nie umie. Ciągnie ją do błota i wody, ale tylko do brzucha. Niedawno wpadła niechcący do wody do było ją za obroże wyciągać trzeba. Kiedyś też było coś takiego, że wybrałyśmy się na jezioro (lód był). I na wiosnę przyjechałysmy jak lodu nie było, to z rozpędu do wody wsokoczyła i miałam takie ździwko, że później się powoli odwróciła, zrobiła takie trzy koroki skaczące jak owca i dalej biegła.:lol: Ale nogi pomoczyć, pomoczy.;) Możecie mi odpowiedzieć czy przenośić ten temat czy nie?? prosze;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozuzi Posted June 2, 2006 Author Share Posted June 2, 2006 Ma ktoś pożyczyć spluwę??? bo do coniektórych z rodzinki nie dociera że psa się niedokarmia grrrr....idę ich ochrzanić :lmaa: :pissed: :snipersm: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted June 2, 2006 Share Posted June 2, 2006 Lepiej daj im to przeczytać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MichalMi Posted June 2, 2006 Share Posted June 2, 2006 [quote name='ozuzi'] Tylko jak mój pies to zrobi to się zmęczy i nie ma ochoty na coś innego. [/quote] ozuzi - POMAŁU. Isztar złapie kondycję to będzie się i z Tobą bawiła. I nie licz na to, że w ciągu tygodnia z psa lenia zrobisz urodzonego sportowca. A o co chodzi w spacerze? Chyba o to, by psu przez te kilkadziesiąt minut zapewnić to co lubi, a nie to co wg Ciebie jest cool ;) A rodzinę to nie pod ścianę, tylko przed monitor zapraszamy. A jak nie chcesz by widzieli całość :evil_lol::evil_lol::evil_lol: to przynajmniej fragmenty gdzieś skopiuj i daj im przeczytać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted June 2, 2006 Share Posted June 2, 2006 [quote name='WŁADCZYNI']Czemu kasować kolację? Ja zostałam pouczona przez "ojca" mojej suki (on przez weta) że najlepiej dojść do 1 posiłku ale żeby była to kolacja-w dzień pies jet aktywniejszy a jedzenie+dużo ruchu nie jest zdrowe, po za ty chętniej pracuje za smaki. Możesz coś więcej napisać czemu tak,skąd taki pogląd itd ?[/quote] Ja cały czas karmiłam psa raz dziennie wieczorem (tzn nie cały czas od szczeniaka, ale od moentu, w którym mógł dostawać jeden posiłek dziennie:eviltong: ), ale teraz przestawiłam na dwa posiłki dziennie. Jest to lepsze z tego względu <szczególnie u większych ras> z tego wzgędu, ze ich żołądek nie jest ,,przeciążony" - mam nadzieje, zrozumiecie o co mi chodzi:roll: Dawaj je jedzonka tyle, ile powinna dostawac i podziel to na pół; jedną część rano i drugą wieczorem:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted June 2, 2006 Share Posted June 2, 2006 [quote name='"ozuzi"']muślałam własnie żeby się nad strumyk wybrać, kyóry jest w stronę łąki 50 m, później na łąkę[/QUOTE] No i świetny pomysł! Bierz psa i idźcie na długi spacer! Mój pies też nie lubi pływać, ale przecież suczka może się tylko potaplać w płytszej wodzie i trochę ochłodzić po bieganiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozuzi Posted June 2, 2006 Author Share Posted June 2, 2006 AAAAAAAAAA!!!!!! Jestem cała pokłuta przez pokrzywy i osty, pogryziona przez komary, ale czego się nie robi dla psa:painting: . No to poszłyśmy na łakę. Pobiegałam z nią, ale cały czas [SIZE=3]CHRUP!! CHRUP!! CHRUP!! CHRUP!! [/SIZE][SIZE=2]chyba trzeba zmienić miejscówkę przez te szkła... tylko godzie? jest jeszcze małpi gaj trochę dalej, ale czemu nie tam przyjemniej, ale strumyczek malutki i wielkie bajoro do którego Iśka raczej nie wejdzie. Potem poszłyśmy nad strumyk. Żeby dojść do miejsca gdzie psiur może zejść trzeba wlec się przez pokrzywy (mam nadzieje, że za parę dni dróżka się wydepcze) i jest tam mega durzo komarów. No ale se pobiegała w strumyczku popiła wody i wracałyśmy, ja brzegiem pies strumykiem, który się kończy prawie przed moim oknem. :cool3: Teraz jej dam jeść. Jogurtu trochę, batona i może jakąś zieleninkę znajde. Jak nie to sałatę ze szklarni, albo marchew. [/SIZE] I to co mnie najbardziej motywuje w moim psie, jak dyszy (co robi często) ma wyraz mordki jagby się uśmiechała. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozuzi Posted June 2, 2006 Author Share Posted June 2, 2006 Dałam jej marchewkę (jedną) z batonem i jogurt. Poprostu mój pies jest tak głodny, że je wszystko albo przekonał się do marchewek :multi:!!!!!!!! :cool3: Aż patrzyła na mnie spojrzeniem "daj jeszcze trochę" i zjadła samą 2. marchewkę!!!! A jogurtu ani rusz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted June 2, 2006 Share Posted June 2, 2006 wreszcie psina zadowolona:)) oby tak dalej:)) a nie chcesz jej przestawic na sucha karme??to wygodniejsze.. wiesz ile dajesz.. pies nie tyje:))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted June 2, 2006 Share Posted June 2, 2006 NIe dawaj psu sałaty- wszystkie metale ciężkie z otoczenia wchłania i może psu zaszkodzić (chomika zabić!) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mi. Posted June 2, 2006 Share Posted June 2, 2006 No widzisz :wink: pies uśmiechnięty i szczęśliwy :) może galerie załóż ze wspólnych spacerków:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted June 2, 2006 Share Posted June 2, 2006 Gratuluję spacerku ;) A co do żywienia - nie karm jej tylko jogurtami i batonami - zacznij podawac suchą karmę albo gotowane jedzenie (ryż/makaron), ponieważ takie częste jogurciki powodują rozwolnienia i mogą być przyczyną częstego jedzenia trawy przez Twoją sunię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hexi Posted June 2, 2006 Share Posted June 2, 2006 i jeszcze tak na szybko po posilkach jej nie forsuj, molosy maja sklonnosc do skretu zoladka, daj jej godzinke odpoczac, niech lezy nie biega....tak profilaktycznie :) i mocno trzymam kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozuzi Posted June 3, 2006 Author Share Posted June 3, 2006 Wiecie czasami się cieszę, że psy nie potrafią mówić... przynajmniej nie da się z nimi pokłócić... :nonono2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atena Posted June 3, 2006 Share Posted June 3, 2006 ozuzi-nie da sie pokłucić:razz: A co robi moja 4 miesieczna suczka kiedy jej zabraniam gryźć moich nogawek ? A gryźć moze tylko jednym kłem, albo przednimi zębami bo 3 kły jej wypadły już :lol: Szczeka na mnie, skacze, kłóci sie i dalej gryzie. Ja krzycze NIE i sie odwracam, a ta za tyłek chapnie. I jak z tym psem sie porozumieć? Jak zabardzo dokucza to za fraki i na balkon czy do innego pokuju bym przypadkiem cierpliwosci nie straciła:mad:. Ja to ze spacerami mam najgorzej, wszystkie psy ciagną. A jak to cielsko (Igor) ucze nie ciagniecia to przez kawałek idzie spokojnie przy mojej nodze, daje muz zazcnaczyc teren, ale gdy dojdziemy do pewnego mometu to już przyszpiesza gdy sie napnie smycz, to spowrotem. I tak wkółko.... i nic. A z nim wieczorem tymbardziej nigzdei noe moge isć gdyz sąsiedzi obok spuszczaja swoje psy na podwórko, a Igor nie przejdzie koło nich obojętnie. Wiec ani w tą, ani w tą. Natomiast Oliver to bedzi przed siebie i na nic nie zwraca uwagi. Roxy też ciagnie, ale nad nia pracuje,. Jutro ide z nią do sadu, może Igora też później wezme, ale nie razem, bo iść by sie nie dało takiego kawałak z dwoma psami.:cool1: Z całłej trójki tylko igor nie lubi wody. Roxy jeszcze nie byłą u nas nad rzeką musze sparwdzi jej pływanko :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted June 4, 2006 Share Posted June 4, 2006 Oby tak dalej- nie karm suni jedzeniem typu jogurt, baton. Pozbieraj trochę kasy i zainwestuj w suchą karmę dla otyłych psów. Zrób galerię ze spacerków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzia_19 Posted June 4, 2006 Share Posted June 4, 2006 [quote name='Rybc!a']Oby tak dalej- nie karm suni jedzeniem typu jogurt, baton. Pozbieraj trochę kasy i zainwestuj w suchą karmę dla otyłych psów. Zrób galerię ze spacerków.[/quote] ja polecam Royal Canin Maxi Light to dla psów ras dużych z nadwagą, pomaga ona chronic przeciążone stawy oraz utrzymać idealną wagę i masę mięśniową. Należy pamiętać, że nadawaga pogarsza stan zdrowia i wpływa na długość życia psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted June 4, 2006 Share Posted June 4, 2006 [quote name='Madzia_19']ja polecam Royal Canin Maxi Light to dla psów ras dużych z nadwagą, pomaga ona chronic przeciążone stawy oraz utrzymać idealną wagę i masę mięśniową. Należy pamiętać, że nadawaga pogarsza stan zdrowia i wpływa na długość życia psa.[/quote] Dzięki Madzia za pomoc, właśnie szukałam dokładniej nazwy tego pokarmu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted June 4, 2006 Share Posted June 4, 2006 [quote name='bellatriks'] Jak uważasz? Bo według mnie jest różnica[/quote] Ja uważam, że niekoniecznie. Bo jeżeli ktoś nie może np. zapewnić psu warunków, nie ma czasu, będzie go musiał trzymać na dworzu (rase do tego nie przystosowaną), to bardzo przepraszam, ale "Bo ja musze mieć psa i koniec, nic mnie od tego nie odwiedzie" - to głupie zachowanie, które zawsze mi się kojaży z rozpieszczonym "bahorem". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zakla Posted June 4, 2006 Share Posted June 4, 2006 [I]Ja bym z kanapowca nie robiła na siłę psa do agility.[/I] Ja z malamuta zrobilam i jakos sobie z tym zyjemy:evil_lol: [I]Tłumaczenie "masz naukę, nie masz czasu na psa" jest moim zdaniem największą bzdurą[/I] Wytlumacz to moim rodzicom, a zwlaszcza mamusi, to bede przed Toba na kolanach calowac Ci stopy:lol: Ja twierdze, ze musze meic trzeciego psa, bo inaczej nie wyrobie. I to w dodatku rasowego i drogiego jak cholera...:roll: Musze, musze i jeszcze raz musze. Mam w domu jzu dwa mamuty, mozna by powiedziec stare, grube i leniwe krowy:eviltong: A chce trzeciego łowcarka, coby był szybki, lekki i posluszny:razz: A tak serio to moim marzeniem od ponad roku jest łowcak australijski:loveu:, któremu z pewnoscia by sie u mnie nie nudzilo (malamuty w pewnych momentach maja mnie juz dosyc:lol:), ale rodzice nie chca sie zgodzic na trzeciego psa. Mimo iz bylby on o polowe lzejszy od mamutka, mniejszy, posluszniejszy, nie bylby agresywny do innych zwierzat i ogolem same plusy(oprocz szczekania:cool1:)... Kto mnie zna ten wie, ze moje psy nie maja zle, sa dobrze karmine, maja zajecie, robie z nimi rzeczy wrecz impossible, sa wysportowane i zdrowe...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozuzi Posted June 4, 2006 Author Share Posted June 4, 2006 Wczoraj kupiłam Isztar 1 kg karmy light na sprubowanie, witaminy do żarcie i takie małe nagródki. Jak wziełam te kosteczki na spacer to pies był o wile posłuszniejszy :evil_lol:. Chciałam zrobić parę fotek, ale przy moim super aparacie jest to nie możliwe, żeby coś na nich zobaczyć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atena Posted June 4, 2006 Share Posted June 4, 2006 zakla-ja też, maciłam, błagałam aż w koncu mi przeszło. Potema zaczełam sie pytać jakiego by chcieli 3 psa, tata odpowiadał :"Po co sie pytasz jak i tak nie będzie?", a ja "tak na zapas". No i po pewnym incydencie z moim psem, potem ze złością na niego i chęć "pozbycia sie" przez tate, i szukania przez mame psa w wypadku gdyby ten sie nie znalazł to jest ten 3, ten drogi i ten bardzo daleko mieszkajacy pies :D ozuzi-moje psy sa tylko posłuszne gdy mam parówke w kieszeni :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.