Jump to content
Dogomania

Nikt na nim nie zarobi więc trzeba go zabić-15letni Pudliś w DS marzeń


ania z poznania

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przy okazji: Skoro pudliś jest bezimienny a należy mu się imię - może ktoś mógłby zrobić bazarek imieninowy. Jeszcze nie brałam w czymś takim udziału, ale z grubsza chodzi o to, że składa sie propozycje imion za jakąś kwotę - a zwycięzca licytacji zostaje matką, ojcem chrzestnym i zaproponowane przez tę osobę imię nosi pies - zebrana kwota idzie na potrzeby psa...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ocelot']Nasz weterynarz zastanawia się czy go kastrować czy nie.Jak myślicie?[/QUOTE]

Ocelocie, moim zdaniem w tej chwili należy się wstrzymać i nie robić tego w schronie. Tym bardziej, że został?zostanie? zaszczepiony. Czeka go podróż i zmiana. Niech jedzie do dt, trochę wypocznie, zaaklimatyzuje się, minie odpowiedni czas po szczepieniu.
Arktyka zabierze go do weta. Jak już ustalimy rzeczywisty wiek i stan zdrowia malucha, zdecydujemy. Jeśli rzeczywiscie ma 15 lat, to nie powinien być wogóle kastrowany.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny ja mysle, ze z ta kastracja mozna sie jeszcze troche wstrzymac! Wetka go dokladnie obada, jesli okaze sie ze jest mlodszy i stan zdrowia na to pozwoli to wtedy mozemy pomyslec i ciachnac klejnoty.Natomiast jesli jest to taki wiekowy staruszek jak okreslilo go schronisko....to nie wiem czy bedzie to dla niego bezpieczny zabieg....Dziadulek ,ktory jest u mnie ma 14 lat i chociaz ledwo chodzi ,to az sie rwie do suczek..jednak u niego jest choroba serca ,co podnosi bardzo ryzyko takiego zabiegu i mu go nie zrobilysmy.Mysle ,ze wpierw pomyslmy o szczepieniach ,ustalmy jego wiek, ewentualnie mozna zrobic mu wyniki po ktorych bedziemy wiedzieli jaka jest jego ogolna kondycja zdrowotna, a potem pomyslimy co dalej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Arktyka']Dziewczyny ja mysle, ze z ta kastracja mozna sie jeszcze troche wstrzymac! Wetka go dokladnie obada, jesli okaze sie ze jest mlodszy i stan zdrowia na to pozwoli to wtedy mozemy pomyslec i ciachnac klejnoty.Natomiast jesli jest to taki wiekowy staruszek jak okreslilo go schronisko....to nie wiem czy bedzie to dla niego bezpieczny zabieg....Dziadulek ,ktory jest u mnie ma 14 lat i chociaz ledwo chodzi ,to az sie rwie do suczek..jednak u niego jest choroba serca ,co podnosi bardzo ryzyko takiego zabiegu i mu go nie zrobilysmy.Mysle ,ze wpierw pomyslmy o szczepieniach ,ustalmy jego wiek, ewentualnie mozna zrobic mu wyniki po ktorych bedziemy wiedzieli jaka jest jego ogolna kondycja zdrowotna, a potem pomyslimy co dalej.[/QUOTE]

Tzw. pacjentom wysokiego ryzyka anestetycznego (sercowcy) podaje się narkozę wziewną. Przede wszystkim trzeba mu USG zrobić i sprawdzić czy prostaty nie ma. Jak jest to nie ma wyjścia, trzeba ciachać...
mój 13 letni sercowiec po wyjsciu ze schronu miał dużą już prostatę. Zabieg trzeba było wykonać natychmiast.Przeżył :)

Link to comment
Share on other sites

Ponadto schronisko z ktorego przyjechal nawet nie myslalo by takiej starowince robic zabieg kastracji...
Jesli chodzi o serce to juz w podstawowym obadaniu stetoskopem bedzie slychac czy sa jakies szmery , Dziadek mial pobranie krwi na watrabe, nerki,
ogolne badanie krwi z rozmazem i hormony tarczycy, by sprawdzic jego stan zdrowotny,wiec jak pudelek bedzie na miejscu bedzie mozna o tym pomyslec.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sankja']Tzw. pacjentom wysokiego ryzyka anestetycznego (sercowcy) podaje się narkozę wziewną. Przede wszystkim trzeba mu USG zrobić i sprawdzić czy prostaty nie ma. Jak jest to nie ma wyjścia, trzeba ciachać...
mój 13 letni sercowiec po wyjsciu ze schronu miał dużą już prostatę. Zabieg trzeba było wykonać natychmiast.Przeżył :)[/QUOTE]

Sankja masz racje, trzeba mu koniecznie zbadac ta prostate, jesli faktycznie bedzie to trzeba bedzie ciachac!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dogo07']Nie wiem, czy szukamy też transportu płatnego ?[/QUOTE]

Ja staram sie o bezplatny, jeden sms dostalam, ze Piotrus bratanek bedzie w domu za 4 godz, teraz ze za 1.5godz...bede dzwonic..chyba jedzie skads???

Kiedy pudlis moze byc zabrany ze schronu??? Czy ma juz imie bo ktos go nazwal Nestor??? Dajcie znac bo musze mu podac kiedy chcecie...zeby byl transport.
Moze jest jeszcze jakis pies do zabrania z Tomaszowa czy okolic????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coronaaj']No to podajcie propozycje kiedy ewentualnie mozna go wyciagnac przed niedziela jakby Piotrus go wiozl ...czyli w tym tygodniu...dzisiaj dopero wtorek..[/QUOTE]
Spytaj się kiedy ewentualnie może po niego jechać, a ja przekażę że przyjeżdża wtedy będzie pewność czy zrezygnują z kastracji.
Dalej... Piotruś będzie musiał go na siebie wyadoptować. Kierownik nie może wiedzieć, że jedzie do DT bo go nie da.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ocelot']Spytaj się kiedy ewentualnie może po niego jechać, a ja przekażę że przyjeżdża wtedy będzie pewność czy zrezygnują z kastracji.
Dalej... Piotruś będzie musiał go na siebie wyadoptować. Kierownik nie może wiedzieć, że jedzie do DT bo go nie da.[/QUOTE]

No wiec nareszcie rozmawialam...zgadza sie darmowo ale termin na [B]17 sierpnia[/B] bo wraca z Wdzydz. Byl w Norwegi...

[B]Podaje telefony do niego.... 608 200 610 lub 600 235 610 Piotr Kleszczewski[/B]

[B]domowy 0 56-471 -2747[/B]

[B]kontaktujcie sie z nim bezposrednio....wszystko ustalcie....



[/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...