malawaszka Posted November 6, 2010 Author Posted November 6, 2010 oj mało brakowało a nici z podróży by były :shake: wczoraj mnie złapała grypa żołądkowa, ale wygląda na to że jednodniówka :mdleje: bo dziś już mi lepiej - oby Quote
malawaszka Posted November 6, 2010 Author Posted November 6, 2010 Dzię wpłynęło na konto Birmankowe 670 zł z mega bazaru ksiązkowego i deklaracja 30 zł od jambi_ :Rose: wielkie dzięki! Birman będzie miał zabezpieczone leczenie i wszystko co bedzie dla niego potrzebne :loveu: Quote
malawaszka Posted November 6, 2010 Author Posted November 6, 2010 cholerny los :cry: nigdzie nie jedziemy jutro :( tyle kombinowania, załatwiania i NICI :( własnie jakiś idiota, kretyn wjechał missieek w samochód :( wyjechał w nią z podporządkowanej :( i nie mamy czym jechać :( Quote
malawaszka Posted November 6, 2010 Author Posted November 6, 2010 przygarnę duże auto nieawaryjne :cry: boże aż wyć się chce :( i jeszcze missieek bez samochodu :( nie mam czym jechać nie mam :( Quote
farmerka63 Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 Spokojnie, spokojnie ... Grunt, że Miisieek cała i zdrowa. Jak mówi mój Farmer wjeżdżając na skrzyżowanie ? : " Prawa wolna, a z lewej...się wyklepie ;) ". No to się wyklepie a jakąś zastępczą cieżarówę znajdziemy. Niestety nie do rana, ale na pewno z max kilkudniowym obsuweczką. Wasiu , matko- pocieszycielko - nie trać-że nadziei ! Quote
malawaszka Posted November 6, 2010 Author Posted November 6, 2010 dzięki Farmerko :Rose: to powiedzonko to mój ojciec i mnie wpoił i też ciągle powtarzam :roll: :lol: Quote
AMIGA Posted November 8, 2010 Posted November 8, 2010 Ja wiem, że to pewnie jest okropna rozrzutność, ale na dogo się oglasza parę osób, które za zwrot za paliwo dowożą psy z każdego miejsca do każdego miejsca przeznaczenia. Może by to posprawdzać? Quote
malawaszka Posted November 8, 2010 Author Posted November 8, 2010 [quote name='AMIGA']Ja wiem, że to pewnie jest okropna rozrzutność, ale na dogo się oglasza parę osób, które za zwrot za paliwo dowożą psy z każdego miejsca do każdego miejsca przeznaczenia. Może by to posprawdzać?[/QUOTE] to są strasznie drogie opcje, ale jak nie znajdę niczego to będę uderzać do nich Quote
jambi Posted November 9, 2010 Posted November 9, 2010 drogie opcje mówisz? taa, zawsze to rodzaj biznesa, chętni się znajdą, mój TZ kiedys woził psy, gdy jechał na wystawę brał kase, ale gdy wiózł PwP - nie, no i co z tego, jak w tej chwili auto nam jeździ tylko do przodu... w razie zawrotki - (_,_)... Quote
malawaszka Posted November 13, 2010 Author Posted November 13, 2010 No to chyba mogę napisać - cisza była na wątku bo miałam wielką nadzieję, że Birmuszek dziś pojedzie do nowego domu, ale wygląda na to, że po raz kolejny naiwnie uwierzyłam człowiekowi... nie chce mi się komentować bo musiałabym nabluzgać, ale miałam dziś już kryzys i byłam blisko zrezygnowania z tego wszystkiego bo ciągle pod górkę i nic się nie udaje... a ludzie to głupie tchórze... no ale mimo wielkiego zniechęcenia spróbowałam jeszcze raz i ... we wtorek zabieramy Birmana - nie jadę ja bo nie mam czym, nikt mi nie chce pożyczyć samochodu nadającego się do przywiezienia psiura, ale na szczęscie we wtorek czas ma SzczepoN, który co jakiś czas wozi psy za zwrot kosztów i rzeczywiście koszty u niego są kosztami, a nie jakimiś wydumanymi kwotami z kosmosu :shock: całość kosztuje około 350 zł, ale dołoży się Avilla bo ma sunię do zawiezienia na tej trasie więc nas będzie kosztowało ok 250 zł - bardzo fajny koszt i pewnie jakbym sama jechała to nie wyszłoby mniej. Teraz bardzo Was proszę o KCIUKI!!!! bo jak to się nie uda to ja już nie wiem... ja trzymam :kciuki: Quote
Saththa Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 Malawaszko, czy te moje zdeklarowane 20 złoty już mam przelać? Quote
Margi Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 :kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki: Quote
ULKA12 Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 Nie może być cały czas pod górkę, kiedyś musi być z górki. Quote
malawaszka Posted November 13, 2010 Author Posted November 13, 2010 [quote name='Saththa']Malawaszko, czy te moje zdeklarowane 20 złoty już mam przelać?[/QUOTE] jak chcesz możesz się wstrzymać do wtorku aż już będzie cały nasz [quote name='ULKA12']Nie może być cały czas pod górkę, kiedyś musi być z górki.[/QUOTE] no mam nadzieję Quote
Saththa Posted November 14, 2010 Posted November 14, 2010 [quote name='malawaszka']jak chcesz możesz się wstrzymać do wtorku aż już będzie cały nasz [/QUOTE] Heheh dobra :) Quote
jambi Posted November 15, 2010 Posted November 15, 2010 no to trzymam kciuki i ja :kciuki: :kciuki: i za to też: [quote name='ULKA12']Nie może być cały czas pod górkę, kiedyś musi być z górki.[/QUOTE] :kciuki: Quote
malawaszka Posted November 15, 2010 Author Posted November 15, 2010 bardzo się stresuję :mdleje: aż mi słów brak i w ogóle.... Quote
zerduszko Posted November 15, 2010 Posted November 15, 2010 [quote name='malawaszka']bardzo się stresuję :mdleje: aż mi słów brak i w ogóle....[/QUOTE] Co za tydzień stresujący ;) Quote
weszka Posted November 15, 2010 Posted November 15, 2010 Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle. No nic trzymam za opcję B ;) !!! Quote
malawaszka Posted November 15, 2010 Author Posted November 15, 2010 wszystko jest napisane :) opcja B to jutrzejszy przyjazd Birmana do hoteliku Quote
Saththa Posted November 15, 2010 Posted November 15, 2010 [quote name='malawaszka']No to chyba mogę napisać - cisza była na wątku bo miałam wielką nadzieję, że Birmuszek dziś pojedzie do nowego domu, ale wygląda na to, że po raz kolejny naiwnie uwierzyłam człowiekowi... nie chce mi się komentować bo musiałabym nabluzgać, ale miałam dziś już kryzys i byłam blisko zrezygnowania z tego wszystkiego bo ciągle pod górkę i nic się nie udaje... a ludzie to głupie tchórze... no ale mimo wielkiego zniechęcenia spróbowałam jeszcze raz i ... we wtorek zabieramy Birmana - nie jadę ja bo nie mam czym, nikt mi nie chce pożyczyć samochodu nadającego się do przywiezienia psiura, ale na szczęscie we wtorek czas ma SzczepoN, który co jakiś czas wozi psy za zwrot kosztów i rzeczywiście koszty u niego są kosztami, a nie jakimiś wydumanymi kwotami z kosmosu :shock: całość kosztuje około 350 zł, ale dołoży się Avilla bo ma sunię do zawiezienia na tej trasie więc nas będzie kosztowało ok 250 zł - bardzo fajny koszt i pewnie jakbym sama jechała to nie wyszłoby mniej. Teraz bardzo Was proszę o KCIUKI!!!! bo jak to się nie uda to ja już nie wiem... ja trzymam :kciuki:[/QUOTE] Jesli to jest opcja B to przepraszam, nie zorientowałam się. W każdym razie ja tez zaciskam :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.