Jump to content
Dogomania

Alpen-jamnik który sam się okaleczał ZNÓW SZUKA DOMU


_ogonek_

Recommended Posts

Ingrid, jesteśmy, pół godziny temu wróciłam właśnie z Uciechowa.

Otóż. Alpen nie jest kastratem.

akaka, co to za leki?

I chcę Isadorę przeprosić. Za opóxnienia z tekstem. Dałam ciała.
Ale już jest:

[I]"Porzucony, siedzi sam,[/I]
[I]w betonowym więzieniu[/I]
[I]pośród czterech ścian,[/I]
[I]a wokół lamenty, płacz,[/I]
[I]każdy chce by go zabrać,[/I]
[I]zza schroniska krat..."[/I]

[I]W chwili obecnej tak wygląda życie Alpena – ok. 4 letniego mieszańca jamnika. Czym zawinił?[/I]
[I]Bo był za kochany? Bo chciał być wciąż blisko?[/I]
[I] Jego życie runęło jak domek z kart kilka tygodni temu, kiedy trafił do miejsca zwanego schroniskiem... Nie rozumie sytuacji w jakiej się znalazł. Siedzi zamknięty w czterech ścianach boksu. Tęskni za człowiekiem, pomimo krzywdy jaką ten mu wyrządził. Jest gotów do największych poświęceń, teraz [B]popada w depresję[/B]... Doszło to już do tego stopnia, że zaczął się sam okaleczać.. Czy zasługuje na taki los?[/I]
[I]Alpen odda życie i zdrowie za dotyk ludzkiej dłoni... Za słowo, chociaż jedno, które odniesie się do niego. Kiedy zobaczy na horyzoncie człowieka nie liczą się przysmaki, pragnienie kontaktu jest silniejsze.[/I]
[I]On jest dla niektórych tylko dziwnym, głupim psem , który nie umie nic i szczeka za ludźmi, ale kiedy bliżej poznać istotę jaką jest Alpen można się zdziwić. Można też zrozumieć, że pies również tęskni, jak człowiek, pies także płacze – jak człowiek i pies też odczuwa ból – jak człowiek. Więc pada pytanie? Dlaczego takich psów jak Alpen w każdym schronisku jest minimum kilka? Nie mówiąc o reszcie...[/I]
[I]Ten kochany jamnik w obecności człowieka jest bardzo grzecznym psem. Na spacerach bardzo się pilnuje. Najlepszy byłby dla niego dom u starszej osoby, lub u kogoś kto cały czas jest w domu.[/I]

[I]Jeżeli zainteresował Cię Alpen, skontaktuj się z nami:[/I]
[I]Ośrodek Pomocy dla Zwierząt[/I]
[I]Niechcianych i Porzuconych[/I]
[I]Os. Białe 7[/I]
[I]Uciechów[/I]
[I]58-203 DZIERŻONIÓW[/I]

[I] tel. 510 433 322 , 889 137 137[/I]
[I][email protected][/I]


Jeżeli coś jest nie tak daj znać.

Link to comment
Share on other sites

kastracja przy jego niszczycielskich zdolnościach to nie najlepszy pomysł
w nocy kiedy zostaje sam rozerwałby sobie wszystkie szwy

przy człowieku ten pies to ideał...kochany tak że można się tylko zachwycać
ale wystarczy zostawić go na 10 min samego....w schronisku już nie mamy drzwi i raz zostawiony w biurze sam próbował wyjść oknem rozwalając wszystkie kwiatki z parapetu
pies tylko dla emeryta, którzy będzie mógł poświęcić mu cały swój czas

Obecnie alpen na noc zostaje w małej klatce dla szczeniaków, z pełnymi drzwiami i 4 ścianami-bez możliwości wyjścia...a i tak na drzwiach widać ślady krwi...nie wiem on chyba wali głową w ściany bo nie ma możliwości żeby okaleczał się o pręty czy zamki

myślę że ogłoszenie w MP może pomóc...kogoś musi poruszyć jego historia
zdjęcie to drastyczne z ranami na głowie plus odpowiedni tekst
mamy miesiąc na uzbieranie kwoty ok 130-150zł
czy ktoś dorzuciłby się choć 10zł

Link to comment
Share on other sites

dowiem się co to za leki i napisze. suka wyła przez cały dzień jak koleżanka była w pracy aż nabawiła się wrzodów żołądka. po konsultacji z weterynarzem-behawiorystą dostała jakieś antydepresanty - widziałam ją przed i widziałam po - to nie ten pies, poprawa jest ogromna.

Link to comment
Share on other sites

Rotek, pomoge finansowo na ogloszenie dla Alpena. [B]Najmniej 50zl -napewno[/B] . Wlasnie wyslalam rzeczy na bazarek i w zaleznosci jak pojdzie to wysle 50zl albo wiecej. Mamy czas do 5 wrzesnia ,to napewno nazbieramy.

[B]Kto dorzuci Jamniorkowi na ogloszenie w "Moj Pies " ? ? ?[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_ogonek_']Ingrid, jesteśmy, pół godziny temu wróciłam właśnie z Uciechowa.

Otóż. Alpen nie jest kastratem.

akaka, co to za leki?

I chcę Isadorę przeprosić. Za opóxnienia z tekstem. Dałam ciała.
Ale już jest:

[I]"Porzucony, siedzi sam,[/I]
[I]w betonowym więzieniu[/I]
[I]pośród czterech ścian,[/I]
[I]a wokół lamenty, płacz,[/I]
[I]każdy chce by go zabrać,[/I]
[I]zza schroniska krat..."[/I]

[I]W chwili obecnej tak wygląda życie Alpena – ok. 4 letniego mieszańca jamnika. Czym zawinił?[/I]
[I]Bo był za kochany? Bo chciał być wciąż blisko?[/I]
[I] Jego życie runęło jak domek z kart kilka tygodni temu, kiedy trafił do miejsca zwanego schroniskiem... Nie rozumie sytuacji w jakiej się znalazł. Siedzi zamknięty w czterech ścianach boksu. Tęskni za człowiekiem, pomimo krzywdy jaką ten mu wyrządził. Jest gotów do największych poświęceń, teraz [B]popada w depresję[/B]... Doszło to już do tego stopnia, że zaczął się sam okaleczać.. Czy zasługuje na taki los?[/I]
[I]Alpen odda życie i zdrowie za dotyk ludzkiej dłoni... Za słowo, chociaż jedno, które odniesie się do niego. Kiedy zobaczy na horyzoncie człowieka nie liczą się przysmaki, pragnienie kontaktu jest silniejsze.[/I]
[I]On jest dla niektórych tylko dziwnym, głupim psem , który nie umie nic i szczeka za ludźmi, ale kiedy bliżej poznać istotę jaką jest Alpen można się zdziwić. Można też zrozumieć, że pies również tęskni, jak człowiek, pies także płacze – jak człowiek i pies też odczuwa ból – jak człowiek. Więc pada pytanie? Dlaczego takich psów jak Alpen w każdym schronisku jest minimum kilka? Nie mówiąc o reszcie...[/I]
[I]Ten kochany jamnik w obecności człowieka jest bardzo grzecznym psem. Na spacerach bardzo się pilnuje. Najlepszy byłby dla niego dom u starszej osoby, lub u kogoś kto cały czas jest w domu.[/I]

[I]Jeżeli zainteresował Cię Alpen, skontaktuj się z nami:[/I]
[I]Ośrodek Pomocy dla Zwierząt[/I]
[I]Niechcianych i Porzuconych[/I]
[I]Os. Białe 7[/I]
[I]Uciechów[/I]
[I]58-203 DZIERŻONIÓW[/I]

[I] tel. 510 433 322 , 889 137 137[/I]
[I][email protected][/I]


Jeżeli coś jest nie tak daj znać.[/QUOTE]

Alęż ja rozumiem, u mnie tez doba za krótka. Po pracy wystawie allegro jedną edycję zrobie mu fullservice

Link to comment
Share on other sites

[CENTER]Przepraszam za offa... [/CENTER]

[CENTER]Poszukuję osób z [B]Brzegu Dolnego[/B] lub okolic, które w jakikolwiek sposób mogłyby pomóc
w ustaleniu miejsca zamieszkania ludzi - "bohaterów" programu TVP "Celownik" z 9.08.,
którzy na swoim podwórku trzymają psa,
[U]na krótkim łańcuch, przytwierdzonym do czegoś, co chyba ma spełniać rolę budy[/U]...
Pani z oławskiego TOZu chce pojechać do tych ludzi, ale potrzebuje na nich namiary,
a najprawdopodobniej redakcja "Celownika" nie udzieli jej żadnych informacji.
[B]Jeśli ktokolwiek może pomóc - proszę o PW.[/B]
Ten pies ma naprawdę ciężkie warunki, spójrzcie sami... - odcinek z 9.08
[URL]http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny-reporterskie/celownik[/URL]
(odcinek nie dotyczy samego psa, ale jest on wiele razy pokazywany...)[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...