furciaczek Posted August 1, 2010 Author Share Posted August 1, 2010 No niezla wyprawe sobie dziewczyny zrobily trzeba przynac.. Elza sie uspokoila troche, nie wyje, polozyla sie. Zobaczymy co bedzie dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted August 1, 2010 Share Posted August 1, 2010 Rzeczywiscie ta suczka jest totalnie rozpuszczona, w schronisku byla grzeczna, moze ja stres trzymal, po wyjsciu za brame schroniska poczula sie pewniejsza. Kto by przypuszczal, ze pies plaszczacy sie przed kotami pokaże takie rogi. Dobrze, ze Furciaczku znasz te psy i wiesz co moze z nich 'wyjsc'. Basia, dziekujemy za transport i przepraszamy za tak wielki klopot, jaki sprawila ta rozpuszczona suczka :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted August 1, 2010 Share Posted August 1, 2010 witam :cool1: dotarłyśmy z Basią do domu całe zdrowe i szczęśliwe:evil_lol: bo odwiozłyśmy 60 kg cudownej psicy a przywiozłyśmy koło 20 kg nieszczęścia podzielonego na 3 psiny. Elza rozbraja swoją osobą jeżeli można tak to nazwać:oops: płakać nam się chciało jak przekazywałyśmy ją Izie trochę się do niej przywiązałyśmy w drodze. Elza miała spać ze mną z soboty na niedzielę:evil_lol: ale nie spodobało jej się towarzystwo moich onków Dlatego podjęłyśmy z Basią decyzję o wyjeździe w nocy :cool1: Droga była ok suńka szybko się uspokoiła. Spałyśmy w samochodzie we trzy na stacji benzynowej my z Basia poskręcane na przednich siedzeniach a Elzunia do góry kołami na tylnej kanapie:loveu: Niema to jak spontan jak to Basia mówi:lol: BYŁO SUPER POMIMO ZMĘCZENIA Szczegóły podróży może Basia opisze bo ja bym do jutra musiała pisać;) [B]Proszę ukochać Elzę [/B]boże jak ja bym ją chciała[B]:loveu:[/B](wszystkie duże bym chciała:oops:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted August 1, 2010 Share Posted August 1, 2010 Jessooo dziewczyny, ale mialyscie masakre z ta droga i ze sunia :( Naprawde wielki podziw dla was i szacun za poswiecenie :Rose: :calus: :Rose: Te 3 psinki, moze Stowarzyszenie umiesci w schronisku? Na pewno domy im znajdziemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted August 1, 2010 Share Posted August 1, 2010 no akcja niesamowita -:evil_lol::evil_lol: to, że byłam orzygana przez szkielecika, okupkana, opluta przez Elzunię, to mało - ale sama jazda i noc to niesamowite wrażenie.:evil_lol::evil_lol: Elzunia jest kochaną sunieczką, jesli chodzi o ludzi. Kocha wszystkich, umie komendy, ale jest faktycznie rozpieszczona, bo jak sie juz jej pozwoli na cos to dosłownie na łeb wchodzi. Tak jak p0isała Ewunia - 60 kg nieszcześćia zamieniłyśmy na łącznie 20 kg suchcielków. Zdjęcia jutro wstawię i więcej informacji. Psinki to szkielciki, a szczególnie w typie doga. Jechałyśmy jechałyśmy i ze względu na liczne objazdy pobłądziłyśmy - i wjechałyśmy w stado bezdomnych wyrzuconych psiaków, bez kropli wody, bez jedzenia :-(:-( na pustkowiu - trzeba mieć szczęście ale my go z Ewunią mamy, bo ledwo powiedziałam do niej ...cyt. [B]jak wjedziemy w jakis las, to obaczymy zapewne przy drodze szczeniaka wychudzonego :evil_lol::evil_lol: [/B]no i oczywiście zobaczyłyśmy tylko, że trzy Będę prosiła o pomocw nalezieniu domeczków. Psinki śliczne i przyjacielskie. Dziękujemy Ewab z Kielc za poczęstunek o 1 w nocy :evil_lol::evil_lol:- nie ma to jak nocna kawa. :evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted August 1, 2010 Share Posted August 1, 2010 Basia to czekamy aż wypoczniesz i ruszamy z wątkami i szukaniem domków, sa na bazie narazie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 1, 2010 Author Share Posted August 1, 2010 Elza niespokojna ale niema tragedii, mam nadzieje ze jutro sie troszke odstresuje bidula. Jeszcze raz dziekuje Basiu za wszystko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaT Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 I jak dziewczyna dzisiaj? Lepiej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 2, 2010 Author Share Posted August 2, 2010 Dzisiaj juz spokojniejsza, zobaczyla ze to nie to samo co schronisko- jedzonko dadza, pomiziaja, na spacerek pojdzie. Dalej jest troszke niespokojna ale o niebo lepiej. Kasia Kago byla z dziewczyna na spacerku, w sumie ok ale zero wspolpracy z czlowiekiem. na widok psow...tragedia jest- zasliniona, oczy przekrwione i daaaawaj sie rzucac- nad tym trzeba bedzie porzadnie popracowac. Ogolnie to wlasciciele raczej sobie totalnie olali wychowanie, ba podejzewam ze przemoca ja chcieli nauczyc pewnych rzeczy...jak mozna decydowac sie na tak duzego psa i totoalnie zaniedbac pewne sprawy...nie pojmuje;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 jak czekałyśmy z Elzą na stacji benzynowej na Izę to trochę z nią spacerowałam i spotkałyśmy pudelka Elza tylko na niego popatrzyła i nie bardzo się nim przejęła wywaliła podwozie do miziania , a pieska miała daleko w... natomiast w sobotę wieczorem chciała pożreć moje psy i doszłyśmy z Basią do wniosku, że może ona przez to ,że przeszła koszmar w schronie tak się zachowywała. W dodatku w nocy jak dojechałyśmy do Kielc puściłyśmy ją na podwórku ogrodzonym oczywiście u ewab i obszczekał ją pies sąsiada to też nie zwróciła na niego zbytnio uwagi nastawiła tylko uszka i tyle zero jakiejkolwiek reakcji zajęła się pakowaniem mi na kolana swojego drobnego ciałka:loveu: dzięki bogu tylko przód się zmieścił. Nie jestem znawcą rasy ale wydaje mi się ,że ona jest zestresowana tym ,że jest zamknięta w boksie wiadomo ,że hotelik to nie to co schron ale jednak dla niej coś nieznanego i stresującego. Tak jak wcześniej już pisałam w samochodzie uspokoiła się dość szybko i przez całą drogę nie było z nią problemów zachowywała się spokojnie ale cały czas zabiegała o naszą uwagę , przytulała się i jak któraś z nas wysiadła z samochodu to piszczała i wypatrywała naszego powrotu. Przepraszam za tego tasiemca ale chciałam się podzielić swoimi spostrzeżeniami :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 2, 2010 Author Share Posted August 2, 2010 Im wiecej informacji tym lepiej!!! Dziekuje:) Na pewno stres wplywa na jej zachowanie, CCty to naprawde przekochane psiska- ale wrazliwe na takie akcje, ciezko to znosza- co zreszta widac na zalaczonym obrazku ehh Dlatego zawsze upieram sie tak na to hotelowanie/poznanie psiaka/ przynajmniej miesieczna obserwacje przed adopcja. jeszcze duzo rzeczy moze wyjsc w "praniu", czesc zachowan moze zniknac, czesc sie nasilic. Pewne jest ze na chwile obecna raczej nie oddamy jej, zbyt duzo sprzecznych zachowan, zbyt ciezko do niej dotrzec. Damy jej troche czasu, zaaklimatyzuje sie w hoteliku, kago postara sie z nia troszke pochodzic na spacerki i pocwiczyc podstawy- wtedy rozejzymy sie za nowym domkiem:) I naprawde ogromnie sie ciesze ze przyjaznie nastawiona do ludzi jest :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 no to podstawa ta przyjaznośc do ludzi bo be tego nic innego by sie nie dało z nią zrobić...dzięki bogu nie ma morderczych zapędów do ludzi hahaha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 2, 2010 Author Share Posted August 2, 2010 No raczej efekt niecheci do ludzi nie bylby za ciekawy....przynajmniej jest od czego zaczac, choc mowie na chwile obecna ciezko znalezc jakis motywator, jak widzi psa ciezko odwrocic uwage...ale dajmy jej pare dni na aklimatyzacje i wtedy zacznijmy krakac. Doszedl nam nowy Cctek...6 letni, domowy...wyjazd za granice....jutro rozmawiam z wlascicielami ehhh zaczyna sie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted August 3, 2010 Share Posted August 3, 2010 przypomniało mi się jeszcze coś myślałyśmy ,że panna Elza nie zna żadnych komend i jest kompletnie rozpuszczona ale okazało się ,że wystarczy dać dziewczynie powąchać coś smakowitego i jej zachowanie zmienia się o 360 stopni. Poczuła serniczek:cool1: i zrobiła się całkowicie posłuszna. Może jej łakomstwo na początek ułatwi Wam pracę z nią . Nie mam broń boże na myśli pasienia jej ludzkim jedzeniem ale może próbować odwracać jej uwagę jakimiś psimi smaczkami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted August 3, 2010 Share Posted August 3, 2010 W schronisku Elza wykonywała ponoć komendy, siad i chyba podaj łapę, a jakiś "strasznych przeżyć" raczej z tamtąd nie ma, była którko i sama w boksie, na przodach schronu, gdzie przewijają się często ludzie . Oczywiście samo oddanie do schroniska już jest dla psiaka wstrząsem, to może działa jeszcze w Jej podświadomości :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted August 3, 2010 Share Posted August 3, 2010 to dokładnie mam na myśli sam fakt ,że została zamknięta to ,że w boksie była sama nie zmienia faktu ,że ona była przerażona. Jak chciano ją wyciągnąć z boksu to warczała wyciągano ją na chwytaku ona się tak strasznie bała ,że ciągnęła brzuchem po ziemi ,a w oczach miała wielki strach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 3, 2010 Author Share Posted August 3, 2010 Wczoraj miala gdzies ciasteczka i smakolyki, pewnie stres i ponowna zmiana miejsca wplywa duzo na zachowanie. Trzeba poczekac pare dni i zobaczymy. Ehhh bidulka noo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted August 3, 2010 Share Posted August 3, 2010 Ale juz poza schronem na całe szczęście, ja to mam najgorzej i buczę jak musze jakiegoś psiaka z braku innej opcji do schroniska zawieźć. Wchodząc do schronu płaczę razem z tym przerażonym psiakiem :( :( :( Dlatego ostatnią tymczaskę znajdkę, którą wyadoptowałam w sobotę nie byłam w stanie i u mnie mimo wielkiego oporu chłopa przewegetowała :) Elzunia a Ty napewno jeszcze pokażesz jaka jesteś grzeczniutka, u nas w hotelu Twoja imienniczka jest przytulaśna i grzeczniutka, bierz przykład :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted August 3, 2010 Share Posted August 3, 2010 Pewnie trafilyscie na P.Wojtka, stad wyciaganie na chwytaku. Jesli do kocich testow poszla normalnie do kociarni, to znaczy, ze nie bylo tak zle. W boksie byla sama, bez innych psow, na samym przodzie schroniska, takze nie byla traktowana jak inne kundelki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 4, 2010 Author Share Posted August 4, 2010 Wplaty: Delicja- 50zl Jamajka -50zl Nowy Wlasciciel Oscara- 100zl razem: 200zl Wydatki: transport- 100zl hotel - 380zl razem 480zl Trzeba jeszcze kupic dziewczynie karme. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted August 4, 2010 Share Posted August 4, 2010 jaka karma dla niej potrzebna? czy dla młodych psów dużych czy olbrzymich? czy jakaś specjalistyczna? napisz o jaką chodzi to coś się wymyśli i wyślę albo jak będziemy wiozły z Basią w najbliższym czasie psiaka w okolice warszawy to podrzucimy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 4, 2010 Author Share Posted August 4, 2010 Zdrowe suczysko wiec zadna specjalistyczna nie jest potrzebna ;) Rozsadna cena i sklad w miare dobry ma Brit, sa tez fajne promocje ale za kazda bedziemy wdzieczni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted August 4, 2010 Share Posted August 4, 2010 ok to w takim razie proszę o adres na jaki ta karma ma iść. Dziś wieczorem zapytam Basi kiedy nasz powodziowy psiak jedzie do hoteliku w warszawskim kierunku;) jeżeli w ten weekend to podwieziemy karmę , a jeżeli w przyszłym tygodniu to zamówię i pójdzie bezpośrednio do Elzuni:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 4, 2010 Author Share Posted August 4, 2010 Ok to wieczorkiem podam adres, misze sie sama najpierw dowiedziec:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 4, 2010 Author Share Posted August 4, 2010 Potrzebne deklaracje, wplaty jednorazowe...bedzie trzeba jeszcze Elzunie wysterylkowac a to spore koszty. Dzisiaj uczyla sie spokojnie chodzic na spacerki, potem miala sie uczyc zachowywac spokojnie na widok innych psowatch nie wiem jak poszlo ale chyba nie zle bo nikt nie dzwonil ze rece urwane czy cos:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.