minia913

Nie stac mnie na wynajem domu zadnego :( wraz z mieszkaniem stracilam prace I zadna agencja ani prywatny landlord nie wynajmnie mieszkania osobie bezrobotnej. Ktos z owczarkowego rescue wczoraj mi powiedzial , ze za kenelowanie powinien zaplacic ubezpieczyciel mieszkania. Mam nadzieje , ze to prawda....

poszukaj tutaj [url]http://www.letswithpets.org.uk/[/url]

Ja mam info bezposrednio od wlascicielki psiaka potwierdzone na 100% pies jest w schronisku we Francji

To ten sam pies ktorego szukamy

jezeli ktos tu jeszcze zaglada i mieszka we Francji prosimy o pomoc pies zostal porzucony przez kuriera poniewaz czip byl nieczytelny zrozpaczeni wlasciciele szukaja i prosza o jakakolwiek pomoc oto opis tego co sie stalo dodany przez wlascicielke psa na FB [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Witam wszystkich tych których znam i których nie przykro mi że w tych okolicznościach ale musze jakoś zwrócić uwagę na to co przydarzyło mi i jak już wiem nie tylko za sprawą firmy przewozowej fhu express znajdziecie ją też na facebooku jak i właściela Piotra szarame przed którą ostrzegam ale po kolei. Dnia 22.03.2013 zabrał on z miejscowości Piaseczno pod warszwą naszego psa Brzozę aby go jak by[/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]ło wcześniej umówione przywieźć do uk otrzymał oczywiście paszport psiny. Dnia 23.03.2013 o godzinie ok. 8.00 rano otrzymałam wiadomość takiej oto treści "jest problem z psem pies nie przejdzie pies zostaje we francji" na moje sms-y Dlaczego? co się stało? nie otrzymałam odpowiedzi. ok godziny 11.00 zadzwoniła do mnie zaplakana koleżanka z Polski ze dodzwoniła sie do przewoźnika i ze ten oznajmił jej ze zostawił psa w krzakach nie daleko eurotunelu. Oczywiście i ja próbowałam sie z szefem firmy skontaktować bez rezultatu do dnia dzisiejszego jednakże po parunastu próbach dodzwoniłam sie do innego kierowcy który o zgrozo nie dość że to potwierdził to jeszcze powiedział że jak będzie wracał może psa zabrać do polski ( po 24h!!!!!!!) oznajmiłam że natychmiast chce paszport i że jade sama po psa podał mi adres jak się okazało klienta któremu wcześniej dowiózł paczke i jego tam już niema bo siedzi w kebabie ok 500 m dalej przy odbiorze dokumentów otrzymałam też mapke rysowaną odręcznie gdzie jest pies w przeciągu może 5-ciu godzin byliśmy na miejscu (przystanek autobusowy bez wiaty) gdzie zastałam wycięta z plastikowego pojemnika na płyn hamulcowy prowizoryczna miske na wode i tekturowy talerzyk Psa ani śladu ( jest to rondo przed eurotunelem koło rue dante na przeciwko kfc) psa ani śladu przez 3 kolejne dni koczowaliśmy na parkingu przy pet control bo tam chociaż ktoś po angielsku rozmawiał i mógł nam pomóc chociaż rozmawiać z policją przez te 3 dni obszukaliśmy wszelkie lasy sklepy pola dosłownie wszystko byłam w l.p.a. czyli francuskim schronisku ale też nic to nie dało wywiesiłam 30 ogłoszeń ze zdjęciem i po francusku (dzięki pomocy pracowników euro tunelu) i nic!!!! proszę was wszystkich podajcie dalej gdziekolwiek się da do znajomych i nie tyko aby nigdy więcej nikomu się to nie przytrafiło ale też aby nasz pies sie znalazł [IMG]http://i48.tinypic.com/10csxaf.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR]

[COLOR=#808080][FONT=lucida grande]Witam wszystkich tych których znam i których nie przykro mi że w tych okolicznościach ale musze jakoś zwrócić uwagę na to co przydarzyło mi i jak już wiem nie tylko za sprawą firmy przewozowej fhu express znajdziecie ją też na facebooku jak i właściela Piotra szarame przed którą ostrzegam ale po kolei. Dnia 22.03.2013[/FONT][/COLOR][COLOR=#808080][FONT=lucida grande] zabrał on z miejscowości Piaseczno pod warszwą naszego psa Brzozę aby go jak było wcześniej umówione przywieźć do uk otrzymał oczywiście paszport psiny. Dnia 23.03.2013 o godzinie ok. 8.00 rano otrzymałam wiadomość takiej oto treści "jest problem z psem pies nie przejdzie pies zostaje we francji" na moje sms-y Dlaczego? co się stało? nie otrzymałam odpowiedzi. ok godziny 11.00 zadzwoniła do mnie zaplakana koleżanka z Polski ze dodzwoniła sie do przewoźnika i ze ten oznajmił jej ze zostawił psa w krzakach nie daleko eurotunelu. Oczywiście i ja próbowałam sie z szefem firmy skontaktować bez rezultatu do dnia dzisiejszego jednakże po parunastu próbach dodzwoniłam sie do innego kierowcy który o zgrozo nie dość że to potwierdził to jeszcze powiedział że jak będzie wracał może psa zabrać do polski ( po 24h!!!!!!!) oznajmiłam że natychmiast chce paszport i że jade sama po psa podał mi adres jak się okazało klienta któremu wcześniej dowiózł paczke i jego tam już niema bo siedzi w kebabie ok 500 m dalej przy odbiorze dokumentów otrzymałam też mapke rysowaną odręcznie gdzie jest pies w przeciągu może 5-ciu godzin byliśmy na miejscu (przystanek autobusowy bez wiaty) gdzie zastałam wycięta z plastikowego pojemnika na płyn hamulcowy prowizoryczna miske na wode i tekturowy talerzyk Psa ani śladu ( jest to rondo przed eurotunelem koło rue dante na przeciwko kfc) psa ani śladu przez 3 kolejne dni koczowaliśmy na parkingu przy pet control bo tam chociaż ktoś po angielsku rozmawiał i mógł nam pomóc chociaż rozmawiać z policją przez te 3 dni obszukaliśmy wszelkie lasy sklepy pola dosłownie wszystko byłam w l.p.a. czyli francuskim schronisku ale też nic to nie dało wywiesiłam 30 ogłoszeń ze zdjęciem i po francusku (dzięki pomocy pracowników euro tunelu) i nic!!!! proszę was wszystkich podajcie dalej gdziekolwiek się da do znajomych i nie tyko aby nigdy więcej nikomu się to nie przytrafiło ale też aby nasz pies sie znalazł [IMG]http://i48.tinypic.com/10csxaf.jpg[/IMG] to ten porzucony psiak gdyby ktokolwiek mial jakis pomysl jak go szukac piszcie prosze[/FONT][/COLOR]

wiadomo ze zostal przywiazany w jakis krzakach i pozostawiony na pastwe losu :( dzieczyna caly weekend szukala go we Francji ale sladu po nim nie ma bedziemy szukac przez fejsa bo tam naprawde ludzie pomagaja juz nawiazalysmy kontakty z ludzmi z Francji wiec miejmy nadzieje ze pies sie znajdzie. Nie kazdy moze osobiscie odebrac psa z Polski niestety ......

To ten sam palant co wiozl Here. :(

Uwaga na firme express oglaszaja sie ze woza zwierzaki , a wten weekend zostawili psa we Francji przywiazanego do przystanku bo czip byl nieczytelny skurwysyny Diabloona86 moze napisze wiecej I wklei wizytowke bo to jej psa porzucili

Jaki kontak masz na mysli? Potrzebujesz jakiejs pomocy?

Czy znacie jakas klinike okulistyczna albo speca od psich oczu w Londynie ? Poszukuje sprawdzonego veta

my nie mielismy tyle szczęscia co Zara i nas wykopali do domu w ten sam dzien normalnie pies powinien pierwsze dwie doby spedzic u nich w kenelu ale moj Cortez sie nie zalapal bo sie go bali :) Teraz juz sie tak nie stresuje bo pierwsze siku i kooope mamy za soba ale pierwsze dwa dni kiedy pies nie chcial sie zalatwic to byl koszmar ze spaceru wracalam spocona jak po dwoch godzinach w silowni. Teraz luzik schody juz opanowane , a tego sie najbardziej balam.

[IMG]http://i48.tinypic.com/jk83z7.jpg[/IMG] tu mi syna do operacji ubili na parkingu bo sie go bali zywego zabrac ode mnie ;) [IMG]http://i48.tinypic.com/m9lft4.jpg[/IMG] wybudzali w mojej obecnosci [IMG]http://i49.tinypic.com/abrrcn.jpg[/IMG] a taki nieszczesliwy teraz siedzi w klatce , dwa tygodnie w tym zyrandolu , a potem jeszcze cztery bez. Mam nadzieje , ze zleci szybko jak u Zary.

Anja jak masz pay pala to podeslij mi na pw prosze tak bedzie dla mnie szybciej i latwiej

[COLOR="#FF0000"][/COLOR]jest nieciekawie z finansami :( Anju ja do mojej stalej dorzuce jednorazowo 85 zl wiec trzeba bedzie uzbierac rowne 400 na dlug wiecej nie dam rady pomoc w tej chwili, mam wlasnych psow sztuk 4 z czego jedna bida sciagnieta z polskiego schronu jakis miesiac temu i ona wymaga leczenia jak to psy schroniskowe :( jak dojde z nia do ladu to moze od czasu do czasu cos jednorazowo podesle ale niczego nie obiecuje , poza ta bidusia z drugim psem mam umowiona operacje na 31 lipca na wstawienie protezy stawu biodrowego wiec moze sie okazac ze zupelnie wysiade finansowo :( W IMIENIU KAJECZKI PROSZE O WSPARCIE BYLE GROSIKIEM NIE POZWÓLMY ŻEBY TRAFIŁA DO SCHRONU!!!!!

ile wynosi dlug? bo ja nie ogarniam postu rozliczeniowego

na weekendzie pojdzie moja stala za kolejne dwa miesiace jakos musimy bidule utrzymac w tym hotelu

no i co sie nic nie chwalisz wizyta u weta ? Pochwal sie ile ci w glowie zostalo z tego co Noel mowil :P Dziewczyny Emi jest niesamowita hahahahahah vet ktory sprawdzal Zare byl brzydki wiec Emi miala sto pytan do... chlopaczyna o malo jej nie wypchnal z gabinetu bo tyle chciala wiedziec :D Jak weszlysmy do Noela to siedziala cicho jak myszka wpatrzona w niego jak sroka w gnat i praktycznie nic nie mowila , odpowiadala tylko na pytania , a z panem brzydkim sobie zartowala i nawet za biodra chciala go lapac :P

Crazy woman!!! Pisz codziennie rano tego typu posty ubaw mam po pachy na dobry dzien ;)

ze niby kogo masz na mysli ? dog walkera czy moja babcie ? ;)

[quote name='Emigrantka']Mam fqurfa - sasiadka mi wczoraj doniosla ze facet ktory mial wyprowadzac Zare miedzy 11 a 12 na pol godziny - byl tu wczoraj o kuzwa 9.30 rano i dosolwnie zszedl z nia na trawe po dblokiem i na gore sporotem, nawet nie 5 minut..... Od dzisiaj ktos inny Zare wyprowadza, mam nadzieje ze znowu z tego gowno nie wyjdzie.... Z domu wychodze przed 7 i wracam po 6 wiec MUSI psica wyjsc w srodku dnia.... hmmmmmm Z Macka rpobi sie turysta, znowu spierniczyl z ogrodka "blokowego" i z przodu pod klatka siedzial i ryja darl na cale osiedle. Musze mu chyba klucze dac....[/QUOTE] klucze zapasowe masz odebralas od dog walkera przekaz Maciusiowi ;) na szyje zawies zeby se chlopak gardla pod drzwiami nie zdzieral :D

[quote name='Emigrantka']Mam nadzieje ze wyszla z salonu z tylem na zielono i z trwala, przodem na fioletowo i wyprostowanym a bokami na lyso?[/QUOTE] to pracownica nie klientka ale jeszcze jedna podpadziocha i osobiscie ja zwolnie ;)

Ja juz ci wczoraj powiedzialam ze nie moge. Polowalam na tego psiego kata wczoraj ale sie nie pojawil , a tak duzo ludzi bylo w parku. Nastepnym razem jak mi sie taki napatoczy to zamiast morde pruc podejde I spuszcze mu takie samo manto jak on tej psinie a konsekwencje bede miala w dooopie gleboko. Dzis w moim salonie ktos powiesil ogloszenie o zagubionym kiciorku ladny rudo-bialy , zaczipowany zarejestrowany w pet log , zgubil sie 4 lipca ja zycze wlascicielom zeby sie znalazl. W salonie natomiast wybuchla dyskusja pomiedzy zwolennikami psow I kotow. Ja sie slowem nie odezwalam udawalam ze nie slysze I jestem bardzo zajeta robieniem klientki ale jak sie jedna krowa odezwala ze nie lubi psow to mna telepnelo I mialam ochote sie odezwac ;) ona nie moze pojac jak ja moge w domu 4 ogony hodowac! Jakbym jej powiedziala ze cala banda spi ze mna to chyba by sie zwolnila z roboty :D

Osobiscie nie czyta ale ma kogos kto czyta I to jest potwierdzone

Napewno skopiuje bo wiadomosc niesamowicie dluuuga obawiam sie ze wiekszosc produktow trzeba bedzie z pl sciagac :(