Jump to content
Dogomania

KAJTUN po 3 latach w hoteliku u Murki - czy odnajdzie się w DS...?


inka33

Recommended Posts

[quote name='inka33']Grozicie mi?! :crazyeye:

Co to ma znaczyć?! :angryy:[/QUOTE]

[B]Inka33[/B] nie daj się, One tak zawsze...
Nie daj im wejśc na głowę, wystarczy Kajtunowiec :loveu: :evil_lol:

[quote name='mmd']Nie marudź :eviltong:

Kajtulu masz takie uszka do całowania :diabloti:[/QUOTE]
jak narazie to Wy wymuszacie, szantazujecie i w ogóle w ogóle :roll:

do całowania...chciałabyś :eviltong:


____________________

[I]mam taką fajną koleżankę :loveu:[/I]
[IMG]http://img854.imageshack.us/img854/4083/p1020241g.jpg[/IMG]
[I]i tak się tulimy, a Wy nie :eviltong:[/I]
[IMG]http://img545.imageshack.us/img545/1048/p1020242g.jpg[/IMG]
[I]a tak sobie odpoczywam jak koleżanka pójdzie[/I]
[IMG]http://img855.imageshack.us/img855/3183/p1020212r.jpg[/IMG]
[IMG]http://img854.imageshack.us/img854/9987/p1020259g.jpg[/IMG]
[I]albo tak[/I]
[IMG]http://img560.imageshack.us/img560/7348/p1020261.jpg[/IMG]
[I]a potem się okazuje, że nawet we własnym prywatnym kąciku spokoju nie dadzą![/I]
[IMG]http://img4.imageshack.us/img4/8949/p1020222j.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='alice midnight']aczkolwiek czuj się zaproszona na imprezę z okazji znalezienia domku już wkrótce :diabloti:[/QUOTE]
:lol::lol::lol::lol: przybędę z rodziną :diabloti:;)
Na razie to się razem z Wami cieszę że przystojniak w domku się szarogęsi :lol::lol:

Link to comment
Share on other sites

Z powodu braku weny oraz padania na nos relacja będzie w czwartek albo piątek albo... Przepraszam, [B]Czorcik[/B]... :oops:

:huh: :loveu:
Pies wie, że jesz.
Pies rozumie "czekaj".
Pisak do płyt CD jest smaczny.
Pokój ze śniadaniem należy zamykać.
Pies umie skakać nawet z mokrymi łapami.
Rowerzystów należy zauważać wcześniej niż pies.
Smyczy nie udaje się przypiąć za pierwszym razem.
Szelek nie należy zakładać za blisko drzwi wyjściowych.
Nie należy mówić psu o spacerze przed założeniem butów.
Psu trudniej jest się rozstać ze skórą od słoniny niż z kostką.
Migdałek nie jest smaczny. Pomidor z pieprzem nie jest smaczny.
Grahamka i serek ze szczypiorkiem jest smaczny. Mydło jest smaczne.
Wet jest dziwny - nie gryzie, mówi Misiaczku, ale nie chce zdjąć kagańca.
Tabletka z pulpeciku jest niezauważalna i nawet nie trzeba jej gryźć.
Smarować szyjkę należy głaszcząc psu do-góry-brzuszek.
Krople do oczu należy wpuszczać śpiącemu psu.
Pies powinien obgryzać tylne górne pazurki.
Szczepienia można robić w weekend.
Szczeniaki robią psu strupeczki.
Ludzie to psy ogrodnika.
Żołędzie są smaczne.
Kasztany nie są.

Dobranoc!
:sleeping: :dog:

Link to comment
Share on other sites

[B]1.[/B] Jak zabieraliśmy Kajta z Noska, moja córka zauważyła podejrzanie zawinięte górne tylne pazurki. :crazyeye: Po obmacaniu zbója w samochodzie miałam wrażenie, że już wrastają w poduszeczki. :placz: Na szczęście po dokładniejszym zbadaniu sprawy na spokojnie w domu okazało się, że jeszcze da się włożyć pomiędzy psie pazurki a poduszeczkę ludzki paznokieć. :multi:

[B]2.[/B] Po kilku dniach pobytu Kajta na naszych "włościach" domacałam się, na wystawionym do głaskania brzuszku, ok. 10cm od siurka, gulki pod skórą wielkości orzeszka laskowego... :placz: Pokazałam to TŻ-owi, który podejrzewał, że jest to przepuklina, bo jego psica też coś podobnego miała i sobie z tym żyła. :cool3:

[B]3.[/B] Kajt podrażnił (lekko rozdrapał) sobie bliznę po śliniance :-(, bo trochę się drapie (po różnych miejscach) - dwa lub trzy dni po przybyciu do nas miał zakroplony p/pchlacz-p/kleszczacz, więc to nie to. Na wewnętrznej stronie udek zauważyłam lekko zaczerwienione plamki, które po jednym dniu zeszły. :p Jednak jakiegoś uczulenia wykluczyć nie mogę, bo dwa razy dostał Zyrtec, zalecony przez znajomą wetkę (na telefon) i może po tym mu zeszło - już sama nie wiem... tyle się dzieje... Mogą go też swędzieć strupeczki, które ma prawdopodobnie po ząbkach 5-ciomiesięcznej koleżanki JR... :roll:

[B]4.[/B] Kajtunowi należy się teraz wścieklizna, bo poprzednią miał 16.08.2010, a po za tym wetka, z którą rozmawiałam kilka dni temu w pobliskiej lecznicy (celem m.in. dowiedzenia się o koszty) sugerowała odrobaczenie.

[B][I]*** Wczoraj, czyli 07.09.2011 Kajt był ze mną u weta! ***[/I][/B]

Wet nazywa się [I][B]Leszek Gugała[/B][/I] i jest w porządku - sympatyczny dla człowieka i psa, chyba kompetentny, bo polecało mi go kilka osób z mojego osiedla (które jednocześnie odradzały wetkę z tej lecznicy). :p

Po moim wstępie, przejrzał książeczkę zdrowia i dokładnie przeczytał dokumentację Kajta. Wychodzi na to, że zna dr Kurskiego i go sobie chwali, bo stwierdził "[I]no i co, dopiero doktor Kurski załatwił sprawę...?[/I]". :cool1:

[B]Ad. 3.[/B] Obmacał staranie "[I]misiaczkowi[/I]" szyjkę i stwierdził, że wszystko jest w porządku, żadnych zmian pod skórą nie wyczuwa i że jeżeli nic nie wylazło przez tyle miesięcy, tzn. że zostało prawidłowo usunięte i "niespodzianki" raczej już nie grożą. :multi: Natomiast na zadrapanie kazał stosować kilka razy dziennie Alantan Plus.

[B]Ad. 2.[/B] Obmacał starannie Kajtunowy brzuszek i potwierdził podejrzenia mojego TŻ. Owszem, jest to przepuklina pępkowa. Stwierdził "[I]wszystko zarosło[/I]", co nie do końca rozumiem, ale uważa, że "[I]baba nie jesteś - rodzić nie będziesz[/I]";), więc nie trzeba nic z nią robić. Tzn. jest nieprzeszkadzająca i niegroźna, więc nie ma co psa męczyć. :multi:

[B]Ad. 1.[/B] Tylne górne pazurki zostały ciachnięte i dane do obwąchania przez kaganiec ze stwierdzeniem "[I]jak sobie sam nie obgryzłeś, to ja obciąłem, a teraz zabiorę i wyrzucę[/I]". :p Sama ciachnąć się bałam :oops:, bo to nigdy nie wiadomo, odkąd są ukrwione... Pozostałe pazurki, nieco zapuszczone na Noskowej trawce, przez te półtora tygodnia wystarczająco się starły na warszawskim betonie... :lol:

[B]Ad. 4.[/B] Wczoraj zaaplikowałam zbójowi tabletkę na odrobaczenie, a w weekend mamy iść na szczepienie - raczej zdecyduję się na to łączone (wścieklizna+wirusy). :mad:


[B]PS.[/B] Zdjęcia dokumentujące powyższe problemy wyślę do [B]alice.[/B]

Psie zachowanie, tzn. hmm..., psie perypetie... może następnym razem...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mmd']Znam tego weta!! On ciągle jeszcze na Bródnie... o rany
Chodziłam do niego z moimi chłopakami i ze wszystkich warszawskich wetów jego wspominam najlepiej. Kajtun jest w dobrych rękach.[/QUOTE]

Potwierdzasz zasłyszane przeze mnie opinie. Fajnie! :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zebrazebra']Moja Noel też ma taką przepuklinę.
Relacja nr 1 cudna, [/QUOTE]

Przesadzasz... :oops:

[quote name='zebrazebra']nr 2 - też ciekawa ;)[/QUOTE]

Dziękuję! :cool3:

[quote name='zebrazebra']A perypetie?...[/QUOTE]

:-?

No..., to mogę w skrócie: :loveu: :crazyeye: :diabloti: :megagrin: :nerwy: :calus: :stupid: :roll:

Wystarczy...? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malibo57']Dziś dostałam telefon od bardzo miłej pani z zapytaniem o Kajtuna, o aktualność adopcji:cool3:[/QUOTE]

Łapy precz od Kajtuna! :mad:

A tak serio, to zaproponuj jej innego zbója. Batman chyba jest podobny jakby nieco... :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Skąd znasz Batmana?
śledzi mnie normalnie.... ;)

A do Batmana zapraszam - cudo - i uszy mu stoją na stałe :D
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/213209-Batman-mix-jamnika-i-dobermana-juz-pol-roku-w-schronie-%28[/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/709/sam3365.jpg/"][IMG]http://img709.imageshack.us/img709/1761/sam3365.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...