Usiata Posted May 26, 2015 Posted May 26, 2015 To i dobrze, zdąży się Kajtunka lepiej podkarmić do czwartku ;) Quote
inka33 Posted May 26, 2015 Author Posted May 26, 2015 Chyba tu nie zajrzę do czwartku wieczorem, bo jak zaglądam, to się bardziej stresuję, chociaż mnie rozśmieszacie... :wacko: Quote
Gusiaczek Posted May 27, 2015 Posted May 27, 2015 Miejmy nadzieję, że wedle powiedzenia "co się odwlecze, to nie uciecze" Kajtun zakotwiczy w nowym domku Quote
Panna Marple Posted May 27, 2015 Posted May 27, 2015 Chyba tu nie zajrzę do czwartku wieczorem, bo jak zaglądam, to się bardziej stresuję, chociaż mnie rozśmieszacie... :wacko: Śmiech to zdrowie ;) My już tak ze stresu-wiesz dobrze, że człowiek czasami śmieje się nerwowo i czarnym humorem oswaja rzeczywistość... Nieustannie kibicujemy Kajtunowi i kciuki zaciskamy, i zaklinamy, i czary odprawiamy :) Ale ząbeczków Kajtuna bym pozbawiła- tak profilaktycznie: po co mają się zepsuć...;) Quote
Usiata Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 Żeby nie było, czuwamy od rana; Kajtuś - dasz radę! Quote
Murka Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 No i Kajtun pojechał i... został :) Tuż przed odjazdem: Zapoznanie wypadło w miarę dobrze. Okazało się, że największym problemem był... piesek rezydent (mniejszy od kajtka), który przed bramą obwąchiwał przybysza, a na swoim terenie już chciał go zjeść ;) Także na razie będą odseparowani i sukcesywnie zapoznawani, pan wierzy, że się polubią z czasem. Kajtek do pana bał się podejść, ale poczęstował się bardzo chętnie parówkami, którymi raczył go najmłodszy syn (10 lat), ogólnie Kajtek od razu chłopca zaakceptował. Chłopak oprowadzał go na smyczy cały czas, kiedy TZ tam był (ok. 40 minut). Jeśli tylko Kajtek niczego nie odwinie to będzie miał naprawdę dobre warunki pod każdym względem. Kciuki nadal potrzebne, bo wiadomo, że zapoznanie to jedno, a dalszy pobyt i adaptacja łobuza to drugie ;) Quote
Usiata Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 Kajtunku kochany! uwierz, że Tam jest Twój domek; dasz radę! Quote
Panna Marple Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 O matulko...Kajtusiu, uwierz, że będzie dobrze. Postaraj się tylko odrobinkę, błagam... Zdjęcie Kajtunia przed wyjazdem rozczuliło mnie; czuł, wiedział, że coś się szykuje. Żeby tylko ta psia mózgownica podpowiedziała mu co robić. Denerwuję się... Quote
Usiata Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 O matulko...Kajtusiu, uwierz, że będzie dobrze. Postaraj się tylko odrobinkę, błagam... Zdjęcie Kajtunia przed wyjazdem rozczuliło mnie; czuł, wiedział, że coś się szykuje. Żeby tylko ta psia mózgownica podpowiedziała mu co robić. Denerwuję się... Ci.cho... babo.... no!!... Quote
Panna Marple Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 A Ty chojraka nie udawaj ;) Też tyłkiem trzęsiesz - jak my wszyscy ;) Quote
Usiata Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 Ale mniej trzęsę bo tyłek mam większy i sił nie starcza! :P :lol: Quote
Panna Marple Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 A skąd wiesz, że masz większy - nie pochlebiaj sobie :) Quote
Usiata Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 Khm.. no dobra.. to ile masz w tyłku, hę? ale tak po prawdzie, bo ja 110 cm! ha! :P Quote
Panna Marple Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 Nie ujawniaj danych osobowych! Za to paragraf jest ;) Quote
Usiata Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 No to mnie pocieszyłaś, że jestem indywidualna, możliwa do indentyfikacji po obwodzie tyłka :lol: a czasem wypadam z psicami na długie spacery bez żadnego dokumentu tożsamości, olaboga...:D Quote
Panna Marple Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 No widzisz, będzie szedł ktoś z metrem krawieckim i...gotowe :) Quote
Usiata Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 Będę bacznie obserwować i omijać szerokim łukiem, albo powarczę trochę.. i dalej trzymam za Kajtunka Quote
mmd Posted May 29, 2015 Posted May 29, 2015 Na razie pewnie świat mu się na głowę zwalił. Taki smutny pysio... U Murki miał cudowny dom, tylko nie wiedział, że to na trochę. Oby się dogadał z nowym kolegą. I został już na zawsze. Powodzenia, mały diabełku! Mam dzisiaj urodziny, ostatnie z "4" z przodu ;) - dobre wiadomości byłyby fajnym prezentem. Trzy lata temu na urodziny dostałam zwrot z adopcji. Póki co nie zapeszam i jeszcze deklarację puściłam. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.