monika083 Posted August 8, 2010 Posted August 8, 2010 zajrzyjcie do Bima ,psiak moze jechac do hotelu ,jednak nie ma deklaracji.. [URL]http://www.dogomania.pl/threads/190569-Bim-bity-przez-ludzi-gryziony-przez-psy-pomóżcie-zanim-będzie-za-póżno[/URL]-( Quote
Martynkowa Posted August 8, 2010 Posted August 8, 2010 Niestety moi rodzice nie chcą się zgodzić na kolejnego psa :( Dlatego u mnie DS odpada, DT też, bo "nie, bo nie" :/ Quote
mmd Posted August 8, 2010 Posted August 8, 2010 [quote name='Martynkowa']Niestety moi rodzice nie chcą się zgodzić na kolejnego psa :( Dlatego u mnie DS odpada, DT też, bo "nie, bo nie" :/[/QUOTE] Taaa - to jest fajny argument:) Quote
diana79 Posted August 9, 2010 Posted August 9, 2010 przelałam 61zł dla Kajtuna z bazarku [url]http://www.dogomania.pl/threads/189981-KLAWIATURY-MYSZKI-FIRMOWE-dla-Kajtuna-przed%C5%82u%C5%BCony-do-12.08[/url] który nadal trwa więc zapraszam :-) Quote
Lolalola Posted August 9, 2010 Posted August 9, 2010 witaj Kajtun:)moje pieniazki w koncu ida do Ciebie................troszke pozno,ale lepiej pozno niz wcale;) Quote
joan51 Posted August 9, 2010 Posted August 9, 2010 Kajun dochodzi do siebie pod względem psychicznym.Jest wesoły i zaczyna słuchać i rozumieć co się od niego chce.. Dziura po usunięciu guza zmniejsza się ale wokoło jest jeszcze twardo .Nie jestem pewna czy nie będzie nawrotu.Nie wygląda to dobrze. Nosi abażur który chyba jednak mu przeszkadza ale nie ma innej możliwośći.Wczoraj miał zdjęty na krótki czas ale musiałam go założyć ponownie, bo zaczął się drapać.Ten drugi abażur już też jest w kiepskim stanie. Polepiony taśmą może jeszcze wytrzyma jakiś czas. Quote
Kociabanda2 Posted August 10, 2010 Posted August 10, 2010 biedactwo kochane... Mam nadzieję, że nawrotu jednak nie będzie. Quote
wire fox Posted August 10, 2010 Posted August 10, 2010 [quote name='joan51']Kajun dochodzi do siebie pod względem psychicznym.Jest wesoły i zaczyna słuchać i rozumieć co się od niego chce.. Dziura po usunięciu guza zmniejsza się ale wokoło jest jeszcze twardo .Nie jestem pewna czy nie będzie nawrotu.Nie wygląda to dobrze. Nosi abażur który chyba jednak mu przeszkadza ale nie ma innej możliwośći.Wczoraj miał zdjęty na krótki czas ale musiałam go założyć ponownie, bo zaczął się drapać.Ten drugi abażur już też jest w kiepskim stanie. Polepiony taśmą może jeszcze wytrzyma jakiś czas.[/QUOTE] To bardzo dobre wiadomości - zwłaszcza pierwsze dwa zdania :) Moja wpłata popłynęła dla Kajtuna w poniedziałek. Będzie dobrze - niech tylko Kajtunek wyzdrowieje .... Quote
wanda szostek Posted August 11, 2010 Posted August 11, 2010 [quote name='monika083']ojej jaki on cudowny:) podobny bardzo do mojego Bruna ,nawet ogonek ma taki sam. Jak mu sie to wszystko zagoi to lecimy z ogloszeniami .[/QUOTE] Jeżeli już wiadomo o tym malcu jak się zachowuje w domu i zachowuje on podstawowe warunki do adopcji to ja bym namawiała już do dawania ogłoszeń. Z adopcjami jest teraz trudno a nawet gdyby znalazł się dom to procedura jego sprawdzania i dogadania wszystkich warunków przeciągnie się tak, że malec już będzie mógł jechać. Quote
Lolalola Posted August 12, 2010 Posted August 12, 2010 ciesze sie na wiesci o Kajtuniu:) cioteczki czy doszla moja wplata?? Quote
joan51 Posted August 12, 2010 Posted August 12, 2010 [quote name='wanda szostek']Jeżeli już wiadomo o tym malcu jak się zachowuje w domu i zachowuje on podstawowe warunki do adopcji to ja bym namawiała już do dawania ogłoszeń. Z adopcjami jest teraz trudno a nawet gdyby znalazł się dom to procedura jego sprawdzania i dogadania wszystkich warunków przeciągnie się tak, że malec już będzie mógł jechać.[/QUOTE] Kajtun jest coraz grzeczniejszy. Chwile rozstania znosi coraz lepiej. Jest czyściutki.Nie robi hałasu. Chętnie daje się głaskać również obcym osobom. Nie bierze jedzenia od obcych. Nie dopomina się jedzenia podczas naszych posiłków. Bardzo się cieszy gdywracam do domu. Nie chciałabym aby zbyt się do nas przyzwyczaił bo nowy dom to nowe emocje dla niego. Przychodzi na cmokanie, gwizdanie lub wołanie po imieniu.Ładnie siada na komendę. Jest czujny i kontroluje co się dzieje w mieszkaniu i poza. Quote
mmd Posted August 12, 2010 Posted August 12, 2010 Jednym słowem świetny psiak. A co szyją? Pisałaś o tym, że może paskudztwo się odnawia. Quote
protzlav Posted August 13, 2010 Posted August 13, 2010 [B]Jak się masz Kajtuniu ??? Mam nadzieję, że dochodzisz do zdrówka : ))) Miłego dnia !!! (D.)[/B] Quote
Kociabanda2 Posted August 13, 2010 Posted August 13, 2010 [quote name='mmd']Jednym słowem świetny psiak. A co szyją? Pisałaś o tym, że może paskudztwo się odnawia.[/QUOTE] jak szyjka? Quote
mmd Posted August 13, 2010 Posted August 13, 2010 [quote name='Kociabanda2']jak szyjka?[/QUOTE] Skrót myślowy:) No to miejsce, gdzie było paskudztwo. Wiem, że ślinianka, ale psina po zabiegu miał poderżnięte gardło, a wyczytałam, że cos jakby się ... tfu tfu... odnawiało. Nie odnawia się, prawda? Niech się nie odnawia, proszę... Quote
alice midnight Posted August 13, 2010 Posted August 13, 2010 jestem na moment urlopowo, dzisiaj wieczorem wrzuce podsumowanie z Kajtunowego konta i wgryzę się w wątek :) ostatnia strona jest pocieszająca. Dziekuje cioteczki, że nas nie zostawilyscie! Quote
AleksandraF Posted August 14, 2010 Posted August 14, 2010 Przelałam Kajtunowi 103 zł. Robiłam bazarek na miau na kotki, ale znalazły dom a mamuśka będzie ciachnięta z kasy miasta, bo mamy akcję ciachania bezdomnych kotów. Wszyscy uczestnicy bazarków na miau zgodzili się na podarowanie kasy Kajtunowi :-D Quote
_Goldenek2 Posted August 14, 2010 Posted August 14, 2010 [quote name='AleksandraF']Przelałam Kajtunowi 103 zł. Robiłam bazarek na miau na kotki, ale znalazły dom a mamuśka będzie ciachnięta z kasy miasta, bo mamy akcję ciachania bezdomnych kotów. Wszyscy uczestnicy bazarków na miau zgodzili się na podarowanie kasy Kajtunowi :-D[/QUOTE] Podziękuj Ola w naszym imieniu kotomaniakom :). To piękne, że pomagamy sobie nawzajem :) Quote
joan51 Posted August 14, 2010 Posted August 14, 2010 Witam. Trochę wieści od Kajtuna. Piesek jest coraz weselszy.Blizna na szyi zmniejsza się powoli ale jednak.Jeszcze chodzi w abażuże. Ładne przybrał na wadze. Waży 11.4 kg.W nocy jest bardzo spokojny.Jedynie co mnie niepokoi to to ,że przejawia nadal niepokój przed pozostawieniem.. Nie wiem dlaczego żle się czuje u mnie na działce - jest to miejsce gdzie może swobodnie sobie pobiegać a on zwykle siada przy furtce i nie chce się bawić.Oczywiście nie jest tam sam tylko z którymś z domowników. Myślę że w tym tygodniu można już pomyśleć o jego zaszczepieniu . Quote
alice midnight Posted August 15, 2010 Posted August 15, 2010 [quote name='joan51']Witam. Trochę wieści od Kajtuna. Piesek jest coraz weselszy.Blizna na szyi zmniejsza się powoli ale jednak.Jeszcze chodzi w abażuże. Ładne przybrał na wadze. Waży 11.4 kg.W nocy jest bardzo spokojny.Jedynie co mnie niepokoi to to ,że przejawia nadal niepokój przed pozostawieniem.. Nie wiem dlaczego żle się czuje u mnie na działce - jest to miejsce gdzie może swobodnie sobie pobiegać a on zwykle siada przy furtce i nie chce się bawić.Oczywiście nie jest tam sam tylko z którymś z domowników. Myślę że w tym tygodniu można już pomyśleć o jego zaszczepieniu .[/QUOTE] joan51 potrzebuję serii kilku dobrych zdjęć do ogłoszen adopcyjnych, i warunkach domowych i podwórkowych, jesli znajdziecie chwile czasu na to by spokojnie popstrykac slij na gmaila proszę :) przelewam kaske na nowy abażur i szczepienia, jesli cos zostanie trzymajcie na jakies potrzebne rzeczy, czy on tak jak u mnie niszczy zabawki gdy zostaje sam? bo bawic owszem bawil sie ciut piłką, miskiem interesował..ale gdy tylko zostawał sam rozszarpywał zabawki a jak z nich nic nie zostało to zabierał sie za koc... trzeba by poszukac sposobu na zmiane tego zachowania jesli sie utrzymuje nadal. oki spadam na pierwsza strone nanosic poprawki w rozliczeniu i przypominam, że do konca allegrowego cegiełkowania jeszcze 9 godzin! [URL="http://allegro.pl/show_item.php?item=1171345351"][COLOR=#4444ff]http://allegro.pl/show_item.php?item=1171345351[/COLOR][/URL] Quote
mmd Posted August 15, 2010 Posted August 15, 2010 Takie lęki przed opuszczeniem eliminuje się długo. On musi nabrać pewności, że jest bezpieczny i że to nie chwilowe. Na razie trzeba się cieszyć, że wraca do zdrowia. Alice, nie widzę się w rozliczeniach, wysłałam 4 sierpnia moją deklarację. Powinna dotrzeć. Quote
alice midnight Posted August 15, 2010 Posted August 15, 2010 oczywiscie, że doszła ja cały czas grzebie w tym koncie, bo mam i sporo cegłowek z allegro i gubie sie w tym niemozebnie <obciach> cierpliwosci proszę :P OlaF ogromniaste dzięki za pomoc od kociarzy! podrzuc mi Waszego linka to osobiscie pomerdam tam na wątku :D i mam prośbę, kolejną..wiem...podbij no mi wątek Tigerka na miau...ja ciagle na jakies nowe foty czekam, byl domek dla kota ale nie oddam go tam, bo zapędy zeby z niego podworkowca uczynic były..nie dało sie wytlumaczyc ze on nawet na balkonie odkrytym nigdy nie był, ja ryzykowac tak nie będę :( a Tigerek nadal sam w pomieszczeniu gospodarczym...dziecko moze byc odczulane dopiero w 3 roku zycia...ile ten kot ma siedzec sam...ja juz błagam po znajomych o tymczas..ale ciągle nic. "Najbardziej mnie moja mama rozwalila...gdybysmy naszych kotow nie mieli to bym wziela Tigera"..a mnie zalewa...po prostu nic sie nie chce nikomu...nawet znajomym tlumaczylam, zeby dali mu czasu..zeby jednak nie oddawali...ale ten kot zwyczajnie sie marnuje. :lookarou::x Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.