blacky. Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Zaglądam tutaj od czasu do czasu, żeby poczytać, pooglądać zdjęcia... A tutaj taka niemiła niespodzianka :( To musiało być straszne, a Figa musi być przerażona. Nie wiem co napisać, bo nie wiem jak to jest (i mam nadzieję że nikt z nas się już nie dowie). Trzymaj się Agnieszko ! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Agnieszko ...współczuję , bo rany się zagoją ale teraz mimo wszystko zagości strach .... mam nadzieje że to była ostatnia taka akcja Marusi i zostanie z wami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 jasne, że dacie radę. wprowadzisz trochę dyscypliny psiakom (i sobie ;) ) i będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Biedna Figunia :( niech szybko zdrowieje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 O Boże, ja dopiero teraz doczytałam co się działo... co to musiał być za koszmar! Na pewno mnóstwo pracy przed wami, ale wierzę, ze będzie dobrze. Jeśli mogę wtrącić, czytałam ostatnio dobrą książkę behawiorystyczna "Zachowania agresywne u psów" i jest tam klasyfikacja stopnia pogryzień oraz związane z tym prognozy na skuteczność pracy. Na szczęście pogryzienia w grzbiet, kark i głowę są "lżejszymi" przewinieniami niż atak na brzuch czy łapy, z komentarzem, że praca z takimi przypadkami przynosi efekty, gdyż zwierzę ciągle wykazuje pewne zahamowania w gryzieniu. Oczywiście macie dobrą behawiorystkę na miejscu ;) ale tak tylko mi się skojarzyło, że jedno szczęście, że jednak Marusia nie poszła na całość (nawet jeśli wyglądało to bardzo dramatycznie)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ageralion Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Uffff dobrze, ze wszystko idzie ku lepszemu :) WIem jak to jest miec wariata w domu i zdaje sobie sprawe jak ciezko czasem takiego krejzola wyciszyc :) Dobrze, ze mozesz je izolowac przy powitaniu :) Co do weta, to ostatnio taki szczekacz terierkowaty obszczal mi w poczekalni fotelik samochodowy i to 2x :angryy: Wogole wizyty z moja suka u weta to koszmar dla ludzi, moich rak i uszu. Wariat ciagnie do wszystkich i wszystkiego zeby powachac, dac calusa albo wlezc na kolanka. Slina jej kapie, piszczy, szczeka, no dramat. Jeszcze jak jest cieplo, to mozna postac na zewnatrz ale kiedy ziab daje w kosc, a poczekalnia mala :mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 oj...ale się tu narobiło:( biedne obie sunie:(:(...powiem wam, ze "wykopaliska" właśnie są największą koscią niezgody - nie zabawki - bo te sobie zazwyczaj leżą to tu czy tam...ale właśnie jakieś takie dziwadła dawno nie widziane...mój Zgred ma manię czasami zakopywać kości - to głównie jak jesteśmy nad morzem - po jakimś czasie toto wykopuje i chodzi naburmuszony na oba pozostałe psy - i jakby podeszły blizej do niego też nie jestem pewna, czyby nie pokazał zębów - heniek moze by się nie postawił - ale Mania...Mania to insza inszosć;) ona tak dla spokojnosci - tylko nie wiem kogo - wp..la od czasu do czasu to jednemu to drugiemu - no czasem się i suka mojej siostry napatoczy...ale nie byłam jeszcze zmuszona któregoś zszywać (w zeszłym roku po kolei w odstępie co parę dni spusciła łomot i Heńkowi i Zgredkowi i Fridzie - na dodatek na oczach ludzi - gosci - co se pomysleli to ich;)). W tym roku Mania trochę poharatała Bubę - Buba tez się poddała...ale Mania oczywiscie nie myślała odpuścić tak łatwo... aaaa..nie tylko geny - czasem tak mają;) wcześniej miałam onkę, ala jajniczkę i manię...onka co trochę spuszczała lanie jajniczce - no i tu często konczyło sie na szyciu...ale to tak od czasu do czasu i w sumie przez te kilka lat, kiedy żyły razem zdarzyło się to może ze 4 razy...za to odeszły z tego świata jedna po drugiej:( Aga - będzie dobrze:) nie okazuj za bardzo Marusi, ze jej nie lubisz za to...ona tego nie będzie rozumiała...a będzie wyczuwała i wtedy moze być gorzej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 biedny ten nosio ... ale zagoi się i pewnie śladu nie będzie mam nadzieję że dziewczyny już nigdy nie znajdą powodu do draki ludki z poczekalni są zarąbiasci ... ale ja z tego powodu mam zawsze ubaw kiedys tylko raz wściekłam się tak że myślałam ze babie do doopy nakopię ... jak Fionusia była chora i tak źle wyglądała (to już kiedyś na naszym wątku pisałam) siedzielismy w poczekalni a wlazła baba z dogiem niemieckim ... tak na moje oko z 80 kg i wielkość kucyka i mówi do mnie trzymaj kobieto to bydle, widać ze walczy gdzie się da ... no wtedy to mi się krew zagotowała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted October 13, 2010 Author Share Posted October 13, 2010 Idzie ku lepszemu, albo nie... Przed chwilą Marusia chwyciła męża za rękę, lekko, ale jednak :(a Sytuacja wyglądała w ten sposób, że mąż jadł winogrona, obie sunie stały obok niego i on je karmił winogronkami. Ja robiłam przelewy i krzyczałam na męża, że mi dał stare faktury przez pomyłkę. On wstał nagle ze swojej kanapy, suki się zerwały obie, przestraszyły się potwornie, Figa przysiadła ze strachu, a Marusia poleciała i usiadła koło mnie. Kiedy mąż do mnie podszedł, oboje mówiliśmy podniesionym tonem, mąż wymachiwał rękami, stojąc nade mną, ja siedziałam, obok mnie Marusia, która zaczęła szczekać i chwyciła męża za rękę (oczywiście, zupełnie nic mu nie zrobiła). Mąż się wystraszył, ja machnęłam fakturą Marusi w doopsko, ona się wystraszyła, zesikała, uciekła z domu i dopiero po pół godzinie wróciła :( Dziwny to pies :shake: Andzia69 - ja tylko wczoraj byłam poddenerwowana, ja wiem, że to nie jest "wina" Marusi, że ma zjechaną psychikę, dziś dzień wyglądał normalnie ;) Staram się być spokojna przy niej, nie krzyczę, nie straszę, mąż też należy raczej do spokojnych ludzi. Ale wiadomo, że są takie sytuacje, że się krzyknie, machnie ręką, itd... Marusia wtedy ze strachu chyba kłapie zębami... :-( Zamówiłam sobie książki, będę się szkolić ;) [QUOTE] [LIST] [*] [LIST] [*] [RIGHT] [B]74,99 zł[/B] szt. [URL="http://merlin.pl/cart/move.html?product=707814&from=N&to=P&id=4"] [IMG]http://merlin.pl/gfx/elem/buttons/do_przechowalni.gif[/IMG] [/URL] [/RIGHT] [RIGHT] [URL="http://merlin.pl/cart/remove.html?product=707814&storage=N&id=4"] [IMG]http://merlin.pl/gfx/elem/buttons/usun.gif[/IMG][/URL] [/RIGHT] [*] 1. [*][URL="http://merlin.pl/Zachowania-agresywne-u-psow_James-O-Heare/browse/product/1,707814.html"][IMG]http://merlin.pl/Zachowania-agresywne-u-psow_James-O-Heare,images_small,3,978-83-7579-096-2.jpg[/IMG][/URL] [*][URL="http://merlin.pl/Zachowania-agresywne-u-psow_James-O-Heare/browse/product/1,707814.html"]Zachowania agresywne u psów[/URL], James O?Heare [*]Galaktyka [B]druk[/B] (wysyłamy w ciągu 24 godz.) [/LIST] [*] [LIST] [*] [RIGHT] [B]12,9 zł[/B] szt. [URL="http://merlin.pl/cart/move.html?product=315503&from=N&to=P&id=4"] [IMG]http://merlin.pl/gfx/elem/buttons/do_przechowalni.gif[/IMG] [/URL] [/RIGHT] [RIGHT] [URL="http://merlin.pl/cart/remove.html?product=315503&storage=N&id=4"] [IMG]http://merlin.pl/gfx/elem/buttons/usun.gif[/IMG][/URL] [/RIGHT] [*] 2. [*][URL="http://merlin.pl/Jak-rozmawiac-z-psem-Tajniki-szkolenia_Zofia-Mrzewinska/browse/product/1,315503.html"][IMG]http://merlin.pl/Jak-rozmawiac-z-psem-Tajniki-szkolenia_Zofia-Mrzewinska,images_small,13,83-88185-42-X.jpg[/IMG][/URL] [*][URL="http://merlin.pl/Jak-rozmawiac-z-psem-Tajniki-szkolenia_Zofia-Mrzewinska/browse/product/1,315503.html"]Jak rozmawiać z psem. Tajniki szkolenia[/URL], Zofia Mrzewińska [*]Egros [B]druk[/B] (wysyłamy w ciągu: 7 dni) [/LIST] [*] [LIST] [*] [RIGHT] [B]15 zł[/B] szt. [URL="http://merlin.pl/cart/move.html?product=583008&from=N&to=P&id=4"] [IMG]http://merlin.pl/gfx/elem/buttons/do_przechowalni.gif[/IMG] [/URL] [/RIGHT] [RIGHT] [URL="http://merlin.pl/cart/remove.html?product=583008&storage=N&id=4"] [IMG]http://merlin.pl/gfx/elem/buttons/usun.gif[/IMG][/URL] [/RIGHT] [*] 3. [*][URL="http://merlin.pl/Strachopies-czyli-poradnik-postepowania-z-bojazliwym-psem_Grzegorz-Firlit/browse/product/1,583008.html"][IMG]http://merlin.pl/Strachopies-czyli-poradnik-postepowania-z-bojazliwym-psem_Grzegorz-Firlit,images_small,17,978-83-05-13518-4.jpg[/IMG][/URL] [*][URL="http://merlin.pl/Strachopies-czyli-poradnik-postepowania-z-bojazliwym-psem_Grzegorz-Firlit/browse/product/1,583008.html"]Strachopies czyli poradnik postępowania z bojaźliwym psem[/URL], Grzegorz Firlit [*]Książka i Wiedza [B]druk[/B] (wysyłamy w ciągu: 3-5 dni) [/LIST] [*] [LIST] [*] [RIGHT] [B]36,99 zł[/B] szt. [URL="http://merlin.pl/cart/move.html?product=769448&from=N&to=P&id=4"] [IMG]http://merlin.pl/gfx/elem/buttons/do_przechowalni.gif[/IMG] [/URL] [/RIGHT] [RIGHT] [URL="http://merlin.pl/cart/remove.html?product=769448&storage=N&id=4"] [IMG]http://merlin.pl/gfx/elem/buttons/usun.gif[/IMG][/URL] [/RIGHT] [*] 4. [*][URL="http://merlin.pl/Ja-albo-moj-pies-czyli-jak-miec-idealnego-psa_Victoria-Stilwell/browse/product/1,769448.html"][IMG]http://merlin.pl/Ja-albo-moj-pies-czyli-jak-miec-idealnego-psa_Victoria-Stilwell,images_small,16,978-83-92-4359-7-6.jpg[/IMG][/URL] [*][URL="http://merlin.pl/Ja-albo-moj-pies-czyli-jak-miec-idealnego-psa_Victoria-Stilwell/browse/product/1,769448.html"]Ja albo mój pies: czyli jak mieć idealnego psa[/URL], Victoria Stilwell [*]Wydawnictwo FILO [B]druk[/B] (wysyłamy w ciągu: 3-5 dni) [/LIST] [*] [LIST] [*] [RIGHT] [B]19 zł[/B] szt. [URL="http://merlin.pl/cart/move.html?product=660499&from=N&to=P&id=4"] [IMG]http://merlin.pl/gfx/elem/buttons/do_przechowalni.gif[/IMG] [/URL] [/RIGHT] [RIGHT] [URL="http://merlin.pl/cart/remove.html?product=660499&storage=N&id=4"] [IMG]http://merlin.pl/gfx/elem/buttons/usun.gif[/IMG][/URL] [/RIGHT] [*] 5. [*][URL="http://merlin.pl/Sygnaly-uspakajajace-Jak-psy-unikaja-konfliktow_Turid-Rugaas/browse/product/1,660499.html"][IMG]http://merlin.pl/Sygnaly-uspakajajace-Jak-psy-unikaja-konfliktow_Turid-Rugaas,images_small,1,978-83-7579-067-2.jpg[/IMG][/URL] [*][URL="http://merlin.pl/Sygnaly-uspakajajace-Jak-psy-unikaja-konfliktow_Turid-Rugaas/browse/product/1,660499.html"]Sygnały uspakajające. Jak psy unikają konfliktów?[/URL], Turid Rugaas [*]Galaktyka [B]druk[/B] (wysyłamy w ciągu 24 godz.) [/LIST] [*] [LIST] [*] [RIGHT] [B]38,49 zł[/B] szt. [URL="http://merlin.pl/cart/move.html?product=513066&from=N&to=P&id=4"] [IMG]http://merlin.pl/gfx/elem/buttons/do_przechowalni.gif[/IMG] [/URL] [/RIGHT] [RIGHT] [URL="http://merlin.pl/cart/remove.html?product=513066&storage=N&id=4"] [IMG]http://merlin.pl/gfx/elem/buttons/usun.gif[/IMG][/URL] [/RIGHT] [*] 6. [*][URL="http://merlin.pl/Pozytywne-szkolenie-psow-dla-zoltodziobow_Pamela-Denninson/browse/product/1,513066.html"][IMG]http://merlin.pl/Pozytywne-szkolenie-psow-dla-zoltodziobow_Pamela-Denninson,images_small,25,978-83-7301-984-3.jpg[/IMG][/URL] [*][URL="http://merlin.pl/Pozytywne-szkolenie-psow-dla-zoltodziobow_Pamela-Denninson/browse/product/1,513066.html"]Pozytywne szkolenie psów dla żółtodziobów[/URL], Pamela Denninson [*]Rebis [B]druk[/B] (wysyłamy w ciągu: 3-5 dni) [/LIST] [/LIST] [/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Agnieszko , chyba trzeba się wystrzegać takich sytuacji jak karmienie suk , po 2 gie ...skoro mówiliście podniesionymi głosami , Marusia mogła machnięcie ręką TZta odebrać jako atak na ciebie ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 wow!!! ale będziesz wyszkolooonaaaa!!!!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted October 13, 2010 Author Share Posted October 13, 2010 [quote name='Alicja']Agnieszko , chyba trzeba się wystrzegać takich sytuacji jak karmienie suk , po 2 gie ...skoro mówiliście podniesionymi głosami , Marusia mogła machnięcie ręką TZta odebrać jako atak na ciebie ...[/QUOTE] Nie, przy karmieniu suk nie ma żadnego spięcia, ani warknięcia. Smakołykami, żółtym serkiem, paróweczkami, itd mąż przekonał Marusię do siebie, ona przychodziła do niego i w zamian dostawała pochwałę, smakołyk i dotyk ręki. ;) Machanie rękami mogła odebrać jako atak na mnie, bo faktycznie oboje byliśmy z mężem wtedy zdenerwowani i prawie krzyczeliśmy.:roll: Andzia69 - ha ha ha, oczytana może tak, ale czy wyszkolona? ...:diabloti::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Bardzo polecam pozycje pierwsza! Bardzo dobra ksiazka, nie moglam sie oderwac:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 [quote name='Alicja']Agnieszko , chyba trzeba się wystrzegać takich sytuacji jak karmienie suk , po 2 gie ...skoro mówiliście podniesionymi głosami , Marusia mogła machnięcie ręką TZta odebrać jako atak na ciebie ...[/QUOTE] wiecie ja też boję się takiej sytuacji ,mój TZ jest wybuchowy i nieraz potrafi gestykulowac rekami w rozmowie.Boję sir reakcji Basterka bo on wpatrzony we mnie jak w obrazek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ageralion Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 Aaaaale ksiazkoffffff :crazyeye: Jak skonczysz czytac, to sie usmiecham :diabloti: A zachowanie Marusi dla mnie ewidentnie wyglada na obrone swojej kochanej panci, przed tym niedobrym facetem... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 a co tamu was? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 no właśnie, co u was? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 moze suczynki zeżarły komputer? albo neta?:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 Aga czyta ;) a tak serio ... co u Was ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted October 15, 2010 Share Posted October 15, 2010 [quote name='andzia69']moze suczynki zeżarły komputer? albo neta?:cool3:[/QUOTE] odezwijcie się co u was. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted October 15, 2010 Author Share Posted October 15, 2010 Wszystko u nas w porządku - bardzo dziękuję za troskę :) Odpoczywałam sobie od komputera, spałam, ale w nocy się przebudziłam i musiałam zajrzeć chociaż na chwilkę ;) Wczoraj dziewczynki coś zjadły (pewnie mąż je karmił czymś, co sam jadł, a jadł duuużo) i cały wieczór miały biegunkę i wymioty, a ja sprzątanie, bo nie zawsze zdążyły dolecieć do ogrodu, ale już jest dobrze ;) Od tego "incydentu" zaczęłam intensywnie z Marusią pracować - wyciszanie przy powitaniu, nie zwracanie uwagi na szaleństwa i zwracanie na siebie uwagi, wykonywanie komend przed karmieniem, wychodzeniem z domu - np. kiedy pies zaszczeka za oknem i Marusia od razu się pobudza, szaleje, szczeka, nakręca się i chce wyskoczyć do ogrodu, każę jej wykonać komendę SIAD przed drzwiami i dopóki tego nie zrobi, nie otworzę. Momentalnie się wycisza, pobudzenie znika... A kiedy za bardzo szaleje i nie zwraca uwagi na mnie, otoczenie, komendy, zapinam ją na smycz i izoluję - najczęściej w kojcu, albo w pokoju, czasem na trawniku... Dwie minuty wystarczą, by się uspokoiła. Na szczęście, szybko się uczy i jest karna, to bardzo pomaga . Oczywiście, muszę jej zapewnić odpowiednią dawkę ruchu i zabawy, a że nie może na razie bawić się z Figą (co one wyprawiają, cieszą się na swój widok, zachęcają nawzajem do zabawy, no ale na razie, dopóki są szwy, muszą zaczekać ;)) - uwielbia linę, gryzaki, aportowanie, szukanie zabawek ukrytych w krzakach, więc jeśli tylko pogoda dopisuje, spędzam z nią dużo czasu na zabawach - to pies sportowiec, musi coś robić, inaczej palma jej odbija :diabloti: Już teraz wiem, że za bardzo Marusi zaufałam, pofolgowałam, mało dyscypliny i zaczęła się czuć zbyt pewnie. Brak dyscypliny, użalanie się nad jej losem, nie wyszedł nam wszystkim, a przede wszystkim dziewczynom, na dobre.:shake: Figę też roznosi energia - zawsze ją traciła na zabawach z Marusią, a wczoraj musiał się bawić z nią mąż i bardziej się zmęczył, niż Piczka :evil_lol: Figa jest wesoła, jakby nic się nie stało, to mądry zrównoważony pies, super mi się sunia trafiła. Ale z Marusią też musimy sobie poradzić, na razie innej opcji nie widzę ;) Wczoraj po raz pierwszy nałożyłam jej kubraczek, bo rano było dość zimno. Niunia tak się bała, że przy zakładaniu położyła się na ziemi, zesikała pod siebie i strasznie się trzęsła :( Ledwo udało mi się jej go nałożyć. Była tym tak zestresowana, że jak ją wsadziłam do kojca o 9 rano, to weszła od razu do budy i nie wychodziła z niej aż do 15... Ale jest tego jeden plus - buda bardziej nie ucierpiała :diabloti::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LAZY Posted October 15, 2010 Share Posted October 15, 2010 Łoooo matko....Nie było mnie trochę a tu taki horror się rozegrał :( Dobrze, ze rany goją się jak na psie i niedługo Figa bedzie jak nowa (no prawie - chyba, ze kawałek noska chirurg plastyk jej doszyje ;)). Skomplikowana jest konstrukcja umysłu Marusi. Przerażona ale jednosześnie z zapędami agresywnymi. Bardzo to smutne jak człowiek uświadomi sobie, ze inny człekokształtny jej to uczynił :( [COLOR="silver"]Ps. Aga jakbyś dzisiaj do mnie wpadła, nawet za chwilę to bym Ci dzisiaj ten podatek zrobiła ;), bo mam spokojniejszy dzień w pracy.[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted October 15, 2010 Share Posted October 15, 2010 No to dobrze,że jest lepiej.O ile to można nazwać lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted October 15, 2010 Author Share Posted October 15, 2010 [quote name='LAZY'] [COLOR=silver]Ps. Aga jakbyś dzisiaj do mnie wpadła, nawet za chwilę to bym Ci dzisiaj ten podatek zrobiła ;), bo mam spokojniejszy dzień w pracy.[/COLOR][/QUOTE] Kochana, tylko że ja siedzę sobie w domku, a dzisiaj będę w pracy dopiero ok.14 ;) Ze względu na Figę, wpadam do Kancelarii tylko na tyle, ile muszę... W poniedziałek będę na pewno, bo popracować troszkę trzeba - jestem Ci ogromnie wdzięczna :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LAZY Posted October 15, 2010 Share Posted October 15, 2010 Takiej to dobrze...siedzi sobie w domu ;) Telefon do mnie masz, wiec jakby co to dzwoń. Ukochaj Figusię ode mnie. Kochana z niej sunia jak nic! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.